Siedem dawczyń, kilkadziesiąt litrów mleka, szansa na lepszy start dla kilkunastu noworodków - to efekty kilkumiesięcznej pracy Banku Mleka w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym. Banki, otwierane na całym świecie, dają szansę karmienia mlekiem naturalnym mamom, które z przyczyn losowych, choroby lub przyjmowanych leków nie mogą samodzielnie karmić swojego dziecka.
Szkoły rodzenia w Trójmieście
2019-09-04 19:53
Niech służy.
2019-09-05 19:42
2019-09-04 21:20
ale nie wiem czy zdecydowałabym się na podanie mleka innej kobiety mojemu dziecku.
2019-09-04 21:32
i smakuje. I co?
2019-09-05 07:23
Nie,nie podaję ,moje dziecko nie pije żadnego mleka bo nie lubi.Ja mleka też nie piję z tego samego powodu.
2019-09-05 08:23
więc raczej w takiej sytuacji byś nie kręciła noskiem na pochodzenie mleka
2019-09-05 09:41
Karmiłam mm,dziecko zdrowe i ma się dobrze.
2019-09-05 09:49
Dalej nic rozumiesz, mleko kobiece dla wcześniaków traktowane jest jak lekarstwo, pomaga im szybciej dochodzic do siebie. Myślę że jeśli chodziłoby o życie (tak, wcześniak to nie jest zwykły noworodek tylko że mniejszy, to dziecko które walczy o życie) Twojego dziecka nie zastanawialabys się ani chwili.
2019-09-06 03:47
Co za bzdura! Mleko matki czy innej kobiety nie jest i nie będzie lekarstwem. Gdyby tak było oddzialy neonatalne byłyby niepotrzebne. Nie masz kompletnie pojęcia o czym piszesz. Mleko z piersi jest lepsza opcja niż syntetyczne mleko ale cudu nie uczyni
2019-09-05 13:23
W mleku modifikowanym nie ma przeciwcial
2019-09-05 16:02
Niby tak, ale po pasteryzacji tez juz raczej nie bedzie
2019-09-06 03:34
Podawanie mleka akurat życia nie ratuje więc się tak nie ekscytuj.
2019-09-06 11:52
Radzę zapoznać się z fachową literaturą i dowiedzieć się jak wiele korzyści daje wczesniakowi spożywanie mleka kobiecego. Oczywiście że nie ratuje życia bezpośrednio, ale pomaga w tym i jednocześnie ogranicza wiele powikłań które grożą wczesniakowi.
Nie rozumiem skąd to umniejszanie prozdrowotnych właściwości mleka kobiecego. Ja sama byłam karmiona mlekiem modyfikowanym i nie czuję się z tego powodu poszkodowana. Moje dziecko pół na pół. Wszyscy żyjemy, ale mleko kobiece zawsze jest lepszym wyjściem.
2019-09-06 14:31
Może powinnaś zastosować się do własnej rady. Mleko z piersi zawsze będzie lepsze niż formula ale korzyści też są ograniczone jeżeli jest ono od innej kobiety czy nawet ściągane mechanicznie przez matkę. Dlatego pani domu czy inne pismaki nie są źródłem właściwej wiedzy na ten temat. Na początek poczytaj sobie o synergii enzymów zawartych w ślinie dziecka i przeciwciał w mleku matki. Lepsze wyjście nie znaczy złoty środek.
2019-09-06 14:37
Oczywiście że są ograniczone, nikt nie mówi że mleko matki jest cudownym lekiem na całe źlo świata. Ale dla wcześniaka będzie miało więcej korzyści niż mleko krowie.
2019-09-06 17:14
To już mój ostatni komentarz bo jesteś tak oporna na wiedzę że dalsza dyskusja z tobą nie ma sensu. Ktoś kto myśli że wcześniakom podaje się mleko krowie jako alternatywę jest po prostu kompletnym ignorantem, żeby nie użyć mocniejszego określenia. Wiedz tylko że mleka krowiego nie podaje się wcześniakom wcale, nie podaje się go nawet zdrowym niemowlakom urodzonym po 39 tygodniu. Dopiero gdy dziecko skończy rok można powoli wprowadzić krowie mleko do diety. Mleko krowie może okazać się zbyt trudne dla dziecka do przyswojenia z uwagi na wysoką zawartość laktozy (nietolerancja) oraz powodować zaparcia. Dlatego krowie mleko można zastąpić formułą lub mlekiem kozim, które jest zdrowsze i łatwe do trawienia.
2019-09-06 14:03
2019-10-20 15:12
przecież piszą, że dawczynie przechodzą badania...w UCK wiedzą, co robią.
2019-09-05 07:19
2019-09-05 08:55
imię? ;) Jeszcze powołaj się na RODO, którego nie rozumiesz.
2019-09-05 09:17
2019-09-05 07:57
Najlepsza rzecz dla wczesniaka to mleko matki, z roznych powodow czasem tego mleka nie ma, pieknie ze sa mamy ktore tym mlekiem sie dziela :)
Pozdrowienia dla ekipy pracujacej na oit.
2019-09-05 08:38
Po urodzeniu mojego pierwszego dziecka w Wojewódzkim nakarmiono go sztuczną mieszanką, siarę kazano ściągnąć z piersi i... wylano ją w kanalizację. Rok 2016. Tyle w temacie.
2019-09-05 09:31
Naprawdę trudno w to uwierzyć...
2019-09-05 21:28
Niestety niektóre szpitale wciąż w PRLu a te z dobrą opinią są wręcz oblegane i często trzeba jechać gdzie indziej, by urodzić.
2019-09-05 11:55
Jakoś mi się nie chce w to wierzyć. Nawet jeśli to prawda to co ty języka nie masz że ci "kazano" karmić mieszanką i wylali siarę? Serio bujda na kołach, nie dramatyzuj
2019-09-05 23:42
w 2013 urodziła się moja córka w 33tc.
pielęgniarki mają na oddziale laktatory, które są udostępniane dla mam.
Cały czas była "walka" o to, aby ten pokarm był. Dziecko było miesiąc na oddziale a ja dowoziłam pokarm z domu. Dziękuję dr Gis za okazane wsparcie. Jest Pani wspaniałą, pełną empatii kobietą.
Jeśli nie podano twojego mleka dziecku musiały być jakieś przeciwwskazania, jakaś infekcja itp
2019-09-06 14:03
Teraz nie dostaniesz MM bez zgody lekarza neonatologa, za to jest bezpłatna poradnia laktacyjna na oddziale z niezastąpioną p. Ewą Lisius. Dodatkowo "na zeszyt" 6 albo 8 szpitalnych Medeli.
2019-09-13 01:57
jest jeden laktator na cały oddział, mleko modyfikowane jest dostępne od ręki, każda położna da, same proponują. plus doradczyni laktacyjna nie pomaga a stresuje dodatkowo. Rodziłam w lipcu.
2020-01-04 23:56
rodziłam w listopadzie: są 3 laktatory doradca laktacyjny chodzi po oddziale po porodzie położne pomagają przystawić malucha do piersi .Mieszanki są dostępne ale tuż obok cewników ze strzykawkami aby te mleko podać jednocześnie jak dziecko ssie pierś a położne zawsze pytają czy pomoc w przstawieniu dziecka albo w przypadku braku pokarmu dokarmić dziecko mieszanką za pomocą cewnika właśnie gdy maluch ssie pierś
2019-09-05 19:42
2019-09-06 08:32
I bardzo dobrze,trochę dla mnie za późno, miałam tyle pokarmu,że trójmiasto mogłam wykarmić.
Na zdrowie dzieciaczki
2019-09-08 13:37
Wspaniale informacje
2019-09-27 19:01
Świetny pomysł, szczególnie, że mleko i dawczynie są dokładnie przebadane. Moje pierwsze dzieciątko było na mm, przy drugim mocno walczyłam o pokarm. Wiele godzin i dni z synem przy piersi, nieprzespane noce, ciągłe wsparcie laktacji lactosanem mama i w końcu się udało. Po miesiącu wszystko się ustabilizowało i mogłam się cieszyć karmieniem.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy