• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nie każdy leżący na ulicy jest pijany

Patsz
17 listopada 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Strażnicy miejscy apelują, by reagować na leżących na ulicy przechodniów. Strażnicy miejscy apelują, by reagować na leżących na ulicy przechodniów.

O tym, że warto zdawać sobie z tego sprawę, przypomnieli gdyńscy strażnicy miejscy, którzy zajęli się leżącym na ulicy 88-letnim mężczyzną. Zgłaszający mieszkaniec opisał go jako pijanego. Okazało się, że powodem upadku nie jest nietrzeźwość, ale problemy ze zdrowiem.



Dzwoniłe(a)ś po służby, widząc człowieka leżącego na ulicy?

Do interwencji doszło w zeszłym tygodniu przy ul. Widnej na WitominieMapka. Strażnicy około godz. 15 zostali poinformowani przez mieszkańca, że w okolicy garaży śpi bezdomny człowiek.

- Na miejscu funkcjonariusze od razu zauważyli, że starszy mężczyzna potrzebuje pomocy lekarskiej. Miał podkurczoną rękę, zamknięte oko i problemy z wysłowieniem się. Nie było czuć od niego woni alkoholu - relacjonuje Leonard Wawrzyniak, rzecznik straży miejskiej w Gdyni.
Po wezwaniu karetki strażnicy ułożyli wyziębionego przechodnia w bezpiecznej pozycji oraz zabezpieczyli kocem termicznym przed utratą ciepła. W międzyczasie okazało się, że leżący mężczyzna ma 88 lat, jest wdowcem, mieszka sam, a jedyna córka wiedzie życie za granicą.

Po przyjeździe ratowników medycznych okazało się, że temperatura ciała mężczyzny to 34 stopnie. Został zabrany do szpitala.

- Wielu nie dzwoni po służby, widząc leżących przechodniów, od razu zakładając, że ktoś jest pijany. Pamiętajmy, żeby interweniować zawsze, bo nigdy nie wiadomo, czy nasz telefon nie uratuje komuś życia - podkreśla Wawrzyniak.
Czytaj też: Bezdomni nie chcą korzystać ze schronisk
Patsz

Miejsca

Opinie (136) 5 zablokowanych

  • Ot, nowa ideologia lewicowego indywidualizmu. Brak pomocy bliźniemu, tylko iPhone, konsumpcjonizm i krzykliwie hasła w świecie wirtualnym.

    • 23 10

  • (1)

    Ostatnio jak zadzwoniłam w takiej sytuacji pan na 112 kazal nam czekać na karetkę. Po godzinie oczekiwania zadzwoniliśmy ponownie, karetka podobno byla na wskazanym miejscu i nikogo nie zastala. Taaaa. Za drugim razem się zastanowię czy dzwonić.

    • 22 5

    • Ja też jak zadzwoniłam to kazali mi sprawdzić co jest z tym człowiekiem. I straszyli , że będę odpowiadać karnie jak mu coś się stanie. Więc dzwoniłam ostatni
      raz. raz

      • 8 1

  • Proponuje zmianę tytułu artykułu na: (1)

    Nie każdy chłop z widłami to Neptun.

    • 20 5

    • Zbyszek i zbigniew to to samo imie ?

      • 2 0

  • (2)

    Okolice Widnej to z reguły leżący pijani i menele, więc brak reakcji wynika z miejsca ! Szkoda tylko, że Straży Miejskiej na Witominie zobaczyć to jest też niespotykane zjawisko!

    • 21 3

    • 100 % prawdy.

      • 2 0

    • jak nie ma?

      Przyjechali :)

      • 0 0

  • Pomagaj

    Pewnie że pomagać.nawet pijanemu.Bo to nie musi być od razu alkoholik.Ostatnio moja żona dzwoniła po karetkę po facet uderzył głową w krawężnik.był pod wpływem alkoholu.i niepotrzebnie to powiedziała bo panowie ratownicy łaskawie pojawili się po godzinie gdzie delikwent już wstał i sobie poszedł.z wielkim bólem głowy i nie wiadomo co z nim się stało.wiec tak działa służba zdrowia.Żyjemy w chorym kraju niestety.Bo teraz wszystko co id.g*wno prawda jak nie było wirusa też mieli w dopiero pijanych.A to mogła być osoba która ot po prostu napiła się raz na poł roku i miała nieszczesliwy wypadek.Nie oceniajmy ludzi a pomagajmy a nie odwracamy głowę i u dajemy że nie ma tematu.Bo kiedyś ktoś nam nie pomoże.

    • 24 1

  • 34 stopnie ciała to niska temp? Ja na codzień mam 32.5 33 fakt że ciągle mi zimno .Dużo zdrowia życzę staruszkowi

    • 9 6

  • Wolny kraj. Można leżeć. To dzwonią wszyscy zbawcy pseudo bezdomnych.

    • 5 9

  • ja zawsze dzwonię

    ale najpierw opróżniam kieszenie delikwenta

    • 6 14

  • jest też druga strona medalu

    w ubiegłym roku nieopodal Żurawia w Gdańsku ok godz. 23, 20 metrów przede mną przewrócił się na plecy starszy mężczyzna, podszedłem i chciałem sprawdzić puls na szyi bo miał oczy zamknięte. Gdy tylko go dotknąłem oczy otworzył i poprosił o pomoc we podniesieniu skarżąc się na plecy, od słowa do słowa zaczął mnie prosić o pieniądze, po chwili minęli nas Skandynawowie którzy powiedzieli mi, że pomagali mu w podobnej sytuacji godzinę wcześniej, krótko mówiąc zwykły naciągacz..

    • 21 0

  • (2)

    Zeszłej zimy właśnie na ulicy Widnej zauważyłam leżącego na ławce mężczyznę. Akurat przejezdzal radiowóz, więc go zatrzymałam i pokazalam tego leżącego pana. Policjantka była na mnie wściekła i coś mi wykrzykiwała, że przecież on zawsze tam leży i co ona ma zrobić. No więc zaproponowałam, żeby przynajmniej sprawdziła czy żyje i poszlam dalej. Postawa pani z policji mnie wówczas poraziła.

    • 26 0

    • (1)

      A dlaczego sama nie sprawdziłaś czy żyje ???

      • 0 2

      • Wydawało mi się, że obecna na miejscu policjantka jest w danej sytuacji bardziej odpowiednią do tego osobą.

        • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień dla Zdrowia w Galerii Morena

badania, konsultacje

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych

badania

Konferencja "SM i co z tego?"

konferencja

Najczęściej czytane