• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ponad pół tysiąca uczniów na kwarantannie. Brali udział w śpiewaniu hymnu

Piotr Kallalas
5 listopada 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
-  Hymn został odśpiewany zgodnie z regulaminem konkursu, który wymagał czynnego udziału co najmniej połowy uczniów danej szkoły - zaznacza Agata Grzegorczyk. -  Hymn został odśpiewany zgodnie z regulaminem konkursu, który wymagał czynnego udziału co najmniej połowy uczniów danej szkoły - zaznacza Agata Grzegorczyk.

W drugiej połowie października 566 uczniów Szkoły Podstawowej nr 48 w Gdyni wzięło udział w konkursie śpiewania hymnu Polski. Po tygodniu wszyscy uczestnicy wydarzenia przeszli na kwarantannę z powodu potwierdzenia dwóch przypadków COVID-19 - wciąż przebywa na niej 488 uczniów i 8 nauczycieli. W szkole potwierdzono też 11 zakażeń wyłącznie u uczniów.



Czy takie wydarzenia powinny być zabronione w czasie epidemii?

- To był bardzo emocjonujący koncert. Zadanie wcale nie było łatwe, bo uczniowie muszą znać cały hymn na pamięć, wykonanie musi być na żywo, wykluczone jest nagłośnienie. To bardzo ambitny sposób na zaakcentowanie Dnia Niepodległości w szkole. Jestem przekonany, że uczniowie zapamiętają ten dzień na zawsze i mocno trzymam za nich kciuki - tak o udziale szkoły SP 48 w wydarzeniu wypowiadał się Bartosz Bartoszewicz, wiceprezydent Gdyni ds. jakości życia.
Była to czwarta edycja konkursu "Do hymnu" organizowanego przez Narodowe Centrum Kultury, w którym bierze udział kilkaset szkół w całym kraju. W Gdyni wzięła udział jedna - Szkoła Podstawowa nr 48. Na zdjęciach widać, jak podczas śpiewania hymnu tłum - a dokładnie 566 uczniów - stoi na sali gimnastycznej - wszyscy w stosunkowo bliskiej odległości i bez zakrywania twarzy.

- Hymn został odśpiewany zgodnie z regulaminem konkursu, który wymagał czynnego udziału co najmniej połowy uczniów danej szkoły - zaznacza Agata Grzegorczyk, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Gdyni.
Czytaj też: COVID-19. Kwarantanna uczniów - jakie wytyczne dla zaszczepionych?

W wydarzeniu wzięło udział 566 uczniów. Tydzień później cała szkoła przeszła na nauczanie zdalne. W wydarzeniu wzięło udział 566 uczniów. Tydzień później cała szkoła przeszła na nauczanie zdalne.

Cała szkoła na zdalnym nauczaniu



W kolejnym tygodniu okazało się, że prawdopodobnie u dwóch uczniów - uczestników wydarzenia - potwierdzono infekcję COVID-19. W efekcie wszystkie dzieci, które brały udział w konkursie, zostały skierowane na kwarantannę.

- Otrzymaliśmy informacje od wychowawcy, że szkoła przechodzi na zdalne nauczanie. Nie było słowem powiedziane, co jest przyczyną. Dopiero kilka dni później dowiedzieliśmy się, że chodzi o konkurs - mówi pan Paweł, ojciec jednego z uczniów.
Udział w przedsięwzięciu był dobrowolny i wymagał z jednej strony woli ucznia, a z drugiej pisemnej zgody rodzica. Ci ostatni wskazują jednak, że nie zostali poinformowani o dokładnej formule wydarzenia. Część z rodziców myślała, że zostaną przeprowadzone nagrania w klasach.

- Na spotkaniu z wychowawcą dowiedzieliśmy się o pomyśle i zostaliśmy zapytani, czy jesteśmy chętni, żeby nasze dziecko wzięło udział w konkursie. Dostaliśmy do podpisania oświadczenie, że wyrażamy zgodę na utrwalanie na video, natomiast nie zostało powiedziane, jak to ma dokładnie wyglądać. Wychowawca przedstawił tylko, że komisja będzie chodzić od klasy do klasy i nagrywać. Na pewno nikt nie wytłumaczył, że 500 osób zostanie stłoczone w jednym miejscu - mówi pan Paweł.
Dyrekcja placówki edukacyjnej wskazuje jednak, że rodzice byli w pełni informowani o zasadach i charakterze konkursu.

- Informacje przekazywane były przez organizatorów, wychowawców i dodatkowo każdy z uczestników, zgodnie z regulaminem konkursu, dostarczył oświadczenie opiekunów dotyczące udziału w konkursie - wyjaśnia Bogdan Zajdziński, dyrektor szkoły.
O tak dużym wydarzeniu na pewno jednak nie wiedziały nic gdyńskie służby sanitarne.

- Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Gdyni nie wydawał zgody/opinii na zorganizowanie konkursu "Do hymnu" w Szkole Podstawowej nr 48 w Gdyni. Dyrekcja szkoły nie konsultowała się z Powiatowym Inspektorem Sanitarnym w Gdyni co do zorganizowania takiego wydarzenia - informuje Elżbieta Dziubich, kierownik Oddziału Nadzoru Sanitarnego Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdyni.
Czytaj też: Dużo zachorowań na grypę. Dla kogo refundacja szczepionki?

"Zostaliśmy postawieni w niekomfortowej sytuacji"



Część rodziców zwraca uwagę, że tak duże wydarzenie organizowane w szkole w czasie czwartej fali zakażeń nie powinno mieć miejsca. Dzieci stały w zwartych szeregach, a na zdjęciach widać, że nie były zachowane odstępy, nie było maseczek. Wszystko wskazuje, że decyzja skutkowała powrotem dzieci do domów i potrzebą nauczania zdalnego.

- Oczywiście musimy dążyć do tego, żeby dzieci uczyły się w szkole, ale takie sytuacje nie powinny mieć miejsca, tym bardziej że cały czas obowiązują zaostrzone zasady np. w przypadku funkcjonowania stołówki czy innych miejsc. Zostaliśmy postawieni w niekomfortowej sytuacji, kwarantanna, która jest pokłosiem tego wydarzenia, sprawiła, że musieliśmy zostać z dziećmi w domu, a wielu pracodawców nie patrzy już na to przychylnym okiem - nie wspominając już o kwestiach samego zdrowia - podkreśla ojciec ucznia.
Jeszcze 4 listopada na kwarantannie przebywało 488 uczniów i 8 nauczycieli. W szkole potwierdzono też 11 zakażeń wyłącznie u uczniów.

Obecnie ze względu na wzrost zakażeń w regionie wiele trójmiejskich szkół jest zmuszonych do wprowadzania nauczania zdalnego lub hybrydowego. W gdyńskiej Szkole Podstawowej nr 20 również większość uczniów przebywa na kwarantannie.

Miejsca

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (167)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Światowy Dzień Zdrowia

wykład

Prowadzenie cukrzycy u kobiet z cukrzycą ciążową lub cukrzycą typu I

konsultacje

IV Gdańskie Dni Zdrowia

spotkanie, konferencja

Najczęściej czytane