• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Psychiatrzy walczą o przetrwanie Centrów Zdrowia Psychicznego

Wioleta Stolarska
20 października 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Oddział Dziecięco-Młodzieżowy Wojewódzkiego Szpitala Psychiatrycznego. Oddział Dziecięco-Młodzieżowy Wojewódzkiego Szpitala Psychiatrycznego.

Lekarze od lat alarmują o złej sytuacji polskiej psychiatrii. Tylko w ciągu ostatniego roku problemy psychiczne dotknęły co najmniej co 16 osobę lub rodzinę - blisko 1,8 mln osób. Coraz więcej pacjentów psychiatrycznych nie może znaleźć skutecznej pomocy. Dodatkowo pandemia spowolniła program rozwoju Centrów Zdrowia Psychicznego, które miały zreformować polską psychiatrię. Eksperci apelują, że właśnie teraz opieka nad ludźmi w kryzysie jest jeszcze bardziej potrzebna. Skierowali w tej spawie petycję do ministra zdrowia o wsparcie i kontynuację programu pilotażowego.



Korzystałe(a)ś kiedyś z pomocy psychiatry?

Trwa walka o przedłużenie pilotażu i utrzymanie reformy psychiatrii.

- Kryzysy psychiczne (problemy, zaburzenia, choroby) sprawdzają naszą odporność w konfrontacji ze znanymi i nowymi (jak COVID-19) zagrożeniami zdrowia. W ciągu życia doświadcza ich co najmniej co czwarty z nas, co czwarta rodzina. W ciągu ostatniego roku - co najmniej co 16. z nas, co 16. rodzina, czyli blisko 1,8 mln. osób. Niosą cierpienie, bezradność, często niezrozumienie i osamotnienie. W porę nierozwiązane łamią lub zabierają życie - czytamy w petycji skierowanej do ministra Zdrowia Adama Niedzielskiego.
Petycje w sprawie przyszłości Centrów Zdrowia Psychicznego można podpisać wirtualnie.

Lekarze, terapeuci, pacjenci i ich bliscy apelują do ministra zdrowia, by nie pozwolił na zatrzymanie transformacji leczenia psychiatrycznego.

- Nie ma jeszcze decyzji co do dalszego funkcjonowania centrów, ale patrząc na to, jak niedofinansowana jest nasza służba zdrowia, z przerażeniem myślę, co będzie dalej. Polska psychiatria od lat jest niedofinansowana. Nakłady na nią to niespełna 3,5 procenta budżetu ochrony zdrowia. Pod względem finansowania psychiatrii jesteśmy na przedostatnim miejscu w Unii, za nami jest tylko Bułgaria - mówi Izabela Ciuńczyk, psychiatra i psychoterapeuta, dyrektor Centrum Zdrowia Psychicznego w Koszalinie, przewodnicząca ogólnopolskiego Stowarzyszenia Centr Zdrowia Psychicznego.
Czytaj też: Będą zmiany w psychiatrii dziecięcej w 2020 roku

Psycholodzy w Trójmieście


Centra mają zreformować polską psychiatrię



Centra Zdrowia Psychicznego działają obecnie w programie pilotażowym i obejmują swoją opieką niewiele ponad 10 proc. dorosłych mieszkańców Polski. Jest ich 31 w całym kraju. W założeniach pilotaż, który kończy się 30.06.2021 roku, miał zostać przedłużony. Liczba centrów miała się zwiększać, tak by do końca 2027 roku było ich 300, po jednym w każdym powiecie. Działania centrów opierają się na psychiatrii środowiskowej, otaczając pacjenta wszechstronną, łatwo dostępną i godną opieką w pobliżu jego miejsca zamieszkania.

Działają w ramach NFZ i zgodnie z ustawą o leczeniu psychiatrycznym mogą z niego skorzystać bezpłatnie także osoby nieubezpieczone.

- To ośrodki oferujące bez skierowań i bez kolejek indywidualne formy pomocy psychologicznej, terapeutycznej, psychiatrycznej w zależności od potrzeb realizowane w poradni, w domu, oddziale dziennym lub szpitalnym - czytamy w liście do ministra zdrowia.
Do Centrum Zdrowia Psychicznego można się zgłosić z diagnozą schizofrenii, depresji, choroby afektywnej dwubiegunowej, ale też wtedy, kiedy doświadcza się załamania związanego z utratą bliskiej osoby, rozwodem, zwolnieniem z pracy.

Pilotaż został jednak zahamowany w związku z pandemią COVID-19, a - jak podkreślają psychiatrzy - właśnie teraz opieka nad ludźmi w kryzysie jest jeszcze bardziej potrzebna. W związku z planowanym zakończeniem programu pojawia się wiele znaków zapytania. Szczególnie w aspekcie działalności utworzonych już Centrów Zdrowia Psychicznego.

- Teraz, w zderzeniu sytuacją związaną z COVID-19, rośnie liczba ludzi szukających pomocy psychiatrycznej i terapeutycznej. Od marca do maja mimo lockdownu zgłosiło się do nas około 300 osób potrzebujących pomocy, teraz przy skali pandemii będzie ich zdecydowanie więcej - mówi Izabela Ciuńczyk.
Czytaj też: Nie bójmy się skorzystać z pomocy psychologa w czasie epidemii

Psychiatrzy dziecięcy w Trójmieście


Kryzys w polskiej psychiatrii



W obszarze polskiej psychiatrii jest wiele do zrobienia. W kraju milion osób doświadcza depresji, kolejny milion ma za sobą psychozę, 400 tys. choruje na schizofrenię. Zgodnie ze statystykami co czwarty mieszkaniec Polski doświadczył, doświadcza lub doświadczy kryzysu psychicznego. Szpitale są przepełnione, a personel nie nadąża z przyjmowaniem pacjentów i robi dostawki łóżek na korytarzach.

Czytaj też: Kryzys w psychiatrii dziecięcej się pogłębia. Szpitale odmawiają przyjęć

Brak miejsc dla chorych, brak lekarzy, za mało pieniędzy z NFZ - z takimi problemami zmaga się od lat Wojewódzki Szpital Psychiatryczny w Gdańsku. W placówce przebywa zwykle kilkuset pacjentów, a do Izby Przyjęć codziennie zgłasza się kilkanaście kolejnych osób, w tym również nieletnich.

Opinie (40)

  • Jeszcze trochę

    Jeszcze trochę potrwa lockdown to wszyscy będą potrzebować psychiatry. Szkoda, że nikt nie martwi się o zdrowie psychiczne tak jak o fizyczne, a jedno bez drugiego jest bezużyteczne.

    • 14 0

  • (2)

    Tu nie tylko chodzi oto że szpitale psychiatryczne są przepełnione i brak dofinansowania. Za mało jest lekarzy psychiatrów, a ci co są to już są wypaleni zawodowo. Ponadto co z osobami po wyjściu ze szpitala? Tu też jest słabo. Te osoby same dalej muszą uporać się ze swoimi problemami, bo nie został wyeliminowana przyczyna, tylko zaleczony objaw. Który może się powtórzyć jeśli chory po szpitalu nie będzie pod opieką i się leczył. W poradniach zdrowia psychicznego są długie kolejki, wizyty raz na parę miesięcy.. Chorzy nie mają pieniędzy, często choroba uniemożliwia im pracę... lub ciężko o pracę. Borykają się z problemami typu wysokie rachunki, długi, przemoc psychiczna czy fizyczna, mobbing, czy szykanowanie w szkole. Choroba psychiczna może dotknąć każdego po śmierci kogoś bliskiego...Często jest tak że choroba dotknęła kogoś wcześnie i nie mają przepracowanych składek społecznych...Może być tak że nie mają bliskich i są z problemami sami. Druga strona np mają bliskich ale ci bliscy nie mają też wsparcia psychicznego i finansowego by opiekować się chorym z rodziny. Często muszą zrezygnować z pracy. A pomoc od rządu dla osób lub rodziny gdzie chory psychicznie jest niewystarczająca. Bo nie tylko leczy się pacjenta, ale musi być pomoc całej rodzinie. Wiele ludzi co ma zaburzenia psychiczne, jest wrażliwych, inteligentnych, wykształconych. Nie wszyscy są agresywni... Często izolują się bo społeczeństwo ich nie rozumie, są wyśmiewani, czy szykanowani... Nazywa się wariatami. Osoby z depresją często np spotykają się z bagatelizowaniem problemu...a potem jest za późno np samobójstwo bo nikt z otoczenia nie zauważył lub nie chciał pomoc. Społeczeństwo, ludzie często nie chcą być w otoczeniu takich osób, bo nie lubią jak ktoś się użala, mówi o problemach...Wolą radosnych ludzi... Przez to te osoby milczą nie mówią o problemach, duszą to w sobie... A brak rozmowy, wygadania, pomocy, bliskich... doprowadza do ciężkiego stanu...

    • 20 0

    • (1)

      Dziwne bo prywaciarzy jest pelno
      Ale z resztą sie zgadzam !!

      • 2 1

      • Bo psychiatria publiczna jest niedofinansowana.

        Pracuje się w niekomfortowych warunkach z ciężkim pacjentem. Samemu trzeba mieć nerwy na wodzy i anielską cierpliwość. Zapytaj lekarza psychiatrę, czy poleciłby tę specjalizację swojemu dziecku?

        • 4 0

  • Z kazdym miesiacem jest coraz.gorzej. 10 lat temu bylo tylko OK. Teraz to dno :/

    • 1 0

  • to może polecę kilka dobrych książek, które być może komuś pomogą chociaż w małym stopniu (1)

    "W pułapce niepokoju" David A. Carbonell
    "Mózg odporny na stres" Melanie Greenberg
    "Pułapki myślenia" Daniel Kahneman
    "Odkryj swoje wewnętrzne dziecko" Stefanie Stahl
    "Emocjonalne pułapki przeszłości" Gitta Jacob, Laura Seebauer
    "Nowa Ziemia" Eckhart Tolle
    "Siła rezyliencji" Glenn R. Schiraldi
    "Strach ucieleśniony. Mózg, umysł i ciało w terapii traumy" Bessel van der Kolk
    "Toksyczne słowa. Słowna agresja w związkach" Patricia Evans
    "Trauma i pamięć" Peter A. Levine
    "Umysł ponad nastrojem" Dennis Greenberger, Christine Padesky
    "Lęk i fobia. Praktyczny podręcznik dla osób z zaburzeniami lękowymi" Edmund J. Bourne

    niektóre z nich dają wytchnienie, inne uświadamiają problem, a jeszcze inne pokazują, jak ćwiczyć swój umysł, żeby było nam lepiej ze sobą.
    być może w oczekiwaniu na psychoterapię, wizytę u psychiatry będzie komuś z tymi książkami łatwiej. wiadomo, że nie wszystkie podpasują każdemu, ale warto próbować.

    dopisujcie w komentarzach książki, które pomagają (i nie mówię tu o "poradnikach", czy też "motywatorach")

    • 10 0

    • nerwica natręctw- Padmal de Silva i Stanley Rachman

      • 0 0

  • teraz tylko Kowit

    • 0 2

  • I jeszcze rząd zabiera łóżka kupione przez WOŚ dla psychiatrii i geriatrii na covid-19.

    Skandal. Dobrze, że pan Owsiak już nie zgadza się ich przeznaczać na walkę z pandemią. Znalazł sobie rząd znowu pomysł na oszczędności.

    • 12 1

  • Centra Zarobku Na Lekach.

    Jak program się uda to okaże się, że...stan pacjentów wcale się nie poprawił, rent na choroby psychiczne jeszcze więcej. Stanie się tak, bo psychiatra zwyczajnie nie dysponuje dobrym leczeniem. Mam nadzieję, że wtedy ta pseudomedyczna specjalizacja zostanie zmarginalizowana bardziej niż kiedykolwiek.

    • 0 1

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Slow Space by PUMA

20 zł
warsztaty, spotkanie, konsultacje, joga

Rola osoby towarzyszącej w porodzie warsztaty dla mamy i taty

warsztaty, konsultacje

Ratuję, bo kocham i potrzebuję

warsztaty, spotkanie

Najczęściej czytane