- 1 Zakwas z buraków. Warto po niego sięgać? (20 opinii)
- 2 Homeopatia powinna być w aptece? (83 opinie)
- 3 Darmowe podpaski w szkołach i urzędach (431 opinii)
- 4 "Jedynkę" na porodówce zarezerwujesz? (111 opinii)
- 5 Pół miliona podpisów pod "Tak dla In Vitro" (762 opinie)
- 6 Zmiana czasu z soboty na niedzielę (249 opinii)
Medycyna w szkołach zawodowych? "Poziom nie będzie odstawał"
Ministerstwo Zdrowia wskazuje, że jednym z elementów walki z niedoborem specjalistów ma być uruchomienie studiów medycznych na uczelniach zawodowych. - Student, bez względu na to, gdzie się uczy, podlega tym samym standardom kształcenia. Na koniec studiów zdaje ten sam egzamin, co absolwenci uniwersytetów. Nikt nie jest uprzywilejowany. Od każdego wymagamy tej samej jakości - zapewnia ministerstwo.
Uczelnie wyższe w Trójmieście - prywatne i publiczne
- Liczba studentów na kierunkach lekarskich wzrosła w ostatnich latach o blisko 8 tys., a rezydentów - o 5 tys. To nasz wysiłek, wysiłek rządu, by kształcić coraz więcej lekarzy - powiedział Adam Niedzielski. I dodał: - To, czego najbardziej potrzebuje dziś system ochrony zdrowia, to kadry. Dlatego też uruchamiamy kierunki medyczne na państwowych uczelniach zawodowych i akademiach.

Naczelna Izba Lekarska pisze do Komisji Europejskiej
Taki pomysł, a wraz z nim odpowiednia ustawa, pojawiły się ponad rok temu. Inicjatywa spotkała się jednak z ostrą krytyką środowiska lekarskiego, które wskazywało i nadal wskazuje, że jest to krok w stronę obniżenia standardów nauczania.
- Otwieranie kierunków lekarskich na kolejnych uczelniach wzbudza sprzeciw środowiska lekarskiego, które podkreśla, że zwiększanie liczby absolwentów nie rozwiąże problemów kadrowych w publicznej ochronie zdrowia, że istnieją wątpliwości do kwestii związanych z zapleczem dydaktycznym, że nie jest do tego dostosowany system kształcenia podyplomowego, że może wszystko to skutkować obniżeniem poziomu wiedzy i nieprzygotowaniem do należytej opieki nad pacjentami, a co za tym idzie - zmniejszeniem bezpieczeństwa pacjentów i jakości świadczeń zdrowotnych - mówili przedstawiciele samorządu lekarskiego.
Jednocześnie Naczelna Izba Lekarska zgłosiła się w tej sprawie do Komisji Europejskiej w celu interpretacji przepisów dotyczących minimalnych wymogów kształcenia lekarzy.
- Samorząd lekarski od dawna apeluje, aby kształcenie przyszłych kadr medycznych odbywało się jedynie w warunkach uniwersyteckich, co jest naszym zdaniem zgodne z regulacjami Unii Europejskiej. Wyrażamy obawę, czy forsowane przez rządzących zwiększenie ilości kadr medycznych kosztem możliwego obniżenia jakości kształcenia nie spowoduje braku możliwości uznawania kwalifikacji części polskich lekarzy w innych krajach Unii Europejskiej - komentuje prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Łukasz Jankowski.
W podobnym tonie wypowiada się rektor Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.
- Możliwość kształcenia na kierunku lekarskim przez uczelnie zawodowe oceniam negatywnie, podobnie jak wszyscy Rektorzy uczelni zrzeszonych w Konferencji Rektorów Akademickich Uczelni Medycznych. W naszej opinii takie rozwiązanie niesie ze sobą wiele zagrożeń, w tym to, co jest dla nas największą troską - utrzymanie wysokiej jakości kształcenia. Trudno uznać, że środowisko uczelni zawodowych jest odpowiednie do kształcenia przyszłych pokoleń lekarzy. Jest to proces wymagający i kosztowny. Aby wykształcić wysokiej klasy specjalistów, w pełni przygotowanych do odpowiedzialnej pracy, konieczne jest zaplecze - nowoczesna baza kliniczna, kadra o odpowiednich kompetencjach, by student mógł zdobywać wiedzę i umiejętności w środowisku interdyscyplinarnym, w którym prowadzone są zarówno badania naukowe i kliniczne, jak też realizowane wysokospecjalistyczne procedury medyczne - komentuje prof. Marcin Gruchała.

"Student podlega tym samym standardom"
Z takim podejściem nie zgadza się jednak Ministerstwo Zdrowia, które podkreśla, że uczelnie będą musiały spełnić niezbędne wymogi.
- Poziom w tych szkołach nie będzie odstawał od uniwersytetów. Będziemy w nie inwestować. Kierunki lekarskie w wyższych szkołach zawodowych dają dopływ kadr do lokalnych szpitali, do których nie trafiają absolwenci z dużych miast akademickich - dodał Niedzielski.
Ponadto placówki edukacyjne, które chcą się ubiegać o nauczanie kierunków medycznych, będą musiały również zdobyć najwyższe oceny jakości kształcenia. Wszędzie będzie również obowiązywał taki sam standard nauczania.
- Student, bez względu na to, gdzie się uczy, podlega tym samym standardom kształcenia. Na koniec studiów zdaje ten sam egzamin, co absolwenci uniwersytetów. Nikt nie jest uprzywilejowany. Od każdego wymagamy tej samej jakości - powiedział minister Piotr Bromber.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2023-01-31 06:29
Problemem w PL sa absurdalnie wysrubowane kryteria przyjecia na medycyne. Na studia ida niekoniecznie osoby (6)
ktore z powolania chca zostac lekarzami, a osoby ktore po pierwsze opanowaly do perfekcji zdawalnosc maturalną, czesto rozłozona na 2-3 lata, po drugie pochodza z bogatych rodzin (bo tylko te stac na korki potrzebne do zdania matury na basurdalnie wysokim poziomie) a po trzecie pochodza z rodzin lekarskich (bo zostanie lekarzem czesto jest "rodzinnne").
- 76 28
-
2023-01-31 13:08
absurdalne to jest lenistwo młodzieży w liceach (2)
w porządnym liceum ucząc się regularnie nie trzeba mieć żadnych korepetycji żeby zdać maturę z wynikiem potrzebnym do rekrutacji na kierunek lekarski na gumed, no ale jak w liceum robiłeś wszystko oprócz nauki to potem nie możesz uwierzyć że ta matura był dość łatwa
- 12 8
-
2023-01-31 13:19
oj życia nie znasz...
- 3 2
-
2023-01-31 13:31
Dawno nie byłeś w liceum.
- 4 3
-
2023-01-31 13:45
Problemem jest tylko i wyłącznie to, że 30-40% absolwentów ucieka na Zachód zaraz po zdobyciu uprawnień.
Jeżeli chcesz studiować za darmo, to po studiach masz pracować przez 15 lat w kraju i koniec.
A jak studiujesz tylko po to, żeby potem uciec pracować do Anglii albo Emiratów, to takim trzeba zrobić studia płatne po 50-100 tys za semestr.- 8 6
-
2023-01-31 13:54
to sprobuj sie dostac w Niemczech, jeszcze trudniej
- 3 0
-
2023-02-01 17:19
Tania siła robocza nie musi być Wyksztalcona
Leczyć może weterynarz po kursie. Jak widzę tutaj polityka ogłupiania przynosi skutki
- 0 0
-
2023-01-31 08:51
Absurdalny pomysł na wielu poziomach (1)
Ułatwić dostępność specjalizacji lekarzom po studiach, a nie tworzyć jakieś nowe konglomeraty! I gdzie niby będą się specjalizować ci lekarze po szkołach zawodowych, jak już teraz dostanie się na specjalizacje jest trudne? Ps. Niech rząd zadba o warunki pracy lekarzy którzy jeszcze u nas pracujà, to nie będą uciekać do normalności za granicą.
- 78 13
-
2023-01-31 11:33
8 lat rzadów a ciemny lud i tak to kupi, że teraz to już będzie lepiej XD
- 8 2
-
2023-01-31 07:10
człowiek to nie maszyna (4)
Po co tworzyc szkoły zawodowe, skoro mozna przyjmowac wiecej studentów na studia medyczne? Kto bedzie uczyc w tych szkołach zawodowych? Młodziez powinna się szkolic na dobrych przykładach, przyszli lekarze powinni poznawac medycynę od podstaw. W przypadku lekarzy bład czesto kosztuje zycie, a to zbyt wysoka cena
- 115 7
-
2023-01-31 08:10
Czego spodziewać się po rządzie, który zastępuje nauczycieli katechetami (1)
Pamietacie strajk nauczycieli? Tak zmienili prawo (w dodatku na kolanie i w nocy), że chłop z ulicy mógł zasiadać w komisji egzaminacyjnej. Przypomnijcie też sobie kto mówił - "Niech jadą" o lekarzach wyjeżdżających do pracy za granicę? Pogarda do ludzi powinna być gwoździem do trumny tej partii.
- 25 14
-
2023-01-31 09:35
wyborców mają wśród tych co nie znają słowa szacunek
- 7 9
-
2023-01-31 09:59
Popierajacym tę rewolucyjną opinie przypomnę
Jest to możliwe przy spełnieniu kilku warunków. Choćby miejsca do kształcenia , szpitale uniwersyteckie, kadra nauczycielska-akademicka,itd, To nie produkcja guzików.
Znawcy i rewolucjoniści systemu kształcenia zapewne o tym wiedzą .- 4 1
-
2023-01-31 12:11
To zadziala tylko nie tak jak sie nam wydaje
Juz teraz lekarze bardziej przejmuja sie procedurami swiadczenia medycznego a nie leczeniem pacjentow. Wykonuja punkt po punkcie listy kontrolne aby wypchnac "odbierajacego swiadczenie" bo przeciez nie pacjenta za drzwi. Ilu jest lekarzy ktory gleboko zdiagnozuja czlowieka, znajda prawdziwy problem i wdroza leczenie? Teraz usuwa sie objawy i wywala
Juz teraz lekarze bardziej przejmuja sie procedurami swiadczenia medycznego a nie leczeniem pacjentow. Wykonuja punkt po punkcie listy kontrolne aby wypchnac "odbierajacego swiadczenie" bo przeciez nie pacjenta za drzwi. Ilu jest lekarzy ktory gleboko zdiagnozuja czlowieka, znajda prawdziwy problem i wdroza leczenie? Teraz usuwa sie objawy i wywala za drzwi. Do tego trzeba tylko skrupulatnych automatow od list kontrolnych. Nie trzeba specjalizacji, podyplomowek, miejsc w szpitalach klinicznych, kadry naukowej, mentorow, etyki zawodowej, misji, wspolczucia i wiedzy. NFZ przygotowuje liste i jedziemy z koksem.
- 5 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.