• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nie szczepią swoich dzieci, bo nie chcą

Katarzyna Mikołajczyk
28 października 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Nie chcemy szczepień - mówią rodzice przeświadczeni o szkodliwości szczepionek, którzy uchylają się od obowiązku ich wykonania. Nie chcemy szczepień - mówią rodzice przeświadczeni o szkodliwości szczepionek, którzy uchylają się od obowiązku ich wykonania.

Choć w Polsce szczepienia dzieci i młodzieży są obowiązkowe, liczba osób odmawiających szczepionek wzrasta. W 2011 r. w woj. pomorskim z obowiązku szczepień nie wywiązało się 451 osób, w 2012 r. 613 osób, a od początku 2013 r. zanotowano już 1500 odmów.



Czy uważasz, że warto zabezpieczyć dziecko nie tylko obowiązkowymi szczepionkami z kalendarza, ale też zalecanymi?

Szczepionka zawiera antygen, który ma pobudzić odporność do działania: rozpoznania, zwalczenia i zapamiętania "wroga". Dzięki temu przy następnym kontakcie z tym samym antygenem, od razu zostanie on zidentyfikowany, a układ immunologiczny nie dopuści do rozwoju infekcji.

O aktualnym kalendarzu szczepień, a także o tym, czy warto szczepić, pisaliśmy wcześniej.

Jednak oprócz antygenu, w szczepionce jest mnóstwo innych substancji, których wpływ na zdrowie dziecka może budzić szereg wątpliwości, m.in. substancje pomocnicze, zapewniające stabilność preparatu (np.cukry: laktoza, sacharoza, ale też aluminium, produkty bakteryjne, emulsje oleiste, glutaminian sodu), środki konserwujące, chroniące szczepionkę przed zanieczyszczeniem drobnoustrojami (np.: tiomersal, fenol, 2-fenoksyetanol, tymerfonian sodu, a także antybiotyki) oraz wiele innych budzących niepokój wśród rodziców substancji.

Choć rodzice swoich pociech nie mają pewności co do bezpieczeństwa szczepionek, lekarze uspokajają i przypominają o konieczności wykonania tych, które oznaczone są jako obowiązkowe.

- Obowiązkowe szczepienia wpisane w kalendarz szczepień chronią dzieci przed chorobami, które niegdyś zbierały smutne żniwo - przyznaje Hubert Białasiewicz, specjalista chorób wewnętrznych, prowadzący indywidualną specjalistyczną praktykę lekarską. - Dlatego zanim rodzice z nich zrezygnują, powinni dwa razy się nad tym zastanowić.

Część rodziców, przekonanych o szkodliwości szczepionek, zwłaszcza tych, do których konserwacji użyto rtęci - Thimerosalu, jeśli w ogóle szczepi, sprawdza najpierw każdą szczepionkę pod kątem obecności tego pierwiastka, a w razie potrzeby - sprowadza bezpieczne szczepionki z zagranicy.

- Rtęć jest drugim najbardziej toksycznym pierwiastkiem na ziemi, a wstrzykując ją w szczepionkach domięśniowych nie dajemy organizmowi szansy na obronę - przekonuje Tomasz, tata trzyletniej Malwinki. - Thimerosal od dawna nie jest obecny w szczepionkach weterynaryjnych ze względu na dużą szkodliwość. Tymczasem dzieciom podajemy go w szczepionce już w pierwszej dobie

Dlatego niektórzy rodzice, tuż po narodzinach dziecka nie wyrażają zgody na podanie mu obowiązkowych szczepień w obawie przed niepożądanymi odczynami poszczepiennymi. Wprawdzie sytuacja, w której rodzice odmawiają szczepień w pierwszej dobie życia zdarza się rzadziej niż w przypadku innych szczepień (w większości szpitali w Trójmieście średnio 1-5 rodziców rocznie odmawia szczepień noworodków), ale np. w szpitalach na terenie Gdyni, w pierwszym półroczu tego roku zanotowano już 50 takich odmów.

Szczepionką, która budzi najwięcej kontrowersji jest cieszący się złą sławią MMR (szczepionka skojarzona przeciw odrze, śwince i różyczce podawana w 13. miesiącu życia). Odkąd świat obiegła informacja, że może wywołać autyzm, coraz więcej rodziców unika podania jej swoim dzieciom.

- Rzeczywiście MMR wzbudza największe wątpliwości i niechęć rodziców - przyznaje Anna Obuchowska, rzecznik WSSE w Gdańsku. - "Zła sława" szczepionki MMR u niektórych osób, dzięki aktywnej działalności tzw. ruchów antyszczepionkowych, jest kojarzona z autyzmem, jako niepożądanym skutkiem jej zastosowania. To skojarzenie wynika prawdopodobnie z coraz większej powszechności szczepionki MMR oraz równoczesnego wzrostu liczby notowanych zachorowań na autyzm (autyzm można rozpoznać u dzieci powyżej 1 roku życia, mniej więcej w tym samym okresie podawana jest pierwsza dawka szczepionki MMR). Niemniej nie ma dowodów naukowych na potwierdzenie zależności pomiędzy szczepieniem przeciwko śwince, odrze i różyczce a występowaniem u dzieci autyzmu.

Rośnie też tendencja do uchylania się od obowiązku szczepień w ogóle. Coraz więcej rodziców małych dzieci nie stawia się na wezwania z przychodni, nie reaguje też na ponaglenia z Sanepidu. Część z nich próbuje w ten sposób przesunąć szczepienia w czasie, licząc na to, że dziecko z lepiej wykształconą odpornością mniej odczuje potencjalne niepożądane skutki szczepienia. Jest też grupa rodziców, którzy są zdeterminowani, by w ogóle nie szczepić dzieci.

- Nie mamy jeszcze danych, które pozwolą jednoznacznie twierdzić, że wzrasta liczba osób, które odmawiają zaszczepienia dzieci przeciwko wszystkim chorobom zakaźnym, ujętym w Programie Szczepień Ochronnych - mówi Anna Obuchowska - Ogólnie liczba osób odmawiających szczepień w ostatnich latach wzrasta. W 2011 r. w naszym województwie nie wywiązało się z obowiązku szczepień 451 osób, w 2012 r. - 613, a od początku 2013r. zanotowano już 1500 odmów szczepień.

Niewypełnienie obowiązku szczepień ochronnych może spowodować konsekwencje - od upomnienia aż po karę grzywny - jednak przeciwnicy szczepień są nieugięci.

- Nie dałam się zastraszyć - opowiada Kamila z Gdańska, mama dziewięcioletniego Jasia. - Najpierw Sanepid wysyłał mi wezwania do szczepienia, później nałożono na mnie karę grzywny. Nie zapłaciłam, zwróciłam się za to na piśmie z prośbą o pisemną gwarancję, że podana mojemu dziecku szczepionka nie będzie miała skutków ubocznych. Oczywiście nie otrzymałam takiego zapewnienia, ale sprawa przycichła.

Choć Sanepid, po wyczerpaniu innych możliwości, może nałożyć karę pieniężną i egzekwować ją za pośrednictwem Urzędu Skarbowego (w zależności od przepisu, na który się powołuje, od 100 do 1500 zł), w praktyce sądy, do których odwołują się ukarani rodzice, zwykle zwalniają ich od płacenia.

Rodzice uchylający się od obowiązku szczepień wyspecjalizowali się w unikach do tego stopnia, że niektórzy z nich w ogóle nie zapisują dziecka do przychodni, by uniknąć wezwań.

Zwolennicy szczepień przekonują, że ryzyko wystąpienia powikłań poszczepiennych jest wielokrotnie mniejsze niż ryzyko wystąpienia komplikacji podczas choroby. Lekarze w Polsce mają obowiązek zgłaszania wszystkich przypadków wystąpienia NOP (niepożądanych odczynów poszczepiennych), jednak przeciwnicy szczepień twierdzą, że dane są zaniżane, a lekarze nie wywiązują się z tego obowiązku.

- Szczepienie nie gwarantuje, że dziecko nie zachoruje i nie umrze, tak samo, jak nieszczepienie - wprost przedstawia swój punkt widzenia Joanna z Gdańska, mama pięciolatki. - Ryzyko powikłań po szczepieniu jest większe, niż ryzyko zapadnięcia na konkretną chorobę, nie mówiąc o ryzyku wystąpienia powikłań choroby.

Faktem jednak jest, że łatwiej nie zachorować w społeczeństwie, którego większość jest zabezpieczona szczepionkami. Czy gdyby wszyscy zrezygnowali ze szczepień, moglibyśmy czuć się tak samo bezpieczni?

Opinie (319) 7 zablokowanych

  • Zanim nieszczepiący zaczną szerzyć swoją propagandę (31)

    proszę o odpowiedź na poniższe pytania:
    1. Kiedy organizm zaczyna produkować pierwsze przeciwciała?
    2. Z iloma antygenami może spotkać się organizm w ciągu życia
    3. Czym są plazmocyty?
    4. Jak można pobudzić organizm do produkcji określonych przeciwciał?

    Każdy minus bez odpowiedzi na przynajmniej jedno pytanie będzie dowodem na ignorancję. Chcę sprawdzić, czy rodzice rozumieją czym jest szczepieniem, czy tylko widzą "takie pik" po którym dziecko płacze.

    • 107 54

    • (17)

      Typowe zarozumiałe bredzenie. Nie ma potrzeby stosowania terminologii medycznej aby na własne potrzeby stwierdzić, po spożyciu czego dobrze lub źle się czuję. Tak samo jak nie ma potrzeby stosowania kwalifikacji prawnej czynu aby wiedzieć, że ten kto kradnie popełnia czyn zabroniony. Jeżeli twierdzisz, że szczepionki absolutnie nie wpływają negatywnie na młode organizmy, to udowodnij swoje twierdzenie w sposób jasny i rzeczowy, zamiast snuć pseudonaukowy bełkot.

      • 34 56

      • Właśnie! (4)

        Ja tam po spożyciu wódki czuję się świetnie! Wniosek - wódka nie szkodzi!

        • 43 3

        • (2)

          Pewnie szczególnie na następny dzień tak masz!

          • 6 2

          • A jak! (1)

            Wódka pita z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!

            • 22 5

            • Artykuł omawiający korelację szczepień z umieralnością noworodków

              (trzeba usunąć spacje - inaczej usuwało link z wiadomości)
              www. ncbi. nlm. nih. gov/pmc/articles/PMC3547435/

              • 0 0

        • No pewnie, że wódka nie szkodzi lecz jedzenie - wszyscy to wiedzą.

          Zawsze jak po imprezie rzygałem to jedzeniem - nigdy wódki tam nie widziałem :P

          • 30 1

      • Myślenie rodziców-antyszczepionkowców: (3)

        Przeciwciała, antygeny, plazmocyty = pseudonaukowy bełkot
        szczepionki to wszczykiwanie rteńci ktura powodóje ałtyzm!!!!1 = racjonalny argument

        • 47 19

        • Myślenie pseudointeligenta z awansu na temat rodziców antyszczepionkowców.

          • 12 27

        • wraca analfabetyzm (1)

          Wracaj do szkoły. Tragedia. Kto produkuje takich analfabetów? Kto wypuszcza takie "orły" z podstawówki?

          • 4 8

          • Nie rozpoznałbyś ironii nawet gdyby ugryzła Cię w d*pę, prawda?

            • 11 4

      • "udowodnij swoje twierdzenie w sposób jasny i rzeczowy"... (7)

        , ale rzecz jasna bez stosowania terminologii medycznej i innego pseudonaukowego bełkotu :D
        Po co nam medycyna czy jakaś inna pseudonauka. Przecież wszystko jest w Internecie :D

        • 24 3

        • Na tym ma polegać rzeczowa dyskusja...

          O sprawach medycznych rozmawiajmy, ale broń Panie nie mieszajmy do tego wiedzy. Tym bardziej wiedzy medycznej.

          • 20 4

        • (5)

          A czy wiesz, że osoba, która biegle porusza się w danej materii potrafi mówić o tym w sposób jasny i oczywisty nawet dla laika?

          • 6 6

          • Tłumaczenie podstaw immunologii nie używając słów "przeciwciało" i "antygen"

            to jak opisywanie budowy samochodu bez używania słów "koło" i "silnik".

            • 26 5

          • Jakim trzeba być "ekspertem" żeby rozumieć określenia (3)

            antygen, przeciwciało, limfocyty B?
            Jaką wiedzę trzeba posiadać, żeby rozumieć czym są bakterie i wirusy? Jak utytułowanym trzeba być, żeby rozumieć mechanizm działania szczepionek? Co trzeba ukończyć, żeby umieć wytłumaczyć, czym jest plazmocyt?

            To wiedza elementarna z zakresu biologii szkoły gimnazjalnej. Można znaleźć na scholaris . pl

            • 27 3

            • (2)

              Ale o co chodzi?

              • 0 4

              • (1)

                O to chodzi że jeśli ktoś w szkołę rzucał kamieniami to teraz nie może wymagać od ludzi wykształconych aby mu tłumaczyli podstawowe pojęcia, bo za długo by to trwało. Dobrze że alfabet przynajmniej pamiętacie.

                • 10 3

              • :)

                zarąbisty komentarz :)

                • 2 1

    • Jeśli twoim zdaniem rtęć jest zdrowa to wypij kielicha rtęci (5)

      zapłacę ci stówę jak to zrobisz (serio).

      • 12 11

      • PZH - jako źródło wiarygodnych danych (2)

        "Na ogólną liczbę zarejestrowanych w Polsce szczepionek tiomesal występuje w 2 szczepionkach, które podawane są dzieciom do 6 m.ż. W najbliższym czasie zostanie on wycofany (rozpoczęto proces rejestracji zmian w 2009). W innych szczepionkach stosowanych u dzieci w Polsce Tiomesan nie występuje".

        Fakt czy opinia?

        • 9 4

        • THIOMERSAL to nie wszystko (a i tu lepiej czytać skład, niż polegać na uogólnieniach), jest jeszcze np. formaldehyd (1)

          wstrzyknąłbyś sobie formalinę (tę samą, którą się konserwuje preparaty pokazowe, tyle, ze w mniejszym stężeniu, ale toksyczność ta sama) z własnej woli, mądralo?

          • 3 3

          • Podaj nazwę tej szczepionki

            Która współcześnie używana dla dzieci szczepionka zawiera formalinę?

            • 3 1

      • (1)

        Mogę połknąć z rozbitego termometru ale za stówę to nie chce mi się d*py ruszać. 500 i pogadamy.

        • 1 1

        • (kielich rtęci kosztuje więcej niż 100 zł)

          • 2 0

    • Rola panstwa jest dbanie o obywateli (2)

      W tym zapewnienie opieki zdrowotnej. Wszyscy widza jak to dziala. Chaos. Podobnie jest ze szczepionkami. Jak mam wierzyc w uczciwosc i skutecznosc organow panstwowych, skoro rzeczywistosc mowi zupelnie co innego? Skoro w Chinach na skorumpowanie urzednikow potrzeba 100 mln dolarow rocznie, to ile kosztuje ustawa w Polsce?

      • 5 3

      • dużo mniej

        • 3 0

      • Tam gdzie włącza się państwo, tam jest syf i patologia. Na przykład: ZUS, PKP, ochrona zdrowia, przetargi publiczne, urzędy, spółki z udziałem skarby państwa, itp. itd.

        • 7 1

    • w moich czasach nikt nie słyszał o pneumokokach (1)

      a teraz tak na pneumokoki szczepią a po szczepionce mpd i autyzm

      • 3 6

      • To ile Ty masz lat?

        Dwoinka zapalenia płuc wykryta została przez Ludwika Pasteura wraz z Charlesem Chamberlandem oraz niezależnie przez George'a Sternberga w 1881 roku.

        • 3 1

    • Skoro organizm NIE PRODUKUJE przeciwciał w pierwszej dobie życia pozałonowego (1)

      to po jaką cholerę są te szczepienia w pierwszej dobie, np. przeciwko wzw B? Przecież to się kupy nie trzyma pod względem biologicznym!

      • 2 1

      • Ty to wiesz, ja to wiem

        ale brak rzeczowej dyskusji uniemożliwia wymianę poglądów.
        Wiem również, że rodzice którzy nie chcą szczepić swoich dzieci wylewają je z kąpielą. Co nie znaczy, że szczepienia w Polsce są takie dobre. O nie...

        Mamy problem z przestarzałym kalendarzem szczepień oraz przestarzałymi szczepionkami. Ministerstwo siedzi na garnuszku koncernów farmaceutycznych, bo one znacząco wspierają gospodarkę, a to oznacza wpływy do budżetu. Problemem jest również interakcja lekarz - system - pacjent i wtłaczanie nieświadomych ludzi w machinę tego systemu.

        Z tej dyskusji nauczyłem się, że fakty nie mają większego znaczenia dla tzw. "opinii publicznej". Słowo "źródło" nie istnieje w słowniku wielu. Nie da się dyskutować o aktualnym stanie wiedzy, bo większość nie posiada wiedzy elementarnej. Zobaczyłem jak nisko upadł autorytet lekarza czy profesora. Zobaczyłem też siłę mitu i zabobonu. Ta dyskusja umocniła jednak we mnie wiarę w wiedzę faktograficzną. Co prawda ciągle się ona zmienia, ale bez jakichkolwiek podstaw i posiadania choćby przestarzałej wiedzy nie ma możliwości racjonalnej dyskusji.
        Po raz kolejny widzę również siłę dziennikarzy.

        • 5 1

  • na drugim biegunie:wszystkie dodatkowe (8)

    a mysmy zaszczepili dodatkowo - czy dobrze.. zastanawiam się. Pediatra namawiała, bo wcześniak itd.

    • 20 19

    • (4)

      jeżeli wcześniak to tym bardziej bym nie zaszczepiła, smutne to jest co ci lekarze z nami robią!

      • 7 14

      • (3)

        czemu tym bardziej? czemu zawsze wszyscy się lepiej znają niż lekarze?:P
        przecież to nie jest duży wydatek, a jednak jakieś zabezpieczenie.

        • 11 3

        • Przeciwskazaniem do szczepienia (2)

          jest obnizona odpornosc dziecka. Mozna to sprawdzic w prosty sposob badajac krew. Dlaczego lekarze tego nie robia? Bo statystycznie to jest rzadki przypadek wedlug nich. Badanie kosztuje 12 zl.

          • 2 2

          • (1)

            po co dziecku badać krew gdy nie ma ku temu wskazań, aby bez sensu stresować dzieciaka?? Po co ?? Lekarz przed szczepieniem bada dziecko i robi wywiad z rodzicem i na tej podstawie jest w stanie stwierdzić czy dzieciak nadaje się na szczepienie czy nie. Nie pozwoliłabym badać dziecku krew przed każdym szczepieniem bo to bezsensowny stres dla dzieciaka i głównie dlatego lekarze nie badają krwi przed szczepieniem

            • 7 5

            • Lekarz ma zdolnosci jasnowidzace

              i wie jaki jest wynik bez badania.

              • 4 1

    • Bardzo dobrze zrobiliscie (1)

      Szczepienia to jedyna udowodniona rewolucja w medycynie. CZy ktos z Was widzial pacjenta po przechorowaniu polio (zaburzenia ruchowe, niedowlad lub paraliz nawet czterokonczynowy, spastycznosc, zaniki miesni) albo dziecko matki po rozyczce (ciezka wada serca gluchota slepota i cukrzyca)? Nie widzieliscie, bo ktos kiedys wprowadzil szczepienia ochronne. Wasze dziecko powinno byc szczegolnie chronione bo jest wczesniakiem - szczepiac daliscie dowod na to ze je kochacie i zalezy Wam na jego dobrostanie. Kiedys ludzi bali sie kolei żelaznej, dzisiaj boja sie szczepien - postep zawsze budzil strach a potem usmiech.

      • 8 7

      • niekoniecznie

        Żeby nie było - nie neguje powyższej wypowiedzi, ale 25 lat temu twierdzono że inhalacje z dymu tytoniowego pomagają oczyszczać płuca itp...
        Postęp wymaga czasu na weryfikację.

        • 3 1

    • wcześniak ma słabą odporność. Śzczepienia działają na niego też słabiej. Ale też jest bardziej podatny na łapanie groźnych dla życia infekcji. więc nie słuchajcie głupot i szczepcie. dobrze robicie.
      PS PNEUMOKOKI SĄ ZA DARMO DLA WCZEŚNIAKÓW

      • 0 2

  • Stworzyć rejestr RWPI (7)

    (Rodziców Wyznających Po..bane Ideologie) i odbierać dzieci. Chce taki eksperymentować, to niech to robi wyłącznie na sobie, względnie męczy partnera, dopóki ten nie ucieknie z krzykiem. Dziecku należy się standard i to możliwie wysoki.

    • 55 107

    • A co jeżeli to jest Twoja ideologia?

      A jeżeli to te wysokie standardy, na które się powołujesz spełniają kryteria Po..banej Ideologii a największym błędem NORMALNYCH rodziców jest unikanie odpowiedzialności za własne dziecko i przekazanie jej w ręce służb medycznych, no bo to oni się na tym znają. Polecam do obejrzenia film realizowany prze telewizje francuską o "uczciwości" koncernów farmaceutycznych. Jeżeli posuwają się do nadużyć w przypadkach osteoporozy, zespołu metabolicznego i innych, to uważasz, że w sprawie szczepionek jest napewno inaczej? Przemyśl to, bo może powinieneś otworzyć rejestr RWPI?!

      • 22 11

    • Link do filmu

      link nie wchodzi wpiszcie na YouTube "oszustwa farmaceutyczne"

      • 11 6

    • Doskonały pomysł,

      należy jednak najpierw powołać Jaśnie Oświecony Urząd do Spraw Rozpoznawania Po...banych Ideologii. Ale kto dostąpi zaszczytu członkostwa? Należy zatem najpierw powołać Kogoś, kto wyznaczy członków JOUdSRPI... Ale kto wyznaczy tego Kogoś?...

      • 7 1

    • nie ma sprawuni

      nie ma sprawuni, stworzmy taki rejestr i odbierajmy dzieci ale za kazdy powazny NOP niech pomyslodawca powyzszego ma uciety 1 cm3 swojego ciala... ciekawe za ile dni przesalabys istniec awraz z toba - ten "genialny" pomysl. tak, dziecku nalezy sie standard i to mozliwie wysoki - stop przymusowemu szczepieniu noworodkow koreanskim syfem!

      • 15 2

    • Idea szczytna

      ale jak w każdej biurokracji, bardzo duże pole do nadużyć.

      Chociażby - skąd wiadomo, że biurwa prowadząca ten rejestr sama nie będzie antyszczepionkowcem?

      • 2 3

    • ok wypij kielicha rtęci cwaniaku zobaczymy jakie to zdrowe

      Jedyna słuszna ideologia to już była i zakończyła się w 1989 roku. Co prawda wcale tak dużo wolności teraz nie ma ale jest dużo lepiej niż było.

      • 3 7

    • cudowny pomysł!!!

      TYLKO DLACZEGO TYLKO TYM NIESZCZEPIĄCYM?PROPONUJĘ ODBIERAĆ DZIECI WSZYSTKIM PALĄCYM! I POPIJAJĄCYM LATEM PIWKO W KAWIARNIANYCH OGRÓDKACH!I ATEISTOM!I TYM KTÓRZY DOSTAJĄ MANDATY ZA ZBYT SZYBKĄ JAZDĘ!!! I SAMOTNYM! I BIEDNYM I JESZCZE ŻLE UBRANYM! NO I OCZYWIŚCIE PRZEKLINAJĄCYM BO DZIECKO MUSI MIEĆ MOŻLIWIE WYSOKI STANDARD! rozumiem,że odbierać i oddawać tym idealnym .....? tylko zastanawiam się jak koleżanka/kolega wychowa te tłumy?

      • 3 2

  • (37)

    A ja zadam pytanie - czy znajdzie się choć 1 lekarz, który podpisze mi oświadczenie, że odpowiada całym swoim majątkiem, gdyby dziecko w efekcie szczepienia miało NOP?
    Dziękuję za uwagę.

    A i dodam, że moje odczucia po szczepieniach nie są gdzieś wyczytane, ale to mój syn przez 2 dni nie chodził po 1 dawce DPT. Do tego przestał mówić, chociaż tuż przed szczepieniem bez problemu rozpoznawał cyfry od 0 do 9 (co nie jest łatwe dla 1.5 rocznego dziecka, szczególnie płci męskiej).
    A lekarka której kazałem wypełnić kartę NOP i którą powinna znać na pamięć, bo jest wzorem podanym przez NFZ, zapytała się mnie "co to takiego".
    Taki właśnie jest poziom zgłaszania NOP w tym kraju, więc oficjalnie niby zjawisko nie istnieje.

    Dodam jeszcze, że powinniście sprawdzić jakie szczepienia są u nas obowiązkowe a np. w Niemczech czy większości krajów UE tylko zalecane (np. wzwB czy gruźlica).

    • 115 74

    • Czy jako rodzić podpiszesz klauzulę, (13)

      że w razie zachorowania swojego dziecka będziesz pokrywać WSZYSTKIE koszty leczenia? Nie tylko swojego dziecka, ale i ewentualne osoby, które ono zarazi?
      Jeśli Twoje dziecko będzie umierało na gruźlicę (wielokrotnie wyższe ryzyko zachorowania niż u ludzi nie szczepionych) będziesz trzymać jego rączkę, patrzeć w oczy i powtarzać - "całe szczęście, że Cię nie szczepiliśmy".

      Łatwo się mówi o nieszczepieniu, jeżeli groźba choroby została oddalona długotrwałą, kosztowną i ciężką pracą kilku pokoleń ludzi. Teraz, kiedy panuje pozorny spokój, takie opinie jak powyższe mogą doprowadzić do powrotu chorób, które dziesiątkowały Europę.

      • 73 24

      • Dlaczego miałby podpisywać taką klauzulę?

        Takich jak ty powinno się zmuszać do pokrycia kosztów leczenia po "bezpiecznych" szczepionkach. Powinieneś też płacić odszkodowanie poszkodowanym dzieciom.
        W USA w związku z powikłaniami poszczepiennymi stworzono specjalny fundusz, który wypłaca odszkodowania. Nie są to wcale pojedyncze przypadki

        • 28 27

      • Nie muszę. (11)

        Przede wszystkim - SZCZEPIONKI NIE ELIMINUJĄ CHORÓB - mogą tylko łagodzić ich powikłania. I to jest zdanie lekarza. Są masowe przypadki zachorować wśród dzieci, które były szczepione np. na krztusiec. Więc jak rozpoznasz czy to moje dziecko przyczyniło się do choroby innych?
        Po drugie - jako rodzic to właśnie ja i tak ponoszę wszystkie koszty zachorowania dziecka. Lekarze to straszni dyletanci ("doktor koperta"). To ja musiałem z synem 2 dni jeździć po różnych klinikach, żeby w końcu zaczął chodzić. A i tak stało się to nagle... bo już myślałem, że będzie dzieckiem autystycznym.

        • 10 9

        • nie chciało mu się?

          Może mu się akurat chodzić i gadać nie chciało?

          • 0 9

        • (5)

          to pewnie twoje pierwsze dziecko, powiem tak dzieci rozwijają się skokowo, czasami tak jest że się w swoim rozwoju cofają, tylko po to by rozwinąć inną umiejętność, tą którą zapomniały już się nauczyły i to wróci. z dziećmi nie można wpadać w panikę tylko dlatego że wczoraj coś robiły czy umiały a dzisiaj tego nie robią, dziecko trzeba bacznie obserwować i podążać w jego tempie rozwoju i bez zbędnej histerii. dla przykładu częstym zjawiskiem występującym u 5 latków jest brudzenie majtek i część rodziców histeryzuje z tego powodu lata jak opętani po lekarza i doszukują się wyimaginować powodów występowania zjawiska, bo przecież moje dziecko już majtki nie robiło a teraz robi więc to na pewno poważna choroba. w 99% przypadkach żadna choroba tylko dziecko w tym wieku często jest tak zaabsorbowane innymi zajęciami ze po prostu zapomina o pójściu na czas do toalety, zjawisko zupełnie normalne.

          • 5 7

          • bez przesady (4)

            przestał chodzić! - jeszcze rano był jak pershing a po szczepieniu przestał chodzić i całkowicie się zamknął w sobie
            wiesz jaka to trauma? - dla rodzica, który miał pięknie rozwijające się dziecko

            • 8 4

            • No to nie ślij dziecka do szkoły. Bo może wrócić i zamknąć się w sobie i w swoim pokoju. I, co gorsza, nie wychodzić.

              Na egzaminy też nigdy go nie ślij. Bo to straszny stres i trauma, i w ogóle może się nie udać.

              Studia - odpada. Nerwy.

              Zbuduj potężny klosz z własnych lęków.

              • 9 5

            • (2)

              Z mózgiem masz coś nie tak mam nadzieję ze lekarzom za cudowne ozdrowienie dziecka po 2 dniach z niechodzenia przyniosłeś co najmniej świniaka od łojców : ))

              • 5 5

              • Rzeczowy argument (1)

                a ty z mózgiem.
                Wyzdrowiał nagle - coś się w nim "przełamało" gdy zabrałem go na basen. Żaden lekarz mi nie pomógł. Jedynie jedna pani neurolog przyznała, że stan dziecka to bezpośredni efekt szczepienia. Mam na to dokumenty.
                Reszcie życzę, żeby nie musieli przechodzić tego, co ja. Kurcze - a może właśnie by się należało - bo wtedy łatwiej jest zrozumieć.
                Poczytajcie też kolejne wpisy... to pewnie też antyszczepionkowa propaganda...

                • 3 3

              • No to ta neurolog powinna zgłosić nowe powikłanie poszczepienne: chwilowe cofniecie w rozwoju ruchowym ustępujące po skorzystaniu z basenu. Niektórzy lekarze to już powiedzą cokolwiek żeby wyjść na mądrzejszych niż w rzeczywistości.

                Wskazówka - gdyby to było neurologiczne powikłanie poszczepienne to woziłbyś dziecko wózkiem a nie na basen z nim chodził.

                • 6 2

        • (3)

          Sprawdź sobie ile osób chorowało w Polsce na polio po wojnie a ile w tym roku (podpowiem - ta druga liczba to 0) a potem przemyśl sobie swoje pierwsze zdanie.

          • 4 2

          • Sprawdź sobie ile osób (2)

            miało kiedyś trąd. A ile teraz. O ile wiem, to nie ma szczepionek na trąd. Wiele chorób wyeliminowały: czysta woda, ścieki wrzucane do kanalizy a nie na ulicę, lepsze odżywianie, lepsze warunki mieszkaniowe.

            A wszystkim polecam sprawdzenie wyników eksperymentu w Indiach gdzie badano szczepionki przeciw gruźlicy na grupie ok. 180 000 osób!! - to gigantyczna grupa. Podpowiem - w grupie szczepionej zachorowalność była minimalnie większa niż w grupie nieszczepionej. Dalej będziecie powtarzać wtłoczone przez system slogany?

            • 3 0

            • skąd te dane o eksperymencie w Indiach? (1)

              Z renomowanego magazynu medycznego? Zweryfikowane innymi badaniami? Wnioski weszły już do kanonu medycyny? Są wykładane na wiodących uczelniach?
              Niech zgadnę - chyba jednak z Internetu. Gdzie każdy ZJE.. może z d... wydłubać i napisać co mu się żywnie podoba. A drugi ZJE.. przyjmuje to jako fakt, bo akurat ma chętkę w coś takiego wierzyć.
              Kiedyś nieuk przynajmniej wiedział że jest nieukiem. Biblioteki, uczelnie - inny, niedostępny świat. Dziś każdy ZJE.. odpali komputer, wejdzie na jakieś forum dla ZJE.. i w kwadrans pozna i zrozumie cała medycynę :D A o czymś takim jak ocena wiarygodności źródła informacji, jej weryfikacja, czy w ogóle jakiś elementarna różnica między paradygmatem naukowym a zabobonem, nigdy nie słyszał.

              • 0 1

              • Proszę

                rozumiem, że Politechnika Gdańska może być uznana za poważną uczelnię?:
                http://www.pg.gda.pl

                skuteczność w Indiach: 0%

                ew. NOP:
                http://www.pzh.gov.pl

                • 1 0

    • w holandii

      istnieje kalendarz szczepien zblizony do naszego-nie ma prawnego obowiazku szczepien-ale wyszczepialnosc utrzymuje sie na poziomie 95%-od szczepien w wiekszosci uchylaja sie cudzoziemcy-w tym Polacy czy wynika to z nieznajomosci jezyka czy z lenistwa-nie wiadomo.

      • 17 10

    • szczepienia (4)

      to tak jakby kazdy lekarz mial podpisywac pod antybiotykiem, srodkiem przeciwbolowym, czy jakim kolwiek innym lekarstwem, że nie wystąpią dzialania niepożądane.. a jednak antybiotyki i leki "przeciw chorobie lokomocyjnej" czy na zbicie gorączki kazdy rodzic w swoje dziecko pcha.
      a co do szczepien za granica.. hm. moze tez porównajmy standard zycia.
      dzieci z domów ktorych rodzicow stac codziennie na cieply obiadek, ciepla kurteczkę i kazdy wiekszy kaszel budzi niepokoj rodzicow - moglyby byc rozwazane jako "zalecane" szczepienie... aczkolwiek jaka sytuacja jest w naszym kraju kazdy wie. i z jednej strony to "szczesliwe" dziecko jets otoczone zupelnie inna opieka niz dziecko z przecietnego polskiego domu. wiec szczepienia sa obowiazkowe glownie dlatego ze te dzieci bez obiadu, cieplej kurtki i troskliwego rodzica beda o wiele bardziej narazone na zachorowania i cięższe przejscie choroby z wiekszymi skutkami ubocznymi.
      zrobmy place zabaw, przedszkola, szkoly, oddzielne wagony w pociagach czy kolejkach dla dzieci nie szczepionych i nie pozwolmy sie im zblizac do kobiet ciezarnych i innych dzieci i nie mam nic przeciwko braku szczepienia :)

      • 14 12

      • Powinien się podpisywać, skoro dostaje pieniądze (1)

        za promowanie określonego lekarstwa.
        W Chinach Glaxo wydało na łapówki 500 milionów dolarów przez 5 lat. Taką oficjalną informację podał rząd chiński.
        Niedawno na Śląsku złapano przedstawicielkę Glaxo na korumpowaniu lekarzy.

        • 14 7

        • Nie może się podpisywać ponieważ każdy lek ma działania niepożądane. Ziołą z ogrodu też mają działania niepożądane, niektóre bardzo poważne. Najlepiej więc leczyć siebie i dziecko modlitwą, tutaj ksiądz chętnie się podpisze.

          • 3 4

      • Nieprawda

        do brania antybiotyków i innych leków NIE MA PRZYMUSU i ew. grzywien. Opisujesz zupełnie inną sytuację.

        • 8 2

      • masz cholernie zdolne dziecko...
        pierwszą dawkę dTP podaje się w 6 tygodniu życia. a tu dziecko chodzić, ówić przestało...
        do tego liczyć...

        • 2 1

    • odpowiedzialność (3)

      nie chcesz nie szczep ale w razie tej choroby płać 100% za leczenie i hospitalizację

      • 21 16

      • A niby kto cie utrzymuje?

        Państwo? Operacje zaplanowane ze 10 lat.

        • 5 3

      • (1)

        Rozumiem, że palacze z własnej kieszeni będą pokrywali koszty leczenia raka płuc i krtani, astmy, kaszlu itd, kobiety na antykoncepcji hormonalnej same opłacą badania w kierunku zakrzepicy oraz jej leczenia, konsumenci mocnych trunków - leczenie i diagnozowanie chorób wątroby, itd itp, można tak w nieskończoność..

        • 12 2

        • a ci co nie odżywiają się zdrowo albo są wiecznie na dietach cud zapłacą za leczenie wszystkich schorzeń związanych z układem pokarmowym, alergiami itp.??

          • 6 0

    • Szkoda wielka, że nie ma szczepień na ptasi móżdżek (5)

      Obowiązkowych, rzecz jasna. Teraz każdy młotek może sobie odpalić komputer, poczytać dowolnych bredni, i czuje się ekspertem. Nawet jeśli szczepionki niosą jakieś ryzyko, jaki zabieg medyczny nie niesie. Nawet jedzenie kanapki to ryzyko, bo można się zadławić. I co, nie dasz dziecku jeść? Każdy lek ma działania uboczne, czasem, przy rzadkim statystycznie zbiegu niekorzystnych okoliczności mogą być one bardzo poważne, wykitować można od witaminy czy aspiryny Jakim więc prawem podajesz swojemu dziecku jakikolwiek lek?
      Podpowiem ci, głąbie kapuściany - prawem kalkulacji ryzyka. Poczytaj sobie trochę, jak całe narody, wcale nie tak dawno, były DZIESIĄTKOWANE, miliony ludzi konało w męczarniach na choroby, które od czasu wprowadzenia masowych szczepień zniknęły z powierzchni ziemi, zniknęły tak skutecznie, że teraz całe tabuny nieuków z płaskim czołem w ogóle nic o nich nie wiedzą.

      • 21 17

      • Zabieg medyczny wykonuje się tylko wtedy (4)

        kiedy jest niezbędny. A nieuki z płaskim czołem wymuszają na wszystkich, że muszą się im podporządkować bo oni są oświeceni i mają naukowe podejście.
        Każdy musi się zaszczepić, bo nieuk tak uznaje. Nawet słyszał o taki czymś jak statystyka. Potrafi policzyć średnią arytmetyczną.
        Wszystko jest fajnie dopóki sam nie znajdzie się w tych kilku procentach. Nieuki i naciągacze.

        • 10 15

        • Tak, nie wierz uczonym "nieukom",

          wierz jakimś anonimowym durniom w Internecie, z których każdy może napisać co tylko mu chora fantazja podpowie, nie ponosząc żadnej odpowiedzialności, albo swoim znajomym po Wyższej Szkole Tego i Owego. Zwłaszcza w takiej sprawie jak życie i zdrowie własnego dziecka. Mam nadzieję, że jesteś bezpłodny.

          • 10 9

        • (2)

          Niezbędny do czego? Jeśli niezbędny do zachowania życia to jest to nieprawda. Jeśli do zachowania zdrowia to też nieprawda - np z przepukliną można sobie spokojnie żyć a się je operuje. Nie mówiąc już o prewencyjnym wycinaniu znamion na skórze, a usuwaniu tłuszczaków które mają tylko znaczenie estetyczne itp itd.

          • 3 1

          • spokojnie zyc z przepukilna (1)

            az wszystko wylezie. W sumie do tego zmierzacie wyznaczajac operacje za 10 lat.

            • 0 0

            • Operację przepukliny możesz mieć za 2 tygodnie, małe robi się w tzw chirurgii jednego dnia, ale nie o to chodzi. Nieuwieźnięta przepuklina nie powoduje zagrożenia dla życia.

              • 0 0

    • nawiedzonych rodziców zanim odmowia zgody na szczepienia (1)

      obowiazkowo wycieczka do osrodków dla dzieci chorych na Hainego Medina. Wtedy zobaczymy co powiedza te nawiedzone mamusie i narwani tatusiowie 25+

      • 22 11

      • Dlaczego zle zyczysz innym?

        Malo kasy splynelo ze szczepionek?

        • 4 4

    • (2)

      Żaden lekarz tego nie podpisze bo lekarz ma głeboko w nosie czy Twoje dziecko się zaszczepi czy nie. Za Twoją za przeproszeniem głupotę zapłaci Twoje dziecko i Ty a nie lekarz.
      Ponadto jestem ciekawy czy podpisałbyś oświadczenie, że w razie zachorowania Twojego dziecka pokryjesz wszelkie koszty opieki medycznej.
      Oraz czy weźmiesz na siebie odpowiedzalność za zdrowie osób z otoczenia dziecka niezaszczepionych z obiektywnych przyczyn, poniesiesz ewentualne koszty ich leczenia i wynagrodzisz szkody...

      Dziękuję za uwagę.

      • 17 4

      • Lekarz ma gleboko w d..e (1)

        bo interesuje go tylko i wylacznie kasa. Szczegolnie ta za "promocje".

        • 4 5

        • Interesuje go głównie żeby pozbyć się z gabinetu pełnego pretensji i roszczeniowego rodzica wychuchanego, genialnego i najcudowniejszego na świecie Dziubdziusia. Jak Dziubdziusiuniek zachoruje na gruźlicę, grypę, świnkę, ospę, polio to przecież pójdziesz z nim do lekarza a nie do weterynarza więc pod względem ekonomicznym większa zachorowalność to większy zysk dla lekarza. Tracisz Ty i Twoje dziecko pieniądze, czas i zdrowie.

          • 4 4

    • MMR - rok z neutropenią , czwarty z autyzem

      Nikt nie jest w stanie mi odpowiedziec jeznoznacznie czy maiło to wpływ.. lekarze rozkładają ręce.. a ja .. no cóż.. walczę od kliku lat. Najpierw neutropenia, dzicko przelewało sie przez ręce... "nie ma jednoznacznych dowodów" - taka była odp. w Akademii Medycznej. Teaz jzu czwarty rok walczymy o to aby dziecko wyciągąc z autyzmu ...i znowu : nie ma jednoznacznych dowodó , ze to mogło być przez szczepienie.. a czy sa jednoznaczne dowody, ze nie było??????????żaden lekarz nie chce podjąc sie tej odp. Lekazre są lobbowani przez firmy farmeceutyczne.. któr robią sobie z nazsych dzieci kroliki doświadczalne.. czy roczniki 70-80 miąl takei szczepienia.. ? nie !

      • 8 3

    • Zastanówcie się, fanatycy

      Niby z jakiej racji ktokolwiek miałby dać Ci 100 % gwarancji, iż po podaniu szczepienia nie wystąpią powikłania? Czy jak idziesz do szpitala na operację wycięcia wyrostka, masz gwarancję, że wybudzisz się z narkozy albo że przeżyjesz? Nie! pomimo czego statystycznie jest to banalna operacja z której większość z nas wychodzi cała i zdrowa! a powikłania poszczepienne są wybitną rzadkością w porównaniu do tych wywołanych chorobą.

      • 0 0

  • Lament będzie (13)

    jak nieszczepiony, powiedzmy Piotruś,zachoruje na czarną ospe i będzie z mamą płakał w telewizji, ze ratujta, bo bieda przyszła.Media to kupią i bedzie szczekanka na kilka mięsiecy.
    No i powstanie kolejna organizacja pozytku publicznego, która bedzie płacić za leczenie Piotrusia, bo mama nie pomyslała, a tutaj teraz "misiu odpada oczko"...

    • 90 52

    • Ospa czarna???? (2)

      Na ospę czarną na pewno nie zachoruje. Może na ospę wietrzną - ale na nią też może nie zachorować- jak większość dzieci będzie zaszczepiona to te dziecko bez szczepionki skorzysta z ich odporność. To tzw "pasożyt immunologiczny" - sam nie ma odporności, ale nie ma od kogo się zarazić. Oczywiście do czasu - aż będzie za mało dzieci odpornych - wtedy wkroczy tv - gdzie był sanepid i czemu mamy epidemię.

      • 19 12

      • Trójka moich dzieci chorowała na wietrzną ospę i jakoś tv się tym nie zainteresowała. Co za bzdury tu wypisujecie. Czy wszyscy jesteście podpłaceni przez mafię farmakologiczną, która największy kapitał zbija na szczepionkach?

        • 15 18

      • Szczepiłeś się?

        A Ty jesteś zaszczepiony i nie zarazisz? Bo odporność po Twoim szczepieniu wynosi max 10 lat.

        • 0 0

    • (2)

      Przykład chybiony, bo szczepionek na czarną ospę już się nie stosuje.

      • 13 3

      • Nie stosuje się na bieżąco (1)

        ale są w zapasie. Nadal istnieje ryzyko użycia wirusa ospy jako broni biologicznej.

        • 9 4

        • Ale czarna ospa była chorobą uleczalną

          i obecnie można z nią skutecznie walczyć
          podobnie jak grypa - też miała dużą śmiertelność, ale jest w pełni uleczalna
          nie demonizujmy

          • 1 0

    • co ty wypisujesz na forum ? (3)

      od dziesiątek lat nie szczepi się przeciw wirusowi czarnej ospy bo na świecie nie spotyka się zachorowań na tę chorobę

      • 13 2

      • a na heine-medine ? (1)

        • 10 2

        • polska mowa

          trudna mowa

          • 2 0

      • Dalej czerp wiedzę z ONETU, osoba z mojej rodziny zachorowała ok 10 lat temu na czarną ospę pracując w barze w Londynie. U osób szczepionych na ospę wietrzną ta choroba przebiega poronnie. Ta osoba miała tylko kilka wykwitów, które ustąpiły z pozostawieniem typowych blizn, tzw "dziobów". Gdyby nie fakt, że były na czole, nawet by nie poszła z nimi do lekarza.

        • 0 4

    • (1)

      na razie w tv widzę same ofiary, ale tak propagowanych przez ciebie szczepień ochronnych. Czy zastanawiałeś się kiedyś dlaczego małe dzieci mają RAKA, białaczkę, zanik mięśni. Lektura na dziś, poczytaj o tym sobie

      • 4 4

      • to charakterystyczne dla prostych umysłów że muszą sobie znaleźc prostą uniwersalną odpowiedź.

        zwłaszcza jeśli jakiś problem dotyka ich osobiście, trzeba znaleźć przyczynę, winnego, żeby poczuć się lepiej. Bo trudno się pogodzić że nieszczęście dotyka nas tak po prostu, bez powodu. Nas, dobrych, niewinnych ludzi. Ten sam mechanizm działa w "sekcie smoleńskiej", ten sam i tutaj. Dzieci chorują - musiał ktoś zawinić. Na pewno ci straszni lekarze, którzy dybią z tymi strzykawami na nasze skarby. Tak pisali w Internecie, więc coś w tym na pewno jest! A ci wszyscy jajogłowi, książek się naczytali i myślą że tacy mądrzy, tylko chcą nas ogłupić, nas, prostych ludzi, co nie dają się książkom ogłupiać, bo mają Internet!
        No sorry, ale to jest taki właśnie poziom. Mój drogi, ludzie zawsze chorowali i zawsze będą. Dzieci też, bez wyjątku. Zanim jeszcze na świecie pojawiły się szczepionki. I nie ma w tym niczyjego spisku.

        • 1 0

    • Pisz poprawnie.

      Raczej "misiowi", jeśli już.

      • 0 0

  • Temat widze wraca jak bumerang - znowu ta propaganda o "nieszczepieniu" (4)

    Moda polaków na wyspach zawitała i do nas !

    • 25 30

    • Potem pokazuja takich w TVN-ie i Polsacie biedne dzieci z prosba o pomoc sms-em !! (2)

      • 28 29

      • (1)

        ale że dlatego że szczepią czy nie?

        • 8 2

        • Połowa tych rodziców, którzy nie szczepią dzieci, zdechłoby na świnkę albo ospę gdyby nie szczepienia, a teraz tacy mądrzy. Szczepionki im chyba uszkodziły mózgi - to dowodzi szkodliwości szczepionek. To, że żyją, dowodzi ich nieszkodliwości.

          Precz z oszołomatkami i eko-rodzicami.

          • 1 3

    • prawie jak rtęć

      "Przemysł rutynowo używa w procesach chemicznych substancji o nazwie dwuwodorek tlenu. Stosuje się ją w dużych ilościach, co prowadzi do jej ubytków i rozpraszania w środowisku, dostaje się ona do rzek i do naszego pożywienia. Stanowi też główny składnik kwaśnych deszczów i przyczynia się do erozji. Substancja ta zmniejsza skuteczność hamulców samochodowych, a w stanie gazowym jest głównym gazem cieplarnianym. Może ona spowodować nadmierne pocenie się i wymioty. Przypadkowe dostanie się jej do płuc może być przyczyną śmierci. Dwuwodorek tlenu znaleziono w guzach pacjentów umierających na raka. Czy używanie tej substancji winno być ograniczone przepisami wydanymi przez rząd brytyjski lub Unię Europejską?"

      Czy mamy zaprzestać stosowania tej substancji ze względu na potencjalne i realne zagrożenia, które ona powoduje?

      • 2 0

  • szczepienia (21)

    a jak dziecko zostanie ugryzione przez psa podejrzanego o wscieklizne to tez dobra i nowoczesna 'mamusia' nie zaszczepi dziecka?ciekawe jaka wtedy bedzie argumentacja..oczywiscie te wszystkie eko-mamunie sa zaszczepione wg kalendarza jaki obowiazywal jak byly bobasami i zyja i maja sie dobrze;p

    • 81 30

    • (15)

      To zupełnie inna sytuacja. Jeżeli dziecko zostało pogryzione, to niebezpieczeństwo już istnieje. A jeżeli mi zaraz po urodzeniu kilkudniowemu maleństwu wstrzykują truciznę do organizmu, bez najmniejszego powodu, to to jest kryminał.

      • 10 29

      • (6)

        Jaka trucizna? W szczepionkach chodzi o to, ze zysk z zaszczepienia jest większy niż ewentualne działania uboczne. Ciekawi mnie czy ktoś z tych marudzacych wyżej nie był szczepiony. Zakładam ze jednak Wasi rodzice ubezpieczyli Was w postaci szczepienia. I co? Raczki nie odpadły bo pisać dyrdymały na forum sie da. Niepojęte jest odbieranie swemu dziecku tego samego co ofiarowana Wam.

        • 27 10

        • (1)

          oczywiście śmierć czy ułomność jednego czy dwojga dzieci to przecież jest nic prawda?

          • 5 9

          • Tak, Ty masz ułomność. To pewnie od tej szczepionki....

            Co za bzdury!

            • 3 1

        • W Danii pierwsze szczepienie jest w wieku 3 miesiecy (3)

          I smiertelnosc noworodkow jest tam 2x mniejsza niz w Polsce.
          Do tego zupelnie absurdalne, ze zaraz po urodzeniu szczepi sie w Polsce noworodka na WZW ktorego moze sie nabawic tylko i wylacznie w szpitalu.
          Czyli szczepionka pelni role ochrony przed niebezpieczenstwem ktorego w cywilizowanych krajach nie ma a panuje u nas przez niechlujstwo.

          • 2 2

          • (2)

            Człowieku za rozpowszechnianie bredni o WZW się powinieneś wychłostać. To już nie są lata 80 kiedy nie było jednorazowych rękawiczek i igieł. Prędzej dziecko sie zarazi WZW od tatusia-dziwkarza niż od personelu.

            • 2 1

            • DMQ (1)

              Syn znajomej zmarł w ciągu 2 tygodni w szpitalu w Starogardzie w 2009 r. Przyczyną było zakażenie. Dalej będziesz te bzdury pisał? Nasz służba zdrowia jest na "tak wysokim poziomie", że na niektóre zabiegi trzeba czekać kilka/kilkanaście lat. Przejrzyj na oczy.

              • 1 0

              • Zakażenie WZW rozwijające się w ciągu dwóch tygodni? Bo że w szpitalach żyją szpitalne szczepy bakterii to chyba jest oczywiste dla wszystkich ludzi którzy wiedzą jak działają antybiotyki. Niezależnie czy szpital znajduje się w Nowym Jorku czy w Starogardzie. No, może w Ugandzie jest gorzej.

                No ale ja pisze o zupie a ty o d*** więc chyba się nie dogadamy.

                • 2 1

      • jak nie pogryzione dziecko to ci wstrzykuja trucizne.... (6)

        a jak pogryzione (juz) to lekarstwo???? wez sie kobieta zastanów nad tymi bredniami!!!! jak czapka stoi - tak szczepionki beee albo ok????Oby moje dziecko -zaszczepione- nigdy nie spotkało twojego - tykajacej bomby. Nie szczepione dzieci powinny zostac w jakis sposob widocznie oznakowane.

        • 15 10

        • idź się zaszczep na grypę durna pałko bo w tv kazali powiem ci że ja nigdy się na żadną grypę nie szczepiłem i chyba nigdy nie miałem prawdziwej grypy a sk..synów z lobby lekowego pozdrawiam środkowym palcem

          • 7 7

        • ciemnogród (4)

          jeżeli Twoje dziecko jest zaszczepione to dlaczego obawiasz się dzieci nie szczepionych? I zgadzam się z Tobą że powinny zostać oznakowane tylko po to abyś mógł na przestrzeni lat mieć informację zwrotną co do skuteczności szczepień

          • 7 5

          • Niektóre osoby nie mogą być szczepione ze względów medycznych i dla nich kontakt z osobą chorą może się zakończyć ciężką chorobą / śmiercią.

            • 6 1

          • A wiesz jakie sa procedury gdy u jednego dziecka w przedszkolu wykryją z chorób zakaźnych? (2)

            Przedszkole jest obejmowane kwarantanną.
            Wszystkie dzieci- oddzielone od swoich rodziców muszą zostać przebadane (zastrzyki). Pomijając koszt finansowy takiej akcji, czy któraś mądra mamusia pomyślała przez co muszą przejść wszystkie dzieci przez jednego tępego rodzica który wyznaje średniowieczne poglądy?

            • 2 2

            • Hahahahhahahaha (1)

              kwarantanna. I co jeszcze?

              • 0 3

              • zadzwoń dożłobka na Konopnickiej w gdańsku i zapytaj o meningokoki

                • 0 0

      • Jaką k... truciznę?! Jakiemu maleństwu?

        Jak bardzo zryty beret trzeba mieć, żeby na serio pisać że w szpitalach siedzą jacyś truciciele, którzy chcą szkodzić dzieciom? Setki lat rozwoju nauki, medycyny, tysiące ludzi którzy całe życie poświecili, i wiele ryzykowali dla badań, wynalezienia leków, opracowania standardów, lekarze po wieloletnich trudnych studiach, cała metodologia naukowa, kontroli, dopuszczania leków do użycia itd., cały ten dorobek cywilizacji - wszystko w waginu! Jedyny efekt - potwory z trującymi strzykawami czyhające na nasze maleństwa!
        Na szczęście pojawiliśmy się my, nowe pokolenie z solarium, w białych kozaczkach, z różowymi tipsami. I w końcu odkryliśmy ten spisek! Bez żadnego tam łażenia po bibliotekach, wysiadywania latami na uczelniach, prowadzenia kosztownych, długotrwałych badań. Bez wychodzenia z domu w ogóle, tak po prostu - przez Internet! Czyż Internet nie jest cudowny? Hurra, nasze dzieci ocalone!

        • 2 2

    • wścieklizna to jedno, a drugie to inne pierdołowate szczepienia

      nie myl pojęć, jak mnie wąż ukąsi też wezme surowice, o czym ty piszesz?

      • 3 3

    • szczepienia (3)

      jestem szczepiona i wcale nie mam się dobrze! a dziecka mojego nie dam zaszczepic jakims syfem! ci co szczepia jak dla mnie maja zero wyobrazni! jak mozna szczepic dziecko w 1 dobie zycia na zołtaczke jak o tym dziecku jeszcze nic nie wiadomo? nie wiadomo czy jest zdrowe, nie wiadomo czy ma alergie! jak mozna? a tak na marginesie pol biedy jak dziecko pies ugryzie a gorzej jezeli je kot ugryzie wlasnie kilka tygodni temu taki przypadek zdarzyl sie mojej rodzinie osoba ugryziona miala infekcje bez operacji i tony antybiotykow sie nie obylo odrazu zaszczepiona przeciw tężcowi efekt końcowy rak szyjki macicy! i co ty na to? i co teraz? kolejna operacja? nie pisz bzdur jak nie masz pojecia czym sa szczepionki!

      • 4 14

      • (1)

        No fakt.
        Mnie na przykład kiedyś, w wieku 15 lat pogryzły komary.
        Teraz jestem starą 50 letnią babą. Jaki z tego wniosek? Komary postarzają!!!!

        • 16 2

        • uważaj, bo się okaże

          że od pogryzienia komarów dostaje się raka mózgu, niedługo nam to ci wspaniałomyślni, zaszczepieni rodzice udowodnią. Oczywiście pseudonaukowo. "Pogryzł mnie kot, mam raka szyjki macicy".

          Hhahahahhahahahah.

          • 2 0

      • Rak szyjki macicy nie rozwija się w kilka tygodni. Nie bardzo rozumiem co miałoby go zresztą tutaj spowodować - ugryzienie kota, antybiotyk czy surowica p/tężcowa? Bo rozumiem że zachorowanie na tężca chroni przed rakiem? Polecam przebadać się na HPV i używać prezerwatyw w kontaktach z przypadkowymi partnerami.

        • 4 0

  • pracuję w instytucji która zajmuje się m.in. szczepionkami i wiem jedno: (5)

    swoich dzieci nigdy nie zaszczepię. A już na pewno na grypę itp. Dbajmy o siebie i o swoje dzieci to nikt nie będzie musiał się szczepić !!! Zapewniam

    • 94 53

    • A cóż to za instytucja? (3)

      Jest Pani rejestratorką w przychodni? Czy sprzedawczynią w hurtowni leków? Bo gdzie indziej mogłaby się Pani ze szczpionkami zetknąć, to nie wiem...

      • 31 14

      • ma pod sobą magazyn szczepionek czyt. lodówkę... do sprzatania

        • 10 13

      • W hurtowni leków nie ma "sprzedawcy"...

        • 6 1

      • a może laboratorium jakiejs firmy farmaceutycznej! i co ? też znam taką osobę i ma takie samo zdanie na temat szczepień!

        • 14 5

    • w końcu szczerze

      w końcu ktoś pracujący w tej branży szczerze się wypowiedział!!!

      • 3 3

  • Po rządzi! (1)

    Ustawa o przymusie szczepień czyli pod nadzorem policji sanitarnej
    mechanizm jest taki sam, jak z acta. Przy acta też na początku była taka kampania w mediach, że sprzeciwiają się tylko piraci internetowi, którzy chcą nielegalnie kraść muzykę. Nawet tusk twierdził, że nie ugnie się przed garstką złodziei. A jaka była prawda? Teraz już wiemy.

    tutaj też cytuje się jakiś nawiedzony list miłośnika spisków, a przeciwników nowelizacji nazywa się garstką niedoinformowanych oszołomów. Całe szczęście, że tysiącom polaków chciało się przeczytać nowelizację.

    posłowie głosowali nawet nie czytając (jeden głos przeciw w pierwszym głosowaniu, i pewnie tylko przez pomyłkę). Rzecznik gis kłamie! Dodano nowe obowiązki obywatelom i nowe uprawnienia sanepidowi. Został zmieniony cały art.5, obowiązek szczepień dotyczy teraz wszystkich obywateli i ma charakter ogólny (a nie jak przedtem tylko ograniczony do narodowego programu szczepień). Dodano nowy obowiązek dla wszystkich profilaktyczne poekspozycyjne przyjmowanie leków. Dodano cały punkt (w przepisach ogólnych, nie w przepisach dotyczących epidemii), który nakłada na wszystkie urzędy i wszystkie osoby obowiązek udzielania sanepidowi wszelkich informacji na temat każdej osoby oraz jej kontaktów. Sanepid dostał nowe uprawnienie sprawowanie nadzoru nad realizacją obowiązków z art.5, czyli nadzór na wszystkimi osobami przebywającymi na terenie rp. Mogą teraz wobec każdego zdrowego wszcząć dochodzenie epidemiologiczne (a to też jest bardzo rozszerzone, bo teraz mają więcej uprawnień niż policja i sąd). Każdy zdrowy, przebywający na terenie rp ma obowiązek zgodzić się na pobranie swojego materiału biologicznego bez nakazu sądu. Każdy zdrowy ma obowiązek poddać się izolacji, hospitalizacji, leczeniu, szczepieniu. Brzmi absurdalnie? Owszem. Jednak to są obowiązki wymienione jako dotyczące każdego przebywającego na terenie rp, bowiem nie ma tam zastrzeżenia, że dotyczy to chorych na szczególnie niebezpieczne choroby zakaźne. Definicja choroby zakaźnej też została zmieniona. Teraz ma być to każda choroba wywołana przez biologiczny czynnik chorobotwórczy. Gis tłumaczy, że lista chorób, które będą podlegały nadzorowi, jest w załączniku do ustawy, i nie ma co siać paniki. Jednak w tym załączniku jest i grypa, i paragrypa, i chlamydia, a także ospa wietrzna i parę innych banalnych dolegliwości, jak biegunka. Samo podejrzenie takiej choroby pozwoli sanepidowi zebrać wszelki dane na temat takiej osoby, zmusić ją do leczenia, szczepienia, izolacji, itd., a jego znajomych do profilaktycznego poekspozycyjnego przyjmowania leków. Sanepid oczywiście zaprzecza i mówi, że nie będzie w ten sposób z uprawnień korzystał. Ale to są tylko słowa jakiegoś urzędnika, który za dwa dni może będzie pracował już zupełnie gdzieś indziej. Paragrafy jednak pozostaną. Po co zresztą w ten sposób konstruować prawo i przepychać je na siłę, mimo dużego sprzeciwu społecznego, jeśli nie ma się zamiaru z tego prawa korzystać? Usiedli i opracowali przepisy z założeniem, że będą martwe? Nie chce mi się w to wierzyć. W nowelizacji ustawy o inspekcji sanitarnej zrezygnowano z obowiązującego dotąd określania standardów pracy inspekcji przez ministra zdrowia. Teraz sam gis będzie sobie wyznaczał standardy. Jednocześnie zrezygnowano z brania pod uwagę prawa eu, międzynarodowych przepisów zdrowotnych i ochrony słusznych interesów podmiotów kontrolowanych. W takim razie nietrudno się domyślić, co to będą za standardy pracy inspekcji. Tak się nagle o nasze zdrowie troszczą, a sól z ulicy czy skażone jaja pozwalali nam jeść latami i do dziś nie chcą ujawnić, które firmy nam je serwowały. Tak o nas dbają. Jest też zmiana w zasadach stosowania przymusu bezpośredniego. Dotąd o przymusie (i zaprzestaniu przymusu) decydował lekarz udzielajacy pomocy osobie. Teraz lekarz nie tylko będzie decydował, ale i nadzorował wykonanie przymusu bezpośredniego, który mają wykonywać osoby zawodów medycznych. Czyli może to być np. Pielęgniarz, aptekarz ktoś, kto nie jest przeszkolony ani nie ma uprawnień do stosowania przymusu bezpośredniego. Jeśli komuś stanie się krzywda, to kto będzie odpowiadał? Lekarz? Pielęgniarz? Osoba, wobec której jest stosowany przymus? I bardzo ciekawa rzecz, z tego przepisu znika udzielający pomocy osobie, co sugeruje, że przymus bezpośredni może być stosowany wobec osób, które wcale pomocy medycznej nie potrzebują czyli zdrowych. Niby w pozostałych punktach jest określone co i jak, ale znając polską praktykę, to ten przepis może być stosowany wybiórczo, a potem biegaj latami po sądach skarżyć się z sanepidem. Zresztą, jak przegrają sprawę to i tak nic dla nich nie znaczy, nie zapłacą ze swojej kieszeni. Są bezkarni.

    nie dajcie się oszukać. Przeczytajcie starą ustawę (uchwaloną w 2008 roku) i wersję, która jest po obecnej nowelizacji. Porównajcie. Już stara ustawa była zła, typowy spadek po komunizmie. Sądy administracyjne w orzeczeniach mówiły, że należy sprawdzić jej zgodność z konstytucją. Nowelizacja niczego w tym względzie nie poprawiła, a wręcz przeciwnie. Dopiero teraz będzie to ustawa, której mogą nam pozazdrości korea czy chiny. Z państwem demokratycznym nie ma nic wspólnego. Powstaje coś, co zdaniem przewodniczącego komisji zdrowia powinno powstać policja sanitarna.

    (zezwalam na kopiowanie i rozpowszechnianie tego tekstu w dowolnych mediach i miejscach pod warunkiem niedokonywania w nim żadnych zmian)

    • 71 14

    • Cholernie nie chce mi sie tego czytać

      Weź tak w 3 słowach o co chodzi.

      • 2 5

  • co to za tendencyjny tytuł artykułu

    Raczej nie szczepią, bo się boją. Ja po szczepieniu córki MMR miałam 3 miesiące wyjęte z życiorysu. Chociaż zgłaszałam, że dziecko zostało wcześniej zaszczepione, nigdzie w dokumentacji medycznej nie ma o tym chociażby wzmianki. Długo by wyliczać ignorancję lekarzy.

    • 62 8

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

II Ogólnopolska Konferencja Naukowa Prawa Medycznego: Nowoczesne technologie a prawo medyczne

konferencja

Z psychodietetyczką przy herbacie

spotkanie

IV Gdańskie Dni Zdrowia

spotkanie, konferencja

Najczęściej czytane