• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Manitic, czyli moda personalizowana

Justyna Potorska
30 maja 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Personalizacja ubrań Manitic to wymienne panele, możliwość noszenia na dwóch stronach, dowolność zestawiania. Personalizacja ubrań Manitic to wymienne panele, możliwość noszenia na dwóch stronach, dowolność zestawiania.

Wielofunkcyjność i możliwość personalizacji dominują coraz więcej obszarów naszego życia, także modę. Wie o tym Martyna Lipińska, trójmiejska projektantka. Pod marką Manitic tworzy ubrania kolorowe, które można dowolnie ze sobą łączyć, zestawiać, nie obawiając się jednostajności i rutyny.



Kolor jako nośnik emocji - to element filozofii Manitic. Kolor jako nośnik emocji - to element filozofii Manitic.
Pret-a-porter, czyli gotowe do noszenia, czy haut couture - ekstrawaganckie: jakie powinny być ubrania prezentowane na wybiegach?

Martyna Lipińska: Przyznaję, że moda Pret a Porter jest mi bliższa, chociaż z drugiej strony nie wyobrażam sobie świata mody bez pokazów haut couture, które są niesamowitymi spektaklami wyobraźni projektantów - jest to moda w najczystszej formie, która inspiruje i nie zna ograniczeń.

"Kolor jest nośnikiem emocji" - piszesz na stronie. Rzeczywiście, ostatnie kolekcje Twojej marki Manitic to eksplozja barw. Zaczynałaś jednak od stonowanych, białych ubrań.

Sportowa elegancja - tak Martyna Lipińska określa styl Manitic. Sportowa elegancja - tak Martyna Lipińska określa styl Manitic.
W haśle "kolor jako nośnik emocji" kryje się filozofia marki Manitic. Wzięła się ona z tego, że wiele osób lubi wyrażać siebie, swój nastrój poprzez kolory, które wybiera i nosi. Zgadza się, że moja pierwsza kolekcja "White T-shirt" była bardziej stonowana, ale przecież biały to też kolor! Biel kojarzy mi się zarówno ze sportem, jak i z elegancją. Ubrania, które tworzę, są połączeniem tych dwóch stylów, powstają w duchu tak zwanej sportowej elegancji. Poza tym, w przypadku tej konkretnej kolekcji monotonna biel i szarości zostały przełamane koralem. W ten sposób starałam się pokazać, że kolor na mniejszej powierzchni oddziałuje równie silnie jak ten na większej -
Koszulki można dowolnie ze sobą zestawiać, za każdym razem uzyskując zupełnie inny efekt. Koszulki można dowolnie ze sobą zestawiać, za każdym razem uzyskując zupełnie inny efekt.
zgodnie z zasadą "mniej znaczy więcej".

Nowoczesność, praktyczność - to łączy wszystkie zaprojektowane przez Ciebie ubrania i dodatki. Podobno można je personalizować?

Zgadza się, dla mnie nowoczesność oznacza proste formy, a praktyczność - możliwość personalizacji, która polega na możliwości dowolnych kombinacji, wyrażania swojej indywidualności poprzez kolor i sposób zestawiania ubrań. Tworzę wielofunkcyjne ubrania, które można ze sobą łączyć i dzięki temu uzyskać rożne zestawy kolorystyczne. Takimi sztandarowymi produktami do personalizacji kolorystycznej są koszulki z serii Basic, koszula z panelem oraz
Wymienne panele w torebkach sprawiają, że można je modyfikować, dopasowywać do nastroju, stylizacji. Wymienne panele w torebkach sprawiają, że można je modyfikować, dopasowywać do nastroju, stylizacji.
torebki Little Chameleon.

W jaki sposób można personalizować torebki?

Każda z nich posiada odpinane kolorowe paski i wymienny panel kolorystyczny, który, w zależności od nastroju, możemy dopasować do stylizacji. Przez cały rok w mojej kolekcji będą pojawiać się nowe panele, projektowane w oparciu o najnowsze trendy. Dzięki nim będzie można odświeżyć wygląd torebek.

A na czym polega ta wielofunkcyjność ubrań Manitic?

Opiszę to na przykładzie koszulek. w tym przypadku sprawa jest trochę bardziej złożona, to taki "Manitic Dress Code". W ofercie są trzy rodzaje topów: długa koszulka na szerokich ramiączkach, obszerny, krótki T-shirt i bluzka z długim rękawem. Każdy z nich został tak zaprojektowany, żeby mógł być zestawiony z innym. Na przykład pod bluzkę z długim rękawem możemy założyć różne kolory topów na szerokich ramiączkach, albo na top założyć bluzki z długim rękawem w różnych kolorach. Proponowana zabawa warstwami daje nam nieograniczone możliwości zabawy kolorem. W przypadku koszuli z panelem, zabawa polega na czymś innym: można ją w różny sposób zapinać, modyfikować kolor panelu z przodu. Zależało mi na tym, żeby bluzka, koszula czy torebka mogły się zmieniać razem z nami, naszym nastrojem.

Torebki to bardzo ważny element twórczości Martyny Lipińskiej. Torebki to bardzo ważny element twórczości Martyny Lipińskiej.
Twoje ubrania powstają w zgodzie z najnowszymi trendami w świecie projektowania, sztuki użytkowej. Personalizacja, modyfikacja i wielofunkcyjność przedmiotów dominują naszą rzeczywistość. Co Cię inspiruje?

W dzisiejszym świecie mamy dużo bodźców wzrokowych, główną inspiracją są kolory - ich cykliczne pojawianie się w świecie mody zdominowanej przez trendy. Obecnie dużo silniej niż kiedykolwiek odczuwamy presję związana z tym, żeby być modnym. Moda zaczyna dyktować coraz szybsze tempo, a nie wszyscy dobrze wyglądają albo dobrze czują się w proponowanych, nowych fasonach ubrań. Moją odpowiedzią na to są ubrania Manitic - czyli podążanie za trendami poprzez kolor i dobieranie go odpowiednio do nastroju. Oczywiście projekty nie powstają w opozycji do tego, co dzieje się w modzie. W moich kolekcjach nie zabraknie miejsca dla kilku ubrań, które będą nawiązywać do tak zwanego "must have" sezonu.

Czy koncepcja personalizacji ubrań przemawia do Ciebie?

Zdaje się, że projektujesz wszystko - od torebek i innych dodatków, przez ubrania - zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn...

Moja historia z projektowaniem zaczęła się od torebek, uważam, że dodatki potrafią zrobić cuda ze stylizacją. Po torebkach przyszła kolej na ubrania, to chyba naturalny wybór, bo każdy projektant chce mieć wpływ na całą stylizowaną sylwetkę - od ubrań, przez dodatki, na biżuterii kończąc. To wynika z kompleksowego myślenia o projekcie. Manitic to moda zarówno dla niej, jak i dla niego. Przyznaję, że w ostatnim czasie zaniedbałam dział z modą męską, na szczęście już niedługo pojawią się w nim nowości, więc mam nadzieję, że panowie mi wybaczą.

Która kolekcja jest Ci najbliższa?

Ciężko określić, chociaż przyznam się, że sama na co dzień ubieram ostre kolory i nie boję się mocnych zestawień, więc chyba odpowiedź nasuwa się sama.

Kiedy pokazywałaś swoją kolekcję na Sopot Fashion Days 2011, marka Manitic dopiero powstawała. Minął rok, a Twoja sukienka trafiła na salony za sprawą Olgi Bołądź...

Podczas Sopot Fashion Days marka Manitic jeszcze raczkowała, byłam w trakcie opracowywania logo, filozofii, tych wszystkich rzeczy, które składają się na wizerunek marki. Po kilku miesiącach ciężkiej pracy udało nam się (mówię w liczbie mnogiej, bo kilka osób było zaangażowanych w ten proces) stworzyć solidne fundamenty. Jeżeli chodzi o współpracę z Olgą Bołądź, zawdzięczam to bardzo dobrej znajomej, która pokazała moje ubrania Oldze. Projekty się jej spodobały, dzięki czemu miałam okazję stworzyć dla niej aż dwie kreacje: pierwszą na premierę filmu "Nad Życie", drugą na galę Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.

Jak wypracować sobie sukces, wypromować markę? Wielu projektantów tworzy tylko dla siebie, dla rodziny, znajomych.

To jest bardzo trudne pytanie, ponieważ jestem na samym początku drogi. Jak wszyscy wiemy rozpoznawalność marki nie tworzy się z dnia na dzień, jest to proces, który trwa niejednokrotnie kilka, a nawet kilkanaście lat, wiec trzeba być konsekwentnym i wytrwałym, nie mam jakiegoś sprawdzonego przepisu. Na pewno ciężko jest konkurować z dużymi graczami na rynku, ale nie można się poddawać, trzeba poznawać mechanizmy promocji i odpowiednio z nich korzystać. Od pierwszego dnia, w którym zrodziła się idea Manitic, cały czas się uczę i staram się korygować kurs. Na szczęście trafiam na bardzo miłych i pomocnych ludzi na swojej drodze i chciałabym im wszystkim bardzo podziękować. Manitic to mój sposób na realizowanie marzeń.

Martyna Lipińska - ukończyła z wyróżnieniem ASP w Łodzi na wydziale Projektowania i Ubioru. Projektuje od 10 lat. W 2011 roku pokazała swoją kolekcję "White T-shirt" na głównym wybiegu podczas Sopot Fashion Days. Pracuje w Trójmieście. Obecnie tworzy pod marką Manitic. Więcej informacji: www.manitic.com.
Rozmawiała

Miejsca

  • Manitic Sopot, Królowej Jadwigi 7/1

Opinie (8) 5 zablokowanych

  • TERCIO (2)

    po pierwsze primo balerimo to jest art. sponsorowany wiec czemu nie ma takiej informacji ?

    a po drugie tercio to nie jest moda tylko moja garderoba z przed XX w.

    • 7 15

    • Zgadzam sie z "art. sponsorowany" (1)

      Brakuje zestawienia z innymi twórcami.

      • 3 4

      • ale przecież są też inne artykuły o innych projektantach

        • 2 0

  • fajne

    przynajmniej te ciuchy można nosić. Fajnie

    • 14 2

  • 1 kg a ile radości

    • 4 0

  • Byłam na stronie

    Doceniam pracę włożoną, ale do mnie nie przemawia ta moda. No i ceny! Dramat!

    • 5 7

  • Ciuszki sruszki. Moda, wielka mi rzecz.

    • 3 4

  • Żyjemy w czasach

    personalizowania torebek, wyrażania się napojem gazowanym, lajkowania na fejsbuku i self-managementu timingiem lunchowym. Albo ja jestem taki stary i nie czuję zeitgeistu (choć teoretycznie nie jestem) albo ludzie kretynieją na potęgę.

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Młodzieżowa Grupa Wsparcia

100 zł
warsztaty

Targi kosmetyczne i fryzjerskie - Uroda

targi

IV Gdańskie Dni Zdrowia

spotkanie, konferencja

Najczęściej czytane