• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Koronawirus zdominował 2020. Jaki był rok życia z pandemią?

Wioleta Stolarska
31 grudnia 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Problemów z rejestracją pojazdów ciąg dalszy
Czy po ponad 300 dniach pandemii możemy w końcu zacząć myśleć o powrocie do normalności? Eksperci podkreślają - dbajmy o siebie i swoich bliskich nieustannie. Wirus koronawirusa wciąż jest bardzo groźny. Czy po ponad 300 dniach pandemii możemy w końcu zacząć myśleć o powrocie do normalności? Eksperci podkreślają - dbajmy o siebie i swoich bliskich nieustannie. Wirus koronawirusa wciąż jest bardzo groźny.

Z powodu pandemii wirusa SARS-CoV-2 wiosną 2020 r. świat się zatrzymał. Zmusiła nas ona do zmiany planów i wprowadzenia nowych zasad w życiu każdego, bez względu na wiek, pracę i status społeczny. Choć jeszcze w styczniu zapewniano nas, że jesteśmy bezpieczni, po kilkunastu miesiącach bilans zakażeń i zgonów pokazuje, że nikt nie spodziewał się, że wirus zdominuje naszą rzeczywistość. Co koronawirus zmienił w naszym życiu i co z tego okresu wyciągniemy na przyszłość?



Czy pandemia koronawirusa wywarła poważniejsze, trwałe zmiany w twoim życiu?

Pandemia koronawirusa SARS-CoV-2 została ogłoszona 11 marca 2020 r. przez Światową Organizację Zdrowia. Tego samego dnia w wielu krajach, w tym w Polsce, zostały ogłoszone różnego rodzaju środki zapobiegawcze.

Lockdown, praca zdalna, brak zajęć w szkołach, ograniczenie wydarzeń publicznych, zakaz przemieszczania się - te drastyczne ingerencje w nasze codzienne życie oraz inne obostrzenia wprowadzone na czas pandemii koronawirusa spowodowały, że zmieniły się codzienne nawyki wielu osób, a także życie rodzinne i zawodowe.

Jak się zaczęło?



Na początku roku koronawirus kojarzył nam się z chorobą, z którą zmagają się Chiny. I choć informacje napływające z Wuhan zapewne przerażały niejedną osobę, to nikt nie spodziewał się epidemii w Europie. Obawy jednak skłaniały do specjalnych środków bezpieczeństwa, a każda informacja o potencjalnym zakażonym była kluczowa.

Pierwsza informacja o potencjalnych zakażonych na Pomorzu: Dwie osoby wracające z Szanghaju na obserwacji w szpitalu zakaźnym

Na początku roku kolejno pojawiające się informacje o możliwych zakażeniach były wykluczane, a eksperci uspokajali, że jesteśmy bezpieczni. Do czasu.

Środa, 4 marca. Na specjalnie zorganizowanej konferencji ówczesny minister zdrowia Łukasz Szumowski poinformował o pierwszym przypadku zakażenia koronawirusem w Polsce. Mężczyzna, który podróżował autobusem z Niemiec do Polski, trafił do szpitala w Zielonej Górze. 66-letni mieszkaniec Cybinki został "pacjentem zero".

Na kolejne zakażenia nie trzeba było długo czekać. 12 marca w szpitalu w Poznaniu zmarła pierwsza ofiara koronawirusa. 56-letnia kobieta, która do szpitala trafiła 9 marca. Z kolei na Pomorzu pierwsze przypadki koronawirusa odnotowano 14 marca - Koronawirus: dwa przypadki na Pomorzu, trzecia ofiara w Polsce .

Pojawił się niepokój, wszyscy czekali na kolejne informacje o chorobie COVID-19. W kolejnych dniach czekała nas już panika. Ze sklepowych półek masowo znikały ryże, makarony i papier toaletowy. W drogeriach brakowało płynów do dezynfekcji, mydeł i rękawiczek. 13 marca wprowadzono stan zagrożenia epidemicznego.

  • Okno na Podwalu Staromiejskim podczas wiosennego lockdownu.
  • Nocna dezynfekcja przestrzeni miejskiej w Sopocie.
  • Wydzielone miejsca w autobusie z powodu epidemii.
  • Zabezpieczenie kasy w sklepie.
  • Opustoszały Sopot - 25.03.2020.
  • Kolejka do sklepu - 24.03.2020 Gdynia.
  • Wydzielona strefa przy kasie.
  • Kolejka priorytetowa dla seniorów.
  • Ograniczenie liczby klientów w sklepie.
  • Opustoszała obwodnica w czasie wiosennego lockdownu.
  • 24.03.2020 - wspólny patrol policji i Wojsk Obrony Terytorialnej.
  • Zamknięty plac zabaw w Gdańsku.
  • Zajęcia w szkole odwołano już na początku pandemii.

Lockdown zamknął nas w domach



Wstrzymane zostały międzynarodowe połączenia lotnicze i kolejowe. Na granicach odbywały się rygorystyczne kontrole sanitarne. Każdy obywatel wracający z zagranicy musiał poddać się 14-dniowej kwarantannie.

Wprowadzono zakaz zgromadzeń publicznych powyżej 50 osób. Zdecydowano także o tymczasowym zawieszeniu pracy sklepów w galeriach handlowych i ograniczeniu funkcjonowania restauracji, barów i kawiarni, a także placówek kulturalnych. Zamknięto szkoły, przedszkola i uczelnie.

Zostaliśmy sami w domach, nie wiedząc, co przyniosą kolejne dni. Home office jeszcze nigdy nie brzmiał tak źle. W kolejnych dniach pojawiały się już tylko nowe przypadki zakażeń i obostrzenia związane z epidemią. Ograniczenia w przemieszczaniu, dystans społeczny, ograniczenia liczby pasażerów w transporcie zbiorowym. Rząd ograniczył też dostęp do parków, plaż, bulwarów, promenad itd. oraz ustalił maksymalne limity dotyczące liczby klientów w sklepach. Zamknięto część zakładów i sklepów.

Piątek, 3 kwietnia. Miesiąc od pierwszego potwierdzonego przypadku COVID-19 w Polsce mieliśmy już ponad 3 tys. zakażonych.

Czajniki, koce, termometry, artykuły biurowe, ale też elektroniczne nianie - okazało się, że przez walkę z koronawirusem szpitalom brakowało już nie tylko środków ochronnych dla personelu. Potrzeby były ogromne. Czajniki, koce, termometry, artykuły biurowe, ale też elektroniczne nianie - okazało się, że przez walkę z koronawirusem szpitalom brakowało już nie tylko środków ochronnych dla personelu. Potrzeby były ogromne.

Szpitalny dramat i pomoc w obliczu pandemii



Prawdziwa walka o życie, ale też po prostu o funkcjonowanie odbywała się jednak w szpitalach. Sytuacja radykalnie się zmieniła. Lawinowo przybywało chorych. Zmienił się krajobraz otoczenia szpitali. Stanęły przed nimi namioty mające służyć jako baza. Służba zdrowia została wystawiona na ciężką próbę.

Brakowało wszystkiego. Od środków ochrony osobistej (maseczek ochronnych, rękawiczek jednorazowych) i płynów do dezynfekcji do personelu medycznego. Materiały, dzięki którym lekarze mogą bezpiecznie pracować, są jednorazowego użytku, często wystarczają jedynie na 4 godz. pracy, dlatego szpitale cały czas o nie walczą. Nie było dnia, by pracownicy szpitali nie informowali o dramatycznym niedoborze środków ochrony czy respiratorów.

Nie brakowało jednak tych, którzy w szpitalu wręcz zamieszkali, by pomagać potrzebującym, wolontariuszy i osób, które na własną rękę próbowały zaopatrzyć placówki medyczne w środki ochrony. Koronawirus oprócz strachu wzbudził też w wielu osobach ogromne pokłady empatii i życzliwości.

Robimy zakupy starszym sąsiadom, wyprowadzamy psa, wykonujemy więcej telefonów do naszych bliskich, pytając o ich samopoczucie, chętniej dzielimy się tym, co mamy, z potrzebującymi. Wsparcie docierało także do samych szpitali. W pomoc w czasie pandemii zaangażowało się blisko 60 proc. Polaków.

Czytaj też: Biznes pomaga. Komputery dla dzieci, sprzęt dla szpitali

Najczęściej jest to działanie spontaniczne, większość osób przyznaje, że decyzję o udzieleniu pomocy podejmuje pod wpływem chwili. Nie trzeba mieć wiele. To wyłącznie nasz wybór, czy przeznaczamy na pomoc dużą kwotę, drobną wpłatę czy wyłącznie swój czas i umiejętności. Pandemia pokazała, że potrafimy się jednoczyć i wspierać wzajemnie. Świadczy o tym niezliczona ilość akcji organizowanych przez firmy, ale także zwykłych ludzi.

Czytaj też: Respiratory, maski, testy i... dużo serca. Firmy z Trójmiasta dalej pomagają

  • Widok ratowników w kombinezonach ochronnych jeszcze kilka miesięcy temu wzbudzał ogromny niepokój.
  • Uniwersyteckie Centrum Kliniczne w Gdańsku.
  • Pomorskie Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku przyjmowało pierwszych pacjentów z COVID-19.
  • Wiosną przed szpitalami pojawiły się specjalne namioty.
  • Pomiar temperatury stał się obowiązkowy.
  • Wiosną przed szpitalami pojawiły się specjalne namioty.
  • Pomiar temperatury stał się obowiązkowy.

Po fazie szoku przyszedł czas akceptacji



Po pierwszych 3-4 miesiącach pandemii zaczęliśmy wracać do rzeczywistości, oczywiście tej, którą zostawiła nam pierwsza fala pandemii koronawirusa. Zmieniło się nasze postrzeganie świata, problemów, ale i samego wirusa. Może nawet po trochu nauczyliśmy się z nim żyć.

Oczywiście większość przyznaje, że pierwsze momenty pandemii mogły wywoływać w nas szok i przerażenie - w naszym życiu pojawiło się dużo szybko wprowadzonych zmian. I pewnie niektóre zostaną z nami na dłużej.

Kiedy przyzwyczailiśmy się już do pandemii i lockdownu, udało nam się nawet w części zyskać wolność w czasie wakacji. Gospodarka odmrożona, otwarto baseny, siłownie i restauracje, wróciła możliwość podróżowania (choć nie zawsze w takim stopniu, o jakim marzyliśmy). Wszystko wyglądało tak, jakby pandemia była już jedynie wspomnieniem.

Czytaj też: Koronawirus. Ciesz się latem, ale pamiętaj o wiośnie

II fala



Zniesienie restrykcji przez władze uspokoiło znaczną część społeczeństwa. Jednak wirus wcale nie zniknął i nadal się rozprzestrzeniał. Jeszcze w czasie wakacji Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) stwierdziła, że koronawirus może już nigdy nie zniknąć. Ostrzegano przed możliwymi konsekwencjami, jeśli ludzie będą lekceważyć niebezpieczeństwo i powrócą do stylu życia sprzed pandemii.

Czytaj też: Mają objawy COVID-19, ale nie robią testu

Jesienią druga fala pandemii stała się faktem. I szybko okazała się dużo gorsza, dłuższa i trudniejsza niż pierwsza. Eksperci przekonywali, że wzrosty nowych przypadków to skutek nieprzestrzegania zasad sanitarnych podczas wakacji. Tym razem początkowo rząd przekonywał, że najlepsza jest pośrednia droga między pełnym lockdownem a liberalnym podejściem wobec wzrastającej liczby zakażeń i zgonów w Polsce.

Czytaj też: Sopot w czerwonej strefie COVID-19, Gdańsk i Gdynia w żółtej

W kraju wyznaczono strefy zielone, niebieskie (sygnał ostrzegawczy), żółte i czerwone. Wróciliśmy do obowiązkowego noszenia maseczek, przypomnieliśmy sobie o dystansie, a duża część naszego życia znów wróciła do domu. Polska biła kolejne rekordy zakażeń. Każdego dnia zakażeń było więcej, często zdecydowanie więcej. Nasza epidemiczna krzywa szybowała w górę.

Przepełnione oddziały, kolejki przed szpitalami. Zaczęły się pierwsze "podróże" pacjentów z COVID-19 wożonych karetkami od szpitala do szpitala w poszukiwaniu wolnych miejsc. Lekarze alarmowali, że sytuacja staje się coraz bardziej niebezpieczna, a polski system ochrony zdrowia stoi w obliczu zapaści. Rozpoczęło się liczenie łóżek i dostępnych respiratorów.

Niestety wciąż nie znaleźliśmy sposobu na skuteczne, przyczynowe leczenie zakażenia koronawirusem SARS-COV-2. O tym, że bardziej niż pewne jest to, że nadejdzie trzecia fala epidemii, usłyszeliśmy już na początku grudnia.

Wiosną przed szpitalami pojawiły się specjalne namioty. Wiosną przed szpitalami pojawiły się specjalne namioty.

2021 pod znakiem szczepień przeciwko koronawirusowi



Epidemia COVID-19 wciąż nie odpuszcza. Z nadzieją patrzymy na nowy rok i pojawienie się szczepionek na koronawirusa. Według ekspertów to ona jest jedynym sposobem na pozbycie się pandemii koronawirusa, tymczasem, jak pokazują badania, Polacy boją się szczepionki przeciwko SARS-CoV-2.

Czytaj też: Polacy bardziej boją się szczepionki niż wirusa? Sondaż

Rząd 15 grudnia przyjął Narodowy Program Szczepień, którego celem jest doprowadzenie w 2021 r. do odporności populacyjnej. Polski rząd zamówił kilkadziesiąt mln dawek szczepionki na COVID-19. Szczepionki mają być darmowe, dobrowolne i dwudawkowe. Zgodnie z zapowiedzią rządu akcja masowego szczepienia Polaków na COVID-19 ma się rozpocząć w lutym lub w marcu (wcześniej planowo jest etap "0").

Czytaj też: Szczepienia przeciwko COVID-19. Najważniejsze informacje

27 grudnia zaszczepiona została pierwsza osoba w Polsce. Szczepienia ruszyły w całym kraju.

  • Pierwsza osoba zaszczepiona przeciwko koronawirusowi w Trójmieście.

Bilans. Co przyniosą najbliższe miesiące?



Od początku pandemii wykryto w Polsce ponad 1 281 414 infekcji SARS-CoV-2, na Pomorzu to 80 133 zakażeń (stan na 30.12). W całym kraju w związku z COVID-19 zmarło już niemal 30 tys. osób.

Czytaj też: Koronawirus - raporty sanepidu i nowe zakażenia

Czy po ponad 300 dniach pandemii możemy w końcu zacząć myśleć o powrocie do normalności? Eksperci podkreślają - dbajmy o siebie i swoich bliskich nieustannie, wirus koronawirusa wciąż jest bardzo groźny.

- Zachęcam do Narodowego Programu Szczepień. Droga powrotu do normalności zaczyna się właśnie dziś. Tempo dostaw szczepionek będzie rosło z tygodnia na tydzień. 15 stycznia ruszają zapisy na szczepienia - mówił premier Mateusz Morawiecki w trakcie konferencji prasowej po pierwszym szczepieniu na COVID-19 w Polsce.
Dodał, że dzięki szczepieniom koronawirus stanie się "mniejszym problemem" być może już w II kwartale przyszłego roku.

- Polskę czeka trzecia fala zakażeń, jeśli w styczniu zostaną rozluźnione obostrzenia, zanim liczba nowych zakażeń nie zostanie obniżona do poziomu umożliwiającego efektywne testowanie i śledzenie kontaktów - wynika z ekspertyzy grupy naukowców z kilku ośrodków akademickich i Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - PZH.
Interdyscyplinarna grupa naukowców stworzyła dokument - "Quo vadis coronavirus? Rekomendacje zespołów epidemiologii obliczeniowej na rok 2021". Według nich w Polsce do tej pory infekcje koronawirusem przeszło około 10 proc. populacji. Podkreślają oni, że wprowadzenie szczepień daje nadzieję na opanowanie epidemii, ale proces będzie trwać kilka miesięcy.

- W optymistycznym scenariuszu stopniowy powrót do normalności może nastąpić dopiero pod koniec 2021 r. - podkreślono w dokumencie.

Opinie (94) 7 zablokowanych

  • (6)

    W sumie to poza negatywnymi skutkami gospodarczymi na świecie oraz przeciążania wiecznie niedofinansowanej służby zdrowia, to dużo się nie zmieniło...
    Rano człowiek wstaje do roboty, kolejno: kawka, papieros, tabaka. Po drodze na SKM człowiek zahacza monopolowy i wychodzi z czworopakiem specjala w plecaku. W kolejce SKM siada się w ostatnim wagonie do kolegów na pogaduchy, co 2 przystanki znika jedna wypita puszka. Czasem przegania się kanarów albo buja wagonem dla zabawy. Następnie wysiadka przy stoczni, po drodze dopija się jeszcze ostatniego specjala i pospiesznie człowiek wchodzi do stoczni. Po pracy powtórka z procedury, tylko, że w barze pod rurami. Potem powrót do domu z wyniesioną miedzią w plecaku, mycie, obiad przy czworopaku specjala, na koniec "chwila dla starej" i spać odwrócony w drugą stronę bo przeszkadza jej zapach piwa. I tak minęło dobre 20 lat.

    • 20 8

    • Piszesz że (1)

      nic nie zmieniło... Nie do końca bo gdzie się podziało zwyczajowe 5 mln zakażeń sezonową grypą? Covid wpie.. grypę na śniadanie za co mu serdecznie dziekujemy

      • 4 1

      • Nie szczepie się. Już dawno to odchorowalem jak większość ludzi nawet o tym nie wiedząc.

        • 5 4

    • (1)

      Twoja żona musiała chyba kończyć uniwerek

      • 4 0

      • Moja żona jest honorową posiadaczką męża z niebieską kartą;)

        • 4 3

    • Zwykła świnia i tyle!!!

      • 3 1

    • Erazmuska

      Znam cię wycioles wątek że swojego życia haha

      • 2 0

  • (1)

    Po staremu a nawet lepiej.

    • 8 8

    • Rok był super, będę wspominał z sentymentem

      Mnóstwo udanych inwestycji, dzięki którym udało się mi i znajomym zarobić wiele milionów złotych. Ważne aby być we właściwym miejscu i właściwym czasie a można bardzo łatwo zyskać wiele kapitału.

      Co prawda kosztowało mnie to rezygnację z funkcji ministra zdrowia, ale teraz jestem bogatszy niż kiedykolwiek!!! :)

      • 6 2

  • Plan działa (3)

    Zakaz wychodzenia do lasow, 2 tyg kwarantanny bo spojrzaleś na chorego, zamkniecie cmentarzy, godz policyjne to wszystko służyło temu aby dziś jeden z drugim napisał tu "szczepcie sie bo lockdwon nigdy sie nie skonczy". Pisalem o tym już w marcu a dziś mamy dowód że sponsorom udał się plan. Winą za lockdowny nie obarcza się juz władzy ale zrzuca sie na odmawiajacych szczepien a zwykli ludzie stają sie zagorzałymi ambasadorami koncernów szczepionkowych. Simonowi chociaz Pfizera placi (opublikowane oficjalnie niedawno) a wy za darmo dacie się spalic za Pfizera i jego produkt. Celem od samego poczatku bylo po prostu zaszczepienie wszystkich i przeznaczono na to gigantyczna machine medialną (od 2009 gdy nie wypalilo ze straszeniem wirusem H1N1 architekci odrobili lekcje)

    • 34 10

    • Apel lekarzy z World Doktors Alliance

      Polecam na youtube "Apel lekarzy z World Doktors Alliance" - lekarze z całego świata ostrzegają przed szczepionką przeciw covid-19

      • 4 3

    • FSB?

      Czy niedoinformowanie

      • 0 1

    • Cierpliwości.

      Eksperyment pod tytułem: "koncerny farmaceutyczne nowymi panami świata" skończy tak samo, jak inne "eksperymenty" przeprowadzane przez możnych tego świata, którym się marzyła "władza absolutna". Skończy na śmietniku historii z własną, długą listą ofiar propagandy, strachu i zwykłej głupoty.

      • 2 0

  • Hmmm (7)

    Uwierzyłbym w dobre intencje rządu i Simonów i że wydali od marca miliardy na kampanię proszczepionkową dla mojego dobra - gdyby nie to że od lat olewają fakt powolnej eutanazji Polaków rakotwórczym glifosatem/roundapem (już noworodki mają we krwi), a najbardziej dziwi że od marca zero czasu antenowego i zero kasy na promowanie naturalnych sposób podnoszenia odpornosci - ani jeden spot nie powstał podczas gdy szczepionki codziennie promują wieczorne wiadomości... To jest ostateczny dowód który podpowiada mi SERCE, że nie zależy nikomu tak naprawde na moim zdrowiu. I chocby przyszlo 1000 Simonów to nie ma takich słów by mnie przekonali (zwłaszcza że nikt z nich nie chce odpowiadać finansowo za skutki szczepień). Jedyne czego nie wiem to dlaczego sponsorom aż tak bardzo zależy na wyszczepieniu ludzkości tym nowatorskim mRNA...

    • 28 6

    • 2020...

      Rok wybiórczych mediów w których np przmilcza się Australijski rząd unieważnił umowę na dostawę 51 mln szczepionek Covid-1984, zawartą z Uniwersytetem Queensland oraz firmą CSL, po tym, jak przypadkowo wyszło na jaw, że ludzie zaszczepieni w testach próbnych mogą wkrótce zachorować na AIDS; ich testy na HIV wyszły pozytywnie. O sprawie pisał między innymi brytyjski Guardian.

      • 8 1

    • Ozdrowieniec (1)

      Szczepta się i 100 dawkami ale odczepcie się od tych którzy nie łykają tej nachalnej propagandy szczepionkowej. Skoro szczepienia rzekomo dadzą Wam odpornosc to Wy mozecie przeciez spac spokojnie - skad wiec te wsciekłe ujadanie? Też jestescie na liscie płac Pfizera jak Simon? No chyba że jednak nie wierzycie w jej 95% skutecznosc i naganiacie na szczepienia innych tylko po to żeby ocenic skutki a sami za 10 lat sie zaszczepicie... Aha i podziekujcie grzecznie takim jak ja bo z moich podatków kupią Wam te szczepionki. PS. uprzedzam niekumatych - leczę sie prywatnie i niech tak zostanie

      • 13 0

      • Podzielam Twoje zdanie.

        Ale nasi szczepionkowi "zapaleńcy" nie odczepią się dopóty, póki się nie okaże, że straty zdrowotne przeważyły nad korzyściami. Wtedy zaczną się domagać "specjalnego" traktowania, osobnych szpitali do leczenia NOPa, wizyt u lekarza poza kolejnością, renty z tytułu niezdolności do pracy i mnóstwa innych udogodnień związanych z wyciąganiem pieniędzy z kieszeni zdrowego podatnika.

        • 2 1

    • A propos

      W Szwecji właśnie zmarła osoba zaszczepiona wczoraj przeciwko COVID 19 , w regionie Kalmar ale oczywiście denialsi napiszą że to był podstawiony agent Putina buhaha

      • 6 3

    • Ale Simon jest ostro antyrzadowy (1)

      Choć doradza i pierniczy farmazony :)
      Z gościa wali taka pycha ze dramat

      • 2 2

      • Antyrzadowy tylko w takim sensie że nawołuje rzad by jeszcze bardziej straszyl i zamykal ludzi, by kupic 200mln szczepionek itp. Simon, Grzesiowski, Sutkowski przejdą do historii i mam nadzieje że odpowiedzą za ludobójstwo..chociaż wielu SS-manów tez uniknelo odpowiedzialności wiec niestety na tej planecie nie zawsze sprawiedliwosci staje się zadosc

        • 7 2

    • Co tam mówisz!

      Ja przez covida nabrałem pełnego zaufania do banków, big pharmy, rotszylduf, rokeseleruf, sorosuf, gejtsuf.... Zbieżnosc tych nazw to calkowita i przypadkowa zbieznosc - jak kovid. Nie klocmy sie jednak i nie dzielmy na zwolennikow i przeciwnikow szczepienia. Nauczmy sie wspolzyc ze sobą. Najgłupsi przetestuja szczepionke a madrzejsi wezma ja za 7 lat jak juz bedzie przebadana (:D

      • 5 0

  • (1)

    Szczerze? Nie ogladam od pół roku TV. Normalnie funkcjonuję jak rok temu i nic się takiego nie dzieje oprócz kompromitujących i absurdalnych pomysłów rządu w tzw walce z epidemią :)

    • 31 6

    • dokładnie

      np 28.12.2020 mamy ok 3 tys zakażeń dobowych a po masowych szczepieniach tym eksperymentalnym zmodyfikowanym RNA, wirus zmutuje , nazwą go Covid-21 a zakażeń będzie po 40 tys dziennie. Zamkną transport i dostawy żywności, rozruchy i wojsko na ulicach. Gwarantuje że media nie przypomną Wam korelacji szczepienia => mutacja =>załamanie statystyk, lecz zrzucą winę na odmawiających szczepień. MFW umorzy długi w zamian za likwidację własności prywatnej a kto odmówi partycypacji oraz się nie zaszczepi ten do obozów izolacyjnych (budowane na całym świecie). Ten mroczny plan już 14 pazdziernika wyciekl w Kanadzie i na razie w 100% sie sprawdza. Linki są co chwile banowane wiec pełny źródłowy zapis można na google szukac wpisując hasło: "kanada ujawnienie planow wtórnej blokady i wielkiego resetu"

      • 5 2

  • (1)

    Przede wszystkim minal baardzo szybko. Bardzo. Prawie rok czasu w niepewnosci. Ile jeszcze? Niech wszystko wraca do normalnosci. Niech ludzie zaczna zarabiac to moze jakos odbijemy to wszystko. Na pozyczanych to kraj nie pociagnie.

    • 15 2

    • Pobożne życzenie

      Architekci tej szopki pozwolą Ci wrócić do normalności TYLKO pod warunkiem że przyjmiesz ich znak bestii w ramie... Bez zaszczepienia zgotuą Ci piekło przy których dotychczasowe lockdowny to przedszkole

      • 3 3

  • (3)

    Ja się czuję oszukana przez rząd i w nic im już nigdy nie uwierzę. Pod płaszczykiem pandemii zrobili napad na naszą wolność. Ludzie mówili różne rzeczy i nazywano ich koronasceptykami, a teraz to wszystko zaczyna się urzeczywistniać. Owszem, wirus jest, ale to co w związku z tym się dzieje jest przerażające, ale jeszcze bardziej przerażające jest to, że nadal są ludzie, którzy się na to nabierają.

    • 31 11

    • Oszukiwani przez rząd? (1)

      A opozycja i europejskie agendy?
      A co z USA i Rosja?
      Chiny niewinne?

      • 8 1

      • Napisałam o naszym rządzie, bo żyjemy w Polsce i to jego przedstawiciele mówią nam co możemy, a czego nie, co jest w ogóle pozbawione i logiki i podstaw prawnych. Stan wyjątkowy bez stanu wyjątkowego. To, że stoi za tym całym bałaganem ktoś wysoko postawiony jest dla mnie pewnie, a jeszcze kilka miesięcy temu nie byłam w stanie w to uwierzyć. Szczepionka? Co to ma być, skoro i tak każdego zaszczepionego będą obowiązywały nadal te same zasady, co niezaszczepionych, bo nadal nie będzie wiadomo czy ktoś przypadkiem nie jest bezobjawowy? Tak to można to latami ciągnąć, samograja wymyślili.

        • 5 5

    • 100/100

      • 3 3

  • Cała ta pandemia to przerost formy nad treścią. (2)

    Co roku z samego głodu umiera rocznie ok. 11 mln dzieci (dane unicef). Podkreślam: dzieci!!! Tymczasem na koronę na całym świecie zmarło przez cały rok niecałe 1,8 mln ludzi, głównie w podeszłym wieku. O jakiej skali problemu mówimy? Świat popadł w jakąś histerię, tymczasem z najbardziej błahych powodów umiera w zapomnieniu na świecie znacznie więcej ludzi. To jakiś absurd!

    • 30 6

    • Zgadzam się

      wiesz połowa ludzkosci wcale nie wpadła w histerie z powodu wirusa tylko przeraża to że druga połowa ludzkosci ślepo uwierzyła zmasowanemu praniu mózgów codziennie w TVP, Polsacie, TVN 24godz/dobę. Mamy więc armie fanatyków szczepień którzy już nawołują zeby zwalniać z pracy ludzi myślacych (a jeden wczoraj pisał tu żeby niezaszczepiionych internować do obozów). Czlowiek czlowiekowi wilkiem a nie żaden wirus

      • 8 2

    • Prawda. Ludzie, dokąd zmierzacie?

      • 5 0

  • Jaki był rok? (2)

    Kijowy
    Jaki bd przyszły? Podejrzewam że gorszy niż obecny. Jazda dopiero się zacznie. Jeżeli rok 2020 jest rokiem covidu to rok 2021 bd rokiem pogłębienia nierówności społecznych jeszcze bardziej tj bogaci będą jeszcze bogatsi a reszta czyli jakieś 90%społeczeństwa będzie nędzarzami.
    Tak więc życzę zwykłym ludziom na świecie powodzenia a korporacjom i politykom tego świata by ich pchły pogryzły i ostra biegunka dopadła.

    • 24 2

    • Kapral (1)

      Na pewno gorszy bo już MON, poinformował, że tylko żołnierze zaszczepieni na COVID-19 będą kierowani na kursy i szkolenia, będą wyznaczani na stanowiska służbowe poza granicami państwa, a dobrowolne zaczepienie będzie miało wpływ na opinię służbową żołnierza...
      Dopowiem od siebie, że brak szczepienia powoduje odmowę skierowania szeregowego do szkoły podoficerskiej co wiąże się z zakończeniem służby po 12 latach. I pomyśleć że rok temu śmialem sie z teorii spiskowych NWO

      • 5 3

      • a po co ci służba w PL ?

        pytam z ciekawości. bo...jako magazynier albo pracownik utrzymania czystości w Bundeswehrze więcej zarobisz i mniej wstydu. a szczepienie to twoja sprawa. tak jak kolor skóry, orientacja, płeć, przynależność kulturowa, wiek i etc.

        • 2 0

  • Mnie "koronawirus" nauczyl ze: Bill Gates to psychopata, 5G to bron masowego razenia, ze Reptilianie sa wsrod nas (1)

    i chca 70% ludzkosci zaczipowac.

    • 15 11

    • wszystko prawda

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień dla Zdrowia w Galerii Morena

badania, konsultacje

Rola osoby towarzyszącej w porodzie warsztaty dla mamy i taty

warsztaty, konsultacje

Targi kosmetyczne i fryzjerskie - Uroda

targi

Najczęściej czytane