• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Niepłodność to nie tylko problem kobiet

Izabela Małkowska
26 lipca 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Wielu mężczyzn, którzy marzą o potomku, nie zdaje sobie sprawy, że to ich problemy sprawiają, że para jest niepłodna. Wielu mężczyzn, którzy marzą o potomku, nie zdaje sobie sprawy, że to ich problemy sprawiają, że para jest niepłodna.

O niepłodności u mężczyzn i czynnikach mających na nią wpływ mówi Andrzej Rogoza, ginekolog zajmujący się andrologią i leczeniem niepłodności.



Doktor Andrzej Rogoza Doktor Andrzej Rogoza
Kiedy mówimy o niepłodności, najczęściej rozmawiamy o tym w kontekście kobiet. A gdzieś wyczytałam, że tzw. "czynnik męski" jest przyczyną niepłodności partnerskiej nawet w połowie jej przypadków.

Doktor Andrzej Rogoza: Dokładnie tak jest. Nieformalna statystyka mówi, że niepłodność dotyczy 40 procent kobiet, 40 procent mężczyzn, a 20 procent jest tzw. czynnikiem wspólnym, czyli występuje jednocześnie zarówno po stronie mężczyzny, jak i kobiety. Czynnik męski jest połową wartości problemu, a więc znaczącym w kwestii niepłodności.

Ale o tym mało się słyszy, z czego to wynika? Czy po prostu o tym się nie mówiło, czy dokonano pewnych odkryć, a może to jakiś znak XXI wieku?

Myślę, że wpływa na to kilka czynników, na pewno społeczny i środowiskowy. Zawsze było tak, że to kobieta była odpowiedzialna za kwestie związane z ciążą, nie mężczyzna. To kobieta zachodzi w ciążę, więc ona bierze na siebie cały jej ciężar, a mężczyzna jest tym czynnikiem dodatkowo sprawczym. To takie podświadome myślenie społeczne, taki był zawsze podział ról w życiu. A współczesny świat dąży do równouprawnienia, także i w tym zakresie. Poza tym andrologia jest bardzo młodą dziedziną, a więc wszystkie te odkrycia są stosunkowo świeże. Z dnia na dzień przybywa ich coraz więcej, a jeszcze wiele lat temu nikt nie wiedział, kto to jest androlog. Ta dziedzina medycyny robi się coraz bardziej popularna, zwłaszcza w środowisku lekarskim.

Czy znasz parę, która nie może mieć dzieci?

Dużo słyszy się o tym, że problemy z płodnością są cechą XXI wieku, stylu życia. To prawda?

Już kilkaset lat temu ludzie umierali bezpotomnie, tak więc ten problem musiał występować i wtedy. Mamy ślady w historii, które mówią, że mężczyźni, mimo posiadania wielu kochanek nie doczekali się potomstwa i jest to dla nas jakiś sygnał. Myślę więc, że problem istniał zawsze, za to współczesne czynniki środowiskowe sprzyjają pogorszeniu tego stanu, zarówno w przypadku kobiet, jak i mężczyzn. Takim czynnikiem wzbogacającym zakres negatywnych elementów wpływających na rozrodczość męską są tzw. radiatory, chemia itd. Drugi polega na tym, że dzięki rozwojowi medycyny wieku rozrodczego dorastają osobnicy, którzy w innych przypadkach tego wieku by nie dożyli, np. nosiciele wszelkich wad rozwojowych. Stworzyliśmy sztuczne warunki do życia ludziom, którzy bez nich by się nie rozwijali. Przykład? Chociażby cukrzyca młodocianych. W dawnych czasach ci ludzie nie mieliby potomstwa, nie dożyliby wieku rozrodczego.

Kiedy para ma problem z zajściem w ciążę, kogo najpierw się diagnozuje: mężczyznę czy kobietę?

Jeżeli para ma problem, to powinna przyjść razem i robić badania jednocześnie, jedno drugiego nie wyklucza. Jednak żeby zdiagnozować płodność kobiety, trzeba określić np. cykl jajeczkowania, wykonać badania hormonalne tuż po miesiączce, czy w pierwszych dniach cyklu itd. To kosztowne i czasochłonne, bo jeden cykl będzie dobry, drugi zły, a trzeci jeszcze inny. Płodność kobiety jest zjawiskiem zmiennym w czasie. Podczas miesiączki nic nie wiemy, zaraz po niej obserwujemy wzrost pęcherzyka, pęcherzyk musi pęknąć, a następnie musi uformować się błona śluzowa macicy, aby mogła się tam zagnieździć ciąża. Żeby powiedzieć, że u tej kobiety nie widzimy problemów, musimy to wszystko obejrzeć. U mężczyzny jest dużo prościej, badamy nasienie i już dużo wiemy. Wprawnemu badaczowi zajmuje to 2 godziny.

Kiedy mężczyzna powinien zbadać się pod kątem płodności, kiedy powinno zapalić się dla niego czerwone światełko?

Najważniejszy sygnał jest taki, że para chce zajść w ciążę, a nie może. Młody człowiek mający prawidłowo zbudowane narządy nie powinien mieć z tym problemów. Za każdym razem mówimy, że musi być ta próba czasowa, minimum trzy miesiące, ale na trzech miesiącach się nie opieramy. Trzy miesiące to każda para może mieć problem z zajściem w ciążę. Dlatego decydujący jest rok. Po roku normalnego bezowocnego współżycia można powiedzieć, że coś się dzieje. Wtedy należy przeprowadzić badania.

I jak wychodzi, że to jednak mężczyzna ma problem, to co dalej?

Jeżeli widzimy rozbieżności między przyjętymi standardami nasienia, a wynikami badanego materiału, należy się dowiedzieć, czy są dla nas uchwytne przyczyny tego zjawiska. Najłatwiej jest zbadać poziom hormonów i tu zobaczyć, czy nie ma jakiegoś zaburzenia, ponieważ proces spermatogenezy jest zależny od wielu czynników. Badanie hormonów pozwala na terapię hormonalną, jeśli jest taka potrzeba. Możemy też zbadać nabłonek plemnikotwórczy za pomocą biopsji, ale to już jest zabieg ryzykowny i powinien być zarezerwowany na sytuacje, kiedy w przyszłości planujemy wykorzystać ten materiał do procesu in vitro. Ponieważ tu zawsze występuje ryzyko pogorszenia sytuacji u mężczyzny.

Jakie przyczyny niepłodności męskiej można leczyć, a jakie nie dają mu szans na posiadanie dziecka?

Jeżeli występuje wada genetyczna, która nie dopuściła do rozwoju jąder, to już mamy temat zamknięty. Są zespoły andrologiczne tj. jak zespół samych komórek Sertoliego, czyli brak nabłonka plemnikotwórczego. Ta wada może być nabyta przy chemioterapii, czy radioterapii (i występują nikłe ślady tego nabłonka) lub wrodzona. Są zmiany genetyczne, które powodują, że tego nabłonka nie ma wcale i to wymaga już innych działań tj. pożyczania materiału genetycznego albo adopcji. Są stany skrajnego uszkodzenia nabłonka plemnikotwórczego i te stany źle się leczą lub w ogóle. W tych przypadkach też musimy posiłkować się innym materiałem genetycznym lub robić biopsję i wszczepiać pobrany materiał do komórki jajowej. Wszystko zależy od naszego poziomu medycznego. Za to wszelkie drobne zaburzenia spermatogenezy mają szansę leczenia, jeżeli znajdziemy ich przyczynę. Może to być podwyższony poziom prolaktyny, która wzrasta w wyniku stresu, może być to spowolnienie spermatogenezy za pomocą czynników środowiskowych tj. fale wysokiej częstotliwości, palenie tytoniu, klasyczne czynniki, jak chemioterapia. Podczas narażenia na te czynniki spermatogeneza może się zatrzymać, ale zdarza się, że uruchamia się w momencie, gdy czynniki te przestają wpływać na mężczyznę. Wszystko zależy od tego, jak mocne występuje uszkodzenie nabłonka.

A co robią dzisiejsi mężczyźni, może nieświadomie, co może wpływać na ich płodność?

Najczęściej mówi się o podwyższeniu temperatury ciała w okolicach moszny, sprzyja temu długotrwałe siedzenie przy komputerze, długotrwała jazda samochodem, gdzie nie wiercimy się w fotelu, gorące kąpiele. Miałem taki przypadek mężczyzny, który wchodził prawie że do wrzątku i długo w nim przebywał. Potrafił sobie urządzać takie dwie kąpiele dziennie. W momencie wyeliminowania tych działań, stan jego nasienia znacznie się poprawił. Ale są też żylaki powrózka nasiennego, które mogą mieć wpływ na wzrost temperatury w mosznie i destabilizować pracę nabłonka plemnikotwórczego. Zoperowanie tych żylaków daje szanse na płodność. Takim czynnikiem, który teraz jest dość powszechny wśród młodych ludzi i który na pewno ma wpływ na spermatogenezę, to wszelkiego rodzaju środki dopingowe, wspomagacze siły i rozumu, sterydy w celu budowy mięśni. Także wszelkiej maści elektronika, ale nie ze względu na prąd, który przez nią przepływa, tylko przez to, że długo siedzimy i skupiamy się na jednej czynności długotrwale tkwiąc w bezruchu. Jednym słowem mało ruchu, trochę stresu i wystarczy, żeby mieć problem z płodnością.

Andrologią zajmują się ginekolodzy, urolodzy, interniści i endokrynolodzy. Urologa, internistę i endokrynologa rozumiem, ale co tu do działania ma ginekolog, wydawałoby się stricte kobiecy lekarz?

Ginekolog ma większą szansę prowadzenia tej części andrologii, która dotyczy niepłodności. Każdy lekarz może zaprosić partnerkę mężczyzny, którego leczy, ale jest znacznie mniej kompetentny w ocenie płodności kobiety. Właśnie ginekologowi prościej wejść w pewne części struktury mężczyzny, bo są to te same hormony, gruczoły, tylko inaczej wykształcone. Nawet stosuje się te same leki, proces oś podwzgórze jądro czy jajnik, to są te same procesy. Czyli jeśli ginekolog rozumie procesy hormonalne u kobiety, będzie je rozumiał u mężczyzny, wystarczy, że poszerzy swoją wiedzę o część urologiczną czy endokrynologiczną. Pamiętajmy jednak, że badanie niepłodności zawsze dotyczy dwóch stron, nie tylko jednej.

Andrzej Rogoza, ginekolog, androlog, pracuje w Europejskim Centrum Macierzyństwa InviMed w Gdyni

Andrologia to część medycyny zajmująca się zdrowiem mężczyzn, a w szczególności problemami związanymi z układem moczowym i rozrodczym (niepłodność, zaburzenia funkcji seksualnych, zapalenia, nowotwory). Badanie andrologiczne rozpoczyna się odpowiednio zebranym wywiadem - rozmową przeprowadzoną między lekarzem, a pacjentem. Następnie androlog po obserwacji przystępuje do badania jąder. Czasami konieczne jest zbadanie pacjenta przez odbyt w celu wykluczenia niektórych patologii np. związanych z gruczołem krokowym. Pacjent może być również poproszony przez androloga o przeprowadzenie badania nasienia, dlatego przed wizytą w takich wypadkach należy zachować trzydniową abstynencję seksualną.

Miejsca

Opinie (29) ponad 10 zablokowanych

  • Meska płodność dla dwojga (1)

    Na płodność u partnerów trzeba spojrzeć pod kątem fizjologii, czynników środowiskowych, wykonywanej pracy, komunikacji pomiędzy partnerami starającymi się o potomka. Niekiedy kobieta może narzucić swój rytm i zablokować swojego towarzysza życia i współżycia. Kobiety niekiedy nie zdają sobie sprawy, że gdy jedno nie chce to nic nie zdziałają. Zdarza się,że ukrywają stosowaną antykoncepcję i druga strona może postępować podobnie. Zbadanie swojego zdrowia i zdanie sprawy z zagrożeń i przeciwwskazań niekiedy zapobiega tragediom życiowym.

    • 6 5

    • tak są już tableti antykoncepcyjne dla facetów? ciekawe

      • 1 0

  • JA SIĘ PYTAM!!!? JAK!!!? (1)

    Kurczaki z hormonami, indyki z hormonami, mleko z hormonami, woda w rzekach z hormonami, kobiety łykają homony na kilogrmy, wszędzie dookoła hormony.
    JAK TO MOŻE NORMALNIE FUNKCJONOWAĆ??? JA SIĘ PYTAM!!!? JAK!!!?

    • 34 3

    • I do tego te kobiety. Z hormonami.

      • 16 0

  • bo trzeba jaja w chłodzie trzymac:)

    • 17 3

  • Niby to wielkie porosło, a slabe i chorowite, jak maja byc tego dobre plemniki

    • 8 1

  • Tak na marginesie - prywatna opinia o ww. "doktorku" (2)

    Rogoza taki mądry. Tak się lansuje, a mnie potraktował jak mięso w masarni. A to w jaki sposób po zabiegu przekazał informację na temat mojego stanu mężowi woła o pomstę do nieba!!!

    • 15 6

    • (1)

      Mnie za to Rogoza chciał wyleczyć witaminą "C"

      • 3 4

      • Postapil jak przepisy nakazuja.

        Wszystkie informacje sa w Internecie zeby kazdy inny doktor i PZU wiedzialo o Tobie to i owo czyli wszystko.

        • 0 0

  • Skoro Andrologia to "część medycyny zajmująca się zdrowiem mężczyzn, a w szczególności problemami związanymi z układem moczowym i rozrodczym (niepłodność, zaburzenia funkcji seksualnych...)" to czy zajmuje się urologia? Bo myślałem ze właśnie tym co powyżej.

    • 3 3

  • (6)

    A co mnie zdrowie facetów obchodzi. Sami zboczeńcy, pedofile, mordercy, bandyci, kibole, gwałciciele. Syf tego świata. Do gazu z nimi wszystkimi.

    • 10 21

    • cieknie ci? (1)

      • 8 3

      • staje ci? czy już nie?

        • 1 8

    • wszystkich nas zagazować ? (1)

      oj,Ty niedobra.

      • 7 1

      • no to do piachu

        • 3 1

    • facetka napisała jak umiała hehe

      • 2 1

    • nie pisz tak

      umacniasz stereotypy, których i tak jest w świecie za dużo, czego efektem jest niekończąca się walka. Jednak rozumiem twój punk widzenia. Ale co robia kobiety w biznecie, polityce lub w zwykłym swiecie? Przyjmuja cechy mężczyzn, staja sie tak samo brutalne i bezwzględne. Nie wiem, czy to jest ok. Nie ma juz równowagi, tego jestem pewna. Zanika męskość i kobiecość. Moze tak ma wyglądać nasza ewolucja...

      • 4 3

  • uwaga

    zanim kobiety poddadzą się zabiegowi inseminacji u ww lekarza , niech sprawdzą w innym laboratorium czy nasienie partnera w ogóle się nadaje...

    • 18 1

  • kolejna uwaga (1)

    potwierdzam i co czytam , że mamy kolejny przypadek w/w lekarza dotyczący zabiegu inseminacji nasieniem, które się nie nadaje. Wyciągał pieniądze i oszukiwał w żywe oczy.

    • 11 1

    • ja tez radze uwazac!!!

      tez mielismy inseminacje u w/w lekarza nasieniem transportowanym z domu i podawanym bez obrobki !!!!!

      • 0 0

  • Naprotechnologia leczy niepłodność (1)

    • 4 12

    • Prawda jest czymś innym od opinii większości

      Oczywistą prawdą jest, że naprotechnologia bardzo skutecznie leczy niepłodność. Tutaj mamy ośmiu (na razie?) którzy samym faktem kliknięcia "nie zgadzam się z opinią" ukazało swoją ignorancję. Wynik ten ukazuje wartość tego typu opiniowania - każdą prawdę można zanegować, każde kłamstwo poprzeć.

      Do małżonków którzy ma problem z zajściem w ciążę - zaufajcie naprotechnologii!

      • 1 2

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Ratuję, bo kocham i potrzebuję

warsztaty, spotkanie

Biologia totalna | wykład wprowadzający 10 maja (piątek), godz. 20:30-22:30

70 zł
warsztaty, spotkanie

Warsztat muzykoterapeutyczny Opowieści wewnętrznego dziecka

100 zł
warsztaty, spotkanie

Najczęściej czytane