- 1 Nowy rektor GUMed wybrany (77 opinii)
- 2 Na Pomorzu brakuje łóżek internistycznych (48 opinii)
- 3 Co Polacy jedzą na śniadanie? (94 opinie)
- 4 Insulinooporność: Jak radzić sobie z tą "prawie" chorobą? (44 opinie)
- 5 Krztusiec bije rekordy w kwietniu (125 opinii)
- 6 Odwołanie dyrektor pomorskiego NFZ. Minister zadecydowała (14 opinii)
Kaszubskie Centrum Chorób Serca i Naczyń otwarte w nowym skrzydle szpitala
Ośrodek kardiologiczny i kardiochirurgiczny wraz z blokiem operacyjnym z siedmioma stanowiskami operacyjnymi otwarto w nowym skrzydle Szpitala Specjalistycznego im. Floriana Ceynowy w Wejherowie. To największa inwestycja Szpitali Pomorskich, która ma zaspokoić potrzeby pacjentów północnej części regionu w tym m.in. mieszkańców Trójmiasta.
- Inwestycja ma służyć nie tylko mieszkańcom powiatu wejherowskiego, ale także regionom sąsiednim i turystom. W powiecie wejherowskim mieszka mniej więcej 220 tys. osób, a puckim 70-80 tys. mieszkańców. W okresie nasilenia turystyki pacjentów jest dużo więcej. Od 10 lat pracowaliśmy nad koncepcją tego projektu i udało się ją skrystalizować i zrealizować - powiedział Andrzej Zieleniewski, wiceprezes zarządu spółki Szpitale Pomorskie.
Czytaj też: Uchodźca z Ukrainy dostał nowe płuca w Gdańsku
"Możemy leczyć większą liczbę pacjentów"
Szpital od kilku lat pracował również nad zgromadzeniem całego zespołu specjalistów, którzy właśnie otrzymali zupełnie nowe narzędzia i mogą korzystać z w pełni zintegrowanej infrastruktury. To pozwala na ścisłą współpracę między kardiologami i kardiochirurgami w tzw. grupach heart team.
- Powiększa nam się baza łóżek szpitalnych, możemy leczyć większą liczbę pacjentów w tym samym czasie. Zwiększa się liczba stołów operacyjnych - wiele zabiegów będzie można wykonywać równolegle. Posiadamy dodatkowo salę hybrydową umożliwiająca wykonywanie skomplikowanych zabiegów, gdzie kardiolog i kardiochirurg współpracują przy operacji - mówi dr hab. Łukasz Lewicki, kierownik Pracowni kardiologii interwencyjnej i dodaje: - Przez lata budowaliśmy zespół, który szkolił się i nawiązaliśmy współpracę z szeregiem ważnych ośrodków w Polsce, takich jak Narodowy Instytut Kardiologii w Warszawskie, Śląskie Centrum Serca czy Szpital Uniwersytecki w Poznaniu. Są to czołowe centra od których się uczyliśmy i razem wdrażaliśmy nowości. Jesteśmy również ośrodkiem, który zajmuje się pracą naukową, na tym polu współpracujemy także z Gdańskim Uniwersytetem Medycznym.
- Niegdyś w Swissmedzie funkcjonowała kardiochirurgia i w całości przejęliśmy ten zespół lekarsko-pielęgniarski. Ten pracuje od paru lat, a teraz ma zupełnie nowy obiekt - dodaje Andrzej Zieleniewski.
Czytaj też: Pacjent z lekarzem jak pies z kotem?
"Sama nazwa już brzmi dumnie"
Kaszubskie Centrum ma obecnie 40 łóżek, w tym salę Intensywnego Nadzoru Kardiologicznego, cztery Pracownie Angiograficzne i Gabinet Diagnostyki RTG oraz Oddział Kardiochirurgii z siedmioma stanowiskami wzmożonego nadzoru.
- Sama nazwa już brzmi dumnie. Jest to projekt 10-letni, ale koniec jest niezmiernie imponujący. Chciałbym, aby to była kolejna wizytówka Wejherowa na miarę Filharmonii Kaszubskiej. Wprawdzie muzyka, która stąd płynie ma innych charakter, ale skala projektu, potencjał i oddziaływanie na otoczenie - to wszystko jest podobne - powiedział dr hab. Marek Szołkiewicz, ordynator Oddziału Kardiologii i Angiologii Inwazyjnej.
Oprócz infrastruktury stricte związanej z chorobami serca, w nowym skrzydle szpitala powstała również Centralna Sterylizatornia oraz Zakład Patomorfologii i Zakład Serologii Transfuzjologicznej (Bank Krwi).
Czytaj też: "Najlepsze leki to te, które bierze sąsiadka"
"Nowe sale operacyjne stanowią serce tej placówki"
- To nasza największa inwestycja i chyba jedna z większych w naszym województwie - pochłonęła 144 mln zł. Trzeba sobie uświadomić, że bez tego obiektu, nie działałby cały szpital w Wejherowie - nowe sale operacyjne stanowią serce tej placówki. Przede wszystkim odbiorcami są oczywiście pacjenci z Wejherowa i okolicznych powiatów, jednak renoma tego ośrodka już teraz jest tak duża, że mamy pacjentów praktycznie z całej Polski, przy jednoczesnym zabezpieczeniu północnej część naszego województwa - powiedziała Jolanta Sobierańska-Grenda, prezes zarządu Szpitali Pomorskich.
Szpital wybudował nowe skrzydło w nieco ponad dwa lata. Realizacja projektu była możliwa dzięki wsparciu różnych instytucji - 72 mln zł to dofinansowanie z funduszy europejskich, a 60 mln zł przekazał samorząd województwa. Sam szpital dofinansował inwestycję kwotą 4 mln zł, a brakujące 7 mln zł zapewnił budżet państwa.
Miejsca
Opinie (38) 2 zablokowane
-
2022-06-20 21:52
Czas oczekiwania 5 lat?
- 10 1
-
2022-06-20 21:58
Opinia wyróżniona
dobry ordynator Kardiologii i dobry ordynator kardiochirurgii, to podstawa
pozdrawiam serdecznie
- 23 0
-
2022-06-20 22:56
Cieszymy się (1)
I pomyśleć , 2 miliardy złotych co roku idzie na Kurskiego, gdy można by zbudować i wyposażyć Szpitale i Kliniki, które tak w obecnych czasach potrzebujemy. Sądzę , że rząd nie poskąpi kasy na utrzymanie tego obiektu.
- 17 2
-
2022-06-21 06:33
I kto ma tam pracować ?
- 0 0
-
2022-06-20 23:20
Opinia wyróżniona
Ciekawe
ile procedur będzie refundowanych. Jedno jest pewne - pacjentów nigdy nie zabraknie .
- 6 0
-
2022-06-20 23:34
szpital a czołg (2)
Wspaniała wiadomość dla mieszkańców regionu. Oby były finanse na personel i leczenie.
Krótkie porównanie dla zobrazowania skali - koszt budowy tego"małego szpitala" jest równy cenie zakupu ok. 1,5 czołgu Abrams, które Błaszczak zamówił od USA "z półki", bez przetargu, bez offsetu, bez debaty publicznej i parlamentarnej, z długu państwa, który spłacać będą przyszłe pokolenia.- 9 1
-
2022-06-21 06:36
Czołg
Ale to będzie Czołg Narodowy!
- 1 0
-
2022-06-21 07:34
podziękuj ruskim
1 taki czołg
może też zniszczyć kilka takich budynków.- 0 0
-
2022-06-21 00:23
Opinia wyróżniona
Wspaniała inwestycja...
...podnosi się poziom i jakość usług medycznych, to budujące...
- 11 0
-
2022-06-21 06:58
Mam tylko nadzieję że lekarze nie zaczną się zwalniać
Podobnie jak na innych oddziałach i w innych szpitalach przez nich zarządzanych.
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.