• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Problemy z obsadą lekarską w szpitalu w Gdyni

Patryk Szczerba
2 sierpnia 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Niewykluczone, że w niedzielę pacjenci zamiast na SOR w Gdyni będą kierowani do Wejherowa. Powodem jest brak lekarzy. Niewykluczone, że w niedzielę pacjenci zamiast na SOR w Gdyni będą kierowani do Wejherowa. Powodem jest brak lekarzy.

W najbliższą niedzielę w szpitalach w Gdyni może zabraknąć dyżurnego radiologa. Powodem jest mała obsada lekarska i sezon urlopowy. Przedstawiciele spółki zarządzającej placówkami przyznają, że są problemy, zapewniając jednocześnie o trwających staraniach, by na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym na pl. Kaszubskim zobacz na mapie Gdyni pojawił się lekarz z pracowni diagnostycznej.



Dotarliśmy do wewnętrznej informacji lekarzy Pracowni Diagnostyki Obrazowej Szpitala Wincentego o braku możliwości wykonywania badań w niedzielę 28 lipca i 4 sierpnia.

Informują w niej, że nie będą w stanie zabezpieczyć dyżurów w najbliższą niedzielę w godz. 19:30-7:30. Powodem ma być sezon urlopowy oraz mała obsada lekarska. Jak wynika z opisu, w tym czasie nie będzie możliwości wykonywania badań tomografii komputerowej, badań usg i rtg dla pacjentów SOR i oddziałów wewnętrznych gdyńskich szpitali.

Pracownicy szpitala anonimowo przyznają, że jeśli nic się nie zmieni, to w praktyce w tych godzinach Szpitalny Oddział Ratunkowy przestanie prawidłowo funkcjonować, a pacjenci będą przewożeni do szpitali w Wejherowie lub Gdańsku.

Brak lekarzy na SOR: co z informacją?



- To kuriozalna sytuacja. Nie wszyscy o tym wiedzą i z pewnością się nie dowiedzą na czas, jak chociażby firmy prywatne, które będą miały problem z przewozem pacjentów. Również mieszkańcy mogą nie mieć świadomości, że nie będą przyjęci na oddział SOR - wyjaśnia anonimowo pracownik szpitala.
Dodaje, że problemów ze skompletowaniem obsady na na SOR-ze jest więcej. Brakuje ratowników.

- Zdarzają się dni, że SOR zostaje z pięcioosobową obsadą, a powinno być dwukrotnie więcej ratowników medycznych - dodaje.
Pytania o niedzielną obsadę na SOR zadaliśmy przedstawicielom spółki Szpitale Pomorskie. Przyznają, że problem w szpitalu w centrum Gdyni jest.

Szpitale Pomorskie: są problemy, ale staramy się je rozwiązać



- Mimo wielokrotnych prób pozyskania przez Szpitale Pomorskie lekarzy specjalistów z zakresu radiologii (poprzez ogłoszenia tradycyjne, stronę www, media społecznościowe) występują incydentalne problemy z obsadzeniem dyżurowym w Szpitalu św. Wincentego a Paulo w Gdyni - odpowiada Małgorzata Pisarewicz, rzecznik spółki Szpitale Pomorskie.
To, czy z niedzieli na poniedziałek SOR w Gdyni pozostanie bez lekarza, nie jest przesądzone. Przedstawiciele szpitala zapewniają, że cały czas starają się pozyskać specjalistę, który zabezpieczy potrzeby.

Pacjenci trafią do Wejherowa



Lekarska spychologia: co ma SOR do drzazgi?


- W przypadku niemożności zabezpieczenia dyżurowego, spółka o takiej sytuacji informuje odpowiednie instytucje, m.in. pogotowie ratunkowe, które w takim przypadku przewozi pacjenta do najbliższego szpitala, udzielającego takich świadczeń - zapewnia Pisarewicz.
Dodaje, że jeśli opieka dyżurna nie będzie zabezpieczona, pacjenci będą wyjątkowo przyjmowani w Szpitalu Specjalistycznym im. F. Ceynowy w Wejherowie.

Miejsca

Opinie (210) ponad 10 zablokowanych

  • (2)

    Powód takiego stanu rzeczy jest banalnie prosty. Efekt ogromnego wysiłku jakim jest uzdrowienie służyby zdrowia będzie widoczny za wiele lat, wręcz w następnym pokoleniu. A decydenci mają na widoku najbliższe wybory. Po co uzdrawiać służbę zdrowia kiedy łatwiej zagarnąć wymiar sprawiedliwości i oglosić że teraz my decydujemy o ważności wyborów ręlami naszych posłusznych sędziów. Decydenci dokonują logicznego i lepszego dla siebie wyboru. Wyborcy dają na to zgodę co oznacza, że mamy dokładnie to czego chcemy jako obywatele. Nie chcemy długofalowych działań nawet kosztem zawalenia się pewnych systemów w przyszłości. A w służbje zdrowia mamy właśnje tą przyszłość. Kiedyś będzie to samo w siłach zbrojnych, gdzie akurat nie będzie czołgu a dyżurze ale w sumie co za różnica bo i tak przestażały a amunicję to a taką że może sobie co najwyżej postrzelać na festynie żeby dzieci miały frajdę, że głośno.
    Mamy to, czego chcieliśmy, a będzie gorzej bo za chwilę nie będzie pielęgniarek i ratowników a nie tylko lekarzy. Ale ważne, że orkiestra gra. Idą wybory i chociaż pojawiają się postulaty skrócenia kolejek (jak zawsze) to nikt nie powie w jaki sposób, nikt nie ma odwagi. Ale na zagarnianie sądów pomysły są. Cóź, może na SORach będą sedziowie którzy orzekną że peten jest zdrowy i po kłopocie.

    • 15 1

    • Zdradz nazwe

      To na kogo glosowac? Kopacz z arlukowiczem i neumannem uzdrowia sluzbe zdrowia? (Az mam ciarki piszac te nazwiska) a moze Biedron ma jakis pomysl na sluzbe zdrowia, myslal w ogole nad tym w przerwie pomiedzy pochodami LGBT?
      Dlaczego pretensje do wyborcow?? Maja wybor?? Pokaz mi rozsadny program jakiejkolwiek partii w kwestii ochrony zdrowia to na nia zaglosuje. Piszesz jakby alternatywa dla PIS byla partia ze wspanialym rewolucyjnym systemem ochrony zdrowia i tylko ciemny lud nie chce na nia glosowac. Jak sie ta partia nazywa, moze zdradzisz?

      • 0 0

    • Podziekujcie teczowym

      Podziekujcie wszystkim organizatorom spedow LGBT za to ze partie scigaja sie na to ktora im zrobi lepiej lub gorzej, dzieki czemu nie musza w ogole wysilac sie i przedstawiac pomyslow na naprawe sluzby zdrowia.

      • 0 0

  • Lekarze to biznesmeni (2)

    Tylko forsa sie liczy, ile sie nachapie taki doktorek. Dlatego wcale mi nie żal, że tyle godzin pracuje: tak wola. Szkoda tylko pacjentów gdy taki sie myli bo przemeczony.

    • 13 24

    • (1)

      Idź stąd pisowski trollu

      • 1 3

      • Czemu PISowski??

        Czemu pisowski? Nikt tak nie szczul na lekarzy jak Arlukowicz i wierne mu wowczas media. Jak byly strajki i protesty lekarzy za tamtych czasow to wyborcza codziennie nirmal karmila publike przykladami bledow lekarskich. Tvp podobnie. Staral sie za wszelka cene wykazac ze to lekarze sa pelni zlej woli a nie rzad. Obecny minister tez nic nie robi ale przynajmniej nie rozsiewa czarnego PR i nie szczuje.

        • 2 0

  • Wszystko zniszczą

    • 7 1

  • To wina pis (2)

    Zamiast zająć się służbą zdrowia i oświatą to ciąglę kreują poglądy nienawiści, ciąglę napuszczają swoich prymitywnych wyborców na opozycję.

    Te dziady nie wiedzą co ważne dla Polski

    • 14 7

    • Ale wiedzą co jest dla nich dobre i Nie pozwolą oderwać się od koryta.

      Tłuszcza, zachwycona 500+, 300+ i innymi ochłapami (finansowanym z naszych podatków, dzialającymi demotywujaco na rozwój samodzielności i rozwój gospodarczy) daje przyzwolenie na rozdawnictwo. Nadal jest okres rozwoju, ale gdy nadejdzie kryzys, zacznie się płacz, że nikt im tego nie powiedział! Inne kraje to już przerabialy, ale my też chcemy zaznać słodyczy kryzysu. A co? Nie wolno nam?

      • 0 1

    • Cos wam sie poprzestawialo

      A czy to nie pomorski marszalek jest organem zalozycielskim tego szpitala i to na jego barkach i zatrudnionej przez niego dyrekcji/ zarzadzie ciazy odpowiedzialnosc za brak obsadzenia dyzuru? Zle zarzadzanie i tyle. To marszalek wybral sposob zarzadzania szpitalem, on go nadzoruje i on za niego odpowiada. Co pis ma do tego, ze dyrekcja POwskiego szpitala dala ciala? Czy jak za bledy w zarzadzaniu firma obciazacie pis bo informatycy wyjechali, czy zarzad i organ nadzorujacy, ktorzy nie dopilnowali spraw??

      • 2 1

  • (1)

    Czyli brak lekarza radiologa i SOR w miejskim nie ma jak pracować bo nie da radę opisać zdjęć z Tomografu Rentgenu oraz USG i jeśli dobrze rozumiem. W dodatku jest tylko połowa obstawy Ratowników Medycznych. Czyli Pacjent z udarem czy z wypadku musi czekać 30 min dłużej na pomoc bo jedzie do Wejherowa ? Nie dość ze szpital w tragicznym stanie to jeszcze ludzi nie ma. Do czego to dochodzi ze mieszkając w mieście z morza i marzeń nie jest w stanie zapewnić odpowiedniej opieki medycznej a niedługo IronMan, Verva Street Racing oraz AirShow. Nie ważne czyja wina ze lekarza i ratowników medycznych nie ma ale ktoś powinien obudzić się i zrobić. Tym porządek zanim będzie za późno

    • 19 0

    • Chleba i igrzysk

      Chleb jeszcze jest, chociaż coraz droższy a igrzyska muszą być i to ludowi wystarczy (no może jeszcze kasztelan z Biedry), wiedzieli to już cesarze w starożytnym Rzymie...;)
      A zdrowie? Chory jest to ponarzeka na slużbe zdrowia i umrze.
      Chyba lud na to daje zgodę..

      • 4 1

  • Kwestia odpowiedzialności (2)

    Ja się nie dziwię że lekarze i ratownicy nie chcą pracować w szpitalu. Przy takich niedoborach kadrowych i przeciążeniu obowiązkami jest tylko kwestią czasu, kiedy popełni się błąd. Jeśli lekarz z oddziału jest zmuszany przyjmować pacjentów na SOR, to musi na ten czas opuścić pacjentów oddziału bez opieki. Jeśli zostanie pilnie wezwany na oddział albo do zabiegu - bez lekarza pozostaje SOR. W takich warunkach prędzej czy później musi dojść do jakiegoś nieszczęścia. A wtedy wszyscy - właściciel, zarząd, dyrekcja - umywają ręce, winien jest lekarz czy ratownik, "przecież wiedział na jakie warunki pracy się zgadza obejmując dyżur".
    Spuszczę załonę milczenia na pajentów z bólem gardła od godziny lub bólem kolana od pół roku, którzy biwakują na SORze tocząc pianę, że długo muszą czekać na pomoc.

    • 30 0

    • (1)

      Popieram, a zwlaszcza ostatni akapit ktory powinien zostac podchwycony i rozwiniety przez dziennikarzy.

      • 0 0

      • Artykuł w gazecie nic nie pomoże. Tu potrzeba wielu lat edukacji zdrowotnej, od przedszkola zaczynając. Wolałabym, żeby absolwent szkoły średniej po podstawowym kursie biologii wiedział, co to są stany zagrożenia życia oraz jak sobie poradzić kiedy się ma katar i ból gardła, albo jak uchronić się przed chorobami cywilizacyjnymi,niż żeby recytował wszystkie organelle pantofelka.

        • 1 0

  • (1)

    będzie kasa to się pracownicy znajdą. W każdej branży lament bo nie ma ludzi. Ceny galopują, a pensje stoją w miejscu od lat

    • 11 0

    • reguły rynku

      Stawki lekarskie ( szczególnie w deficytowych specjalnościach jak np medycyna rodzinna, anestezjologia, ratownictwo medyczne) pną się w górę - zawsze tak jest kiedy popyt jest większy niż podaż. Tylko głupi by tego nie wykorzystał. Niestety NFZ tego nie uwzględnia. Więc pracodawca, który ma podpisaną umowę z NFZ, za pieniądze, które kiedyś wystarczały na dwóch lekarzy, teraz może zatrudnić najwyżej jednego. Pozostaje pytanie ilu lekarzy zgodzi się, żeby w pojedynkę pracować za dwóch, w warunkach zagrażających bezpieczeństwu własnemu i bezpieczeństwu pacjentów. Niezależnie czy w imię zysku czy w imię powołania.

      • 2 0

  • Przecież obecny rząd (1)

    Kiedy lekarze strajkowali i ostrzegali że wyjadą powiedzieli im "to jedźcie". No i posluchali.
    System jest chory i nikt nie ma odwagi się za to wziąć, bo przeciętny mało bystry obywatel nie wybiega myślami w przyszłość dalej niż za miesiąc kiedy to dostanie obiecany przelew z 500+. Ci biedni głupi ludzie nie rozumieją tego, są to rzeczy poza ich horyzontem zdarzeń

    • 17 1

    • Pytanie retoryczne

      Co zrobil poprzedni przez 8 lat??

      • 0 0

  • Służba Zdrowia W Polsce na dzień dzisiejszy zanim zacznie udzielać pomocy musi sama taka pomoc otrzymac

    Pozdrawiam wszystkich autorów artykułów obrażających lekarzy. Serdecznie zapraszam na studia staże i specjalizacje. Potem zapraszam na kilka dyżurów do szpitala. Może gdy przyjdzie Wam mierzyć się i walczyć z chorobami pacjentów mając pakiet funduszu NFZ. Pakiet ktory nie gwarantuje leczenia na poziomie szpitali europejskich,bardziej zbliżony do ziołolecznictwa i szamańskich metod. Potem stan przed chorym jego rodzina i spróbuj im to wytłumaczyć. Przeżyjecie kilka razy podczas dyżuru uczucie bezsilności w walce o chorego lecząc go dobrym słowem, patrząc jak umiera mając świadomość ze to co na zachodzie stanowi normę w naszym lecznictwie to nieosiągalne. Przeżyjecie w sobie to uczucie wściekłości złości bezsilności i nie mocy. Gdy lek który by to rozwiał jest w aptece obok ale mając związane ręce i okrojone nakłady możecie się tylko przygladac. Wróćcie po kilku takich dyżurach do domu na łono rodziny i spróbujcie się cieszyć życiem. Wiec zapraszam na kilka dyżurów podczas których przyjdzie wam się zetknąć ze śmiercią. I dopiero wtedy napiszcie swoje artykuły.

    • 23 1

  • Pomysł (1)

    Zakaz pracy u konkurencji rozwiąże problem w kilka dni.

    • 3 20

    • Świetny pomysł.

      Rzeczywiście. Wszyscy pójdą do konkurencji, olewając NFZ.

      • 9 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Młodzieżowa Grupa Wsparcia

100 zł
warsztaty

Rola osoby towarzyszącej w porodzie warsztaty dla mamy i taty

warsztaty, konsultacje

TRE ćwiczenia uwalniające stres, napięcia i traumę z dr Markiem Kulikowskim

100 zł
warsztaty, trening

Najczęściej czytane