• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kobiety, które zmieniają świat. Jak osiągnąć równość płci w nauce?

Wioleta Stolarska
20 września 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Dyskusja na temat małej reprezentacji kobiet w nauce będzie jedną z kluczowych kwestii najbliższych lat. Dyskusja na temat małej reprezentacji kobiet w nauce będzie jedną z kluczowych kwestii najbliższych lat.

Kobiety stanowią tylko około 30 procent naukowców na świecie, z kolei w przypadku nauk ścisłych zajmują zaledwie tylko 10 proc. najwyższych stanowisk akademickich. Mimo wielu pozytywnych zmian cywilizacyjnych czy kulturowych dyskusja na temat zbyt małej reprezentacji kobiet-badaczek w nauce będzie jedną z kluczowych kwestii najbliższych lat. O roli równości płci w nauce mówiono również podczas Kongresu BIO2018 na Uniwersytecie Gdańskim.



Dlaczego kobiety rzadziej realizują się w karierze naukowca?

Od kilku dni gdańska uczelnia gości czołowych przedstawicieli świata nauki z polskich i międzynarodowych ośrodków. Podczas III Kongresu Bio-nauki Polskiej BIO2018 naukowcy w swoich wystąpieniach podejmowali takie współczesne cywilizacyjne wyzwania, jak badania układu odpornościowego w walce z nowotworami, nowe metody diagnozowania chorób nowotworowych i genetycznych, badania i zastosowania komórek macierzystych, badania nad możliwościami modyfikacji metabolizmu roślin czy badania tzw. "historycznego" DNA.

Jednym z ważniejszych wydarzeń była sesja satelitarna "Kobiety w nauce", w której wzięła udział dr Annie Black, dyrektorka Fundacji L'Oreal, od 20 lat wspólnie z UNESCO promującej najwybitniejsze kobiety badaczki z całego świata.

Piękne umysły



Społeczność naukowa coraz częściej dostrzega potrzebę podejmowania dyskusji na temat wciąż zbyt małej reprezentacji kobiet badaczek, a tworzenie bardziej różnorodnych zespołów badawczych traktuje jako jeden z priorytetów XXI wieku.

Dr Annie Black, Dyrektorka Fundacji L'Oreal, od 20 lat wspólnie z UNESCO promującej najwybitniejsze kobiety badaczki z całego świata. Dr Annie Black, Dyrektorka Fundacji L'Oreal, od 20 lat wspólnie z UNESCO promującej najwybitniejsze kobiety badaczki z całego świata.
Według danych UNESCO kobiety nadal stanowią tylko około 30 procent naukowców na świecie, a w środowisku naukowym wciąż widoczna jest zależność: im wyższe stanowiska, tym mniejsza reprezentacja kobiet. Raport "Piękne umysły - rola kobiet w świecie nauki" informuje, że w UE w przypadku nauk ścisłych kobiety zajmują zaledwie ok. 10 proc. najwyższych stanowisk akademickich, a większość nagród naukowych w dalszym ciągu przypada mężczyznom - spośród 575 laureatów Nagrody Nobla w takich dziedzinach, jak: medycyna, chemia czy fizyka, zaledwie 16 to kobiety.

- Mimo wielu pozytywnych zmian cywilizacyjnych czy kulturowych wciąż dyskusja na temat małej reprezentacji kobiet w nauce będzie jedną z kluczowych kwestii najbliższych lat, nie tylko dla środowiska naukowego, ale i dla szerokiej opinii publicznej. Nasze spotkanie pozwoli na podzielenie się międzynarodowymi doświadczeniami oraz owocną i inspirującą dyskusję na temat niewykorzystanego potencjału kobiet naukowców, co pozwoli na szybszy rozwój innowacji i sprostanie wyzwaniom XXI wieku - mówi dr Annie Black, dyrektor ds. filantropii i programu L'Oréal-UNESCO For Women in Science, Fundacja L'Oréal.

Zasłużone, ale często "niezidentyfikowane"



Przykładem dobrze obrazującym, jak zmieniało się postrzeganie roli kobiet w nauce jest historia amerykańskiej badaczki Sheili Minor Huff - jedynej kobiety obecnej na zdjęciu z konferencji naukowej w mieście Whales w Virginii z 1971 roku. Badaczka została zasłonięta na zdjęciu przez innych uczestników wydarzenia a na odwrocie zdjęcia podpisana jako "niezidentyfikowana". Dopiero wiosną 2018 roku ilustratorka książek Candace Jean Andersen zainteresowała się zdjęciem, na które trafiła przypadkiem. Z pomocą użytkowników mediów społecznościowych udało się odnaleźć badaczkę, którą okazała się Sheila Minor Huff, mająca za sobą 35 lat udanej kariery naukowej jako ekspert w obszarze ochrony środowiska.

Widać więc, że potrzebne są inicjatywy, które zarówno będą wspierać utalentowane kobiety w swobodniejszej realizacji swoich planów naukowych, jak i kierować uwagę społeczeństwa na ich osiągnięcia. Obydwa cele od 20 lat realizuje programu L'Oréal-UNESCO For Women in Science, w Polsce organizowany od 18 lat pod nazwą L'Oréal-UNESCO Dla Kobiet i Nauki.

- Kobiety wnoszą ogromny wkład w rozwój nauki. Liczba badaczek zmniejsza się wraz z kolejnymi etapami kariery naukowej. Dlatego celem programu L'Oréal Polska Dla Kobiet i Nauki organizowanego we współpracy z Polskim Komitetem do spraw UNESCO, Ministerstwem Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz Polską Akademią Nauk jest promowanie osiągnięć naukowych utalentowanych badaczek, zachęcanie ich do kontynuacji prac zmierzających do rozwoju nauki oraz udzielenie wsparcia finansowego. Stypendystki programu L'Oréal Polska Dla Kobiet i Nauki wytrwale rozwijają się, uzyskując kolejne stopnie i tytuły naukowe. Zajmują prestiżowe stanowiska na uczelniach wyższych i w międzynarodowych instytucjach. Niejednokrotnie mogą również pochwalić się kierowaniem ważnymi naukowo programami krajowymi i międzynarodowymi - wyjaśnia prof. dr hab. Ewa Łojkowska, przewodnicząca jury programu.

Polka swoimi badaniami może zmienić świat



W tym roku marcu w siedzibie UNESCO w Paryżu po raz kolejny Fundacja L'Oréal wraz z UNESCO ogłosili nazwiska laureatek nagrody International Rising Talents - Międzynarodowych Wschodzących Talentów Nauki - 15 kobiet, które dzięki swoim badaniom naukowym mogą zmienić świat. Wśród nich znalazła się dr Agnieszka Gajewicz z Wydziału Chemii Uniwersytetu Gdańskiego, wcześniej stypendystka polskiej edycji programu L'Oréal-UNESCO Dla Kobiet i Nauki. Jest trzecią z rzędu Polką w elitarnym gronie nagrodzonych.

Nagrodzony projekt naukowy autorstwa dr Gajewicz, ma na celu rozwój metod chemoinformatycznych wspierających ocenę ryzyka chemicznego, jakie stwarzają nowe oraz obecne w środowisku substancje chemiczne, a szczególnie nanomateriały.

Polka wyróżniona w programie L'Oreal-UNESCO Kobiety dla Nauki. Polka wyróżniona w programie L'Oreal-UNESCO Kobiety dla Nauki.

Wspieranie pracy naukowej kobiet



Program For Women in Science powstał we Francji w 1998 roku dzięki powołaniu partnerstwa między Fundacją L'Oréal a Organizacją Narodów Zjednoczonych do spraw Oświaty, Nauki i Kultury (UNESCO). Jego celem jest wspieranie pracy naukowej kobiet i zachęcanie ich do kontynuacji badań, a dzięki temu zwiększanie ich reprezentacji i przyczynianie się do pełnego rozwoju nauki. Program, poza stypendiami, oferuje badaczkom możliwość promowania swoich osiągnięć naukowych. Do 2018 roku wyróżnionych zostało 3020 kobiet ze 117 krajów.

Polska była pierwszym krajem, w którym zorganizowano lokalną edycję tej globalnej inicjatywy. Do 2017 roku wyróżniono 87 kobiet-naukowców. Roczne stypendia przyznawane sześciu kobietom nauki wynoszą: 20 tys. zł dla stypendystki na poziomie studiów magisterskich, 30 tys. zł w przypadku stypendiów doktoranckich i 35 tys. zł w przypadku stypendiów habilitacyjnych. Stypendystki 18. edycji programu Dla Kobiet i Nauki zostaną ogłoszone podczas uroczystej Gali w Warszawie w listopadzie.

Wydarzenia

Kongres BIO2018

200-1350 zł
wykład, sesja naukowa, konferencja

Miejsca

Opinie (59) 1 zablokowana

  • kocham ten belkeot. (8)

    Wciąż na świecie powtarza się ten bełkot... wyrównanie ze względu na pleć, kolor skóry, wiarę itd... Właśnie to jest tworzenie nietolerancji. Bo to czy ktoś jest naukowcem, aktorem, piosenkarzem czy kimkolwiek innym powinno podlegać tylko i wyłącznie jednemu wyznacznikowi... musi być w tym lepszy niż inni i tyle. Zastanawia mnie czy tacy pseudo pieniacze woleli by wysłać swoje dziecko do lekarza z powodu tego kim jest czy może do takiego który jest po prostu najlepszy z powodu umiejętności i wiedzy? Zejdźcie ludzie na Ziemię.

    • 54 7

    • (7)

      to prawda co piszesz, także jestem przeciwnikiem parytetów w tej kwestii, ale faktem jest również, że kobietom trudniej się przebić, niż mężczyznom. Nie powinno być to jednak okreslane odgórnie... (np.: a teraz w rządzie zasiądzie xx/2 pań na xx stanowisk ministerialnych)

      • 5 13

      • bo kobiety są inne niż mężczyźni i należy to zauważać. (nie mylić z tym że są gorsze czy lepsze).

        • 11 1

      • Może kobietom byłoby łatwiej się przebić np. do grafiki 3D... (5)

        ... gdyby milion lat temu ciskały dzidą/czymkolwiek w uciekające zwierzęta na polowaniu i dzięki ewolucji posiadały w mózgu część odpowiedzialną za koordynację obiektów w przestrzeni.
        Dlaczego kobiety nie mogą wybrać tego, co im bardziej odpowiada tylko MUSZĄ zająć się naukami ścisłymi? Bo co?
        Ponieważ jednak mózgi kobiet i mężczyzn się różnią, różnią się także np. hormony to może w celu osiągnięcia "równości" specjalne implanty i terapia hormonalna? Najlepiej przymusowo, bo to bardziej zgodne z lewicowymi ideałami wolności i tolerancji xD

        • 9 7

        • (2)

          Nie pisz bzdur. Kobiety nie są odrębnym gatunkiem człowieka, żeby miały inny mózg.

          • 6 7

          • Polecam poczytać o różnicach pomiędzy płciami (1)

            Te największe tkwią właśnie w mózgu. Widać to nawet po sposobach orientacji w terenie - mężczyźni układają sobie w głowie mapę wykorzystując lepszą orientację 3D a kobiety szukają i zapamiętują punkty charakterystyczne wykorzystując swoją lepszą pamięć.
            I taki sam mózg a produkuje inne hormony, ciekawe nie? Ale to pewnie ze stresu związanego z dyskryminacją płciową xD

            • 4 3

            • Czytanie ze zrozumieniem jest ważniejsze.

              Hormony? Ale o czym ty ... Mózg z punktu widzenia swojego dzialania jest warstwą wydzieloną - jego dzialanie kompensuje wszelkie różnice na niższym poziomie - tak jak komputer - niezależnie ile jest wadliwych tranzystorów, komputer działa niezawodnie. Dla mózgu ważna jest tylko zdolnośc tworzenia nowych połączeń (naet ilość neuronów nie jest tak istotna) - a ta jest taka sama u wszystkich ludzi. W efekcie różnimy się tylko kontekstem społecznym. Jeśli całe życie ktoś będzie ci tłumaczył, że jesteś nieudacznikiem, to nim będziesz. Osoby wybijające się pomimo tej presji to ułamki procenta.

              • 0 0

        • czytajac ten komentarz, moja jedyna konklucja "nie rozumiesz i nie chcesz zrozumiec" (1)

          moim zdaniem presja otoczenia na posiadanie dzieci i obowiazek wychowywania ich jest ogromna. tworzą ja kolezanki, matki, babcie itd kobieta kobiecie... kobiety same siebie degradują do roli matki sprzątaczki.

          Jestem kobietą, uważam, że kobiety są nieambitne. bo chca/musza siedziec w domu i wychowywac dzieciaki.

          Jak spotyka sie dwoch mezczyzn to rozmawiaja na temat motoryzacji, na temat polityki itd. Jak spotykaja sie dwie kobiety, to rozmawiaja o gotowaniu i pieluchcach. Tutaj jest odpowiedz.

          Moim zdaniem powinno sie zachecic kobiety do nauki, powinno sie zwrocic uwage na ambicjonalny aspekt.

          Mezczyzna zawsze mial zarabiac na dom, a kobieta sie nim zajmowac.
          Dlatego mezczyzni sa naukowacami, a kobiety sprzataczkami.
          to złe i to bolesne. ale same sobie jestesmy winne takiej sytuacji.

          Jesli nie chcesz byc naukowcem, ok badz kims innym. Ale badz! rob cos, rozwijaj sie, madrzej.

          • 9 1

          • A propos sprzątaczek, to w hotelach w Egipcie przeważają faceci. Wolałbym mieszkać w pokoju, który sprzątnęła kobieta, bo z reguły jest wtedy czyściej, ale przynajmniej da się tam powiedzieć, że mężczyźni zostali sprowadzeni do roli sprzątaczy. Inna sprawa, że kobiety dalej muszą siedzieć w pieluchach. Nie wiem, o czym tam kobiety i mężczyźni rozmawiają.

            • 1 1

  • typowe feministyczne brednie (2)

    • 35 13

    • Największy sukces feministek to fakt, że na utrzymanie rodziny musi pracować oboje małżonków.

      • 5 2

    • Absolutnie nic nie rozumiecie, czy widzieliście to zdjęcie na którym celowo zasłonięta została pani naukowiec? Właśnie to

      • 3 2

  • Cóż za stek bzdur. (1)

    Kobiety nie są w żadnym stopniu dyskryminowane w środowisku akademickim/naukowym. Jest ich po prostu mniej, gdyż rzadziej wybierają tą ścieżkę kariery.

    Cieżko mi znieść ten cały równouprawnieniowy bełkot. W koroporacji, w której obecnie pracuję kobiety stanowią 70% szczebla menadżerskiego, co nie przeszkadza co miesiąc urządzać pogadanki o równości płci.

    Dodam tylko, że osoba odpowiedzialna za organizowanie tych warsztatów, nie posiada odpowiednich kompetencji do swojego stanowiska, więc utrzymuje się na nim dzięki takim pierdołom.

    Podejrzewam, że podobnie jest z pomysłodawcami kongresu bedącego przedmiotem powyższego artykułu.

    Wyciągnięcie od ludzi paru stów za wstęp i pogadanie o pierdołach. Pewnie jeszcze dostali na to jakieś dofinansowanie.

    • 41 5

    • Jest ich (chyba wciąż) mniej, bo

      nie mogą poświęcić na naukę tyle czasu, co mężczyźni, ze względu na zaangażowanie w sprawy rodzinne (rodzenie, opieka nad dziećmi, obiady, sprzątanie). Mężczyźni się z tego mniej lub bardziej świadomie wymiksowują.

      • 3 2

  • Gdzie Andzia z Munchen co podbija swiat jak te dwie myszki z kreskowki ;)

    • 7 0

  • jasno widać dyskryminację i to obu płci
    w nauce liczą się osiągnięcia i realne dokonania
    wiedza a nie płeć
    jeżeli chcesz być "znany/znana" to czegoś dokonaj
    ale o ileż łatwiej mówić o dyskryminacji, wprowadzać kwoty płciowe lub rasowe i wykorzystywać dotacje do promowania osób wg takiego czy innego klucza
    każda kobieta powinna przeciwko czemuś takiemu protestować

    • 25 3

  • (1)

    Co za bzdury, w nauce liczy się wiedza, dodatkowo w naukach ścisłych liczy się innowacyjność, skoro tak im przeszkadza brak parytetów to dlaczego np. na doktoracie (Wydział Chemii UG mój rocznik) było więcej dziewcząt? To trzeba było parytecik zrobić (na stypendia też) :)
    Są dziedziny życia, w których lepsi są mężczyźni, są inne, gdzie lepiej radzą sobie kobiety.
    O dziwo na Wydziale Chemii UG (dalej to podrożę bo znam to z własnego doświadczenia) jest więcej Sz.P. profesorów ale np. w mojej firmie (związanej z chemią), w której pracuję więcej dyrektorskich i kierowniczych stanowisk obsadzają kobiety? Od razu odpowiem: bo nie ma na to reguły.

    • 25 3

    • A wiecie, że w PRLu były jakiś czas parytety?

      I np. doliczanie punktów za pochodzenie?
      A wiecie czemu jeszcze w PRLu parytety na uczelniach zniesiono? Bo feministki protestowały, że wypadają lepiej na egzaminach (i to była zresztą prawda).
      Dlatego dziś są mądrzejsze i domagają się parytetów tylko tam, gdzie jest ich mniej niż 50% :)

      • 2 1

  • A to przepraszam, w nauce panuje jakaś nierówność? (3)

    Kobietom nie wolno studiować? Robić doktoratów?

    • 34 6

    • (2)

      Absolutnie nic nie rozumiecie, czy widzieliście to zdjęcie na którym celowo zasłonięta została pani naukowiec? Właśnie to pokazuje problem. W obecnych czasach nie zostanie zasłonięta, ale nie dostanie takiego samego wsparcia jak mężczyzna. To jest smutny fakt

      • 4 2

      • Ta zasłonięta pani ma taki sam wkład do nauki (1)

        Jak student leśnictwa liczacy jelenie w lesie. Zajmowała się spisem ssaków na pewnej wysepce obok stanów zjednoczonych. Na co miała by dostać wsparcie? Na kalkulator?

        • 0 4

        • A niezasloniety pan - z rownie malym wkladem w historie nauki - nie zostal zasloniety.

          • 2 0

  • Najlepiej robi sie karierę na zakłamanych bredniach

    takie programy jak ten loreal łamią prawo równości płci. Przecież jest na to paragraf

    • 23 5

  • Kopernik była kobietą!

    Tylko niezidentyfikowaną.

    • 9 3

  • dlaczego jest tak malo mezczyzn-opiekunow dla dzieci?!?! (1)

    to jakis kobiecy spisek? czy mezczyzni sa gorsi? czemu kobiety uparcie twierdza ze maja lepsze kwalifikacje do karmienia piersia i przewijania pieluch?! uwazam ze w tym zawodzie nalezy natychmiast wprowadzic parytet. to samo przedszkolanki. ja chcialbym byc przedszkolankiem i opiekunkiem.

    • 26 8

    • A ja protestuję, bo modele żeńskie...

      ... zarabiają średnio 15 razy więcej niż męskie. Podobnie w branży porno, choć tutaj różnice nie są już tak drastyczne xD
      I dziwne, że im większa wolność i zamożność tym mniej kobiet wybiera kierunki ścisłe. Kompletnie tych lewicowych bujd nie ogarniam - komuś chyba bardzo przeszkadza, że ludzie są różni a ten ktoś się czuje szarą masą xD

      • 7 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Transformacyjna Podróż w Kolorach Czakr z Anetą Paluszkiewicz

200 zł
warsztaty, spotkanie, joga

Dzień dla Zdrowia w Galerii Morena

badania, konsultacje

III Ogólnapolska Konferencja Samoświadomość i komunikAACja a TZW. zachowania trudne

konferencja

Najczęściej czytane