- 1 Nowy rektor GUMed wybrany (58 opinii)
- 2 Co Polacy jedzą na śniadanie? (90 opinii)
- 3 Odwołanie dyrektor pomorskiego NFZ. Minister zadecydowała (13 opinii)
- 4 Insulinooporność: Jak radzić sobie z tą "prawie" chorobą? (42 opinie)
- 5 Krztusiec bije rekordy w kwietniu (125 opinii)
- 6 Ciągle o czymś zapominasz? Przyjrzyj się diecie (11 opinii)
Najlepsza kardiochirurgia bez kontraktu z NFZ. "Ta decyzja to zagrożenie życia i zdrowia pacjentów"
Gdańskie Centrum Sercowo-Naczyniowe przestanie świadczyć nieodpłatne usługi dla pacjentów z chorobami serca i naczyń na oddziałach kardiologicznym, kardiochirurgicznym oraz naczyniowym w ramach kontraktu z NFZ. To konsekwencja decyzji pomorskiego Narodowego Funduszu Zdrowia. Placówka nie została też zakwalifikowana do sieci szpitali. - To bardzo zła wiadomość. Żaden ośrodek w regionie nie jest w stanie zabezpieczyć opieki na tę skalę i proponowanej przez GCSN jakości - podkreśla prof. Paweł Buszman, prezes Polsko-Amerykańskich Klinik Serca, do których należy GCSN.
- To bardzo zła wiadomość w szczególności dla osób wymagających interwencji kardiochirurgicznej. Zostaną oni pozostawieni bez należytej opieki - podkreśla prof. Paweł Buszman, prezes Polsko-Amerykańskich Klinik Serca, do których należy GCSN.
Jak przekonuje, Gdańskie Centrum Sercowo-Naczyniowe wykonuje 1/3 wszystkich procedur kardiochirurgicznych w regionie, jest wpisane w mapę potrzeb województwa. Jest także najlepszą kardiochirurgią w Polsce według Krajowego Rejestru Kardiochirurgicznego, którego dysponentem jest Ministerstwo Zdrowia. Ośrodek przyjmując najcięższych pacjentów legitymuje się najniższą śmiertelnością na tle wojewódzkich i centralnych placówek w Polsce.
"W regionie nie istnieje szpital, który mógłby przejąć te obowiązki"
- Trzeba podkreślić, że od 1 października znikną także dwa inne doświadczone ośrodki kardiologii inwazyjnej (Pomorskie Centra Kardiologiczne) w regionie. Te działania oznaczają, że z sytemu opieki nad pacjentem z chorobami serca i naczyń zniknie blisko 50 mln złotych na leczenie. Tylko niewielka część z tych środków będzie redystrybuowana. W związku z tym opieka nad pacjentami z chorobami serca i naczyń ulegnie znacznemu pogorszeniu. Te decyzje sprawiają, że życie i zdrowie pacjentów jest zagrożone. W regionie nie istnieje szpital, który mógłby przejąć dziś te obowiązki - ocenia prezes Polsko-Amerykańskich Klinik Serca.
GCSN odwoływał się od decyzji dyrektor pomorskiego NFZ w sprawie niewpisania do tzw. sieci szpitali. Decyzje w tym zakresie nie przyniosły jednak pozytywnych dla pacjentów oraz GCSN rozstrzygnięć. Oznacza to, że procedura odwoławcza została już wyczerpana.
- Gdańskie Centrum Sercowo-Naczyniowe nie spełniało ustawowych kryteriów stawianych szpitalom kwalifikowanym do podstawowego szpitalnego zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej - poinformował Mariusz Szymański, rzecznik prasowy POW NFZ w Gdańsku.
Według prof. Buszmana luki po likwidacji ośrodka nie uda się wypełnić w ciągu 3 miesięcy, bo stworzenie kardiochirurgii na podobnym poziomie może potrwać nawet kilka lat.
- Jeśli któryś ze szpitali w województwie miałby przejąć ten kontrakt, to zapewnienie opieki pacjentom na takim poziomie, przy tak niskiej śmiertelności, nie będzie możliwe. Nie ma obecnie w województwie ośrodka, który mógłby nagle przejąć ponad 600 pacjentów kardiochirurgicznych. Budowa zespołu, odpowiednich procedur i kompetencji sprzętowej może potrwać wiele miesięcy, a opieka kardiochirurgiczna nie może zostać na ten czas zawieszona - oceniał wcześniej dr Krzysztof Jarmoszewicz, ordynator Oddziału Kardiochirurgii GCSN.
Od lat na szczycie Krajowego Rejestru Operacji Kardiochirurgicznych w Polsce
GCSN zapewnia kompleksową opiekę sercowo-naczyniową w zakresie kardiologii, chirurgii naczyniowej i kardiochirurgii. Przez ostatnie cztery lata w Krajowym Rejestrze Operacji Kardiochirurgicznych - raporcie gromadzącym dane ze wszystkich ośrodków kardiochirurgicznych w Polsce - oddział plasował się na 1. miejscu w kraju. Zdobył również największą liczbę punktów w kategorii placówek monospecjalistycznych w XII edycji Rankingu Szpitali CMJ "Bezpieczny Szpital 2015".
Zobacz też: Szpital z Gdańska najlepszym monospecjalistycznym w Polsce
Miejsca
Opinie (196) 5 zablokowanych
-
2017-09-18 17:31
prof Buszman - wiadomo o co chodzi-cala siec catlabow i klinik kardiologicznych pod jego dowodztwem-a kasa z naszych podatkow, procedury potrzebne ,czy nie -wazne ze zaplacone.
- 3 1
-
2017-09-18 18:02
Rząd się wyżywi w rządowych kantynach, rząd się wyleczy w rządowych klinikach, rząd innych osądzi w rządowych sądach, przy pomocy rządowych prokuratorów - dobra zmiana w rządzie dobrze rządzi (z pożytkiem dla drużyny).
- 2 0
-
2017-09-18 18:40
Kardio chirurgia
Najlepsza opieka najlepsi specjaliści jak można likwidować najlepszy oddział ratujący życie .trzeba być idiota i to nie myślącym
- 3 0
-
2017-09-18 18:47
Zemsta za wygrane nadwykonania?
Polsko-Amerykańskie Kliniki Serca wygrały proces o wielomilionowe nadwykonania (i słusznie - w kardiochirurgii zabiegi ratują życie, niedopuszczalne jest niepłacenie za ciężką pracę, dodatkowo na tak wysokim poziomie). Po procesie nastąpiła salwa nieoczekiwanych odmów kontraktowania z NFZ. Przypadek? Nie sądzę... Tylko pacjentów szkoda, dzieciniady ze strony MZ wielu nie przeżyje :(
- 4 0
-
2017-09-19 08:42
Dobra zmiana
Jak się okazuje pomysłodawcy "Dobrej Zmiany" nie cierpią, czy nie zapadają na żadne choroby serca. Prawdopodobnie dla tego że ich organizmowi obcym jest organ zwany SERCEM ?
Brawo będzie z czego odłożyć na kolejne pomysły ++++- 3 0
-
2017-09-19 09:37
Styk prywatnego z publicznym (1)
Gdy się operuje wybranych chorych z małym ryzykiem to i powikłań mało ....
- 0 2
-
2017-09-19 22:38
ty jesteś głównym powikłaniem. ośle
- 0 0
-
2017-09-19 14:44
Koszmar dobrej zmiany
Jestem coraz bardziej przerażona tym, co PIS wyprawia. Zostało już tak mało do zniszczenia, tak się spieszą.
- 3 0
-
2017-09-19 16:30
Gdzie są nasze pieniądze z ubezpieczenia zdrowotnego? Na co one udawanie,że na noc w tym kraju nie ma pieniędzy. Ci co sa przy" żłobie " jak zwykle maja to głęboko gdzies,bo albo maja opieke zapewnioną odgornie albo po prostu pójdą prywatnie Ich na to stać,a co ma zrobic przecietny Kowalski . Wszystko co dobrze funkcjonuje w tym kraju trzeba zniszczyć To jest polityka rządzących Wstyd i hańba!!!!!!
- 3 0
-
2017-09-19 20:53
Kiedy ten pislamski koszmar się skończy?
I kto poniesie odpowiedzialność za ten cały burdel?
- 1 0
-
2017-09-19 22:44
może niech książę Radziwiłł zajmie się grą w golfa lub hodowlą koni i przestanie rozwalać
to co jeszcze zostało z ochrony zdrowia. a może to chodzi o to, że publiczna sł. zdrowia jest dla "gorszego sortu" i trzeba ją zniszczyć? taki rodzaj eutanazji w prezencie od tzw "dobrej zmiany"
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.