Na pozór standardowy kwestionariusz: imię, nazwisko, pesel, stan społeczny, rozpoznana choroba - wątpliwości pojawiają się jednak, kiedy pada pytanie o wyznanie pacjenta. - Po co komu taka informacja, wyznanie ma jakieś znaczenie podczas leczenia? - pyta Robert, który ostatnio wypełniał ankietę podczas przyjęcia na oddział okulistyczny w trójmiejskim szpitalu. Jak przyznaje, co prawda podanie informacji było dobrowolne, jednak spotkał pacjentów, którzy mówili, że pielęgniarka "z rozpędu" wpisywała katolickie.
2017-08-29 10:54
Moim zdaniem taka informacja jest jak najbardziej istotna. Jeśli ktoś jest np. Świadkiem Jehowy, to jest przeciwny transfuzji krwi, a taka informacja podczas zabiegu operacyjnego może decydować o życiu lub śmierci pacjenta.
2017-08-29 10:54
to już jej ciaży nie usuną, nawet jesli płód będzie z 10 nogami
2017-08-29 11:04
Gdzie jest lista lekarzy, którzy podpisali dokument?
Tak na "wszelki wypadek" lepiej wiedzieć.
2017-08-29 11:10
to niech mają cywilną odwagę powiedzieć pacjentowi jeszcze przed jego przyjściem do gabinetu - tutaj leczymy modlitwą, wodą święconą i kadzidłem, bo w to wierzy wykształcony za polskie podatki "medyk".
BTW - czym się różni lekarz z klauzulą sumienia od szarlatana leczącego kurzym jajem i palonymi pakułami? Ten drugi przynajmniej uczciwie nie używa słowa 'lekarz'.
2017-08-29 11:04
mogliby bardziej starać się.
2017-08-29 11:05
pytanie raczej dotyczy.
2017-08-29 11:30
albo o długość w CM , jestem ciekaw co by wpisał NACZELNIK Jarek :) , stajemy się nie tylko pośmiewiskiem w Europie , ale pośmiewiskiem Polaków którzy wymyślają takie bzdury
2017-08-29 11:41
I temat uważam za zamknięty !
2017-08-29 11:48
Nie wiem jak jest teraz, kilka lat temu byl problem z opieka duszpasterska w tym szpitalu. Notabene jest to jedyny szpital w miescie , gdzie posluge sprawowuja ksieza diecezjalni, a nie zakonni ( zakonnicy sa w tej profesji o niebo lepsi). Byl olblrzymi problem z kontaktem z kapelanem w przypadku naglym ( zaspa ma duzy oiom). Telefon kontakowy nie odpowiadal. Nie zycze nikomu, gdy bliski umiera,gdy potrzeby jest kapelan szpitalny, a jest on niedostepny. Z opowiesci innych pacjentów podobno ten problem byl znany innym ksiezom z diecezji, ktorzy nie odmawiali, gdy prosilo sie ich o udzieleni ostatniego namszczenia w tym szpitalu. Pamieta,ze kiedy zadzwonilam do parafii dowiedziec sie, co sie dzieje z kapelanem, to uslyszalam,ze jest na urlopie. I nikt go nie zastepowal.. Ceikawe jak jest teraz
2017-08-29 12:22
Jacy katolicy, takie problemy.
Zacznijmy od początku - każdy z nas katolików wie, że kiedy umrze i ze nie jest w stanie określić kiedy to się stanie, więc żyje tak, aby być cały czas gotowym na śmierć.
A po drugie Sakrament Chorych jest udzielany chorym. Można go przyjąć przed pójściem do szpitala.
2017-08-29 12:30
..."nie sądzcie, aby inni Was nie sądzili", katoliku.
2017-08-29 12:41
A po czwarte - sam wpadasz w pułapkę osądzania...
A po piąte czy napisałem coś nieprawdziwego?
2017-08-29 12:11
Niektóre wyznania nie tolerują np.przetaczania krwi.Może to o to chodzi?
2017-08-29 13:02
o takie sprawy pytają w trakcie leczenia Ciebie o zgodę lub Twoich najbliższych, nie w ankiecie przed.
Myślisz, że oni się znają na wszystkich wiarach, co kto może a co nie?!!!
2017-08-29 16:39
ktoś przecież może deklarować jakąś wiarę a przy leczeniu okazać się czarną owieczką i te zasady naruszyć, prawda?
2017-08-29 12:16
W przypadku śmierci ateisty ,zmarły wywożony jest do WC na 2 godziny aby wystygł a katolik leży na sali
2017-08-29 13:29
i tylko takiemu lepszemu sortowi to robi bo myśli że przez to pójdzie do nieba. a jeszcze jeśli mu koraliki zawiążą wokół ręki to już w ogóle, fiu fiu, po prawicy zasiądzie.
o rany, jakie tępaki.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy