• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Lekarska spychologia: co ma SOR do drzazgi?

Michał Stąporek
25 czerwca 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Szpitalny odział ratunkowy to miejsce, do którego powinni trafiać wyłącznie pacjenci z najpoważniejszymi urazami i problemami zdrowotnymi. Na zdjęciu dziecięcy SOR w szpitalu św. Wojciecha na Zaspie. Szpitalny odział ratunkowy to miejsce, do którego powinni trafiać wyłącznie pacjenci z najpoważniejszymi urazami i problemami zdrowotnymi. Na zdjęciu dziecięcy SOR w szpitalu św. Wojciecha na Zaspie.

- Nie zgłaszajcie się na szpitalne oddziały ratunkowe z błahymi dolegliwościami. Tutaj ratuje się życie - od lat proszą pracownicy dramatycznie obciążonych SOR-ów. Ale ich koledzy po fachu nie widzą problemu z wysłaniem na SOR pacjenta z drzazgą w stopie.



Czy zdarzyło ci się, że lekarz odesłał cię do innej placówki?

Gigantyczne kolejki, wielogodzinne oczekiwanie na pomoc, przemęczeni lekarze i personel, zdenerwowani pacjenci - to codzienność szpitalnych oddziałów ratunkowych nie tylko w Trójmieście, ale i w całej Polsce. Codzienność, której można jednak uniknąć.

Bo szpitalne oddziały ratunkowe to miejsca, do których z założenia powinni trafić pacjenci w nagłych i ostrych przypadkach: ofiary wypadków komunikacyjnych, pacjenci z poważnymi urazami, osoby wymagające pilnej interwencji kardiologicznej.

Tymczasem wielu z nas traktuje SOR-y jak miejsca, gdzie można poprosić o pomoc w weekend, święto czy po prostu w godzinach popołudniowych i wieczornych (chociaż można zgłosić się do przychodni Nocnej i Świątecznej Opieki Zdrowotnej).

Im także na SORze nikt nie odmówi opieki, ale muszą się liczyć z tym, że trafią do lekarza po kilku lub kilkunastu godzinach oczekiwania.

12 godzin z życia Szpitalnego Oddziału Ratunkowego


Powód? Oczywisty: pacjenci z zagrażającymi życiu urazami zawsze zostaną przyjęci wcześniej, bo zamiast opaski zielonej (grupa z najniższym zagrożeniem życia) będą mieli na rękach opaski czerwone (stan zagraża życiu lub zdrowiu) lub żółte (niezbędna pilna pomoc lekarza).

Na grafice przygotowanej przez pracowników SOR-u ze Szpitala Copernicus (prowadzi oddziały ratunkowe przy ul. Nowe Ogrody i al. Jana Pawła II na Zaspie) w prosty sposób pokazano, gdzie szukać pomocy w konkretnym przypadku.

Grafika pozwala sprawdzić, do jakiego lekarza zgłosić się po pomoc medyczną. Grafika pozwala sprawdzić, do jakiego lekarza zgłosić się po pomoc medyczną.
Jeżeli więc pacjent jest przytomny, nie zatruł się, nie ma udaru, nie ma kłopotów z oddychaniem i krążeniem i nie odniósł poważnego urazu, powinien unikać SOR-u, na którym utknie na wiele, wiele godzin. Zamiast tego powinien zgłosić się do zwykłej przychodni, a jeśli jest weekend, święto lub noc - do placówki nocnej i świątecznej opieki medycznej.

Nocna i świąteczna opieka medyczna Gdańsk Gdynia Sopot


To wiedza, którą powinien posiadać każdy z nas, bez wykształcenia medycznego, bez codziennego kontaktu ze służbą zdrowia. Dlaczego więc bywa, że sami lekarze nie respektują tych zasad?

"Drzazga? Jedźcie na SOR"



W ostatnią niedzielę mój 4-letni synek wbił sobie w stopę drzazgę. Dużą, bolesną i tak wbitą, że nie daliśmy rady wyjąć jej samodzielnie. Próbowaliśmy, ale uznaliśmy z żoną, że potrzebne jest nacięcie naskórka skalpelem, którego w domu jednak nie mamy.

Sprawdzam placówki czynne w niedzielę i chwytam za telefon. Pierwszy wybór: izba przyjęć szpitala dziecięcego na Polankach. Opisuję problem, mówię, że sprawa błaha, ale jednak pilna, bo wymaga nacięcia.

- Jeśli trzeba ciąć, to proszę jechać na SOR. My nie mamy chirurga, a tu trzeba będzie szyć - słyszę w słuchawce.

- Ale tu nie ma potrzeby szycia, to zwykła drzazga - tłumaczę, przerażony wizją kilkunastu godzin spędzonych w zatłoczonym korytarzu wśród cierpiących pacjentów.

- Proszę jechać na SOR - ucina pracownica izby przyjęć.

Nie poddaję się i podejmuję drugą próbę: 7 Szpital Marynarki Wojennej, także przy ulicy Polanki. Tutaj chirurg jest, ale gdy pracownik izby przyjęć słyszy, że chodzi o 4-latka z drzazgą w stopie, to także odsyła na SOR.

Obie placówki informują, że udzielają pomocy pacjentom w ramach nocnej i świątecznej opieki. Nie tym razem.

Nie będzie odsyłania pacjentów z nocnych przychodni? Ostrzeżenie przed łamaniem prawa


Trochę dziwne, bo wydawałoby się, że w służbie zdrowia pieniądze idą za pacjentem. Ale nie w tym przypadku: placówki świadczące nocną i świąteczną opiekę medyczną otrzymują ryczałtowe wynagrodzenie. A to oznacza, że przy stałym dochodzie z kontraktu każdy pacjent generuje niepotrzebne koszty. Także czterolatek z drzazgą w stopie.

Takich obiekcji nie mieli na szczęście pracownicy przychodni dyżurującej w Sopocie. Pracownica recepcji od razu potwierdziła, że mały pacjent z drzazgą zostanie przyjęty, a dyżurny lekarz potrzebował skalpela i 45 sekund, by pozbyć się zadry z małej stopy. Szyć nie trzeba było, plaster wystarczył.

Naprawdę, niedzielne popołudnie znacznie milej jest spędzić z dzieckiem w lodziarni niż na szpitalnym oddziale ratunkowym.

Miejsca

Opinie (100) 1 zablokowana

  • Opieka zdrowotna a finansowanie z budżetu państwa

    Jakie składki zdrowotne taka opieka - proste jak budowa cepa. Finansowanie opieki zdrowotnej na poziomie Wysp Marshalla a oczekiwania najwyższych światowych standardów jak w USA czy Szwajcarii gdzie finansowanie jest 10x większe. Ludzie opamiętajcie się. A nasi włodarze od lat z uporem maniaka powtarzają że u nas się wszystko i wszystkim należy 24h na dobę 365 dni w roku. Otóż musze wszystkich rozczarować że tak nie jest i mogę jeszcze dodać że nie ma takiego kraju na kuli ziemskiej gdzie jest dostęp do wszelkiej maści specjalistów 24h na dobę.

    • 13 1

  • Słynny przykład "pogotowia" w Pruszczu Gdańskim za kilkanaście mln zł.

    Gdzie chirurg jest dostępny w dni powszednie do godziny 16:00. Ale prawdą jest t co w artykule: lekarze z przychodni robią wszystko, żeby pacjenta wypchnąć na SOR.

    • 8 0

  • A co jak do zwykłego lekarza nie można się dostać? (2)

    Termin oczekiwania na wizytę w POZ 3 tygodnie (świętokrzyska). To co się dzieje w tej przychodni zasługuje na osobny artykuł. Chamskie odzywki lekarzy na porządku dziennym, kolejka do recepcji kosmiczna (co tam idę to ze 20 osób stoi a obsługują 2 osoby), telefonu nikt nie odbiera (można sobie w nieskończoność słuchać muzyczki), można sie zapisać przez internet ale co z tego jak terminów nie ma (najbliższy znaleziony 18 lipca!). Człowiek ciężko chory, z gorączką, niepelnosprawny tego nie wytrzyma. Jestem w szoku co tam się wyprawia a innej alternatywy na tamtych terenach nie ma, wszędzie kolejki. Jeśli ktoś zna przychodnie w rejonie łostowice Ujeścisko zakoniczyn, do której można się dostać z dnia na dzień do internisty to niech się podzieli wiedzą.

    • 3 2

    • Łostowice

      Przychodnia na wzgórzu przy ulicy jaworzniakow

      • 3 0

    • Baltimed ul. Krzemowa

      Vitaly clinic ul.Guderskiego
      Med. Rodzinna ul.Warszawska

      • 0 0

  • Ha,ha

    Po wypadku komunikacyjnym ponad 12 h czekania.To rzeczywiście szybko udzielona pomoc

    • 2 1

  • algorytm jest za przeproszeniem dodu ** (1)

    są jeszcze inne stany nagłe, które nie dają objawów spełniających kryteria akronimu ani utraty przytomności. Fakt, że przeważnie dotyczą one osób starszych albo z utajonym przebiegiem poważnych chorób wewnętrznych ale czy to znaczy, że należy zrezygnować z pomocy takim osobom bo nie opłaca się już ich leczyć? Część z tych pacjentów może już nawet jest w trakcie diagnostyki lekarza POZ czy onkologa ale jeśli na tomograf czeka się pół roku, to nic dziwnego, że część pacjentów wcześniej z zapaścią wyląduje na SORze.

    • 5 0

    • Stany nagle

      Można wiedzieć o jakie inne stany nagle Pan/i chodzi? Bardzo mnie to ciekawi

      • 0 1

  • (1)

    Pomysł z tym algorytmem bardzo dobry. Jasne, czytelne i gotowe do stosowania. Tylko już ten akronim ratunek zawiera jedną pułapkę, mianowicie sformułowanie : "trudny do opanowania ból" - każdy ma inny próg bólu. Wielu pacjentów stwierdzi , że nie są w stanie opanować bólu (a nie zrobili nawet nic, nawet nie przyjęli leków p/bólowych)i co wtedy ???? ruszamy na SOR!!!!

    • 3 1

    • Niestety nie można odpowiadać za ludzi niemyślących. Skoro zwrot ,, trudny do opanowania bol" to dla nich na przykład ból nogi od tygodnia bez brania leków przeciwbólowych to oczywiście, że będą przychodzić. Jednak myślę, że cały schemat ma pomóc ludziom, którzy myślą i chcą korzystać z odpowiednich placówek zgodnie z ich przeznaczeniem.

      • 0 0

  • prośba (9)

    Proszę wyjaśnić czy jak spełniam akronim to jeszcze muszę mieć do tego uraz, bo inaczej nie można na Sor. Serio pytam

    • 0 1

    • nie trzeba (1)

      z algorytmu wynika, że jak pacjent spełnia akronim (przy czym nie sprecyzowano co oznacza spełnienie akronimu, czy wystarczy jeden objaw czy trzeba mieć wszystkie łącznie) to należy wezwać pomoc, przystąpić do resuscytacji i skorzystać z AED

      • 0 0

      • jeden objaw wystarczy

        • 1 0

    • (5)

      to się nazywa czytanie algorytmu ze zrozumieniem! nie spełniasz algorytmu ale masz uraz - SOR. spełniasz algorytm - SOR.
      no ku.... algorytmy powstają żeby ułatwić postępowanie w danej sytuacji, ten jest bardzo prosty, ale jednak widać, że suweren nie zawsze daje radę...

      • 5 1

      • (3)

        w szkole nie ma nauki czytania algorytmów... Poza tym to jest akronim, a nie algorytm

        • 0 2

        • (2)

          słowną pomyłkę wyłapać łatwo ale ze zrozumieniem czytać trudniej widzę:) Czy uczysz się tylko w szkole? rozumiem, że Twoim zdaniem zakończenie szkoły=zakończenie jakiejkolwiek nauki??? Brawo!

          • 2 1

          • (1)

            nie, tylko zwracam uwagę na problem, że w szkole nie uczy się praktycznych umiejętności, więc trudno mieć pretensje do szarych ludzi, ze nie potrafią interpretować takich wykresów. Ty pewnie masz magistra, ale za to brakuje ci jeszcze nieco dystansu i empatii

            • 1 2

            • Dystans to trzeba miec do takich ameb umysłowych

              które nie potrafią palcem po obrazku przesunąć po odpowiedzeniu na proste pytanie TAK/NIE.
              Empatii? A dlaczego trzeba mieć empatię do ludzi, którzy zakończyli swój rozwój na którejś tam klasie w szkole i nie mają zamiaru poszerzać swoich horyzontów? Mam takim ludziom współczuć że są leniwymi głupcami?

              • 1 1

      • jaki suweren? Maz coś z glową?

        • 0 0

    • Jeśli spełniony jest akronim ratunek należy zadzwonić pod numer alarmowy 999/112. W akronimie tym zawarte są stany zagrożenia życia, które powinny być zaopatrzone przez Zespół Pogotowia Ratunkowego i jak najszybciej przetransportowane na odpowiedni SOR.

      • 1 0

  • Opinia wyróżniona

    kiedyś do SOR 7 SZMW w Gdańsku zgłosił się młodzieniec wraz z matką. Chłopak mówi, że był rozebrany na słońcu i teraz go od tego słońca swędzi skóra na plecach wręcz na granicy delikatnego bólu. Popatrzyłem na niego, potem na matkę, potem znowu na niego i spytałem: " i co mam podrapać?", a wtedy ta matka na mnie z r...m, że to skandal, ale pozostałem nieubłagany, albo drapanie albo mają mi nie truć d...y swoją przypadłością. Nie dyskutowali dalej- szpital wojskowy, nikt tam nie dawał sobie pluć w kaszę, panował chłodny reżimowy klimat, a przez to względny porządek jak na SOR.
    A swoją drogą, to bym się nieźle wk....ł jakbym miał jeździć po całym mieście, bo to nie ma pincety, to nie ma chirurga, to nie ma nici do szycia, a ostatecznie potrzebny jest chirurg dziecięcy z zapleczem operacyjnym do drzazgi. Na prawdę, nie przeginajmy koledzy z tymi wymysłami

    • 32 1

  • Skoro rodzic powiedzial, ze trzeba nacinac stope, to odeslali na SOR. Proste. Gdyby sie nie wymadrzal do sluchawki to zapewne w kazdej placowce by go przyjeli, bo jednak sie mylil i powinien pochylic glowe a nie obsmarowywac w artukule przychodnie.

    • 8 1

  • Opinia wyróżniona

    odkąd zostałem lekarzem zadaję sobie to samo pytnie i wciąż nie znam odpowiedzi (12)

    Skoro bezwarunkowo wszyscy narzekają na służbę zdrowia, bo im się nie podoba to i owo, to dlaczego w takim razie tak ochoczo wszyscy z niej korzystają ile się da nawet w sprawach, które nie wymagają asysty pielęgniarki, a co dopiero lekarza? czekam na odpowiedzi

    • 19 13

    • (4)

      a co jedno ma do drugiego? Nie mozna mieć zastrzeżeń do pracy lekarza?

      • 5 1

      • ? (3)

        bardzo dużo ma wspólnego. Skoro nie podoba mi się bank A, bo wszyscy na niego narzekają, to do niego nie pójdę. Jeśli pani z warzywniaka wciska mi nieświeże warzywa, to też będę omijał ten warzywniak. Natomiast totalnie nielogiczne i ambiwalentne jest twierdzenie, że warzywniak i bank jest ogólnie do niczego, a chwilę potem niemal co chwilę ze wszystkim tam w kółko łazić, gdzie i tak rzekomo mnie beznadziejnie traktują. Wydaje mi się, że trzeba być konsekwentnym- skoro twierdzę, że polska służba zdrowia publiczna jest do niczego, to chodzę prywatnie, kupuję jakiś abonament lub żeby przypadkiem nie dorabiać nadmiernie rodzimych lekarzy, leczę się zagranicą, gdzie nikt nie narzeka. No to jak to w końcu jest ludzie?

        • 4 7

        • (2)

          Są inne banki, są inne warzywniaki. Opieka zdrowotna za którą płacę jest jedna i nie ma możliwości przepisać się ze składkami do innej.

          • 14 1

          • (1)

            z tego co wiem firm zapewniających prowadzenie tzw. działalności gospodarczej poza terem PR w obrębie UE jest jak grzybów po deszczu- gdzie chcesz- UK, Czechy itd. Składki na ZUS i opiekę zdrowotną opłacasz tam i tam masz zapewniony do niej dostęp. Myślę, że to stosunkowo niewielki wysiłek, a jakie korzyści. Tu każdy szpital, każda przychodnia cię olewa, a tam gdzieś w Europie Zachodniej człowiek wchodzi do placówki zdrowia chory, a wychodzi z niej już zdrowy. Same korzyści, wad niewiele.

            • 2 10

            • masakra

              .

              • 1 0

    • jeżeli jesteś faktycznie lekarzem... (3)

      to o bardzo małym rozumku. Gdybym mogła wypisać się ze składem zdrowotnych to byłabym pierwsza w kolejce, ale niestety nie mam takiej możliwości, a skoro za coś płacę to oczekuję, że kiedyś kiedy przyjdzie pora skorzystam z tych składek. Niestety od wielu lat leczę siebie i moją rodzinę wyłącznie prywatnie, bo NFZ to jeden wielki bubel, studnia bez dna. Do lekarza pierwszego kontaktu mam czekać 3 dni? Za co zatem płacę?

      • 9 1

      • (2)

        przypominam że żyjemy od jakiegoś czasu w UE. Można się wypisać i to legalnie z polskiego oskładkowania w mechanizmie opisanym powyżej. Wszystko załatwia się na miejscu w Polsce. Tak jak pisałem prawie same potencjalne korzyści. Rozumek nic nie ma do tego, bo ci bardziej obrotni to zrobili, natomiast malkontenci dalej marudzą. System nie gwarantuje Pani/Panu świadczenia od ręki, chyba że jest to przypadek nagłego zagrożenia życia lub zdrowia. Kolejka oczekujących jest zatem zgodna z prawem. Będąc w stanie stabilnym płaci Pani/Pan składki i dostaje w zamian świadczenie- nikt nie gwarantuje Pani/Panu uzyskania go natychmiast

        • 1 5

        • odrealnienie lekarzy

          Zaproponuj sowje genialne rozwiazanie 80letniej staruszce, Brak slow.

          • 4 0

        • z tych malkontentów

          masz wypłatę i to nie małą pragnę zauważyć, a zdrowie to nie kilo ziemniaków, które idziesz i kupujesz na rynku. Każdy ma jedno i chce o nie zadbać jak najlepiej. Poza tym każda kolejka generuje kolejne koszty dla NFZ gdy choroba się rozwija. Ja wiem, że tacy jak Ty mają to w okrężnicy, bo idziesz do kolegi po fachu i wszystko masz od ręki i za free, ale przypominam, że sam sobie taką pracę wybrałeś i zawsze możesz ją zmienić jak Ci nie odpowiada

          • 1 0

    • Może to i nie ładnie ale czasami trzeba walić prosto z mostu... A co cię to obchodzi. Wybrałeś ten zawód i masz go wykonywać bo to my płacimy twoje wynagrodzenie. Stawisz się w pozycji Boga a jesteś tylko lekarzem, więc do roboty jak każdy inny.

      • 2 2

    • Bo składki są obowiazkowe?!

      • 0 0

    • Bo płacimy skladki, ktore sa obowiazkowe, a za ktore moglibysmy prywatnie co miesiac udawac sie do lekarza

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Konferencja "SM i co z tego?"

konferencja

Jak ochronić swoje krocze przed nacięciem?

warsztaty, konsultacje

Z psychodietetyczką przy herbacie: Q&A z Aleksandrą Spychalską

spotkanie, spotkanie

Najczęściej czytane