• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Młodzi coraz częściej trafiają na oddziały covidowe. Sytuacja w szpitalach

Piotr Kallalas, Wioleta Stolarska
12 marca 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Od początku pandemii Pomorskie Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku przyjmuje bez przerwy pacjentów wymagających hospitalizacji. Od 14 marca 2020 r. przebywało w oddziałach szpitalnych w Gdańsku ok. 2 tys. chorych, zaś blisko 5 tys. osób skorzystało z porad w Izbie Przyjęć szpitala. Od początku pandemii Pomorskie Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku przyjmuje bez przerwy pacjentów wymagających hospitalizacji. Od 14 marca 2020 r. przebywało w oddziałach szpitalnych w Gdańsku ok. 2 tys. chorych, zaś blisko 5 tys. osób skorzystało z porad w Izbie Przyjęć szpitala.

Każdego dnia na Pomorzu rośnie liczba zajętych miejsc na oddziałach covidowych. O ile cały czas dysponujemy bezpiecznym zapasem łóżek i respiratorów, a szpitale tymczasowe mają możliwość dalszego poszerzania swojej bazy, to placówki specjalistyczne przekroczyły założenia buforowe. Specjaliści wskazują też, że zwiększa się liczba ludzi młodych, którzy trafiają na oddziały w ciężkim stanie.



Czy Pomorze jest gotowe na kolejny wzrost zakażeń?

W ciągu kilku tygodni w naszym regionie przybyło ponad 400 pacjentów hospitalizowanych z powodu ciężkiego przebiegu COVID-19. Według ostatnich danych Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego zajętych jest niespełna 1,2 tys. łóżek z puli dostępnych przeszło 1,7 tys. miejsc.

- Znajdujemy się obecnie na fali utrzymujących się wzrostów zakażeń - liczba przyjmowanych do szpitali pacjentów powiększa się każdego dnia - mówi Jerzy Karpiński, lekarz wojewódzki i dyrektor Departamentu Zdrowia PUW. - Aktualnie w szpitalach specjalistycznych jest 16 wolnych respiratorów, a więc poniżej 30-procentowego buforu wynoszącego około 40 aparatur. Zarówno w przypadku respiratorów, jak i liczby łóżek mamy dodatkowe zapasy, które będą wykorzystane między innymi w powiększających się szpitalach tymczasowych. Jesteśmy przygotowani na zbliżający się pik zachorowań, jednak obecna sytuacja wymaga wielkiej odpowiedzialności i stosowania się do restrykcji.
Lekarz wojewódzki dodaje, że pewnej stabilizacji i osłabienia dynamiki rozprzestrzeniania się wirusa powinniśmy spodziewać się dopiero na przełomie marca i kwietnia.

Do szpitali trafiają coraz młodsi pacjenci



Na Pomorzu potwierdza się też trend obserwowany w całej Polsce. Spada średni wiek pacjentów, którzy trafiają na oddziały w wyniku ciężkich powikłań COVID-19. Osoby młode często odwlekają wezwanie pomocy i za późno trafiają pod specjalistyczną opiekę.

- Jeszcze w środę w szpitalach Samorządu Województwa było leczonych oraz diagnozowanych w kierunku COVID-19 łącznie 652 pacjentów. Miesiąc temu takich leczonych było 462, a przyrost przyspieszył w ostatnich dwóch tygodniach. Nie dysponujemy wciąż dokładnymi statystykami dotyczącymi wieku pacjentów w szpitalach, jednak obserwacja potwierdza taki trend, gdy hospitalizacja dotyczy dużo częściej osób 30-40 letnich - zaznacza Tadeusz Jędrzejczyk, dyrektor Departamentu Zdrowia w Urzędzie Marszałkowskim w Gdańsku.
Podobne informacje płyną ze Szpitali Pomorskich, w obrębie których funkcjonuje 340 łóżek dla pacjentów z COVID-19. Największa baza infrastrukturalna spółki znajduje się w Pomorskim Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku - ośrodek może przyjąć ponad 230 pacjentów.

- Obserwujemy w kolejnej fali pandemii zwiększenie się liczby coraz młodszych pacjentów zakażonych COVID-19, przyjmowanych do naszych trzech placówek - komentuje Małgorzata Pisarewicz, rzecznik Szpitali Pomorskich. - Od początku pandemii Pomorskie Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku przyjmuje bez przerwy pacjentów wymagających hospitalizacji. Od 14 marca 2020 r. przebywało w naszych oddziałach szpitalnych w Gdańsku ok. 2 tys. chorych, zaś blisko 5 tys. osób skorzystało z porad w Izbie Przyjęć szpitala.
W poniedziałek, 8.03, otworzono szpital tymczasowy w gdańskim AmberExpo z 28 łóżkami i 10 łóżkami respiratorowymi na OIOM-ie. Już pierwszego dnia pozostało tam tylko siedem wolnych stanowisk respiratorowych, dlatego bazę zwiększono do 56 łóżek internistycznych (nadal jest 10 na OIOM). W poniedziałek, 8.03, otworzono szpital tymczasowy w gdańskim AmberExpo z 28 łóżkami i 10 łóżkami respiratorowymi na OIOM-ie. Już pierwszego dnia pozostało tam tylko siedem wolnych stanowisk respiratorowych, dlatego bazę zwiększono do 56 łóżek internistycznych (nadal jest 10 na OIOM).

93 pacjentów w szpitalach tymczasowych w Trójmieście



W trójmiejskich szpitalach tymczasowych w SopocieAmber Expo uruchomionych jest w sumie 110 łóżek i 10 stanowisk wyposażonych w respiratory. Ta baza zwiększyła się w tym tygodniu (w ubiegłym tygodniu uruchomionych było 34 łóżek).

W poniedziałek, 8.03, otworzono szpital tymczasowy w gdańskim AmberExpo z 28 łóżkami i 10 łóżkami respiratorowymi na OIOM-ie. Już pierwszego dnia pozostało tam tylko siedem wolnych stanowisk respiratorowych, dlatego bazę zwiększono do 56 łóżek internistycznych (nadal jest 10 na OIOM). Z kolei sopocką bazę zwiększono z 34 do 54 łóżek.

Aktualnie na obu oddziałach znajduje się 93 pacjentów - 59 w Gdańsku (49 pacjentów internistycznych i 10 na OIOM) oraz 34 w Sopocie.

Co ciekawe, na duże wzrosty i obecną, rozwojową sytuację przygotowują się również placówki, które docelowo nie zajmują się pacjentami z COVID-19. W Szpitalu Dziecięcym "Polanki" usprawniono system przyjęć i weryfikacji pacjentów.

- W związku z III falą nasz szpital przed Izbą Przyjęć przygotował specjalne pomieszczenia, gdzie pacjenci przechodzą wstępną kwalifikację i w przypadku podejrzenia zakażenia COVID-19 są testowani i oczekują w odosobnieniu na wynik testu - wyjaśnia Jarosław Cejrowski, rzecznik prasowy szpitala. - W przypadku pozytywnego wyniku z tego miejsca bez kontaktu z innymi osobami są zabierani specjalną karetką. W lutym zakończyło się w naszym szpitalu szczepienie wszystkich osób z tzw. grupy "0". Jesteśmy również w pełni zabezpieczeni w środki ochrony osobistej.

Czy restrykcje wpłyną na transmisję brytyjskiej mutacji?



Przypomnijmy, że w od soboty, 13.03, na Pomorzu wchodzą w życie dodatkowe obostrzenia, które oznaczają między innymi zamknięcie kin, teatrów i w znacznym zakresie hoteli i galerii handlowych. Jest to odpowiedź na pogarszającą się sytuację w regionie - obecnie na Pomorzu dzienna zachorowalność oscyluje na poziomie 48-49 przypadków na 100 tys. mieszkańców. Dane Ministerstwa Zdrowia wskazują, że za 38,5 proc. zakażeń odpowiada już wariant brytyjski.

- W odniesieniu do obostrzeń warto ponownie zadać sobie pytanie co do ich prawdziwej efektywności. Z jednej strony część wprowadzonych zasad nie ma większego znaczenia dla powstrzymania wirusa, jak choćby samo zamknięcie galerii handlowych, pod warunkiem kontroli liczby osób wpuszczanych i odpowiedniej wentylacji - komentuje Tadeusz Jędrzejczyk. - Z drugiej strony oceny dominującej mutacji (tzw. brytyjskiej) wskazują, że może być ona 40 do nawet 100 proc. bardziej zakaźna od pierwotnej wersji. Nic nie wskazuje obecnie, żeby sam fakt zakażenia wiązał się z większym prawdopodobieństwem ciężkiego przebiegu czy zgonu, jednak sam fakt, że "naturalny" wskaźnik reprodukcji wirusa może wynosić nawet 5 do 6 powoduje, że warto podejść poważnie i wyeliminować z życia przez najbliższe 2-3 tygodnie wszystkie zbędne bezpośrednie kontakty międzyludzkie. To jedyna skuteczna metoda ograniczenia skali pandemii w naszym regionie.

Miejsca

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (280)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Prowadzenie cukrzycy u kobiet z cukrzycą ciążową lub cukrzycą typu I

badania

Galeria Przymorze zachęca do oddawania krwi

imprezy i akcje charytatywne

Cierpisz z powodu fobii społecznej? Nie wiesz jak sobie pomóc?

konsultacje

Najczęściej czytane