- 1 Niemal 180 marzeń do spełnienia. Czekają podopieczni hospicjum (8 opinii)
- 2 "Aparat za miliony niszczeje". Co dzieje się z pandemicznym tomografem? (54 opinie)
- 3 Najlepsze zabiegi na oczyszczenie cery na wiosnę (8 opinii)
- 4 Poród na porodówce NFZ dramatycznym przeżyciem? "Odczłowieczona i odarta z godności" (319 opinii)
- 5 Najlepsze zabiegi kosmetyczne na twarz dla 50- i 60-latek (15 opinii)
- 6 Otwarto Centrum Zdrowia Psychicznego dla dzieci i młodzieży (14 opinii)
Oddziały pediatryczne oblężone. "O 20 proc. więcej przyjęć"
Wirus RSV, grypa, ale także rotawirusy i nadkażenia bakteryjne - to główne infekcje, z jakimi obecnie dzieci trafiają na oddziały pediatryczne. Te przeżywają prawdziwe oblężenie. - Obłożenie szpitala jest bardzo wysokie, najczęściej chorują dzieci do 4 roku życia i na oddziałach dla najmłodszych pacjentów zdarzają się sytuacje obłożenia w 100 proc. Oczywiście, każdy pacjent, który zgłosi się do nas może liczyć na pomoc. W przypadku braku miejsc pomagamy znaleźć wolne łóżko w innej placówce medycznej - mówi Jarosław Cejrowski ze Szpitala Polanki.
COVID-19. Od 12.12 ruszają szczepienia dzieci powyżej 6. miesiąca życia
Groźne RSV. "Najczęściej chorują dzieci do 4 roku życia"
Niemowlęta nie są jeszcze w stanie w pełni skutecznie odkrztuszać i ze względu na problemy z oddychaniem są najczęściej poddawane hospitalizacji. Mowa przede wszystkim o pacjentach zainfekowanych wirusem grypy oraz RSV, ale także zmagających się z zapaleniem oskrzeli i płuc.
- W Szpitalu Dziecięcym Polanki mamy 86 miejsc dla dzieci z infekcjami plus 6 miejsc na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii. Obłożenie szpitala jest bardzo wysokie, najczęściej chorują dzieci do 4 roku życia i na oddziałach dla najmłodszych pacjentów zdarzają się sytuacje obłożenia w 100 proc. Oczywiście, każdy pacjent, który zgłosi się do nas może liczyć na pomoc. W przypadku braku miejsc pomagamy znaleźć wolne łóżko w innej placówce medycznej. Duża zachorowalność przekłada się niestety na dłuższe oczekiwanie na świadczenie medyczne, zwłaszcza w przypadku Nocnej i Świątecznej Opieki Zdrowotnej - podkreśla Jarosław Cejrowski, rzecznik prasowy szpitala.
Szpital zachęca do kontaktu telefonicznego, aby uzyskać informację, jak w danej chwili wygląda sytuacja w NOCH czy Izbie Przyjęć. Numery telefonów: Izba Przyjęć - 58 552 36 08, NOCH pacjenci do 18 roku życia - 58 520 93 02, NOCH pacjenci powyżej 18 lat - 58 552 62 65.
Jak wygląda sytuacja na oddziałach pediatrii? "Dominuje grypa A"
Wzrost hospitalizacji względem ubiegłego roku
Tylko od 1 grudnia do NOCH przy ul. Polanki zgłosiło się 675 pacjentów, zaś do Izby Przyjęć 288.
- W grudniu hospitalizowanych mieliśmy już 334 dzieci, jest to wzrost w stosunku do roku ubiegłego o ok 20 proc. - wskazuje Jarosław Cejrowski.
W takiej sytuacji, rodzice bardzo często starają się skorzystać z wizyt domowych. To jednak nie jest łatwe - niewielu pediatrów oferuje taki tryb przyjęć, a zainteresowanie w tym momencie jest ogromne.
- W tym momencie dziennie mam nawet 30-40 telefonów - mówi lekarz realizujący w Trójmieście wizyty domowe.
W Pomorskim Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy sytuacja jest stabilna. Obecnie trafiają tu przede wszystkim starsze dzieci z nadkażeniami po ospie wietrznej, które wymagają często dożylnej antybiotykoterapii, ale także powikłania po grypie i zakażenia rotawirusami. Przyjęcia są realizowane w normalnym trybie.
"Dominują pacjenci z ciężkimi infekcjami dolnych dróg oddechowych"
Dużą liczbę przyjęć obserwuje się również na oddziałach pediatrycznych w Szpitalu św. Wojciecha na gdańskiej Zaspie oraz Szpitalu im. Kopernika.
- Aktualnie dominują pacjenci z ciężkimi infekcjami dolnych dróg oddechowych (noworodki/niemowlęta infekcja RSV lub zapalenie oskrzelików z niepotwierdzoną infekcją RSV) oraz dzieci starsze z ciężkimi zapaleniami płuc z wysiękiem w opłucnej. Mimo że większość dzieci, szczególnie z infekcją wirusem RSV, wymaga tlenoterapii biernej, rzadko stwierdzamy potrzebę respiratoroterapii. Gdy takie wskazania występują, dziecko przenoszone jest na Oddział Intensywnej Terapii dla Dzieci. Dotyczy to szczególnie dzieci do 3 roku życia - mówi Katarzyna Brożek, rzecznik Copernicus.
Szpital wskazuje, że szczególnie w okresie jesienno-zimowym placówki medyczne czasowo odnotowują wzrosty obłożenia do 100 proc.
- Zdarza się, w sytuacji pełnego obłożenia oddziału, że pacjenci pozostają pod opieką Szpitalnego Oddziału Ratunkowego do 24 godz. (gdzie jest prowadzona diagnostyka i leczenie) oczekując na wolne miejsce na oddziale stacjonarnym, skąd po uwolnieniu łóżka na pediatrii są tam przenoszeni. Kiedy zdarza się sytuacja dłużej trwającego pełnego obłożenia oddziałów staramy się umieścić pacjenta na oddziale stacjonarnym poza naszymi strukturami. Wówczas kontaktujemy się z lekarzami dyżurnymi w innych szpitalach w "poszukiwaniu" wolnych miejsc (nie tylko Trójmiasto, ale także Puck, Kartuzy, Elbląg). Zdarza się, że inne podmioty lecznicze mają podobne, jak u nas, problemy z wolnymi miejscami pediatrycznymi - tłumaczy Katarzyna Brożek.
Pełne oddziały dziecięce w szpitalach (17 opinii)
Miejsca
Opinie wybrane
-
2022-12-16 18:23
...... (22)
Niestety rodzice do żłobka i przedszkola przyprowadzają chore dzieci jest to nagminne z tłumaczeniem to tylko katarek nie mamy co zrobić z dzieckiem
i na prośbę o zatrzymaniu dziecka w domu oburzenie.- 208 16
-
2022-12-21 07:19
Dzieci mają katar od października do kwietnia. Proponuje zamykać żłobki w tym okresie.
- 4 0
-
2022-12-18 22:10
Jak jest jakiś łatwo przenoszący się wirus, to często wszystkie dzieciaki już są zarażone zanim w ogóle u tego pierwszego pojawią się objawy. Dzieci chorych nie daje się do przedszkola, bo wiadomo że mogą zarazić inne, ale przede wszystkim się męczą. Kto sam chciałby z gorączką czy turbo kaszlem i zatkanym nosem cały dzień być aktywnym w pracy. Ciężko pewnie wtedy szybko wyzdrowieć. Organizm musi mieć siły na poradzenie sobie z infekcją.
- 7 1
-
2022-12-18 11:51
Idealnie w punkt!
- 1 1
-
2022-12-17 11:02
Prawda (3)
Pracuję w placówce opiekuńczej dla dzieci i niestety potwierdzam , że rodzice przyprowadzają chore maluchy . Zdarza się, że rano informujemy rodziców iż dziecko niewyraźnie wygląda i oczywiście może zdarzyć się , że będzie konieczność wcześniejszego odbioru. No i nikt nie odbiera telefonu przez cały dzień.
- 14 1
-
2022-12-17 11:33
Bo sa w pracy. (2)
Bierzesz kilka razy do Roku zwolnienie na dziecko I Cie zwalniaja, kumasz? Czy ciezko to zrozumiec. Nie kazdy ma babcie, ciocie czy sasiadki, chetnie do siedzenia z chorym dzieckiem. A pracodawcy to nie interesuje.
- 14 31
-
2022-12-17 12:05
To lepiej narażać innych ? (1)
No i pozwolić, żeby dziecko się bardziej rozchorowało? Będąc rodzicem należałoby samemu zadzwonić i zatroszczyć się, czy wszystko Ok? Ale nie każdy musi być rodzicem. Praca pracą i wiadomo że pieniądze nie rosną na drzewie, ale zainteresować się należy.
- 25 5
-
2022-12-20 08:47
połowa rodziców hoduje dzieci zapewniając im podstawowe potrzeby i proforma pytając co u ciebie
- 3 0
-
2022-12-17 10:22
katar to nie choroba
chyba że utrudnia funkcjonowanie
- 27 5
-
2022-12-16 22:29
(1)
To racja. Ostatnio zadzwonili do mnie, że dziecko źle się czuje. Przychodzę wraz z inną mamuśką, a ta jeszcze 'chwali się', że przecież jej dziecko dziś nie miało już kaszelku i katarku to go puściła. Albo sam właściciel mówi, że rodzice potrafią dzieciom dać coś przeciwgorączkowego, a jak przestanie działać i opiekunka zobaczy to wtedy dopiero dzwonią po odbiór dziecka.
- 25 0
-
2022-12-20 08:47
i tak egoizm jednego rodzica doprowadza do problemu wielu rodziców
- 3 1
-
2022-12-16 19:59
(2)
Nagminne to jest chodzenie do pracy jak się jest chorym, zadaj sobie pytanie czy ty tak czasem nie robisz.
- 56 3
-
2022-12-19 20:19
L quatro (1)
Gdybym miał umowę o pracę to z każdym pierdem i swędzącym palcem byłbym na zwolnieniu ;)
- 2 6
-
2022-12-20 09:31
I dlatego nie masz, bo jesteś kombinator i się na tobie poznali.
- 3 0
-
2022-12-16 19:33
(8)
A jak dziecko ma katar już 2gi rok? Bo powiększony migdał?
- 22 41
-
2022-12-16 19:55
(7)
To trzeba wyciąć i dopiero wyleczone wysłać do przedszkola
- 59 34
-
2022-12-19 10:21
oczekiwanie na zabieg NFZ - 1357 dni
- 4 1
-
2022-12-18 12:27
Widać mózg już usunięty, także nie zaproponuje wycięcia czegoś innego bo nie pomoże.
- 3 1
-
2022-12-16 23:46
(3)
Czas oczekiwanie na zabieg usunięcia III migdałka - ok roku.
- 15 17
-
2022-12-18 12:09
Migdałów się nie wycina, to nic nie daje.
- 14 6
-
2022-12-17 00:06
i dajesz dziecku się dusić rok skąpy januszu? (1)
- 30 24
-
2022-12-20 08:46
nie mam 8 tysiecy bo pracuję a nie ko0mbinuje jak utrzymanki pisowe
- 3 1
-
2022-12-16 21:19
Wyciąć dziecko czy migdal
przyznam dość radykalnie z tym wycinaniem dziecka
- 19 30
-
2022-12-16 22:52
Dzieci powinny mieć odpłatne świadczenia zdrowotne (7)
skoro nie pracują i nie płacą składek. Ewentualnie można im te świadczzenie dać na kredyt z jakimś rozsądnym %. Sorry ale co mnie interesuje że jego rodzice płacą jakieś tam składki. Płacą na siebie a nie na dziecko. Życie.
- 23 176
-
2022-12-19 11:57
(1)
A Ty myślisz, że Twoje składki to starczają na Twoje leczenie, czy hospitalizację? Wszyscy się składają na system leczenia, jedni muszą korzystać inni nie, to jest ustrój demokratyczny właśnie!
- 3 1
-
2022-12-20 23:19
Mam dosc
Rocznie samej składki zdrowotnej płacę 12 tys i to i tak mało bo jestem na ryczałcie, a wykorzystam może 1 wizytę u lekarza z NFZ rocznie, bo jeśli chodzę na wizyty kontrolne to do sprawdzonych lekarzy prywatnych. Szlak mnie trafia jak pomyśle co się dzieje z pieniędzmi z moich składek zdrowotnych.
- 0 0
-
2022-12-17 07:19
Idz do tego lekarza! Koniecznie dzisiaj! Bo to co piszesz...nic tylko lekarz i to dobry lekarz...
- 11 0
-
2022-12-16 23:42
Poczytaj obejrzyj "Utopia myszy" - może zrozumiesz.
- 3 0
-
2022-12-16 23:05
(2)
głupiś, te dzieci też kiedyś będą płacić składki, chyba, że umrą, bo ktoś nie udzieli im pomocy, a tak poza tym to uważam, że w szkołach powinny być przedmioty takie jak zdrowie i żywienie na których nauczą się jak dbać o zdrowie i co jeść, żeby nie mieć problemów zdrowotnych w przyszłości, a co za tym idzie obniżonej odporności, która jak widać może obciążać służbę zdrowia
- 28 1
-
2022-12-17 16:06
Moze kiedys... (1)
Wyjadą za granicę bo kraj zadłużony będzie przez takich darmozjadów. Powinno być jak w USA . Nie masz ubezpieczenia to bye bye. Idź się leczyć sam albo sobie umieraj. Koniec z dokładaniem i tak emerytury nikt z Was nie zobaczy chyba że sam odłoży albo będzie pracował do śmierci.
- 3 11
-
2022-12-20 07:41
a chachly za darmo maja....
- 1 0
-
2022-12-16 20:15
Gdynia (7)
Moje dziecko musiałam leczyc sama, poniewaz dostać sie do przychodni na warszwskiej w Gdyni to dramat ;/
Na Redlowie juz podobno pediatry nie ma, a w szpitalu miejskim to łaskawie nikt nawet nie chciał otworzyć drzwi przez co dziecko mi tylko zmarzło. Co za czasy żeby klikac dzwonkiem, aby wgl wejsc do srodka. Po co płacimy skladki skoro i tak wszyscy chodzą prywatnie ;/- 94 9
-
2022-12-17 11:45
Potwierdzam. W Redlowie
Nie ma pefiatrym trzeba jechac na Plac Kaszubski.
- 0 0
-
2022-12-17 10:24
Składki idą na nowy szpital MSWiA
a nie na tych co płacą składki
- 1 1
-
2022-12-16 23:07
Twoje skladki idą na partyjną telewizją, nazioli od Bąkiewicza, wysokie wynagrodzenia kapelanów oraz miliardy na Rydzyka
- 19 9
-
2022-12-16 21:06
O.
Na grabowku dr Kowalska zawsze przyjmuje. Nie ma takiego podejścia że nie na miejsca . Przyjmują ponad wszystko .
- 6 0
-
2022-12-16 21:01
Na Redłowie? Może jeszcze na szpitalu?
- 11 6
-
2022-12-16 20:33
My z ukrainu. (1)
To jest klucz do obsługi przez Polską służbę zdrowia bez kolejki, bez zbędnych pytań.
A poliaki poczekają.- 19 23
-
2022-12-16 20:41
bzdura. Nie ma pediatry a nie kolejki. Skoro nie ma pediatry to w czym zawinili Ukraińcy?
- 20 9
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.