• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pomorscy lekarze protestowali

on, PAP
11 maja 2006 (artykuł sprzed 17 lat) 
Pracownicy służby zdrowia z Pomorskiego przyłączyli się w środę do ogólnopolskiego protestu. Niektóre szpitale pracowały jak podczas ostrego dyżuru. Na pikietę do Warszawy, według różnych źródeł, pojechało kilkuset przedstawicieli środowiska, w tym lekarze i pielęgniarki.

- Wyjechaliśmy z Gdyni już o 5 rano, dołączyli do nas koledzy ze Słupska, potem zatrzymaliśmy się w Gdańsku i jeszcze w Elblągu - powiedziała wiceszefowi Okręgowej Izby Lekarskiej w Gdańsku dr Barbara Sarankiewicz-Konopka. - Protest pracowników służby zdrowia jest też pomyślany w interesie pacjentów. Elity polityczne nie stoją w kolejkach, mają pieniądze na leczenie w przeciwieństwie do zwykłych obywateli. Chcemy wywalczyć więcej pieniędzy dla całej ochrony zdrowia. To nie jest tak, ze walczymy tylko o nasze pensje. Chcemy, aby więcej pieniędzy było w systemie. Ponadto decyzja o proteście, o opuszczeniu pacjentów i wzięciu urlopu jest dla nas bardzo ciężka, przecież ten zawód to nasze powołanie.

W regionie pomorskim jak podczas ostrego dyżuru pracowały m.in. Szpital Specjalistyczny im. Św. Wojciecha Adalberta na Zaspie, Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Mikołaja Kopernika w Gdańsku, Szpital Morski im PCK w Gdyni. Jak w dzień świąteczny pracował Wojewódzki Szpital Psychiatryczny w Gdańsku.

- Wpłynęło 40 wniosków o urlop na żądanie, to około 1/3 zatrudnionych lekarzy. Liczba ta może się jeszcze zmienić, gdyż wnioski mogą cały czas spływać. Szpital pracuje jak na ostrym dyżurze - powiedziała zastępca dyrektora ds. lecznictwa Szpitala Morskiego im. PCK w Gdyni dr Elżbieta Kruszewska. - Szpital jest specyficzną placówką, leczącą chorych na nowotwory, dlatego zaplanowane na środę zabiegi radioterapeutyczne czy chemioterapeutyczne są przeprowadzane. Nie rozpoczynamy tylko w dniu dzisiejszym nowych naświetlań czy chemioterapii, pacjenci przesuwani są na najbliższe wolne terminy.

Protest lekarzy przyniósł efekt. 800 mln zł na podwyżki dla wszystkich pracowników służby zdrowia od 1 października tego roku zapowiedział premier Kazimierz Marcinkiewicz. W 2007 roku o ponad 15 proc. wzrosnąć mają także nakłady na ochronę zdrowia.
on, PAP

Opinie (66) 1 zablokowana

  • Do roboty!

    Za robotę się wziąść a nie strajkować!! Nieroby!!

    • 0 0

  • Kto następny

    To jaka grupa zawodowa następna pojedzie do Warszawki?

    • 0 0

  • Czas najwyższy

    To kpina zeby lekarz zarabial około 1500-2500 tyś złotych, Ci ludzie maja naprawde odpowiedzialna prace, ratuja zycie innym,przeprowadzaja skomplikowane operacje,od nich zalezy nasze zdrowie i zycie dlatego tez popieram ich działania. Uwazam rowniez iz pielegniarki tez powinny zaczac strajkowac, bo to przeciez prawe reki lekarzy.

    • 0 0

  • NN

    Może wszyscy powinniśmy protestować lub wyjechać.

    • 0 0

  • Anulka

    Anulka nie ma sprawy. To ile więcej chcesz płacic podatków, żeby było dla lekarzy?

    • 0 0

  • szkoda słów

    Tak naprawdę wszystko jedno, czy lekarze strajkują, czy nie - kiedy potrzeba iść do "specjalisty" to i tak trzeba przecież zapłacić za wizytę, jeśli nie chce się czekać trzech miesięcy. Mimo tego, że co miesiąc każdy płaci składkę na tzw. "bezpłatną służbę zdrowia". Nie wiem dlaczego tak skandaliczne wydaje się, że lekarze zarabiają tak mało. A nauczyciele na przykład, albo inni specjaliści? Oni przecie nie mają prywatnych gabinetów... szkoda słów.

    • 0 0

  • zwiększyć % PKB przeznaczany na Ochronę Zdrowia!!!

    Nie chodzi o to aby podwyższać podatki, których płacimy aż nadto i to pod różnymi postaciami (np. >50% ceny paliwa to podatek...) ale żeby przeznaczać większy tzn. powiedzmy taki odsetek PKB na ochronę zdrowia jak inne kraje Europejskie o USA już nie wspomnę bo tam ten % jest 2xwiększy niż w krajach europejskich. Po prostu nie uważam za stosowne dawanie zasiłków czy tzw. minimum socjalnego dla każdego ZA NIC bo to jedynie deprawuje ludzi.

    • 0 0

  • Jasne, ja wszystko rozumiem...

    ...że pensja nie jest adekwatna do kosztów poniesionych na nauke, ze odpowiedzialnosc wielka - i to sie wszystko zgadza. Tylko z drugiej strony jaki zawod w Polsce, oprocz moze polityka i urzednika ZUS-u jest godziwie oplacany ? A nauczyciele, policjanci, strazacy ? I mam jeszcze tylko jedno pytanie - Czy widzial ktos kiedys biednego lekarza ? ;)

    • 0 0

  • Mario

    Tak, co najmniej trzech.

    Samochód i mieszkanka w bloku spłacali wyjazdem (swoim lub małżonka) za granicę, ogólnie to opisując.
    Takie niedorajdy.

    • 0 0

  • sprostowanie

    1. młodzi lekarze (tzn. do 5-10 lat po studiach) zarabiają nie 1500-2500 ale 800-1500 PLN (oczywiście ci, którzy jeszcze nie wyjechali).
    2. proszę nie wyzywac mnie od nierobów, siedzę w pracy 10 razy dłużej niż muszę, bo mam 1/10 etatu.
    3. proszę również - z całym szacunkiem dla nauczycieli - nie porównywać mojej pracy i odpowiedzialności z pracą nauczycieli.
    4. za śmieszną składkę płaconą przez każdego z nas co miesiąc niewiele można zrobić, dopiero pieniądze w dużej ilości wrzucone do wspólnego wora pozwalają na specjalistyczne procedury dla jednych za pieniądze drugich. to się nazywa solidarność społeczna.
    5. no i na koniec propozycja. sprywatyzujmy służbę zdrowia, to okaże się ile naprawdę praca lekarzy jest warta :)

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

IV Gdańskie Dni Zdrowia

spotkanie, konferencja

II Ogólnopolska Konferencja Naukowa Prawa Medycznego: Nowoczesne technologie a prawo medyczne

konferencja

III Konferencja. Autyzm. Od diagnozy do samodzielności

konferencja

Najczęściej czytane