• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Od 1 kwietnia więcej testów na koronawirusa. Rusza kolejne laboratorium

Ewa Palińska
31 marca 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Laboratorium Bruss będzie trzecim miejscem w Trójmieście, w którym wykonuje się testy potwierdzające zakażenie koronawirusem. Laboratorium Bruss będzie trzecim miejscem w Trójmieście, w którym wykonuje się testy potwierdzające zakażenie koronawirusem.

Od 1 kwietnia w województwie pomorskim, pod kątem wykrycia zakażenia koronawirusem, będzie badanych około 200 próbek więcej. Zajmie się tym kolejna, zaaprobowana przez Ministerstwo Zdrowia placówka - prywatne laboratorium medyczne Bruss, które będzie realizowało zlecenia od pomorskich szpitali. Na resortowej liście nadal nie znalazła się Invicta, która deklaruje możliwość wykonywania do 2 tys. testów na dobę.



Czy powinno się umożliwić komercyjne wykonywanie testów wykrywających zakażenie koronawirusem?

Według ostatnich danych sanepidu (w chwili pisania tego artykułu) w województwie pomorskim zakażenie koronawirusem oficjalnie stwierdzono u 51 osób. To jeden z najmniejszych wyników w skali kraju.

Od początku pandemii w naszym województwie przebadano ok. 1,8 tys. próbek. To zdecydowanie zbyt mało. Sytuacja może się poprawić już od środy, kiedy to prace nad przeprowadzaniem testów rozpocznie prywatne laboratorium Bruss, realizujące zlecenia od pomorskich szpitali.

Koronawirus Gdańsk, Gdynia, Sopot - wszystko o chorobie COVID-19 w Trójmieście



Ok. 200 nowych testów na dobę



Aby Bruss mógł wykonywać testy na koronawirusa, niezbędna była aprobata Ministerstwa Zdrowia. Tę finalnie udało się uzyskać, dzięki czemu od 1 kwietnia gdyńskie laboratorium będzie pracowało nieustannie, badając ok. 200 próbek na dobę (w maju może to być nawet 800 próbek).

Za badania zapłacą szpitale, z pieniędzy przeznaczonych na ten cel przez Narodowy Fundusz Zdrowia - zbadanie pojedynczej próbki to wydatek rzędu 450 zł.

Trzy laboratoria na ministerialnej liście



Jako pierwsze w województwie pomorskim testy na koronawirusa zaczęło wykonywać laboratorium Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku. Po kilku tygodniach dołączyło do niego niewielkie laboratorium Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego.

- W piątek, 13.03.2020 r., otrzymaliśmy informację o możliwości finansowania nowego aparatu do diagnostyki wirusa SARS-CoV-2. W poniedziałek po południu dotarł do nas sprzęt. W zasadzie w ciągu trzech dni roboczych udało nam się przenieść Pracownię PCR Laboratorium Hematologii (na wyposażeniu którego znajdował się dotychczas taki sam aparat) i uruchomić pracownię wykonującą testy w kierunku koronawirusa - mówi lek. Adam Sudoł, zastępca dyrektora naczelnego UCK ds. logistyki medycznej. - Była to tytaniczna praca. Od czwartku, 19 marca, realizujemy te badania już rutynowo zarówno dla pacjentów Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego, jak i innych szpitali. Maksymalna przepustowość naszej pracowni na tych aparatach wzrosła już trzeciego dnia działalności do ok. 70 na dobę (maksymalnie wykonaliśmy ich 71). Dodatkowo wydłużyliśmy pracę z pięciu do siedmiu dni w tygodniu. Pracownia dedykowana diagnostyce wirusa SARS CoV-2 powstała od zera i cały czas się rozwija. Pracujemy nad adaptacją innych testów dostępnych na rynku do posiadanych przez nas innych analizatorów, wykorzystywanych do rutynowej pracy diagnostycznej. Pozwoli nam to zwiększyć liczbę wykonywanych badań na dobę, jak również uniezależni nas od jednej, konkretnej metodyki oraz dostawców i producentów testów. Przyświeca nam przy tym idea stosowania analiz o najwyższej jakości diagnostycznej.

Invicta może zrobić do 2 tys. testów na dobę, ale nie ma zgody resortu zdrowia



Invicta posiada jedno z największych laboratoriów genetycznych na Pomorzu. Przed dwoma tygodniami zaoferowała pomoc w badaniach, jednak zamiast pracować na rzecz walki z koronawirusem czeka na odpowiedź z Ministerstwa Zdrowia.

Mogą przeprowadzić od 1 tys. do 2 tys. testów na koronawirusa



Ewentualne włączenie prywatnego laboratorium do działań mogłoby podnieść liczbę przeprowadzanych testów co najmniej 10-krotnie.

- Zaangażowaliśmy dodatkowy sprzęt, w posiadaniu którego jesteśmy, a obecnie pracujemy nad automatyzacją procesu diagnostycznego i optymalizacją przepływu pracy. Dążymy do tego, by nasze laboratorium było w stanie wykonać od 1 tys. do 2 tys. testów na koronawirusa na dobę - podkreśla Katarzyna Goch, przedstawicielka Invicty. - Posiadamy zasoby, doświadczenie, kompetencje. Po otrzymaniu decyzji i przy odpowiednim wsparciu (wyposażenie pracowników w środki ochrony osobistej i umożliwienie zakupu odczynników) moglibyśmy być dużym ośrodkiem wykonującym diagnostykę genetyczną w kierunku koronawirusa SARS-CoV-2.
Laboratorium zgłosiło swoją gotowość do przeprowadzania badań do sanepidu, Urzędu Wojewódzkiego oraz Ministerstwa Zdrowia. Pracownicy czekają na odpowiedź i dyspozycje. Do walki z koronawirusem chce się dołączyć również gdańskie laboratorium firmy GeneMe - przy wsparciu Instytuty Biotechnologii i Medycyny Molekularnej - tu również decyzje na szczeblu ministerialnym jeszcze nie zapadły.

Miejsca

Opinie (152) 3 zablokowane

  • (3)

    wy nie patrzcie na ilość wykonanych testów bo to nic wam nie powie.patrzcie na co innego

    • 1 12

    • (2)

      Na co?

      • 2 0

      • (1)

        na tempo przyrostu zachorowań,

        • 1 1

        • oczywiście lemingi minusują twoją wypowiedź

          panika została zasiana i teraz w oczekiwaniu na przymusowe zbawienne szczepienia barany zbawienia szukają w testach.

          a brać pod uwagę należy nie tempo zachorowań (bo tego nie zmierzysz) a tempo przyrostu wymagających hospitalizacji.

          • 0 1

  • Gdyby nie akcja z Urzędem Marszałkowskim to nic by nie było!!! Teraz to dopiero statystyki polecą, jawne czy też niejawne... skandal!!!!
    Pan Drelich już przebadany?????

    • 14 0

  • drelichowe województwo

    Pan wojewoda Drelich nie będzie " wojska wysyłał do wiatru" !!!

    • 15 0

  • wybory (2)

    Przecież pomorskie głosuje za PO ! I tu mieszkają Tusk i Wałęsa ! Po co testy -czas na organizowanie wyborów !

    • 13 4

    • Co ma piernik do wiatraka! Koronawirus nie rozróżnia barw klubowych ani politycznych.

      • 2 0

    • Tłukiem byłeś...

      jesteś i będziesz....

      • 0 0

  • (1)

    testy,testy...czy one leczą?

    • 2 17

    • Pozwalają okreslic grupę chorych i odizolowac wszystkich, którzy z tą osobą mieli kontakt! Pozwalają odnaleźć ogniska choroby! Dzięki temu np. Bezobjawowi by Ciebie nie zarazili w kolejce w biedzie!

      • 3 0

  • A gdzie testowanie kontrolnej grupy spoleczenstwa?

    Czyli osoby wybrane w sposob calkowicie przypadkowy, z zachowaniem podstawowego podejscia do statystyki. Czy wiemy ile osob jest nosicielami poza tymi co juz umieraja w szpitalach?

    • 12 0

  • Masakra (12)

    O czym my rozmawiamy. Wymaz miałem robiony dokładnie tydzień temu we wtorek. Miałem wszystkie objawy jak przy koronawirus. Pani doktor poinformowała mnie że wynik będzie dopiero za sześć dni. Myślę ok poczekam trudno dużo ludzi chorych to i pewnie dużo badań się robi i trzeba czekać. Sześć dni minęło a dziś mija siódmy. Dzwonie do Sanepidu Panie nic nie wiedzą na mój temat tak jakbym nie istniał albo sobie to badanie w szpitalu wyobraził lub jakby mi się przyśniło. Na karcie informacyjnej z izby przyjęć doktor wyraźnie napisała "bezwzględna izolacja całej rodziny do czasu poznania wyniku próbki" I co ? I nic! Nikt mnie i mojej rodziny przez ten czas nie sprawdzał, żadnego zalecenia kwarantanny. Nikt nic nie wie o mojej izolacji. Czyli co w sumie to mógłbym chodzić po zakupy i na spacer ale nie chcę narażać innych więc siedzę w domu z całą moją rodziną i czekamy nadal na wynik. Po pewnym czasie oddzwaniają Panie z sanepidu i informują że kontaktowały się z laboratorium i mojego wyniku jeszcze nie ma i w ogóle nie wiadomo kiedy będzie. "Pan cierpliwie czeka" Oto cała prawda o badaniach i wynikach tych badań. Zanim dostaniecie wynik to zdążycie wyzdrowieć i zachorować ponownie. Dużo zdrowia wszystkim życzę.

    • 46 2

    • (2)

      Czy możesz powiedzieć jak z twojej perspektywy wygląda badanie i procedura po zgłoszeniu się do namiotów? Boję się, bo mówią, że tam jest syf, ludzie płaczą... Czy możesz nam to przybliżyć?

      • 1 1

      • (1)

        Na miejsce przywiozła mnie transport medyczny. Mi nikt do namiotu nie kazał wchodzić(żadnej selekcji pacjentów)i generalnie nikt tam nie wchodził bo się ludzie boją. Dostałem do ręki taki jakby pager (z restauracji mąką i kawa)i miałem czekać aż zadzwoni i wtedy podejść pod izbę przyjęć. Kiedy czekałem na badanie to namioty pieszczotliwie były nazywane "Wylęgarnią" Pager dzwoni idziesz na izbę przyjęć, wypełniasz kartę informacyjną siedzisz sam dwie godziny po czym przychodzi Pani Doktor robi wywiad i wymaz. Mi kazano siedzieć z rodziną na izolacji do czasu poznania wyniku a kiedy to będzie to nie mam pojęcie.

        • 4 0

        • Dziekuję za odpowiedź, życzę ci dużo zdrowia! Mam nadzieję, że wynik zaraz otrzymasz i będzie negatywny i zarówno Ty, jak i twoja rodzina będziecie bezpieczni i zdrowi!

          • 4 0

    • Przecież o to chodzi

      Aby jak najmniej wykrywać.
      Najważniejsza jest statystyka.
      Ludzie uwierzyli, że u nas jest dużo lepiej niż u sąsiadów i tak ma zostać.
      Chociaż jeszcze lepiej jest na Białorusi ;)

      • 4 0

    • Jakim cudem załapałeś się na test? (1)

      Byłeś za granicą i masz silne objawy czy jesteś politykiem?

      • 2 3

      • Miałem objawy i silne duszności. Za granicą nie byłem a politykiem też nie jestem.

        • 5 0

    • Rowniez czekam na wynik (4)

      Dopiero dwie doby minely wiec jestem jeszcze cierpliwy. Mialem kontakt z zakazonym przez dwie doby wiec sanepid zalecil badanie do tego silny bol glowy ale jednego dnia tylko, suchosc w gardle oslabienie i kicham sporadycznie Pojechalem wlasnym autem do szpitala ratownik z karetki dal mi maske czekalem ze 3 min wpuscila mnie pielegniarka dala formularz do wypelnienia po 10 min przyszedl lekarz pobral probke posluchal, w sumie to 20 min i wracalem chcialbym ten wynik jak najszybciej bo do pracy chce wrocic

      • 2 0

      • (1)

        Brzmi jak ogromne szczęście w nieszczęściu... oby to było przeziębienie, nawet jeśli okaże się, że wynik będzie negatywny, to bardzo Cię proszę, zostań w domu i dolecz się porządnie- przy przeziębieniu, osłabieniu łatwiej o infekcję wirusową, lepiej nie kusić losu :( życzę Ci dużo zdrowia i trzymam kciuki! A samo badanie jak przeszedłeś? Jest bolesne?

        • 1 0

        • W domu jestem od wtorku

          Jak tylko dowiedzialem sie o kwarantannie osoby z ktora mialem kontakt w polowie pracy pojechalem do domu zadzwonilem do sanepidu i zgodnie z zaleceniami pozostalem w domu, dopiero w niedziele mialem tel ze osoba z kwarantanny jednak ma pozytywny wynik wiec i ja musialem sie udac na badanie. Ogolnie rzecz biorac samo pobranie probki: lekarz patykiem na podobe tego higienicznego lecz znacznie dluzszego "jezdzi" po podniebieniu miekkim co powoduje odruch wymiotny ale to tylko na moment i nic to nie boli potem posluchal bicia serca wdech wydech i to wszystko wiec prosze sie nie bac w razie gdyby los jednak nie byl przychylny pozdrawiam

          • 2 0

      • (1)

        A możesz jeszcze mi powiedzieć, po ilu dniach od kontaktu z zarażonym pojawiły się u Ciebie objawy?

        • 0 0

        • 14-15 marca

          Mialem kontakt z zakazonym dodam tylko ze mija 17 dni a osoba zakazona nie ma absolutnie zadnych objawow co troche poddaje w watpliwosc te ogolne statystki bo wiele osob moze to przechodzic nie majac o tym zielonego pojecia. Ja mimo wszystko wierze ze mam zwykle przeziebienie trzymajcie sie cieplo i nie panikujmy

          • 2 0

    • Mam tak samo

      Czekam od czwartku 26.03 A dziś mamy 1.03 i nadal nie mam wyniku A sanepid nic nie wie

      • 0 0

  • Najbardziej zacofane województwa mają najmniej zakażeń (3)

    kieleckie, lubuskie, pomorskie i białostockie

    • 13 7

    • Jesteś oderwany od rzeczywistości jak prezes z Żoliborza.

      • 5 0

    • (1)

      województwo białostockie, hahahaha, czymajcie mnie

      • 3 0

      • I kieleckie :)

        • 0 0

  • Testy musza być ścisłego zarachowanka

    Zeby wiadomo kto w kitlach, nie robił tak jak zawsze z tym co publiczne.

    Później to się ich rozliczy. Plany są gotowe.

    • 0 1

  • Czy Invicta zostala tak olana (2)

    Za to, że leczą niepłodność metodami in vitro?

    • 24 0

    • Nie za to. (1)

      Za to że chcieli 600 zł za jeden test.

      • 1 4

      • Nie masz racji

        Otwarcie mówią, że chcą mniej niż bruss, bo 430 a nie 600 ;)

        • 6 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Młodzieżowa Grupa Wsparcia

100 zł
warsztaty

Cierpisz z powodu fobii społecznej? Nie wiesz jak sobie pomóc?

konsultacje

Galeria Przymorze zachęca do oddawania krwi

imprezy i akcje charytatywne

Najczęściej czytane