• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kleszcze pojawiły się w lasach. Sanepid i leśnicy ostrzegają

Wioleta Stolarska
21 marca 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Tylko w ubiegłym roku odnotowano ponad 150 przypadków pokąsań przez kleszcze, które skutkowały boreliozą. Tylko w ubiegłym roku odnotowano ponad 150 przypadków pokąsań przez kleszcze, które skutkowały boreliozą.

Wyższa temperatura i wilgoć spowodowały, że w trójmiejskich lasach już pojawiły się kleszcze. Leśnicy ostrzegają, że nawet możliwe przymrozki nie powinny zagrozić tym pasożytom, a sanepid ostrzega przed boreliozą. Tylko w ubiegłym roku odnotowano ponad 150 przypadków pokąsań przez kleszcze, które skutkowały tą chorobą. - Świadomość ludzi dotycząca ukąszeń jest coraz większa, ale wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że już teraz stanowią one zagrożenie - mówią eksperci.



Co zrobił(a)byś w przypadku ukąszenia przez kleszcza?

Temperatura powietrza w okolicy 10 st. C spowodowała, że w ostatnich dniach w trójmiejskich lasach i parkach, podobnie jak w innych miejscach w kraju, pojawiły się kleszcze.

- Zauważyli je nasi pracownicy, to proste pasożyty, więc dużo im do życia nie potrzeba. W ostatnich dniach miejscami termometry wskazywały nawet 10 st. C i z tego powodu pajęczaki pojawiły się w naszych rejonach. Nie zagrożą im nawet możliwe przymrozki i zostaną z nami do lata - powiedział Łukasz Plonus z Nadleśnictwa Gdańsk.
Jak mówi, kleszcze są już nie tylko w lasach, ale i w miejskich parkach, ogródkach działkowych czy na trawnikach. Wiosną samice składają jaja, z których latem wylęgają się larwy - jedna kleszczowa mama może ich mieć nawet trzy tysiące. Najbardziej narażone na ich ataki są drobne ssaki i ptaki. Nie pogardzą jednak psem, kotem oraz człowiekiem, idącym przez trawę.

Mapa pokąsań przez kleszcze w woj. pomorskim w 2016 r. Mapa pokąsań przez kleszcze w woj. pomorskim w 2016 r.
Kleszcze mogą wywołać boreliozę oraz kleszczowe zapalenie mózgu

Przed skutkami ukąszeń kleszy przestrzega pomorski sanepid i publikuje mapę pokąsań przez te pasożyty.

- W ubiegłym roku na terenie Trójmiasta odnotowano aż 156 przypadków pokąsań przez kleszcze skutkujących zachorowaniem na boreliozę, w sytuacji gdy dana osoba pamiętała miejsce ukąszenia. W całym województwie było ich zdecydowanie więcej - mówi Anna Obuchowska, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku.

Jak podkreśla, kleszcze przenoszą patogeny, które mogą wywołać między innymi boreliozę oraz kleszczowe zapalenie mózgu.

- Trzeba przyznać, że świadomość ludzi dotycząca możliwych zagrożeń jest coraz większa, dlatego szybciej oni reagują, są bardziej ostrożni i lekarze mogą wtedy skuteczniej pomagać - dodaje Obuchowska.
Jak pozbyć się niechcianego pajęczaka?

Najlepszą metodą wyjmowania kleszcza jest delikatne chwycenie go pęsetą za głowę (nigdy za tułów) i stanowcze wyciągnięcie. Ranę najlepiej jest przemyć spirytusem lub wodą utlenioną. Wraz z prawidłowym wyciągnięciem kleszcza nasze problemy powinny się zakończyć, jednak zdarza się, że mimo ostrożności, pasożyt zdąży nam "przekazać" powodujący ciężkie choroby pakiet wirusów i bakterii.

Na boreliozę przenoszoną przez kleszcze nie ma szczepionki, jest za to szczepionka na kleszczowe zapalenie mózgu. Można stosować ją zarówno u dzieci, jak i u dorosłych. Najlepszym momentem na zaszczepienie przeciwko tej chorobie jest wczesna wiosna, aby na okres największej aktywności pajęczaków, który przypada od kwietnia do października, zdążyła wytworzyć się odporność.


Groźna wścieklizna

Pomorski sanepid opublikował też mapy, które przedstawiają gminy, w których w 2016 roku doszło do pokąsań przez zwierzęta (m.in. psy, koty) zgłoszone przez lekarzy do Państwowej Inspekcji Sanitarnej w ramach ewentualnego narażenia na wściekliznę.

Pomorski sanepid opublikował też mapy, które przedstawiają gminy, w których w 2016 roku doszło do pokąsań przez zwierzęta (m. in psy, koty) zgłoszone przez lekarzy do Państwowej Inspekcji Sanitarnej w ramach ewentualnego narażenia na wściekliznę. Pomorski sanepid opublikował też mapy, które przedstawiają gminy, w których w 2016 roku doszło do pokąsań przez zwierzęta (m. in psy, koty) zgłoszone przez lekarzy do Państwowej Inspekcji Sanitarnej w ramach ewentualnego narażenia na wściekliznę.
- Wścieklizna jest chorobą wirusową zakaźną ssaków mogącą przenieść się również na człowieka. Głównym rezerwuarem są zwierzęta dzikie i domowe psy, koty, szczury, nietoperze, dziki, sarny. W województwie pomorskim, dzięki masowym szczepieniom dzikich zwierząt 2 razy w roku - wiosną i jesienią - i obowiązkowym szczepieniom przeciwko wściekliźnie zwierząt domowych oraz szybkiemu wdrażaniu szczepień przeciwko wściekliźnie u osób pokąsanych przez nieznane albo nieszczepione zwierzęta, od 33 lat nie stwierdzono żadnego przypadku zachorowania człowieka na wściekliznę - poinformowała Obuchowska. - Oceny ryzyka zakażenia człowieka wirusem wścieklizny po pogryzieniu, podrapaniu lub oślinieniu przez zwierzęta dokonuje lekarz specjalista chorób zakaźnych. W przypadku podejrzenia zakażenia wdrażane jest szczepienie. W województwie pomorskim w 2016 r. do szczepień przeciwko wściekliźnie zostały zakwalifikowane 483 osoby (ok. 19 proc. osób pokąsanych), 15 osób narażonych w sposób szczególny na wściekliznę wymagało hospitalizacji - dodała.
Pomorski sanepid opublikował też mapy, które przedstawiają gminy, w których w 2016 roku doszło do pokąsań przez zwierzęta (m. in psy, koty) zgłoszone przez lekarzy do Państwowej Inspekcji Sanitarnej w ramach ewentualnego narażenia na wściekliznę. Pomorski sanepid opublikował też mapy, które przedstawiają gminy, w których w 2016 roku doszło do pokąsań przez zwierzęta (m. in psy, koty) zgłoszone przez lekarzy do Państwowej Inspekcji Sanitarnej w ramach ewentualnego narażenia na wściekliznę.

Miejsca

Opinie (65) 2 zablokowane

  • Polecam ultradźwiekowy odstraszacz, mozna znaleźć w necie

    od kiedy go stosuję na spacerach po lesie, nie złapałam jeszcze kleszcza. Moje koty tak samo, a wcześniej znosiły całe wianuszki kleszczy.

    • 0 0

  • Największy kleszcz w lesie to leśnik z siekierą!

    I póki co, to nie ma na niego lekarstwa. Tnie drzewa w TPK bez litości dla natury i człowieka. Kasa, kasa, kasa. Przypominam tym szkodnikom , że to dobro wspólne i strasząc kleszczami nie wygonią ludzi z lasu. Dalej będziemy robić zdjęcia i pisać. Mam nadzieję, że kiedyś będą wyroki za to złodziejstwo.

    • 1 0

  • Kleszcze

    Pojawiły się? One tam są od dawna.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Zostań dawcą szpiku

imprezy i akcje charytatywne

Młodzieżowa Grupa Wsparcia

100 zł
warsztaty

Galeria Przymorze zachęca do oddawania krwi

imprezy i akcje charytatywne

Najczęściej czytane