- 1 Coraz więcej rodziców odmawiających szczepienia dzieci (147 opinii)
- 2 Ciągle o czymś zapominasz? Przyjrzyj się diecie (9 opinii)
- 3 Niemal 180 marzeń do spełnienia. Czekają podopieczni hospicjum (13 opinii)
- 4 "Aparat za miliony niszczeje". Co dzieje się z pandemicznym tomografem? (54 opinie)
- 5 Poród na porodówce NFZ dramatycznym przeżyciem? "Odczłowieczona i odarta z godności" (322 opinie)
- 6 Ponad 800 dzieci z in vitro w Gdańsku. Co z miejskim dofinansowaniem od czerwca? (80 opinii)
Na opis tomografu czekają nawet kilka miesięcy. Wciąż brakuje lekarzy?
Pacjenci Szpitala Morskiego im. PCK w Gdyni czekają nawet kilka miesięcy na opis badania wykonanego tomografem komputerowym. To ogromne zagrożenie szczególnie dla pacjentów onkologicznych. - Teraz czekamy na opis ponad miesiąc, poprzednim razem po otrzymaniu wyniku z opóźnieniem mama została pilnie skierowana na kolejną operację z uwagi na zagrożenie życia spowodowane przez obrzęk mózgu - pisze nasz czytelnik. Czy sytuacja w placówce może się zmienić?
Po kolejnym badaniu w maju tego roku pacjentka znów nie otrzymała opisu w terminie.
- Pracownicy rejestracji Zakładu Diagnostyki Obrazowej na wyznaczony termin opisu tomografii przez lekarza prowadzącego odpowiadają po prostu "brak opisu", a koordynator mówi nam, że tak się dzieje, bo brakuje lekarzy. Informowanie, że aktualnie dokonuje rejestru opisów do bazy z lutego br. jest jakimś niepoważnym żartem, a tłumaczenie o braku lekarzy jest niezgodne z prawdą. W Trójmieście za właściwą stawkę lekarze, którzy szybko i sprawnie dokonują opisów badań diagnostycznych, są dostępni - przekonuje pan Tomasz.
Czytaj też: Ile czeka się na tomografię i rezonans w szpitalach?
Jak podkreśla, jego mama, która jest pacjentką onkologiczną po trzech operacjach mózgu z dwoma guzami na płucach, na opis badania diagnostycznego nie może czekać dłużej niż tydzień, maksymalnie dwa tygodnie z uwagi na możliwość progresji choroby.
- Od pracowników szpitala słyszymy, że z uwagi na opóźnienia placówki pacjenci dostarczają zewnętrzne opisy badań diagnostycznych RTG czy TK z innych placówek, by prowadzić dalsze leczenie szpitalne w programach lekowych. To nie powinno mieć miejsca - podkreśla. - Po co w takim razie w ogóle gdyńska placówka badania wykonuje i przekazuje pacjentom nieaktualne opisy i wyniki - dodaje.
Problem kolejnych pacjentów trwa już od ponad roku, a każdy dzień zwłoki w przypadku ciężko chorych osób może okazać się dla nich tragiczny.
- Monitorowanie w chorobie onkologicznej jest niezbędnym działaniem, które kończy proces diagnostyki i pozwala lekarzowi prowadzącemu na właściwie ukierunkowane leczenie pacjenta. Badania wykonane, a zbyt późno opisane nie prowadzą do zastosowania właściwych działań medycznych w odpowiednim czasie. Zaś wielu pacjentów czekają komplikacje leczenia z uwagi na opóźnienia. Zarząd Szpitala znając poważną sytuację własnej placówki, powinien podzlecać zewnętrznie opisy lub utworzyć nowe stanowiska pracy dla lekarzy opisujących badania z uwagi na finansowanie publiczne i wymogi określonych programów lekowych finansowanych przez NFZ. Tymczasem nie potrafi rozwiązać sytuacji. Oddziały Chemii Dziennej i Onkologiczny to "złota żyła" przynoszące znaczny przychód placówce Szpitala Morskiego, jednak pomoc medyczna nie jest realizowana właściwie w interesie dobra pacjentów - uważa nasz czytelnik.
Czytaj też: Na opis badania czekał kilka miesięcy. "Teraz zostało już tylko hospicjum"
Więcej badań po pandemii COVID-19
O to, dlaczego sytuacja od kilku miesięcy się nie zmieniła, zapytaliśmy przedstawicieli Szpitali Pomorskich zarządzających Szpitalem Morskim im. PCK w Gdyni.
- W stosunku do ubiegłych lat obserwujemy wzrost liczby wykonywanych badań diagnostycznych. W ubiegłym roku wykonaliśmy w obu gdyńskich szpitalach blisko 25 tys. badań TK. Jedną z przyczyn jest uwolnienie badań TK i zlecenia z podmiotów zewnętrznych, a także pojawiający się po długiej nieobecności pacjenci, którzy nie korzystali z porad i diagnostyki w czasie pandemii COVID-19. Chcielibyśmy, by pacjenci zmagający się z nowotworem mieli wykonywane i opisywane badania radiologiczne jak najszybciej, bo czas w tym przypadku odgrywa niezmiernie ważną rolę. Pacjentom, którzy otrzymują kartę DILO, badania i opisy są wykonywane w bardzo krótkim czasie - informuje Małgorzata Pisarewicz, dyrektor ds. Komunikacji Społecznej i Promocji Szpitali Pomorskich.
Czytaj też: Ma 12-centymetrowego guza, na opis tomografu musi czekać osiem tygodni. "Brak specjalistów"
Onkolodzy w Trójmieście - znajdź specjalistę prywatnie i na NFZ
Brakuje radiologów?
- Niestety wciąż borykamy się z problemem niewystarczającej liczby lekarzy radiologów, których brakuje na rynku pracy, i to także wydłuża czas na otrzymanie wyniku. Mimo ogłaszanych konkursów, zamieszczanych ogłoszeń na stronach internetowych oraz w mediach społecznościowych odzew był minimalny - przekonuje Pisarewicz.
Czytaj też: Będzie łatwiej o tomograf czy rentgen. Ruszyło Centrum Diagnostyki Obrazowej za 39 mln zł
Jak podkreśla, "brak lekarzy radiologów w Polsce to problem systemowy, znany w skali całego kraju, wynikający również z niewielkiej liczby miejsc specjalizacyjnych z zakresu radiologii".
- Dodatkowo wspomagamy pracę naszych radiologów podmiotem zewnętrznym, który opisuje wykonywane w naszych szpitalach badania TK. Są to głównie badania pierwszorazowe, niewymagające analizy porównawczej poprzednich wyników - dodaje.
Miejsca
Opinie (149) 5 zablokowanych
-
2022-06-23 12:45
No trudno (4)
Skoro trzeba czekać to trudno. Może kiedyś ten czas się skróci. Mam tylko nadzieję że to oczekiwanie nie dotyczy naszych gości z Ukrainy i jest dla nich osobna kolejka. Oni już się nacierpieli przez wojnę.
- 16 67
-
2022-06-23 13:37
Sam wymyślasz te bzdury o osobnych kolejkach dla Ukraińców? Nie narzekasz na brak kolejek dla miłościwie nam panujących czempionów?
- 10 7
-
2022-06-23 14:45
(1)
Tak tak masz rację... polacy mogą zdychać i czekac miesiącami na opis, najważniejsze zeby uchodzcy za nasze pieniądze mieli badania robione od ręki!
- 11 9
-
2022-06-23 15:03
Uprzejmie przypominam, że na opis czeka się tygodniami już od lat.
Brak radiologów występuje od 10 lat co najmniej.
- 10 1
-
2022-06-23 18:44
Sarkazm.
- 5 1
-
2022-06-23 13:05
Oczywiście goście ze wschodu. (1)
Mają wszystko na CITO.
- 18 8
-
2022-06-23 15:53
Zgadza się. Lekarze przyjeżdżają do nich karocą zaprzężoną w jednorożce.
- 2 2
-
2022-06-23 13:06
Jak to się zawsze mówiło:
" W Polsce żeby chorować to trzeba mieć zdrowie, czas i pieniądze".
- 16 0
-
2022-06-23 13:20
Prywatnie czekałam dwa dni.
- 11 0
-
2022-06-23 13:24
Medycy, ktorz wyjechali z Polski niech zwracają kasę za studia (1)
Radiologica w Gdyni - czas oczekiwania na wynik rez.kręgoslupa lędźwiowego na cito - podejrzenie zlamania - kilka miesiecy plus b.niemila atmosfera. W tej samej firmie robić prywatnie - kilka dni...
- 11 5
-
2022-06-23 17:13
A kto ustala limity i stawki?
Pretensje do NFZ.
- 2 1
-
2022-06-23 13:24
Slogany (2)
W komentarzach roji się od stereotypów. Fakty sa takie: lekarzy radiologów jest bardzo mało, mogą przebierać w ofertach że Szpitali, NZOZów czy prywatnych przychodni, więc otwieranie prywatnych gabinetów nie jest priorytetem- sprzęt jest drogi. A prywatne badania na tzw panstowym sprzęcie- kto w ostatnim czasie tego doświadczył? Kiedyś się zdarzało fakt. W zeszłym roku było 1 (jedno!!!) miejsce na specjalizacje z radiologii w woj. pomorskim. I tyle w temacie
- 15 3
-
2022-06-23 13:31
Co to znaczy: roji? Czy to po hiszpańsku? (1)
- 2 2
-
2022-06-23 14:35
Roi powinno być to fakt. Dziękuję za zwrócenie uwagi. A merytorycznie się zgadza? Czy tylko chodzi o zwrócenie uwagi aby się poczuć lepszym?
- 3 0
-
2022-06-23 13:32
Na to rząd powinien dawać pieniądze!
Nie na Rydzyka i KK, nie na organizacje Bąkiewicza , nie na komisję Macierewicza, nie na wieże w Ostrołece, nie na port w Radomiu, nie na przekop mierzei, nie na kupowanie glosów wyborczych. To są miliardy które zmarnowano. Pieniadze podatników z budżetu powinny iść na służbę zdrowia i na edukację.
- 11 3
-
2022-06-23 13:36
W Copernikusie w Gdansku nie jest wcale lepiej, na opis tomografii zatok trzeba czekac miesiac (1)
- 4 1
-
2022-06-23 15:07
Miesiąc czasu czekałem ok. 10 lat temu w EURO coś tam na terenie szpitala przy Polankach, już wtedy były kłopoty.
- 1 0
-
2022-06-23 13:39
Nie rozumiem problemu. Wystarczy pokazać ukraiński paszport.
Opis po 2 tygodniach.
- 10 7
-
2022-06-23 13:40
(2)
Widze po komentarzach, ze barany znow zaskoczone. Prywatnie odpis trwa 2-3 dni jakby ktos nie wiedzial. Trzeba nie miec mozgu, aby czekac na droge urzedowa zamiast po prostu zaplacic.
Kwintesencja: "także pojawiający się po długiej nieobecności pacjenci, którzy nie korzystali z porad i diagnostyki w czasie pandemii COVID-19" - uwalic system pod pretekstem grypy, przepchnac kase pod stolem do prywatnych kieszeni i a nastepnie rozdzierac szaty, ze to nie nasza wina. Przy okazji obowiazkowo wspominajac, ze "teraz bedzie lepiej tylko biedne chamy wykonujcie polecenia, nie buntujcie sie i nie myslcie za duzo". Podrecznikowy przyklad funkcjonalnej propagandy w praktyce skrojonej pod typowego de*ila, ktory uwierzy we wszystko.- 8 3
-
2022-06-23 23:23
Po prostu zapłacić
Rezonans prywatnie kosztuje ok 700 zł.
Nie wszystkich stać a składki na NFZ się płaciło 30 lat- 0 2
-
2022-06-24 00:11
zrozum jedno
jak ktoś potrzebuje zdjęcia bo coś- jednego prześwietlenia to może iść prywatnie. Jak ktoś jest onkologiczny, jest w programie lekowym to badania i opis musi mieć z określonego szpitala. Nawet wyniki badań krwi zrobionych w innym ośrodku się nie liczą.
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.