- 1 Szpital z rekordem zabiegów kardiologicznych (11 opinii)
- 2 Średnio 169 dni czekania na rezonans magnetyczny na Pomorzu? (18 opinii)
- 3 Te zabiegi musi wykonać każda 30- i 40-latka (41 opinii)
- 4 Te nałogi naprawdę skracają życie (94 opinie)
- 5 Oddział Zakaźny dla dzieci przeniesiony na Zaspę (16 opinii)
- 6 Gdyński szpital przez 4 dni nie wykonywał diagnostyki obrazowej (101 opinii)
Pacjenci psychiatryczni apelują o pomoc. Napisali petycję po śmierci koleżanki
Lekarze od lat alarmują o złej sytuacji polskiej psychiatrii. Na zaburzenia psychiczne cierpi osiem milionów dorosłych Polaków. Na znalezienie skutecznej pomocy nie może liczyć coraz więcej pacjentów psychiatrycznych. Cześć z nich postanowiła napisać w tej sprawie petycję do władz. Domagają się przede wszystkim podniesienia standardów leczenia w placówkach psychiatrycznych oraz większej dostępności psychiatrów i psychoterapeutów w ramach NFZ. - Napisaliśmy pod wpływem impulsu po śmierci naszej koleżanki Magdy - mówią autorzy petycji, którą podpisało już kilka tysięcy osób.
Nie bez powodu od kilku miesięcy mówi się o problemach Wojewódzkiego Szpitala Psychiatrycznego im. T. Bilikiewicza w Gdańsku. W 2018 roku odnotowano tam 9 tys. zgłoszeń i dokonano 5006 przyjęć. Daje to 15 przyjęć dziennie. Szpital dysponuje tymczasem 45 łóżkami na każdym z sześciu oddziałów, więc po trzech takich dniach cały oddział jest z reguły wypełniony.
Brak miejsc dla chorych, brak lekarzy, za mało pieniędzy z NFZ - to również głównie wnioski z przeprowadzonej tam w ostatnim czasie kontroli. Tylko w trakcie kontroli w placówce przebywało ponad 350 pacjentów, a do Izby Przyjęć codziennie zgłaszało się od kilkunastu do blisko trzydziestu osób, w tym również nieletni. Większość z nich wymagała natychmiastowej pomocy.
Czytaj też: Dyrektor szpitala psychiatrycznego rezygnuje. "Przechodzę na emeryturę"
Apel pacjentów
O potrzebie zmian mówią już nie tylko lekarze, którzy grożą odejściem ze względu na fatalne warunki pracy, ale również pacjenci.
- Jesteśmy przerażeni stanem psychiatrii w Polsce i w pełni przekonani, że musi ona przejść szybką transformację, by móc wydolnie zapewnić pomoc zastraszająco szybko rosnącej liczbie potrzebujących w naszym kraju - piszą autorzy petycji skierowanej do władz.
Jak wyjaśniają, powodem napisania petycji była śmierć Magdy, młodej kobiety, matki, która nie otrzymała stosownej pomocy na czas.
Czytaj też: Trudna codzienność szpitala psychiatrycznego. "15 przyjęć dziennie"
- Magda była pacjentką psychiatryczną, osobą z problemami. Przede wszystkim była naszą przyjaciółką. W jednym z ostatnich wpisów napisała, że oddział otwarty odmówił jej przyjęcia i wysłał na terapię do Krakowa, gdzie przewidywany termin samych konsultacji to maj 2020. Niestety, ale Magda nie miała tyle czasu. Zostawiła dwójkę dzieci, kochającą rodzinę i przyjaciół - przyznają Małgorzata Strzelecka i Wojciech Skold, autorzy petycji.
W przypadku Magdy szpital postąpił zgodnie z prawem, a lekarze musieli się po prostu podporządkować przepisom. Według pacjentów jednak właśnie obecne przepisy i biurokracja bardzo często przekreślają szansę na wyzdrowienie.
Czytaj też: Lekarze szpitala psychiatrycznego czekają na wsparcie
- Potencjalnie każda osoba przeżywa w swoim życiu chociaż jeden kryzys psychiczny. Dziś możemy być radośni, a jutro i całe następne tygodnie leżeć w łóżku i wpatrywać się w martwy punkt na suficie. Zadajcie teraz sobie bardzo ważne pytanie - co się stanie, jeśli to wy będziecie potrzebowali pomocy - apelują.
W swojej petycji domagają się przede wszystkim podniesienia standardów leczenia w placówkach psychiatrycznych oraz większej dostępności psychiatrów i psychoterapeutów w ramach NFZ. Chcą również szerszej refundacji leków oraz możliwości kierowania przez lekarzy psychiatrów w ramach NFZ na różnorodne badania. Dzięki nim można wykluczyć czynniki inne niż psychiatryczne przed wystawieniem właściwej diagnozy i przepisaniem leków.
Chcą również podniesienia standardów leczenia w placówkach psychiatrycznych, więcej nadzoru i kontroli nad tym, czy przestrzegane są prawa pacjenta i respektowane jego potrzeby, utworzenia grup wsparcia dla osób chorych i ich rodzin oraz pomocy środowiskowej dla samotnych osób chorych.
Miejsca
Opinie (71) 10 zablokowanych
-
2019-08-13 11:45
Niestety, jest coraz gorzej. Fatalnie wrecz. Bo obcinane są każde pieniądze na psychiatrie co roku. Do mojego lekarza w przychodni psychiatrycznej, nagle zrobiły sie czteromiesieczne kolejki. Jestem więc bez moich stalych lekow i niewiem oc amm robic. Bo nie ma lekarzy, bo nfz nie przedluzyli innym imowy itp. Tak wiec na przychodnie specjalistyczna w psychiatri, jest 1 psychiatra, ktory jest tylko dwa razy w tygodniu. A podczas przyjmowania ma 50 wzwyż pacjentów
- 16 1
-
2019-08-14 10:36
prosze sie zwracac do Naczelnego Swira Antoniego
- 5 4
-
2019-08-14 12:11
Nieadekwatnie oplacani specjaliści
Dużym problemem jest przede wszystkim nie tyle brak specjalistów (chociaż psychiatrów dziecięcych, w wyniku starych wymogów szkoleniowych, faktycznie brakuje nawet w sektorze prywatnym) ile kwoty jakie są proponowane specjalistom. Aby dobrze się wyszkolic, czy to w psychiatrii czy psychoterapii, potrzebne są duże, momentami ogromne, nakłady finansowe, nie wspominając już o ogromnym zaangażowaniu, nierzadko pasji. Po czym placówki na NFZ proponuja uwłaczające wynagrodzenie porównywalne z najniższą krajową. Dlatego w szpitalach pracują krótko na stazach osoby początkujące a potem przenoszą się do placówek prywatnych gdzie pracuje się w warunkach dużo spokojniejszych i zarabia kilkukrotnie więcej niż w placówkach państwowych. Zatem jeśli Państwo nie doceni tego zawodu i nie zacznie adekwatnie za niego płacić to obawiam się, że niewiele się zmieni.
- 7 3
-
2019-08-14 17:42
zadam cyniczne pytanie
A ile glosów da politykom sypniecie kasy dla szpitali psychiatrycznych?
- 3 1
-
2019-08-15 11:02
Dlaczego 20% społeczeństwa ma problemy psychiatryczne?
Zdajmy sobie to pytanie.
- 3 0
-
2019-08-15 16:32
Ile zarabia psychiatra prywatnie, ? Dajmy na to, 150 za pol godziny, 180 za godzine , jak przyjdzie 10 pacjentow dziennie to wychodzi najmniej 1500 zl , doktor przyjmuje dwa dni w tygodniu, to jest min. 3000 tyg, min.12000 miesiecznie, gabinet niech nawet kosztyje 2000 to mu zostaje 10000 , minus jakies tam zusy i podatek i tyle o to zarabia sie na tym, ze ktos jest slabszy, chorszy itp, dwa dni pracy w tygodniu tylko, zzera mnie zazdrosc i zlosc, bo wizyty powinny byc tansze, poza tym nie ma dobrych lekow na depresje,
- 2 0
-
2019-08-15 18:32
zaświadczenie o niepoczytalności coraz bardziej przydatne
to i "chorych" przybyło
- 2 1
-
2019-08-16 09:01
Apel apelem..
lecz filia Muzeum II Wojny na Westerplatte powstanie. Co rząd, co premier i prezydent z innej opcji, to jakaś mania zostawiać archeologie po sobie... a pacjentom proponują zestaw 14 ziół czyli zielnik polski.
- 1 2
-
2019-08-16 20:57
Z własnego doświadczenia wiem jak ciężko się dostać do psychologa z NFZ najgorzej jest dostać się na tzw terapie dla Dorosłych Dzieci z Rodzin Dysfunkcyjnych. dda ddd. masz pieniądze to psychologów jest mnóstwo,ale minimum 100zł za godzinie musisz dać. Też trochę dziwnie czasy, bo ludzie zamiast tworzyć bliskie relacje właśnie wysyłają do psychologa, a czasami najprostsza rozmowa czas na prawdę potrafi dużo zmienić.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.