• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Okiem dietetyka: o nietolerancji laktozy

Viola Urban
11 września 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Nawet jeśli mamy nietolerancję laktozy, w niektórych przypadkach będziemy mogli pozwolić sobie na zwykły jogurt, kefir, a nawet kilka łyżek mleka do kawy. Należy obserwować organizm i dobrać tolerowaną dawkę indywidualnie. Nawet jeśli mamy nietolerancję laktozy, w niektórych przypadkach będziemy mogli pozwolić sobie na zwykły jogurt, kefir, a nawet kilka łyżek mleka do kawy. Należy obserwować organizm i dobrać tolerowaną dawkę indywidualnie.

Okiem Dietetyka to cykl tekstów o tym, jak i gdzie zjeść zdrowo w Trójmieście. Porady przygotowuje dietetyk Viola Urban. W tym odcinku pisze o nietolerancji laktozy. Ostatnio oceniała dietę warzywno-owocową, a za dwa tygodnie opowie o zdrowym śniadaniu do szkoły.



Czy borykasz się z nietolerancją laktozy?

Chociaż w niektórych środowiskach laktoza przedstawiana jest jako składnik o niechlubnym wizerunku, to tak naprawdę powinna być wyeliminowana lub mocno ograniczana tylko u osób, które manifestują objawy nietolerancji.

Co to jest laktoza?


Laktoza nazywana jest także cukrem mlecznym. Nazwa ta wzięła się z faktu, że naturalnie występuje ona wyłącznie w mleku ssaków. Siłą rzeczy znajdziemy ją zatem także we wszystkich produktach mlecznych oraz tam, gdzie mleko zostało dodane. Najwięcej laktozy znajduje się w zwykłym mleku oraz mleku w proszku. Fermentowane produkty mleczne zawierają go zdecydowanie mniej, ponieważ laktoza stanowi pożywkę dla bakterii jogurtowych i kefirowych. Sery długodojrzewające zawierają śladowe ilości laktozy. Świeże sery mają jej zdecydowanie więcej.

Laktoza jest dwucukrem. Oznacza to, że cząsteczka składa się z dwóch cukrów prostych (glukozy i galaktozy), które są ze sobą połączone wiązaniem. Zarówno glukoza jak i galaktoza bez trudu pokonują barierę jelitową, dlatego aby je przyswoić, musimy posiadać enzym (laktazę) umożliwiający trawienie laktozy do cukrów prostych. Kiedy nie mamy tego enzymu lub produkujmy go za mało w stosunku do ilości spożywanej laktozy, pojawiają się objawy nietolerancji.

Nietolerancja laktozy


Nietolerancja laktozy jest zjawiskiem, które powstaje, kiedy organizm nie produkuje wystarczającej ilości enzymu trawiennego - laktazy. Objawia się to m.in. wzdętym brzuchem, powstawaniem gazów, wzdęciami, biegunką. To zestaw bardzo nieprzyjemnych objawów, które możemy obserwować u osób w różnym wieku. Nietolerancja laktozy może się bowiem pojawić zarówno u noworodków, jak i u osób starszych. Niemniej jednak pierwotna przyczyna tego zjawiska jest zupełnie inna. Wyróżniamy bowiem dwa rodzaje zaburzeń w produkcji laktazy: alaktazję (całkowity brak enzymu) i hipolaktazję (produkowanie zbyt małej ilości enzymu).

Alaktazja
jest bardzo rzadko spotykanym defektem genetycznym, który sprawia, że organizm nie produkuje laktazy. Nietolerancja spowodowana alaktazją objawia się już od pierwszych dni życia noworodka. Ten rodzaj zaburzenia zmusza nas do stosowania diety bez laktozy przez całe życie. W tym przypadku nawet małe ilości laktozy wywołują objawy.

Hipolaktazja
jest zdecydowanie częściej spotykana. Dzieli się ona na dwie podkategorie. Wyróżniamy hipolaktazję pierwotną, wynikającą z zaburzenia w obrębie genu LCT, który odpowiada za produkcję laktazy w obrębie jelita. Gen LCT można zbadać laboratoryjnie, jednak wiedza o tym, że mamy predyspozycję genetyczną do nietolerancji nie jest wystarczająco miarodajna. Okazuje się bowiem, że nie jest to zjawisko jednorodne. Niektóre osoby posiadające "gen nietolerancji laktozy" będą miały bardzo silne objawy nawet po małych ilościach laktozy, inne dopiero po wypiciu dwóch szklanek mleka. Posiadanie zmienionego genu nie jest równoznaczne z koniecznością całkowitej eliminacji laktozy z diety. Czasami wystarczy kontrolowanie jednorazowej dawki.

Istnieje też hipolaktazja wtórna, która powstaje w wyniku uszkodzenia nabłonka jelita. Dzieje się tak na przykład u osób z celiakią czy chorobą Leśniewskiego-Crohna w okresie zaostrzenia objawów. Objawy wynikające z hipolaktazji wtórnej pojawiają się również u osób, które mają zaburzenia w obrębie flory bakteryjnej jelit. Możemy to zaobserwować np. po antybiotykoterapii, chemioterapii czy u osób zbyt często spożywających leki przeciwbólowe. Nietolerancja laktozy często występuje u osób nadużywających alkoholu, ponieważ etanol w znaczący sposób wpływa na florę bakteryjną jelit. Odbudowanie śluzówki jelita oraz jego flory bakteryjnej pozwala przywrócić tolerancję tego dwucukru.

Warto też wiedzieć, że długotrwałe stosowanie diety bez laktozy powoduje zmniejszenie produkcji enzymu laktazy. Osoby, które stosują dietę eliminacyjną bez powodu mogą się zatem dorobić objawów nietolerancji.

Podsumowując: nietolerancja laktozy może mieć różne przyczyny.
W przypadku genów nie mamy na nią wpływu, ale jeśli wynika ona z naszego postępowania, możemy złagodzić jej objawy. Nasza rola w tym przypadku to dobranie tolerowanej dawki laktozy oraz dbanie o florę bakteryjną jelit (np. poprzez stosowanie probiotykoterapii).

Bardzo ważne jest zrozumienie, że nietolerancja laktozy nie zmusza nas do całkowitej eliminacji nabiału z diety. Na rynku mamy bowiem mnóstwo produktów mlecznych bez laktozy, które są bezpieczne dla osób z nietolerancją. Bardzo ważne jest zrozumienie, że nietolerancja laktozy nie zmusza nas do całkowitej eliminacji nabiału z diety. Na rynku mamy bowiem mnóstwo produktów mlecznych bez laktozy, które są bezpieczne dla osób z nietolerancją.

Diagnostyka nietolerancji laktozy


Wiele osób, które mają nietolerancję laktozy dowiedziało się tego poprzez samodzielne wykonywanie próby eliminacyjno-prowokacyjnej bądź obserwację, mamy jednak narzędzia do wykrywania nietolerancji laktozy. Aktualnie za najbardziej miarodajne narzędzie diagnostyczne uważa się wodorowy test oddechowy. Badanie polega na monitorowaniu ilości wodoru w wydychanym powietrzu po próbie obciążenia laktozą.

U noworodków i dzieci karmionych tylko mlekiem można też wykonać badanie pH kału. W przypadku nietolerancji kał przybiera pH kwaśne, podczas gdy w normalnych warunkach jest neutralny lub lekko zasadowy. Przydatnym narzędziem jest również test genetyczny LCH, jednak jest on całkowicie nieprzydatny w przypadku wtórnej hipolaktazji, która nie ma nic wspólnego z genami. Jednym z narzędzi jest też monitorowanie stężenia glukozy w osoczu po próbie obciążenia laktozą rozpuszczoną w roztworze etanolu. Badanie to jest rzadko wykorzystywane w praktyce.

Chociaż nazwa może być myląca, nietolerancja laktozy nie ma nic wspólnego z układem odpornościowym ani przeciwciałami. Nie ma zatem możliwości, aby wykonać test na nietolerancję laktozy testem na nietolerancje pokarmowe, bowiem mechanizm powstawania nietolerancji pokarmowych i nietolerancji laktozy są zupełnie różne.

Dieta bez laktozy


W przypadku nietolerancji laktozy powinniśmy unikać nadmiernej ekspozycji lub całkowicie wykluczyć laktozę z diety. Postępowanie zależy od stopnia nasilenia objawów. Oznacza to zatem, że nawet jeśli mamy nietolerancję laktozy, w niektórych przypadkach będziemy mogli pozwolić sobie na zwykły jogurt, kefir, a nawet kilka łyżek mleka do kawy. Należy obserwować organizm i dobrać tolerowaną dawkę indywidualnie.

W przypadku diety bez laktozy pomocne będą produkty oznaczone jako bezlaktozowe. Większość z nich została pozbawiona laktozy poprzez dodanie enzymu laktazy. Innym sposobem na poradzenie sobie z nietolerancją laktozy jest zażywanie enzymu trawiennego w formie tabletek lub kropli. Takie rozwiązanie pozwala jeść wszystko to, na co mamy ochotę bez ryzyka objawów ze strony układu pokarmowego.

Bardzo ważne jest zrozumienie, że nietolerancja laktozy nie zmusza nas do całkowitej eliminacji nabiału z diety. Na rynku mamy bowiem mnóstwo produktów mlecznych bez laktozy, które są bezpieczne dla osób z nietolerancją.

Nabiał jest doskonałym źródłem wapnia w diecie, dlatego powinniśmy starać się włączać go do diety nawet w przypadku nietolerancji. Nietolerancja laktozy nie ma bowiem nic wspólnego z białkiem mleka krowiego. Powinniśmy dążyć do tego, aby dieta zawierała jak najwięcej różnorodnych grup produktów. Diety eliminacyjne są ostatecznością i powinniśmy je wdrażać wyjątkowo ostrożnie.

O autorze

autor

Viola Urban: na swoim blogu OkiemDietetyka.pl tworzy od 6 lat. Z zawodu dietetyk, z zamiłowania poszukiwacz nowych smaków, z doświadczenia redaktor serwisów poświęconych kulinariom i zdrowemu stylowi życia. Lubi inspirować do lepszego jedzenia i podejmowania świadomych wyborów. W wolnych chwilach biega i szuka dobrego jedzenia na mieście. Pisze do cyklu Okiem Dietetyka.

Opinie (63) 4 zablokowane

  • Nietolerancja fruktozy (3)

    Bardziej komplikuje życie nietolerancja fruktozy. Dotyczy mojego dziecka i współwystępuje z nietolerancją laktozy.Artykul na ten temat pomógłby wielu osobom,bo wcale nie jest rzadkością.

    • 17 5

    • (1)

      Fruktoza powyżej pewnych ilości jest wręcz toksyczna (około 30% całości cukrów).
      Ma zupełnie odmienną ścieżkę metabolizmu od reszty cukrów prostych.
      Nie ma to jednak nic wspólnego z nietolerancją.

      • 0 1

      • Istnieje taka jednostka chorobowa.Nadmiar fruktozy w diecie ludzi zdrowych pewnie szkodzi tak,jak nadmiar każdej innej substancji.U osób chorych to jest o wiele trudniejsza sprawa.Bardzo trudno odżywiać się z pominięcie m fruktozy.

        • 0 0

    • dokładnie

      Dokładnie tak, rzadko kiedy występuje tylko nietolerancja laktozy, zazwyczaj jest to nietolerancja kilku składników, ja nie toleruję laktozy, fruktozy i glutenu. Choruję na niedoczynność tarczycy i hashimoto, lekarze twierdzą, że to właśnie stąd te nietolerancje pokarmowe.

      • 2 0

  • Kiedyś ojciec dwa razy by pasem przyłożył i wyleczylby z tej nietolerancji laktozy (9)

    A dzisiaj proszę, wegetarianizm, weganem, nie toleruje tego i tego, jem tylko jagody goi i mam brodę i fryzurę na worek na śmieci bo jestem indywidualista

    • 45 86

    • moj ojciec sam sr*czki dostaje od nabialu. ja nabial tolerowalem i lubilem mleko do 28 roku zycie kiedy to organizm sie przestawil i produkty mleczne musialem ograniczyc

      • 22 3

    • (1)

      Mam nietoleracje na aberracje takich ludzi jak ty. Sam w sobie jestes nietolerancja. Wszystkiego. Nieee sory, Ty tolerujesz przemoc.

      • 16 10

      • jest też przemoc psychiczna

        jakoś tak sie składa, że zwykle osobnik stosuje to, czego sam doznał.
        Więc skoro nie tolerujesz, to nie będziesz tolerowany...

        • 0 1

    • Mhm mózg chyab wybił tym pasem koledze (2)

      Nietolerancja laktozy != weganizm. Weganizm to wybór stylu życia (dla mnie nie zrozumiały), nietolerancja laktozy to kijowa rzecz przez którą, jak człowiek żre ma sr*kę, wypryski na twarzy, gazy non stop lub inne typu dolegliwości. Jak Tobie ojciec to wybił z głowy to pozdro xD Ja bym wiele dał żebym mógł żreć żółte sery które uwielbiam, mleka nie dzierżę i tak ale jogurty i żółte sery.. a tak tylko mdłe kozie jem.

      • 16 6

      • kozie nie jest mdłe tylko ze smakiem (1)

        mdłe jest mleko krowie i wszystkie pochodne od niego nabiały zwłaszcza twarogi białe

        • 5 3

        • Nie mówię o serach z opakowań żółtych - gouda, królewski bo te rzeczywiście są lagodne

          Tylko tych mocno żółtych z pikantnością, nie jestem znawcą serów, więc nazw podam, tym bardizej że tylko kozie i owcze mi zostały (całe szczęście wędzone kozie odkryłem ostatnio, chociaż drogie ;/) . Ale żółte potrafiły być naprawdę fajnie zrobione, tym bardziej sery dojrzewające.. wyboru do koloru. Serów kozich w sklepach tyle co kot napłakał.

          • 0 0

    • Chory psychopata zwany dalej ojcem, nie rozumiejac chorob i niedogodnosci z tym zwiazanych, tlukl by dziecko pasem :) ladna patola, to twoj stary tak wogole? W jakiej norze sie wychowywales?

      • 17 6

    • No i masz tatuaz. A najlepiej kilkaset bezsensownych dziar.

      • 0 0

    • jaki indywidualista?

      jak jeden osobnik nie odróżnia się od drugiego...
      Cała ambicja to należenie do "odmienności", chociazby był to jedynie wygląd.
      A kogo to obchodzi?!
      No obchodzi, bo czasem doznania wizualne powodują dyskomfort... O to chodzi?

      • 0 0

  • (2)

    Częściej z mleka występuje nietolerancja kazeiny od laktozy

    • 26 5

    • (1)

      kazeina jest białkiem więc bardziej mówiłabym tu o alergii niż nietolerancji

      • 1 2

      • nieprawda, nietolerancja też istnieje, mam takową :)

        • 0 0

  • to teraz prosimy o artykuł o alergii na białka mleka

    coś innego, ale równie uciążliwego jak nietolerancja laktozy

    • 8 1

  • A ja cierpię na nietolerancję dietetyków. (3)

    • 31 24

    • mam tak samo, to zupełnie nie komplikuje niczego

      • 4 1

    • (1)

      rozumiem, że chorujesz na nietolerancję wiedzy?

      • 6 6

      • przydajesz sobie?

        • 1 0

  • nietolerancja wtórna

    Spowodowana może być zakażeniem lambliami co zdarza się u dzieci

    • 2 3

  • A ja po nabiale (6)

    Mam straszne gęste gluty którymi pluję. A gdy spożyję zbyt dużo to zazwyczaj choruje na zatoki. Czy to normalne?

    • 13 3

    • (3)

      Tak bo nabiał zaśluzowuje

      • 8 2

      • może masz alergię na histaminę (1)

        ten nabiał to głównie sery żółte?

        • 0 0

        • Głównie po np. kefirze czy jogurcie pitnym.

          • 1 0

      • Zaśluzowuje?

        • 0 0

    • nieelegncko pluc, spozywac za duzo, tez nie bardzo

      podsumowujac: to nienormalne

      • 1 4

    • to się często zdarza. szczególnie sery białe/zółte i jogurty.

      zapychają krypty w migdałach i potem kwitnie tam syf.

      • 4 0

  • Na czasie (1)

    Ja mam nietolerancję na głupotę ludzką.

    • 23 0

    • I jeszcze wchodzisz na to forum? Niezły masochizm :D

      • 8 0

  • Troche tak troche nie (2)

    Szkoda ze wszysykie artyluky o diecie itp nie mowia o przyczynie... przyczyna jestesmy my sami. Nasz orgaznizm jest genialny ale to co robimy jest bledem. Nasz organizmy wariuje bo nie zyjemy zgodnie z natura( spedzamy 80% czasu w zamknieciu gdzie jest swiatlo niebieskie i nasz organizm nie ma energi do wielu procesow stad nadmiar wolnych rodnikow). Wszysyko zaczyna sie na poziomie komorki wszelkie anomalnie. Co do laktozy jest.podobnie. zespulismy srodowisko pijemy mleko od krow ktore nie wypasaja sie nautralnie w naturalnych warunkach a mleko oprocz koloru nie jest juz mlekiem. Sa przeprowadzone badania ze pomimo składu mleka jest niezmienne to zawiera inne skladniki alfa i beta niz krowy chodzace po lace caly dzien. Probleny z enymami to skomplikowany problem ktory powtal z powodu nie genetycznego a naszzego zycia. Brak naturalnej energii syntetyczne jedzenie dostępność składników wolne rodniki. Proces enzymatyczny zaczyna sie na poziomie komórki a nie diety. Jeseli jakies komorki cykl krebsa inne procesy dzialaja zle to nasz orgazim nie dziala dobrze. Problem laktozy znik by gdybysmy brali mleko od krowy od kaszuba. Nasz organizm z tym sobie poradzi tylko musi miec warunki ku temu zeby wszysyki procesy zachodzily prawidlowo

    • 19 11

    • Ze wszystkim sie zgadzam oprocz jednego. Czlowiek zawsze mial nietolerancje laktozy. Tolerancja wyksztalcila sie u czesci ludzkosci. Otzi, czlowiek ktorego zwloki odkryto w Alpach, zyjacy 3300 lat pne tez mial nietolerancje laktozy, a zwierzeta mlekodajne wypasaly sie wtedy raczej na nieskazonej ziemi, nieorawdaz? Polecam obejrzec bb ciekawy dokument o Otzi.

      • 2 0

    • To jest idealistyczne widzenie swiata i kolorwanie faktow pod wlasna wizje. Akurat wychowalam sie na glebokiej wsi, w malym gospodarstwie z dwiema krowami (ktore radosnie jadly trawe, smiesznie krecac morda). Od dziecka mam uczulenie na mleko objawiajace sie wysypka, puchnieciem, problemami z trawieniem. Co z tymi krowami w takim razie? Aha, wiekszosc czasu spedzalam na dworze, nie w domu ze swiatlem 'niebieskim'. Takze ten... prosze nie pitolic bzdur o enzymach.

      • 0 0

  • (3)

    A mi jest szkoda dzieciaczków, którym matki zapewniają nietolerancje laktozy odstawiając laktozę, gdy tylko niemowlak "zakolkuje". Kiedyś było "niemowlę do 3 miesiąca ma kolki, bo układ pokarmowy się rozwija i przystosowuje do trawienia pokarmów", a teraz jak tylko pojawią się pierwsze kolki matki odstawiają laktozę, bo nietolerancja.... :(

    • 24 5

    • bo są wygodnickie, bo trzeba bujać, termoforek, słuchać płaczu... (2)

      ale wydaje mi się, że to jednak rzadkość

      • 9 3

      • No nie wiem (1)

        znam kilkoro niespełna rocznych dzieci, które z powodu "prężenia się" po wypiciu mleka (matki lub sztucznego) lub płaczu zostały odstawione od laktozy.
        To raczej matki ulegają tej głupiej modzie na nietolerancję i myślą, że każde gazy to już jest to.

        • 8 0

        • Hm.

          Nie wiem, co to znaczy "głupia moda". Tak samo jak z celiakią? Dopóki sam się człowiek nie musi mierzyć z podobnymi dolegliwościami, pisze, że to głupoty. Ja z rezerwą podchodziłam do różnych alergików, dopóki sama nie dostałam takiego uczulenia, które sprawia, że mam poważne obrzęki i kilka razy wylądowałam już przez nie na SORze. A jestem uczulona na coś tak nieoczywistego, że trudno dopilnować, żeby absolutnie nigdy się na to bezpośrednio nie natknąć. Kiedyś, idąc Twoim tokiem rozumowania, to umieralność dzieci była dużo wyższa, bo o wielu dolegliwościach nie słyszano. Inna kwestia, że teraz mamy dużo więcej chemicznego żarcia, ale takie powtarzanie bzdur, że wszystkie matki są przewrażliwione, to pójście na łatwiznę. W ogóle archaiczne podejście "kiedyś to było" jest głupawe. Nic nie wnosi poza zwykłym hejtem.

          • 8 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

II Ogólnopolska Konferencja Naukowa Prawa Medycznego: Nowoczesne technologie a prawo medyczne

konferencja

Młodzieżowa Grupa Wsparcia

100 zł
warsztaty

Zostań dawcą szpiku

imprezy i akcje charytatywne

Najczęściej czytane