• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nie masz 40 lat? Masz szansę na in vitro

Marzena Klimowicz-Sikorska
13 czerwca 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Od lipca tego roku rusza rządowy program leczenia niepłodności in vitro. Od lipca tego roku rusza rządowy program leczenia niepłodności in vitro.

Od lipca tego roku rusza rządowy program leczenia niepłodności metodą in vitro na lata 2013-2016. Sprawdziliśmy, kto będzie mógł z niego skorzystać i które z trójmiejskich klinik dostały na niego dofinansowanie.



Czy masz/miałaś(łeś) problemy z płodnością?

Z początkiem lipca rusza długo oczekiwany rządowy program leczenia niepłodności. Dzięki niemu z budżetu państwa sfinansowane zostaną procedury in vitro dla tych par, które bezskutecznie leczyły się z tego powodu przez minimum 12 miesięcy.

Aktualnie pary starające się o dziecko mogą liczyć na refundację m.in. zachowawczego leczenia farmakologicznego, leczenia chirurgicznego, prostych technik rozrodu wspomaganego medycznie (tzw. inseminacja). Finansowane jest także poradnictwo oraz testy genetyczne służące w diagnostyce ryzyka wystąpienia wad rozwojowych lub chorób i zaburzeń genetycznych.

Według szacunków Ministerstwa Zdrowia w Polsce dla 15 tys. par dotkniętych problemem niepłodności zapłodnienie metodą in vitro jest jedynym wyjściem. Rządowy program ma zmniejszyć ilość osób, które starają się o potomka.

Dla kogo jest bezpłatne in vitro? Ministerialny program skierowany jest przede wszystkim do par, u których stwierdzono niepłodność, leczoną od minimum 12 miesięcy, oraz do par, które wyczerpały wszelkie inne metody. Dodatkowo kobieta w chwili składania aplikacji nie może mieć ukończonych 40 lat. Program zapewnia sfinansowanie maksymalnie trzech cykli leczniczych jednej pary i składa się z części klinicznej i biotechnologicznej. Kliniczna związana jest ze sposobem przeprowadzenia kontrolowanej stymulacji jajeczkowania. Część biotechnologiczna polega na pobraniu komórek jajowych i jej zapłodnieniu metodą in vitro. Jednak póki co Ministerstwo Zdrowia pozostawiło wiele pytań bez odpowiedzi.

- Program zaproponowany przez Ministerstwo Zdrowia to ważny krok w kierunku par, które marzą o potomstwie, a które nie mogły pozwolić sobie na leczenie ze względów finansowych. Jednak trzeba zaznaczyć, że to program obejmujący podstawowe procedury - mówi Katarzyna Goch z kliniki Invicta, która otrzymała dofinansowanie do ministerialnego programu. - Za leki, które mogą się okazać konieczne podczas leczenia państwo nie zapłaci, a ich cena waha się od ok. 2 do nawet 6 tys. zł. Z programu wykluczone są też pary, które korzystają z banku nasienia czy komórek, poza tym nie ma też mowy o tym, czy pacjent będzie mógł na własny koszt skorzystać z procedur dodatkowych.

Nie wiadomo też, które z par starających się co najmniej rok o dziecko będą kwalifikowane w pierwszej kolejności.

- Jak na razie mieliśmy ok. 1 tys. zapytań mailowych, które trafiły do naszych klinik w całej Polsce. Na bieżąco odbieramy też telefony od zainteresowanych par. Niestety na razie projekt nie wyjaśnia szczegółowo wielu kwestii np. tego, jak będzie wyglądał proces kwalifikacji par i które będą mogły skorzystać z niego w pierwszej kolejności. Czy decydować będzie np. wiek kobiety, sytuacja materialna (projekt pomyślany jest głównie o osobach mniej zamożnych), kolejność zgłoszeń? - dodaje Goch. - Wciąż nie wiemy też, jaką dokumentacją powinien wykazać się pacjent, czy wystarczy zaświadczenie lekarskie, czy epikryza, jeśli potrzebne są badania to jakie, ile są ważne itp. Wiele klinik zajmujących się leczeniem niepłodności ma podobne uwagi. Na razie zbieramy je i na dniach wyślemy do Ministerstwa Zdrowia z prośbą o doprecyzowanie szczegółów.

Więcej szczegółów o programie leczenia niepłodności metodą zapłodnienia in vitro.

W Trójmieście tylko dwie kliniki otrzymały rządowe dofinansowanie na udział w programie: klinika Invicta otrzymała na zabiegi 2,7 mln zł oraz Invimed w Gdyni, który otrzymał 1,9 mln zł. Pieniądze rozdzielone będą na poszczególne oddziały danej kliniki. Gameta, która nie dostała się do programu będzie odwoływać się od decyzji. - Nie dostaliśmy kontraktu ze względu na przeoczenie jednego zdania w dokumentacji, którą wysłaliśmy do Ministerstwa. Jadę do Warszawy to wyjaśnić i mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu zapadnie pomyślna dla nas decyzja - mówi dr Dariusz Wójcik, prezes zarządu kliniki Gameta z Gdyni.

Wyłonione w konkursie kliniki będą musiały przechowywać zarodki po zakończeniu procedury in vitro oraz zapewnić im pełne bezpieczeństwo.

Ile to będzie kosztować? Państwo oszacowało, że jeden cykl zapłodnienia in vitro ma kosztować nie więcej niż 7,5 mln zł, więc koszt całego programu, który ma być realizowany od 1 lipca 2013 r. do 30 czerwca 2016 r., wyniesie łącznie blisko 250 mln zł. W ciągu trzech lat trwania programu skorzystać ma z niego 15 tysięcy par. W pierwszym roku leczenie (na które będą się składać maksymalnie trzy próby zapłodnienia) obejmie ok. 2 tys. par, w drugim 5,5 tys., a w trzecim ok. 7,5 tys. par.

Miejsca

Opinie (130) 2 zablokowane

  • myślałem, ze dyskryminacja ze względu na wiek jest zakazana (5)

    Poza tym statystycznie to po 40-tce jest chyba większa potrzeba wspomagania się takimi zabiegami niż przed 40-ką.

    • 32 37

    • nie dyskryminacja a rozsądek (1)

      Widać brak wiedzy w tej dziedzinie. Skuteczność metody InVitro to według WHO to ok 50%. Statystyka pokazuje że 50% skuteczności odnosi się do par w wieku 30-35 lat, pary 35-40 lat to ok 33%, powyżej 40-42lat (kobieta) szanse są niestety bliskie zero. Refundacja (mówimy tu o kosztach ok 10-20tys PLN para) dla osób powyżej 40 roku życia to niestety strata pieniędzy (publicznych pieniędzy)

      • 21 9

      • nie wierzę WHO, wg WHO homoseksualizm nie jest chorobą więc jesli brak komuś wiedzy to raczej właśnie WHO

        • 8 7

    • To samo mówię pani ekspedientce w sklepie, jak chcę kupić paczkę fajek i 2 piwa.

      • 15 1

    • In vitro nie leczy!

      Leczy naprotechnologia. Zależnie od przyczyny niepłodności (niedrożność jajowodów, endometrioza, zespół policystycznych jajników, brak owulacji), wieku pacjentów oraz czasu leczenia (do 72 miesięcy) naprotechnologia pomogła w uzyskaniu poczęcia i urodzeniu dzieci od 40 do 80 proc. zgłaszających się małżeństw. Naprotechnologia pomaga również tam, gdzie przyczyną niepłodności jest czynnik męski. Są oczywiście sytuacje, kiedy pomoc jest niemożliwa, np.: przyczyny genetyczne, niektóre wady wrodzone narządu rodnego, brak jajowodów lub ich niemożliwa do korekcji chirurgicznej niedrożność, całkowity brak plemników w ejakulacie. Wiele małżeństw (77 proc.) spośród tych, które nie urodziły dzieci w wyniku leczenia, zdecydowało się na adopcję.

      • 6 10

    • A czy bierzesz pod uwage niebezpieczeństwa związane z zajściem w ciąże kobiety 40-letniej?? dla niej samej, nie wspominając o dziecku. Kompletnie nic nie wiesz o staraniu się o dziecko i niemożności jego posiadania....

      • 1 3

  • Jednego nie rozumiem (21)

    Dlaczego tego typu zabiegi są finansowane przez państwo ? Przecież jak jakiejś pary nie stać na leczenie bezpłodności, to i nie będzie ich stać na utrzymanie dziecka. To co rząd powinien zrobić, to co najwyżej dać możliwość odliczenia od podatku kosztów poniesionych na tego typu leczenie. Szybko sobie to przeliczyłem. Z artykułu wynika, że leczenie bezpłodności kosztować będzie jedną parę niecałe 17000 zł (250 mln/ 15 tys.). Tak więc napiszę to tak, jak dwojga ludzi nie stać na to żeby wyłożyć te 17 tys., to powinni zapomnieć o dzieciach, bo są za biedni aby posiadać potomstwo. Powinni najpierw się dorobić, a potem myśleć o dzieciach.

    • 43 105

    • Konkordat 10 mld zł rocznie na utrzymanie watykańskich katabasów. (3)

      czemus biedny bos głupi

      • 24 11

      • tyś jest chyba z ruchu paligłupa - całkowity koszt (1)

        za money.pl wynosi ok. 1,8 mld

        • 3 8

        • lepsze 1.8 mld na palikota (tfu!) niż złotówka na kler!

          • 3 2

      • głupoty piszesz

        nie 10 mld a 94mld zł jak juz cos i z roku na rok coraz więcej!!

        • 6 1

    • do "Jednego nie rozumiem"

      Jak masz dzieci to się ciesz i się nie udzielaj ......

      • 29 10

    • 17000zł? To tak dużo? Na dwie osoby to raptem 8,5tyś na głowę. Sądzisz że pracując całe życie i płacąc podatki Państwo nie powinno dać Ci do tego dostępu? A myślisz że ile kosztuje wymiana biodra? By-pass? Nie mówiąc już o leczeniu onkologicznym. Czy w razie choroby też mamy Ci wytknąć że po co na ciebie wydawać tyle pieniędzy?

      • 19 11

    • Te pary w tym momencie to nie interesuje (3)

      Te pary w tym momencie nie interesuje z czego będą w przyszłości żyć i utrzymywać dzieci. Teraz jest problem bo kobieta przezywa tragedie. Niektórzy mężczyźni również to strasznie przezywają.
      Państwo może w końcu podaruje upragnione dziecko i co się okazuje
      1. Wiele lat nie było dziecka, macie już swój wiek 30+ i swoje przyzwyczajenia a tu nagle dziecko jest i wywraca życie do góry nogami.
      2. Wkrótce mama zaczyna tęsknic za psiapsiółkami w pracy, warto tez trochę dorobić bo domowy budżet się nie zamyka i dziecko okaże się problemem.
      3. Dziecko chowa się w żłobkach i przedszkolach. W domu nie ma się z kim bawić bo zapewne pozostanie jedynakiem.
      To był optymistyczny scenariusz. W pesymistycznym: tata przed sklepem, mama w kolejce przed MOPSem.

      • 10 23

      • Najwidoczniej miałeś w życiu bardzo przykre doświadczenia. Ale nie wszyscy mają takiego pecha jak Ty.

        • 15 3

      • tragedia (1)

        skąd się biorą tacy ludzie??? Aż przykro to czytać! Nie zwykłam życzyć nikomu źle, ale chyba zacznę takim jak autor postu....

        • 8 5

        • Kobieto

          spójrz w lustro!!!.

          • 0 3

    • (2)

      widać, że wszyscy nie macie zielonego pojęcia o co w tym chodzi, jak miesiącami albo latami wydajesz miesięcznie po ponad 2 tysiące złotych na leczenie i jeśli to nie skutkuje decydujesz się na in vitro, które kosztuje kilkanaście tysięcy złotych!!!!! a i tak nie masz gwarancji czy się uda za pierwszym razem czy nie. albo czy w ogóle się uda. nie każdy ma ot tak żeby wyłożyć taką kasę!!!!!!! więc się nie odzywaj jak nie masz tego typu problemó!!!!!!!!!!!!!!

      • 19 4

      • dokladnie. I po prostu sie czlowiek z wszelkiej kasy wypstrykuje.

        • 6 2

      • nie zgadzam się

        w kraju w którym nie ma pieniędzy na leczenie ratujące życie, rodzice dzieci poważnie chorych z MPD, rozszczepem kręgosłupa czy żywionych pozajelitowo muszą szukać pomocy na niezbędne comiesięczne leczenie na własną rękę w fundacjach itp procedury IVF powinny być całkowicie płatne. Najpierw trzeba się zająć się ludźmi którzy już są na tym świecie- zapewnić im godne warunki życia, chorowania i umierania. Bezpłodność to dramat dla pary, ale IVF to kosztowny luksus. Ja i mąż też jesteśmy bezpłodni, mamy 2 dzieci właśnie z IVF- na każde podejście braliśmy pożyczki. po prostu nie jeździliśmy na fajne urlopy, oszczędzaliśmy i spłacaliśmy. na leczenie szło mniej więcej tyle, co na utrzymanie 2 dzieci w chwili obecnej (przedszkole, ubrania, zabawki, zajęcia dodatkowe itp). po prostu nasze życie zmieniło się z powodu dzieci trochę zanim one przyszły na świat. Jeżeli nie jesteście skłonni do wyrzeczeń dla dziecka to uwierzcie -rodzicielstwo jest nie dla was. Jeżeli ktoś nie jest w stanie udźwignąć kosztu leczenia to jak utrzyma dzieci? Nasze są zdrowe, ale czasem (choć nikomu nie życzę) rodzą się chore, z deficytami i z czego leczyć? państwo wyda na IVF a na leczenie będzie jeszcze mniej....

        • 4 3

    • taaaa..., (1)

      co innego wydać 17 kafli na dzieci, a 17 w błoto (w przypadku niepowodzenia, które może się zdarzyć nie raz, a w dodatku moze się wogóle nie udać....)

      a żyć z dziećmi w biedzie też można... ważne żeby była miłość, poszanowanie, czas żeby się nimi zajmować itp

      nie sztuką jest posiadać wielką chałupę, 5 samochodów, sprzęty najnowszej generacji i dzieckow pokoju przed kompem - bo rodzice nie mają czasu, bo zarabiają żeby to wszystko mieć i utrzymać

      ;)

      • 13 2

      • Nie, nie, nie.

        Nie udawajmy, ze dziecko nic nie kosztuje i ze nie jest dla niego wazne na co stac rodzicow (a raczej na co nie stac). Milosc owszem, ale jakis start w zycie trzeba dziecku zapewnic (edukacja, sport, jezyki itp.). Nie znam nikogo, kto sie miloscia wyzywil.

        • 7 3

    • (1)

      Powodów, dla których in vitro powinno być w ogóle zakazane jest bardzo wiele. Przykładowo - znawcy tematu piszą, że dla kobiety procedury in vitro nie są obojętne. Agresywne stymulacje hormonalne (celem wywołania multiowulacji, wyhamowania jej i przygotowania macicy do przyjęcia dziecka, a następnie podtrzymania ciąży, zanim wykształcą się mechanizmy samoregulujące) nie pozostają obojętne na całość gospodarki hormonalnej jej organizmu. Sposób pobierania nasienia od mężczyzny związany jest zazwyczaj z działaniami niegodziwymi - wykorzystaniem pornografii i masturbacją. Itd., itp.

      • 6 11

      • jakiś żart?

        to chyba jakiś troll prowokację zrobił bo nie wierzę żeby normalny człowiek coś takiego napisał. Każda kobieta, która decyduje się na IVF doskonale wie czym ryzykuje i robi to świadomie, jak i w wielu innych sytuacjach gdy np. z uwagi na schorzenia kobiety ciąża osiągnięta w naturalny sposób jest bardzo ryzykowna. Co do "niegodziwości" pobierania nasienia to jedynie śmiech pozostaje...

        • 5 3

    • bzdura

      piszesz takie głupoty ośle że aż mi Ciebie szkoda. Pomyśl człowieku ile jest par w Polsce które mają dzieci na pęczki a bieda u nich az piszczy, myślisz że oni się zastanawiali co robią? Boże jaki ty człowieku jestes pusty , nooo ale ty pewnie z tych bogatych.

      • 2 1

    • Materializm

      Ciekawe czy WSZYSCY, którzy mają dzieci, myślą najpierw o tym, ile pieniędzy będą potrzebowali na ich utrzymanie, a dopiero potem zajmują się "robieniem" dziecka? I czy od razu mają luksusowe warunki aby zapewnić dziecku dostatnie życie?
      Oczywiście zapewnienie potrzeb materialnych jest istotne, ważniejsze jednak jest to, jak będą wychowywane, jakie wartości wpoją im rodzice i czy znajdą czas aby je wychować.
      Nie każdy jest materialistą i musi mieć dużo kasy, aby być szczęśliwym. Dotyczy to zarówno dzieci jak i dorosłych.

      • 0 0

    • przed poczęciem badajmy stan majatkowy

      Bazując na takim rozumowaniu przed naturalnym poczęciem para powinna udokumentować swój stan majątkowy, bo potem może Państwo będzie musiało dopłacać. Od 2013 mamy znowu w Polsce ujemny przyrost naturalny i to nie ma się zmienić , według prognoz, do 2060. W interesie każdego Polaka jest by dzieci było jak najwięcej u nas, bo wkrótce będziemy nie tylko najgrubsi w Europie, ale i najstarsi. Posiadanie dzieci dla Państwa to wybitnie dochodowy interes.

      • 2 0

    • do Jednego nie rozumiem

      a dlaczego My podatnicy płacimy na dzieci innych dzieciorobów? Nie sztuka zrobić dziecko, ale je utrzymać i zapewnić byt i wykształcić, a 97% społeczeństwa nie stać na dziecko i mają je z przypadku i oczywiście My podatnicy musimy utrzymywać te dzieci bo rodziców nie stać. Dlaczego biadolą i korzystają z OPSu zamiast iść do pracy? twierdzą, że im się należy dotacja do czynszu,obiady dla dzieci, wyprawki do szkoły,zasiłki na dzieci, to jest obowiązek rodziców zarabiać na rodzinę a nie społeczeństwa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

      • 0 0

  • Ankieta

    A gdzie opcja "tak, i dlatego nie mam dzieci"?

    • 37 1

  • in vitro to nie leczenie ... (3)

    tylko sztuczne zapłodnienie.
    Kobieta/mężczyzna dalej są niepłodni.
    Szkoda, że państwo tak naprawdę nie finansuje LECZENIA niepłodności, które też jest kosztowne. Dzięki temu można by uniknąć in vitro, które pachnie eugeniką i nie dla każdego jest do zaakceptowania moralnie.
    Warto też dodać, że sztuczne zapłodnienie - in vitro nie zawsze kończy się powodzeniem. Jeśli kobieta ma np. problem z poronieniami to żadne in vitro nie pomoże.

    • 45 19

    • (1)

      Żeby móc się załapać na rządowy program Invitro trzeba wykazać minimum 12 miesięcy (w rzeczywistości 2 lata) leczenia niepłodności. Osoby decydujące się na Invitro to głównie pary u których leczenie nie przyniosło skutków bądź leczyć się ich nie da (90% przypadków męskiej niepłodności).

      • 3 7

      • ja wiem o 12 m-ch, a nie 2 latach ...

        Jak wiedzą ludzie w temacie 12 m-cy leczenia niepłodności TO JEST NIC! Ludzie leczą się po 5 lat i więcej zanim przystąpią do in vitro. Samo obserwowanie cyklu u kobiety trwa z rok. Dalej, jak kobieta/facet weźmie antybiotyk to na parę miesięcy ma spokój z zajściem w ciążę - tak spada płodność.
        "Osoby decydujące się na Invitro to głównie pary u których leczenie nie przyniosło skutków bądź leczyć się ich nie da (90% przypadków męskiej niepłodności)." - owszem ale piszesz o tych co się leczyli dotychczas prywatnie w gabinetach.

        Wszystko to wiem na podstawie własnych doświadczeń - leczenia niepłodności na które wydaliśmy tyle co na nowy-niezły samochód.

        • 8 2

    • Czas wreszcie dotrzeć z prawdą na temat in vitro do okłamywanych reklamowanymi publikacjami ludzi. Reklama bowiem gloryfikuje zalety, skrzętnie skrywając mankamenty, milczy nawet o wkalkulowaniu śmierci w działanie mające owocować życiem. Czas odpowiedzieć na pytanie, komu faktycznie zależy na dobru człowieka: czy tym, którzy przestrzegają przed jego degradacją, czy pragnącym się bogacić na jego krzywdzie?

      • 7 3

  • TO JEST KŁAMSTWO, bo in vitro nie jest leczeniem niepłodności! (6)

    Tak samo jak aborcja, to zabicie BEZBRONNEGO CZŁOWIEKA, bez względu na okoliczności.

    • 33 60

    • (1)

      no i?

      • 9 4

      • Może Kubo rozwiniesz swoją wypowiedź?

        • 3 6

    • Życie nie jest takie proste. (2)

      Mam szczerą nadzieję, że to co piszesz wynika z twoich własnych głębokich przemyśleń a nie jest jedynie powtarzaniem haseł. W twojej wypowiedzi znajduje się częsty błąd dotyczący aborcji. Spróbuje ci to udowodnić. Otóż Kościół katolicki dopuszcza działanie w celu samoobrony- jeżeli ktoś atakuję Cię nożem i próbuje wbić go Tobie w serce raczej nie musisz się zastanawiać czy grzeszysz uderzając napastnika w nos albo wykręcając mu stawy. Jeżeli ktoś próbuje zabić członka twojej rodziny i w samoobronie, jeżeli oczywiście jest to uzasadnione sytuacją, zabijesz napastnika będzie to moralnie akceptowalne. Mamy prawo chronić swoje życie. Dlatego pytam Cię- w sytuacji kiedy na podstawie wszelkiej medycznej wiedzy wiadomo że dziecko urodzi się martwe lub umrze wkrótce po porodzie a ciąża zagraża życiu matki CZY NIE MA ONA PRAWA RATOWAĆ SWOJEGO ŻYCIA wiedząc, że drugie które nosi w swoim łonie jest skazane na śmierć? Aborcja to nie tylko historie które przeczytamy w gazetce kościelnej o "skrobankach" ponieważ ktoś chce zachować swój dotychczasowy "standard życia" albo o "puszczalskich" które chcą jeszcze poużywać życia, to w wielu przypadkach sytuacje tragiczne gdzie decyduje się o tym, mówiąc może wulgarnie, będą dwa czy jeden trup. Dlatego proszę przemyśl sobie czy rzeczywiście zwrot BEZ WZGLĘDU NA OKOLICZNOŚCI jest wg Ciebie zasadny oraz to czy skazując na śmierć matkę w historii którą opisałem powyżej tak naprawdę zakazując bezwzględnie aborcji nie zabilibyśmy BEZBRONNEGO CZŁOWIEKA.

      • 10 3

      • dlugie zdania są przywarą DONKA (1)

        gada glupoty wierzycie i sluchacie..... INVITRO NIE LECZY! niczego poza kieszenią...... Ono nie powoduje zmiany w organizmie! jedynie zastępuje, rownoczesnie niszcząc....kilka..... innych istnien ktorych PANSTWO sobie nie życzycie! MEDYCYNY sie naucz a nie glupoty gadasz. NAzewnictwo nic nie zmienia - czy zabiles to czy tamto to ZABILES org zywy!

        • 3 10

        • Długie zdania zmuszają do myślenia (aczkolwiek mniej przyjemnie się je czyta niż krótkie)

          Mam wątpliwości czy przeczytałeś co napisałem, ponieważ nie wypowiedziałem się w ogóle o in vitro- to po pierwsze. Po drugie co do medycyny- po twoim stylu wypowiedzi widzę, że Ty raczej nie miałeś okazji jej studiować. Po trzecie uważam, że masz prawo myśleć co chcesz i nie zamierzam ci niczego w tych kwestiach narzucać. Postępuj zgodnie ze swoim sumieniem ale nie uzurpuj sobie wyłącznego prawa do mówienia o moralności.

          • 7 1

    • In vitro jest niebezpieczne dla ludzkości

      In vitro nie leczy niepłodności - to jest fakt negowany przez ignorantów. Jeśli kobieta jest bezpłodna to po urodzeniu metodą In vitro dziecka jest nadal bezpłodna. Ale powodów zła tej metody jest i 100 innych, tylko lewackie media ich oczywiście nie wypunktują.

      • 6 8

  • o wiele taniej i lepiej dla państwa (3)

    byłoby stworzyć takie warunki, żeby posiadanie 2 lub 3ki dzieci nie byłoby wyzwaniem dla małżeństwa, wówczas zdecydowana większość mogących mieć dzieci miałaby dzieci.

    • 45 7

    • to jest coś nie tak,

      że gdy brakuje refundacji na leki ratujące życie np. onkologiczne lub stwardnienie rozsiane refundować in vitro, najpierw znajdźmy kasę na ratowanie życia, a potem dopiero refundujmy leczenie przypadłości, które życiu nie zagrażają.

      • 16 7

    • Rajska zielona wyspa to wspaniały kraj brakuje kasy na wszystko nawet na ratowanie zycia dziecka ale na invitro bedzie!!

      Dla przypomnienia kasa była na stadion ,na premie dla urzedasów na inne pierdoły itp ale niema na ratowanie zycia dzieci bo juz wiele zmarło ostatnie przykłady rodziców co im badania dziecka odmówiono!!ALe za to jako jeden z niewielu krajów Viagra dla starych pryków jest w 100refindowana!!Bo POlitycy to stare ramole juz im niesta...je to cha miec wiagre zadarko na koszt podatnika.!A teraz invitro!!

      • 11 4

    • Naprotechnologia znacznie tańsza i znacznie skuteczniejsza od in vitro!

      Korzyścią dla pary małżeńskiej jest pełna świadomość zdrowia ginekologicznego i rozrodczego poprzez ciągłe jego monitorowanie, pogłębienie relacji poprzez lepsze zrozumienie siebie. Naprotechnologia daje wielu małżeństwom nadzieję na godziwe, skuteczne leczenie zaburzeń organicznych u podstaw ich bezpłodności przy poszanowaniu dla ich intymności i prawdziwego języka miłości.

      • 6 4

  • ja robiłam 3 próby (7)

    i niestety.....ale życze powodzenia innym

    • 20 8

    • nie pyskujcie i nie bądżcie za mądrzy

      bo nigdy nie wiecie czy kiedyś wasze dzieci nie będą potrzebowały pomocy, czas szybko leci ! pamiętam jak moja sąsiadka nabijała się z bezdzietnych par a teraz jej córka ma problem i choc stara się od lat to nic z tego nie wychodzi.

      • 11 3

    • brakuje w ankiecie

      nie pomogło leczenie in vitro ! bo in vitro nie zawsze kończy sie powodzeniem następuje np.zapłodnienie poza ustrojem a potem niestety ciąża kończy się poronieniem zdarza się też że w ogóle nie dochodzi do zapłodnienia poza ustrojem

      • 12 1

    • czy to prawda (1)

      że jak ktos chorował na świnkę to będzie miał problemy z płodnością?

      • 3 2

      • tak, mój brat tak ma po śwince

        • 1 0

    • (1)

      Do lekarzy leczących niepłodność metodą naprotechnologii zgłosiła się 28-letnia wówczas kobieta, która wcześniej próbowała metody in vitro. Wszczepiono jej 6 zarodków, z których wszystkie się zagnieździły. Każde z tych dzieci urodziło się przedwcześnie w 20. tygodniu ciąży, i na jej oczach każde umierało. Ta młoda kobieta, pierwszy raz będąca w ciąży, po tym tragicznym doświadczeniu na długi czas straciła zaufanie do lekarzy, była całkowicie załamana. Dowiedziała się o instytucie naprotechnologii i po roku dochodzenia do siebie przyjechała tam. Po rozpoczęciu leczenia doczekała się dwojga dzieci urodzonych naturalnie. To pokazało też, jak duży ból przeżywają kobiety, które mimo iż zaufały in vitro, straciły swoje poczęte dzieci i jak mało skuteczna jest ta metoda sztucznego zapładniania.

      • 6 10

      • jezu...

        przepisałaś/przepisałeś to że strażnicy?

        • 3 4

    • Ja polecam Kriobank w Białymstoku.Prof.Kuczyński zawsze znajdzie wyjście z trudnej sytuacji

      • 0 0

  • Przypadłość ? Co za edukacja!!!??? (5)

    Nie nazwałabym niepłodności przypadłością!!!!!! Dla wielu osób to życiowa tragedia że nie mogą mieć dzieci. Ludzie czy wy jesteście tacy prości?????? W głowie się nie mieści

    • 34 16

    • to niech sobie sami finansują te "tragedię".

      a edukacją to sama się zajmij i to swoją.

      • 11 16

    • Ja to przeżyłem, ale zamist gwałcić naturę adoptowałem dwójkę, i jesteśmy szczęsliwi (1)

      • 11 7

      • ja to przezywam..

        jesli bede mogl miec wlasne DNA biegajace po chacie - bede probowac.. mam nadzieje ze sie uda!!

        • 10 6

    • Nie można kierować się jedynie pragnieniem posiadania dziecka za wszelką cenę! (1)

      Przy okazji problemu metody zapłodnienia in vitro i projektu finansowania jej z budżetu państwa po raz kolejny rządząca partia próbuje zafałszować myślenie wierzących Polaków, wmawiając im, że wiara to sprawa prywatna.

      Od strony naukowej trudno oceniać procedurę in vitro wyłącznie w kategoriach sukcesu. Oczywiście, w chwili obecnej jest ona mocno już spopularyzowana i w skali Europy mówi się, że około 1 proc. urodzin wszystkich dzieci dotyczy tych poczętych w sposób sztuczny. Nie można jednak jednoznacznie potwierdzić, że procedury in vitro pozostają bez wpływu na stan zdrowia tak poczętych ludzi w wieku dorosłym. Co więcej, coraz częściej podnoszone są głosy o zwielokrotnionym zagrożeniu tak rzadkimi, acz groźnymi chorobami, jak i schorzeniami "popularnymi". Przyszłość (najbliższe 100 lat) pokaże, jakie skutki wywołują te i inne manipulacje genetyczne, o ile oczywiście prowadzone będą uczciwie stosowne badania na kolejnych pokoleniach ludzi będących potomkami dzieci poczętych "w probówce".

      • 8 4

      • bog chcial aby ksieza mieli slaby wzrok

        niech nie nosza okolarow..
        Bog chcial aby ksieza chorowali - niech sie modla a nie chodza do lekarza
        itd itd..

        • 4 11

  • czy lepiej jest nic nie robic w tej sprawie ? (3)

    praktyka czyni cuda !

    • 0 7

    • stara zasada jest taka:

      jak się krowy nie cielą to się zmienia byka.

      • 2 6

    • In vitro nie leczy! (1)

      Leczy naprotechnologia. Przykład jeden z wielu - Polka od kilku lat starała się o drugie dziecko, wypełniała kartę obserwacji, lekarze szkoleni w naprotechnologii zdiagnozowali problem, przeprowadzili niezbędne badania hormonalne i zastosowali odpowiednie leczenie - ta kobieta zaszła w ciążę po dwóch cyklach leczenia!

      • 4 4

      • Ciekawe jak wyleczy zrośnięte jajowody poprzez endometriozę, które w moim przypadku jest do niewyleczenia nawet operacyjnie. A jestem już po 2.

        • 0 0

  • (14)

    Najpierw się skrobały a teraz za nasze podatki będą się leczyły z niepłodności.

    • 17 61

    • (1)

      nie wiesz co mówisz. Podpisz się pod postem lepiej, albo powiedz to takiej kobiecie w twarz. Ja się nie skrobałam i nigdy nie brałam tabletek antykoncepcyjnych, a z zajściem w ciążę mam problem

      • 17 5

      • Nie denerwuj sie Olu,na chama nie ma rady,nawet zabraklo odwagi aby sie podpisac.Byle co napisze,a wiedza na poziomie podstawowki.

        • 12 4

    • bo w tym kraju trzeb dłuuugich lat zanim przygotujesz się do macierzyństwa

      • 6 0

    • przykre

      ...jest to, że tak łatwo niektórym przychodzi oceniać innych.Bardzo się cieszę, że nasze Państwo dojrzewa do rzeczywistych problemów zwykłych ludzi.

      • 7 4

    • Antykoncepcja to zwykła trucizna, którą kobieta na własne życzenie spożywa (6)

      Przyczyn niepłodności jest wiele, ale najczęstszą przyczyną to zarzywanie antykoncepcji i wcześniejsze aborcje.

      • 4 9

      • nie ośmieliłabym się wygłaszać takich teorii nie popierając ich (5)

        jakimiś liczbami, czyli statystyką. Hasło rzucić każdy potraf,i ale udowodnić już nie ma komu. W jakim świetle przedstawiasz te kobiety? Bierzesz w ogóle odpowiedzialność, chociażby przed samym sobą, za swoje oceny? Spłycasz problem, że nawet nie chce sie dyskutować. Tak na prawdę problem mnie nie dotyczy, ale wpienia mnie powierzchowność.

        • 7 1

        • (4)

          Lekarze wymieniają najczęściej występujące zagrożenia współczesnej płodności:
          - zanieczyszczenie środowiska naturalnego;
          - nieprawidłowy styl życia (używki, brak ruchu, otyłość);
          - stres (psychofizyczny, brak czasu na wypoczynek, życie w ciągłym napięciu, niektóre dziedziny sportu);
          - przedwczesna inicjacja seksualna;
          - choroby przenoszone drogą płciową;
          - choroby przewlekłe;
          - późne rodzicielstwo;
          - ANTYKONCEPCJA i aborcja.

          • 6 3

          • a więc sam/sama widzisz (3)

            że jest tego trochę, więc skąd takie uproszczenie tematu na samym początku?

            • 4 1

            • (2)

              Przyczyn niepłodności JEST WIELE, ale najczęstszą... umiesz czytać ze zrozumieniem? Lekarze podkreślają, że jedną z głównych przyczyn jest aborcja co słusznie napisał przedmówca i ja jego stwierdzenie popieram, bo taka jest prawda.

              • 1 9

              • (1)

                hej wytłumaczcie mi jak można usunąć ciążę, jeśli nie można w nią zajść??bo albo ja albo ta/ten nie umie logicznie myśleć

                • 4 2

              • Faktycznie nie umiesz logicznie myśleć. Kobieta nie może zajść w ciążę dlatego, bo w wyniku przeprowadzonej aborcji jej płodność została zniszczona i o tym mówią lekarze.

                • 2 6

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • I bardzo dobrze, że będą leczone z twoich podatków!!! :D

      Myślę, że również aborcje piwinny być refundowane z twoich podatków zawzięta frustratko!

      • 6 1

    • do najpierw się skrobały..............

      Nie skrobały ty .................... niepłodność to choroba a ja i społeczeństwo utrzymujemy twoje dzieciory bo ty nie umiesz się sam utrzymać a co dopiero własne dzieci,więc to my utrzymujemy ciebie a nie ty nas a co do podatków to ja miesięcznie odprowadzam 7 podatków, więc nie pier...... ,że za twoje podatki kur...... jest leczenie niepłodności

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Młodzieżowa Grupa Wsparcia

100 zł
warsztaty

Zostań dawcą szpiku

imprezy i akcje charytatywne

Dzień dla Zdrowia w Galerii Morena

badania, konsultacje

Najczęściej czytane