- 1 Co zrobić z nieudanym tatuażem? (52 opinie)
- 2 Pijana pogryzła ratownika medycznego (146 opinii)
- 3 Skierowanie elektroniczne, ale kod trzeba podać w okienku (18 opinii)
- 4 Dlaczego pijemy coraz więcej alkoholu? (255 opinii)
- 5 Gdyńscy chirurdzy operowali nowatorską metodą (22 opinie)
- 6 Ząbkowanie u dziecka. Jak złagodzić ból?
Młodziej i piękniej - o obsesji poprawiania urody
Odsysanie tłuszczu, powiększanie ust i piersi, korekta powiek, nosa, uszu... Choć kobiety stanowią 90 proc. klientek chirurgów plastycznych, również liczba mężczyzn, którzy korzystają z zabiegów medycyny estetycznej, stale rośnie. Czy poprawienie urody zawsze poprawia także komfort życia i daje szczęście?
Wiara, że uroda zapewnia szczęście, zaniżone poczucie własnej wartości i pragnienie bycia pięknym nie przemijają jednak wraz z burzliwym okresem dojrzewania. Także dorosłe kobiety każdego dnia krytycznie oceniają swoje ciało i marzą o spektakularnej zmianie wizerunku lub poprawieniu choćby kilku drobnych mankamentów. Do niedawna najczęściej wybieranym sposobem realizacji tych marzeń było przejście na dietę, ćwiczenia na siłowni lub staranny makijaż. Dziś oferta salonów urody i klinik medycyny estetycznej jest coraz bardziej zaawansowana i niemal równie dostępna - od likwidujących zmarszczki zastrzyków z botoksu, po rozległe operacje odsysania tłuszczu czy implanty piersi i pośladków.
Od kilku lat Polki coraz częściej decydują się również na chirurgiczną korektę wyglądu okolic intymnych. Kliniki chirurgii plastycznej oferują tak zwaną "waginoplastykę", czyli plastykę pochwy oraz "labioplastykę" - plastykę warg sromowych. Pierwotnie zabiegi te miały charakter naprawczy lub leczniczy. Zalecano je kobietom, które na skutek trudnego porodu lub urazów miednicy doznały deformacji okolic intymnych lub cierpiały na wrodzone wady budowy, np. przerost warg sromowych. Gdy narządy płciowe nie spełniają prawidłowo swoich funkcji, powodują ból i utrudniają codzienne funkcjonowanie, chirurgiczna korekta może okazać się dla pacjentki zbawienna. Coraz częściej zabiegom poddają się jednak kobiety całkowicie zdrowe i sprawne seksualnie. Ich jedyną motywacją jest poprawienie swojej atrakcyjności - upodobnienie stref intymnych do wyglądu modelek oraz aktorek filmów pornograficznych.
Wraz z rosnącą popularnością zabiegów poprawiających wygląd, w gabinetach psychoterapeutycznych rośnie także liczba pacjentek, które się im poddały. Kobiety wyznają "Powiększyłam piersi, a nadal jestem nieszczęśliwa". Kolejne zmiany wyglądu nie podniosły niskiej samooceny. Wyczerpująca praca nad ciałem i urodą nie wyleczyła z kompleksów ani nie uratowała rozpadającego się związku.
Wielu pacjentów z czasem odkrywa, że rzeczywistą przyczyną ich problemów i życiowych porażek była nie nadwaga czy odstające uszy, ale niskie poczucie własnej wartości i okrutny samokrytycyzm. Zazwyczaj osoby, które mają ogólnie dobre zdanie o sobie (tak zwaną wysoką samoocenę globalną), pozytywnie oceniają swój charakter czy możliwości intelektualne i inne zalety, akceptują także swój wygląd. Osoby, które uważają się za nieatrakcyjne fizycznie, często myślą o sobie źle także w innych obszarach życia - uważają się za niedostatecznie dobrych partnerów, rodziców, pracowników. Przekonanie o braku urody może więc być oznaką znacznie głębszych i bardziej złożonych problemów emocjonalnych.
Niska samoocena zazwyczaj jest efektem wychowania, więzi i atmosfery panującej w domu rodzinnym. Często także szczególnie trudnych wczesnych doświadczeń - dużych wymagań i krytyki ze strony ważnych dorosłych, lub niechęci i odrzucenia przez rówieśników. Nie zawsze jednak niską samoocenę wynosimy z rodziny i utrwalamy w dzieciństwie. Poczucie własnej wartości może ucierpieć także już w życiu dorosłym, np. na skutek utraty pracy lub doświadczenia zdrady i odrzucenia ze strony partnera.
Przed podjęciem decyzji o radykalnej zmianie wyglądu, na przykład poprzez ingerencję medyczną, warto zastanowić się, jakie rzeczywiste potrzeby i marzenia popychają nas do tego kroku. Pragniemy być bardziej lubiani? Łatwiej zawierać nowe znajomości? Niekiedy efekty, których nieświadomie oczekujemy, okazują się nierealistyczne. Czy dzięki jedynie powiększeniu biustu lub utracie nadwagi rzeczywiście można zdobyć wymarzonego partnera i stworzyć udany związek? Czy korekta kształtu nosa wystarcza, aby pozbyć się panicznego lęku przed publicznymi wystąpieniami i awansować w pracy?
Lepsze zrozumienie samego siebie, istotnych wydarzeń i postaci, które miały wpływ na kształtowanie naszej osobowości umacnia pozytywną samoocenę. Ostatecznej decyzji o poddaniu się operacji plastycznej nie warto podejmować samemu. W przepracowaniu trudnych wspomnień, bolesnych doświadczeń i kompleksów może pomóc rozmowa z lekarzem lub psychoterapeutą. W odkrywaniu i rozwijaniu swoich zasobów, zalet i umiejętności ważna jest także obecność i wsparcie rodziny oraz przyjaciół.
Medycyna estetyczna jest wspaniałą szansą dla osób, które latami zmagają się z kompleksami spowodowanymi uciążliwymi defektami urody. Poprawa wyglądu może rozwiązać wiele problemów i dodać pewności siebie. Nie jest jednak gotowym rozwiązaniem, a jedynie jednym z kroków na drodze do celu.
Dysmorfofobia może wiązać się z zaburzeniami odżywiania (anoreksją i bulimią), często współwystępuje także z depresją i zaburzeniami lękowymi, np. fobią społeczną.
O autorze

Justyna Piątkowska
psycholog, seksuolog, terapeuta.
Miejsca
Opinie (31) 3 zablokowane
-
2013-01-23 11:20
piękne usta
- 4 9
-
2013-01-23 11:28
Re: Młodziej i piękniej - o obsesji poprawiania urody (7)
Kobiety:
- malują się;
- robią tipsy;
- korygują nos, uszy;
- powiększają piersi;
- chodzą na solarium;
- doczepiają włosy;
- odsysają sobie tłuszcz;
- chodzą do SPA;
- i tak dalej...
...i Wy ośmielacie się jeszcze szukać prawdziwego mężczyzny?
Kompleks goni kompleks.
Szczęście to nie wielki cyc, nie modna fryzura, drogi ciuch. Jak się jest pustym i próżnym to nic szczęścia nie przyniesie.- 66 8
-
2013-01-23 11:51
prawdziwego mężczyzny? (1)
łatwiej chyba o dinozaura
- 14 14
-
2013-01-24 13:40
zdefiniuj "prawdziwego mężczyznę"
a potem porównaj z definicją koleżanki, mamy, cioci, pani ze sklepu... Same nie wiecie, co macie na myśli mówiąc to.
Druga sprawa - "prawdziwy mężczyzna" szuka "prawdziwej kobiety". Widocznie, skoro żaden nie kręci się przy Tobie, to nie jesteś "prawdziwą kobietą".
W głowach się poprzewracało ;/- 5 5
-
2013-01-23 11:52
niby nie... (1)
... niby szczęścia nie przyniesie, ale... za jakimi pannami się na ulicy oglądasz? na jakie chcesz patrzeć w tv i w necie? za "normalnymi", mającymi za mały biust lub za dużo w boczkach? wątpię...
- 23 4
-
2013-01-23 16:07
Re: niby nie...
Mało już panien pozostało, a te co dziewictwo jeszcze posiadają są niepełnoletnie ;)
Facet poza swoją Lubą nie powinien się (w wiadomym celu) oglądać...i chrzanienie o poligamistycznych genach męskich to dla mnie usprawiedliwianie swoich słabości.
Zresztą czy trzeba kogoś przekonywać, że piękna kobieta to naturalna kobieta? A dbać o siebie można np przez ćwiczenie sportu, dietę (bez przesady)? Jak się oponka zrobi to się nie biega zaraz jej odsysać!
A jak ktoś ma kompleks z małym biustem - małe też piękne. To tak jakby każda kobieta oceniała faceta pod względem jego przyrodzenia - a powiedzcie szczerze - jaka większość się tylko tym chwali?
Puste, próżne, pozbawione ludzkich uczuć..- 13 1
-
2013-01-23 12:01
..i Wy ośmielacie się jeszcze szukać prawdziwego mężczyzny?
Toż kobiety robią to wszystko nie dla nas tylko żeby być "lepsze" od innych kobiet.
- 12 5
-
2013-01-23 12:30
funky idz sie dalej na forum wypowiadac!
- 1 9
-
2013-01-23 14:15
I dobrze - niech o siebie dbają
Te bogate wewnętrznie i świadome swojej urody - też o siebie niech dbają. :) Po co tu wytykać próżność?
- 8 0
-
2013-01-23 12:06
Brawo
Dobrze powiedziane,nic dodać, nic ująć.
- 10 3
-
2013-01-23 12:36
drogie kobiety - wszystkie cuda to mają tylko PODKREŚLAĆ urodę, a nie ją zastąpić (1)
ps - to nie kolor pogrubia - to TŁUSZCZ, więc czasem rusz pupę (nie dot. pań ze zdrowotnymi problemami)
- 33 0
-
2013-01-23 13:12
...i Afroamerykanów,Nativamerykanów
- 0 2
-
2013-01-23 12:48
Jak się ma kasę to masz każdą piękną kobietę:) (2)
Brak kasy - masz paszteta lub nikogo:]
- 15 20
-
2013-01-23 13:02
jak ma sie coś w głowie zamiast sieczki (1)
do i ma się fajną kobietę
- 10 2
-
2013-01-23 13:13
ja tam mam cały czas cieczkę...biore kazdego,nawet bez kasy
- 4 4
-
2013-01-23 12:48
a mi sie podoba ten trend (1)
z reguły wersja poliftingowa poprawia statystykę sprzedaży...
- 18 3
-
2013-01-23 13:01
po tiuningu to kobieta czy manekin?
- 7 1
-
2013-01-23 14:41
a ja bym wolała aby pasażerowie komunikacji miejskiej częściej się myli i prali ubrania (3)
- 31 4
-
2013-01-23 14:56
nawet w PKS-ie nie ma umywalki a co dopiero w komunikacji miejskiej,pralni nie wspomnę.
- 2 4
-
2013-01-23 18:11
proponuje akcje!!!!!!!!!!!!!! (1)
w drzwiach autobusu rozdawać darmowe antyperspiranty i mydło...duuużo mydła
- 3 0
-
2013-01-23 20:39
dorzuciłbym ćwiartkę,dla odwagi
- 3 2
-
2013-01-23 17:44
Uroda
Jeżeli kobieta lub mężczyzna chcą o siebie dbać ,wystarczy się myć i utrzymywać higienę.Nie siedzieć tylko na kanapie , z pilotem w ręku ale trochę się poruszać .Piękno jest w każdym z nas kiedy jesteśmy uśmiechnięci ,mili wobec siebie, a nasze małe czy duże mankamenty urody znikają ,i wtedy niepotrzebne są kosztowne zabiegi i ciągłe narzekanie !
- 20 2
-
2013-01-24 10:07
Czasem (1)
przechodzi się na dietę, żeby a)poczuć się lepiej, b)zmieścić się w zeszłoroczne ciuchy.
- 6 0
-
2013-01-24 13:42
albo byc cały czas głodną
i obwiniać o to wszystkich wokół...
- 3 0
-
2013-01-24 10:54
biegać i jeść wszystko jak leci i znów biegać
- 10 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.