• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak radzić sobie z przemocą seksualną? Radzą prawnik i psycholog

Joanna Puchala
14 listopada 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Przemoc seksualna dotyka i kobiety, i mężczyzn. Przemoc seksualna dotyka i kobiety, i mężczyzn.

Przemoc seksualna dotyka i kobiety, i mężczyzn. - To tak niewyobrażalna krzywda, że czasem łatwiej znaleźć przyczynę w sobie, niż wyobrazić sobie, że mogło to po prostu nam się przytrafić. I jeszcze ogromne poczucie wstydu - przekonują eksperci. Niestety przemoc seksualna jest wciąż trudnym tematem. Jeżeli dotyka nas lub osoby z naszego otoczenia, warto wiedzieć, co zrobić w obliczu takiego zdarzenia. Jak zachować się w takiej sytuacji? Rozmawiamy z radcą prawnym Barbarą Sikorską oraz psycholog Magdaleną Nowacką z Centrum Praw Kobiet.



Przemoc seksualną czasem trudno jest zauważyć, ponieważ osoby, które jej doznają, są do tego stopnia zastraszone, że niekiedy boją się dochodzić swoich praw, zwłaszcza jeśli doznają jej w miejscach, gdzie bywają najczęściej.

Barbara Sikorska: Przemoc seksualna może zaczynać się od niewinnych, wręcz miłych gestów, takich jak poklepanie po plecach, mocniejszy uścisk dłoni czy dłuższe przytrzymanie dłoni w celu jej ogrzania. Okazuje się, że te miłe gesty mogą przerodzić się w stosowaną przemoc seksualną lub też mobbing, który również jest trudnym zagadnieniem. W ten sposób oprawca próbuje przekonać do siebie ofiarę i zminimalizować dystans. Ofiara takich przestępstw bardzo często zna osobę, która wyrządza jej krzywdę, i boi się konsekwencji ujawnienia takich czynów.

  • Radca prawny Barbara Sikorska oraz psycholog Magdalena Nowacka pomagają ofiarom przemocy.
  • Radca prawny Barbara Sikorska.
  • Psycholog Magdalena Nowacka
Wydawałoby się, że ofiary przemocy nie powinny bać się jej ujawnienia, ponieważ to, co najgorsze, już je spotkało.

B.S.: Rodzaje strachów są różne. Ofiary boją się konsekwencji rodzinnych, zawodowych oraz bycia źle potraktowanym lub wręcz wyśmianym w sytuacji, jeśli zgłosi się tego rodzaju zdarzenie do stosownych organów.

Co zrobić, jeżeli mamy podejrzenie, że przemoc dotyczy kogoś bliskiego?

B.S.: Potrzebna jest obserwacja takiego człowieka. Jeżeli mamy podejrzenie, to nie powinniśmy od razu zgłaszać sprawy do konkretnych organów, bo możemy taką osobę jeszcze bardziej skrzywdzić. Najlepiej w tym przypadku skorzystać z pomocy psychologa i nie mówić bliskiej osobie "wydaje mi się, że masz taki problem". Warto pójść na wizytę do psychologa wspólnie, opowiedzieć sytuację, a potem skonsultować się z prawnikiem. Pamiętajmy też, że przemoc seksualna może być zarówno wobec kobiet, jak i mężczyzn.

Współpraca prawnika z psychologiem wydaje się być więc najlepszym rozwiązaniem.

B.S.: Dokładnie, połączenie znajomości podstaw prawa i podstaw psychologii pomaga bardziej pomóc i znaleźć rozwiązanie niż natychmiastowe zgłaszanie tego faktu. Warto podkreślić, że przestępstwo gwałtu jest w tym momencie ścigane z urzędu. Jeśli dana osoba opowie, że została zgwałcona, obowiązkiem obywatelskim jest zgłoszenie tego zdarzenia do odpowiednich organów. Czasem trzeba rozważyć też, czy ta osoba będzie gotowa na przesłuchanie. Obowiązujący w Polsce system nie jest w mojej ocenie idealny. Chociaż organy ze sobą współpracują, to warto byłoby poprawić to, żeby osoba, która doznała tego rodzaju przestępstwa, nie była wielokrotnie dopytywana o szczegóły zdarzenia. Pamiętajmy też, żeby zawsze wysłuchać osoby, która chce nam się zwierzyć ze swoich przeżyć, i nie oceniać. Takich osób nie wolno oceniać, gdyż z jednej strony mogą się wycofać, z drugiej natomiast może to niestety spowodować inną tragedię. Mamy takie przypadki, że trafiają do nas osoby, które zgłaszają stosowanie przemocy dopiero po kilku latach. Najczęściej dotyczy to sytuacji, kiedy ofiary starały się o tym komuś opowiedzieć, gdy zdarzyło się to po raz pierwszy, i ich problem został wyśmiany.

Jak wygląda proces zgłaszania tego rodzaju przestępstwa?

B.S.: Należy przede wszystkim złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Takie zawiadomienie może złożyć samodzielnie osoba pokrzywdzona lub poprzez prawnika, zarówno wybranego prywatnie, jak i takiego, który udziela porad w fundacji. Aktualnie istnieją punkty nieodpłatnej pomocy poradnictwa prawnego. W takim miejscu również uzyskamy pomoc w sporządzeniu takiego dokumentu. W zawiadomieniu należałoby opisać krok po kroku, co dokładnie się wydarzyło, oraz zrobić zestawienie dowodów potwierdzających dokonanie tego zdarzenia, wskazanie świadków oraz ewentualnie nagranych rozmów, wiadomości SMS czy wskazania monitoringów. Każda sytuacja tak naprawdę jest indywidualna, dlatego warto skorzystać z konsultacji. Osoba, która ma na co dzień do czynienia z tego rodzaju przestępstwami, wskaże, co należałoby opisać w takim zawiadomieniu, by była wszczęta procedura karna. Prokuratura oraz policja prowadzi postępowanie dowodowe, więc jeśli ktoś samodzielnie sporządzi takie zawiadomienie i będzie ono niekompletne, to organy mogą z urzędu podjąć jakieś działania. Wiadomo jednak, że w pierwszej kolejności bierze się pod uwagę to, co zostało sporządzone w piśmie. Potem dopiero bada się dodatkowe dowody.

A co jeśli uznają, że mają zbyt mało dowodów na popełnienie przestępstwa?

B.S.: Jeżeli organy uznają, że nie doszło do przestępstwa, to umarzają postępowanie. Mamy możliwość złożenia zażalenia na takie postanowienie. Obowiązuje w tym przypadku termin siedmiodniowy. W tym przypadku warto wskazać dowody oraz poinformować o dodatkowych okolicznościach lub faktach, o ile nie znaliśmy ich wcześniej. Jeśli korzystaliśmy z pomocy psychologicznej, warto dołączyć zaświadczenie od psychologa, który wskaże, jakie zachowania wykazuje osoba, która doznała takiej przemocy.

Co trzecia kobieta na świecie doświadczyła przemocy fizycznej lub seksualnej. Co trzecia kobieta na świecie doświadczyła przemocy fizycznej lub seksualnej.
Jak wygląda postępowanie z perspektywy psychologicznej?

Magdalena Nowacka: My jako psycholodzy nie towarzyszymy pokrzywdzonym przez cały proces, chyba że dana osoba potrzebuje interwencji kryzysowej w czasie tego postępowania. Pierwsze spotkanie wygląda bardzo różnie. Zachowania u osób, które doświadczyły przemocy, nie jest jednolite. Reakcje na stres są bardzo różne. Część osób będzie płakać, nie będzie mogła wykrztusić słowa, a część osób opowiadając, może się śmiać. Kobiety, które mówią o przemocy seksualnej, często mówią dziecinnym głosem, nie używają słowa "zgwałcenie", a jedynie słów zastępczych. Na początku pracujemy nad tym, żeby nazwać to, co się wydarzyło, pogodzić się z tym, a potem - niestety tak to wygląda w naszym społeczeństwie - pracujemy nad zniesieniem poczucia winy. Dopiero gdy osoba pokrzywdzona zniesie poczucie winy, jest gotowa, by iść dalej przez cały proces.

Ofiary czują się winne temu, co się stało?

M.N.: Po pierwsze wynika to z pewnych stereotypów, które pokutują w kulturze, że ofiary przemocy w jakiś sposób prosiły się o to, np. strojem, zachowaniem czy chodzeniem w nieodpowiednie miejsca. Nawet jeśli nie słyszymy takiej opinii z zewnątrz, to jest to tak silnie zakorzenione w naszej kulturze, że kobiety same doszukują się tego, co mogły zrobić nie tak, że to im się przydarzyło. Jest to tak niewyobrażalna krzywda, że łatwiej znaleźć przyczynę w sobie, niż wyobrazić sobie, że mogło to po prostu akurat im się przytrafić. Kolejną kwestią jest jeszcze ogromne poczucie wstydu. Przemoc seksualna jest traktowana jako niezmywalny brud, dlatego też bardzo często jest tak, że od razu po gwałcie pierwszą czynnością, którą robią ofiary, to umycie się, żeby zmyć z siebie brud - zarówno dosłowny, jak i psychiczny. Niestety ten drugi jest niemożliwy, więc cały proces można rozumieć jako wracanie do "starej" wersji siebie, do swojej nienaznaczonej tożsamości.
Jak długo taki proces trwa?

M.N.: To jest bardzo indywidualne. Czasem wystarczą dwie lub trzy rozmowy, żeby nabrać pewności siebie oraz trochę więcej siły, a jeżeli dana osoba była przez lata molestowana lub przemoc silnie wpłynęła na jej obraz siebie, to prawdopodobnie będzie potrzebowała terapii długoterminowej. Wiele zależy też od tego, jaka to była przemoc seksualna. Jedną z najbardziej nadużywających jest przemoc w domu, ponieważ burzy całe poczucie bezpieczeństwa. Doznając krzywdy od bliskiej osoby, której się ufało, można stracić nadzieje na jakiekolwiek bliskie relacje.

B.S.: Osoby, które doznają przemocy w domu, najbardziej boją się wyjść z tego, bo nie mają tak naprawdę żadnego dowodu. Jeżeli dochodzi do przemocy seksualnej pomiędzy małżeństwem, to pokutuje takie przekonanie, jak mąż mógł zgwałcić swoją żonę, skoro był to obowiązek małżeński. Wołając o pomoc, takie osoby obawiają się ocenienia z góry.

Trudno jest także donosić na bliską osobę.

M.N. Gwałt małżeński jest też nieszablonowy. Ze swojego doświadczenia mogę dodać, że nie istnieje przemoc domowa bez przemocy seksualnej. Zanim ją zidentyfikujemy dokładnie, mija zazwyczaj kilka spotkań w gabinecie.

B.S.: Przemoc wobec osób bliskich jest przestępstwem tak samo groźnym i podlegającym karze jak przemoc wobec obcych. Bycie małżeństwem lub mieszkanie razem pod jednym dachem w wolnym związku nie daje prawa do stosowania przemocy i nie zwalnia z odpowiedzialności prawnej. Każdy ma prawo, a nawet obowiązek, reagować na przestępstwo. Przemoc w rodzinie nie występuje wyłącznie w niższych klasach społecznych. Może dotknąć każdego z nas. Badania wykazują, że mężczyźni stosujący przemoc pochodzą z różnych grup społecznych. Często wykształceni sprawcy stosują bardziej wyszukane formy przemocy.

W świetle Ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie przemoc w rodzinie to "jednorazowe albo powtarzające się umyślne działanie lub zaniechanie naruszające prawa lub dobra osobiste osób, w szczególności narażające te osoby na niebezpieczeństwo utraty życia, zdrowia, naruszające ich godność, nietykalność cielesną, wolność, w tym seksualną, powodujące szkody na ich zdrowiu fizycznym lub psychicznym, a także wywołujące cierpienia i krzywdy moralne u osób dotkniętych przemocą". Do przestępstwa tego dochodzi bez względu na to, jakiej płci była ofiara czy sprawca. Mężczyźni również mogą paść ofiarą gwałtu, kobiety zaś również mogą być sprawczyniami. Sprawca powinien ponieść odpowiedzialność karną bez względu na to, w co ofiara była ubrana i czy spożywała alkohol. Do zgwałcenia może dojść w małżeństwie i w związku nieformalnym, w oddali od miejsca zamieszkania czy w jego pobliżu. Wysokość kary w przypadku przestępstwa zgwałcenia uzależniona jest od wskazanych w przepisie przesłanek.

Definicja przemocy z Ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie zawiera wszystkie elementy charakterystyczne dla zjawiska przemocy:

- intencjonalność sprawcy, zamierzone działanie człowieka mające na celu kontrolowanie i podporządkowanie ofiary;
- dysproporcję sił między sprawcą a osobą doznającą przemocy, występuje nierównowaga sił. Ofiara przemocy jest słabsza od sprawcy;
- naruszenie dóbr osoby doznającej przemocy ze strony sprawcy. Sprawca wykorzystuje przewagę siły i narusza podstawowe prawa ofiary;
- powstanie szkód u osoby doznającej przemocy w wyniku działania/zaniechania sprawcy. Sprawca naraża zdrowie i życie ofiary na poważne szkody.

Wydarzenia

Nie znaczy nie czy tak znaczy tak? Dyskusja na temat zgody (1 opinia)

(1 opinia)
spotkanie, debata

Miejsca

Opinie (81) ponad 20 zablokowanych

  • mi wystarczyło, że mój Filip podniósł na mnie głos i na drugi dzień miał walizki przed drzwiami (4)

    najpierw krzyk później mocne ciosy.

    • 33 20

    • Już nie twój Filip. (2)

      • 5 0

      • To była Filipinka

        • 0 0

      • Jest równouprawnienie?

        Ja mam wyj...nie wynoszę śmieci!

        • 0 0

    • Ja zanim wejdę do sypialni muszę jakiś wiersz powiedzieć

      To jest przemoc ?

      • 0 0

  • mnie goni zona po nocy -

    budze się mokry patrze- o ja nie mam zony, kto mi zrobi sniadanie ? ach nie jest żabka :) i spie dalej + mam kolderke ;)

    • 35 10

  • Dlaczego artykuł jest tylko o przemocy wobec kobiet (23)

    Może napiszecie o przemocy psychicznej wobec facetów. codzienne znęcanie się "Wynieś śmieci, posprzątaj łazienkę" i tak w kółko co 10 minut. Potem człowiek musi wyjść z domu albo siedzieć w pracy do wieczora bo w domu ciągle to samo tylko zrób , daj itp. itp.

    • 83 44

    • (14)

      to może wreszcie wyrzuć te śmieci, leniu.

      • 41 18

      • Ale ona sama nic nie robi (13)

        Ja zarabiam na rodzinę

        • 26 21

        • przejmij jej obowiązki a zobaczysz ile w domu roboty ,rusz d*pę zakapsluj piwo leniu (11)

          • 18 27

          • Prosto przeliczając (3)

            Utrzymanie porządku - 2 do 3 godzin tygodniowo, przygotowanie obiadu - koło godziny dziennie, dojazd - na miejscu - razem: koło 10h tygodniowo.
            Praca - 8h dzienie 5 dni w tygodniu, dojazd (w moim przypadku 2h dziennie) - razem 50h tygodniowo. Póki niema dzieci, bycie utrzymankiem i dbanie o dom jest naprawdę super opcją - wiem, bo aktualnie wykonuję obie te "prace".

            • 13 6

            • ale w tej pracy na d. siedzisz i dłubiesz w nosie

              • 4 9

            • Jestes glupi a do tego analfabeta. Nie ma piszemy osobno, a nie "niema".

              A 3 h sprzatania tygodniowo to ty musisz byc niezly brudas.
              Obiad tez sam sie zrobi w godzine, razem z zakupami? Aha.

              • 9 4

            • Jeśli nie ma dzieci to uciekaj jak najdalej! Będzie gorzej a i seks się skończy jak spełnisz obowiązek i będziesz usidlony.

              • 9 0

          • Nie pije alkoholu (5)

            Ona tylko koleżanki, TV , zakupy w domu co do gara nie ma włożyć no i jeszcze te teksty co 10 minut daj kasę , czemu tak mało zarabiasz kolega Marcina zarabia więcej i zabiera zonę na zakupy i wakacje , aż ręka świerzbi

            • 16 3

            • świerzb należy wyleczyć

              • 4 6

            • (3)

              To sie rozwiedz łamago, nie ma przymusu bycia z zona.

              • 15 6

              • A kościół (2)

                Co powie rodzina ?

                • 2 7

              • Ty tak na poważnie?
                Jeśli tak, to współczuję...

                • 5 1

              • Przejmujesz się pedofilami?

                • 0 0

          • Piekny język kobiet i obrażanie :)

            • 0 0

        • Ja muszę myć podłogę w kuchni

          I te obowiązki malzenskie...a ja wiem czy ona nie udaje?

          • 0 0

    • W udanym związku śmieci wynoszą się same.

      • 32 1

    • Ja nie bije żony i nie będę (4)

      Ale psychologicznie ją steruje to jest o niebo lepsze niż przemoc fizyczna. Przykład wyda za dużo w sklepie idę robię zakupy jeszcze raz pod koniec miesiąca nie ma co jeść więc mówię to przez to że wydajesz na głupoty i tłumacze jej że wszystko działa w dwie strony , mam najbardziej kochaną żonę na świecie

      • 13 20

      • fajno ,że nie bijesz żony bo babski bokser to mięczak który sam ze sobą ma problemy psychiczne (3)

        a tak naprawdę to chyba nie wiesz jak potrafią kobiety dużo wydawać pieniędzy po prostu nie masz skali porównawczej ,chyba ,ze cienko zarabiasz

        • 7 4

        • Nie wiem czy cienko (1)

          Ile dam tyle wyda dam 20 tyś wyda wszystko Dam 1 tyś wyda wszystko

          • 6 5

          • to zwyczajnie wybrałeś sobie na żonkę jakieś nieprzystosowane do życia babsko

            • 11 1

        • Trzeba znać jeszcze opinię drugiej strony tzn. twojej kobiety

          • 1 1

    • A Ty nie brudzisz ?

      • 3 0

    • Opuść deskę

      Oszaleje!

      • 1 0

  • Doradzczynie? (1)

    Lekarzu lecz się sam!

    • 25 9

    • One obie wyglądają, jakby same sobie nie mogły pomoc.

      • 7 3

  • (2)

    Wszystkim kobietom, które doświadczyły molestowania i przemocy seksualnej, życzę dużo siły i dobrej energii. Nawet jeśli słyszycie wulgarne i głupie opinie na swój temat, to pamiętajcie, że nie wszyscy tak myślą. Trzymajcie się. Nie jesteście same. Podziwiam Waszą odwagę. Ujawniacie przemoc dla siebie, Waszych rodzin i wszystkich innych kobiet. Robicie coś dobrego i ważnego.

    • 37 11

    • A jak nie ma co ujawniac to mozna sobie wydumac i juz sa pomagierki

      All the best i pozdrawiam

      • 6 9

    • Dlaczego tylko kobietom tego życzysz?

      • 2 1

  • A co z permanentną odmową wspołżycia? (10)

    Mnie interesuje odwrotna sytuacja - kiedy jedno z partnerów/ małżonków konsekwentnie odmawia współżycia. Jak to się definiuje? Czy to nie jest forma przemocy seksualnej? Wydaje się, że tak, jednak widzę, że nie mieści się w przytoczonej definicji...
    Ciekawe, czy są badania, które szacują liczbę osób pozostających w związkach, które żyją w "celibacie" wbrew ich woli. Bo spotykają się z ciągłą odmową, nie chcą uciekać się ani do przemocy w myśl definicji, o której mowa w artykule, ani nie chcą zdradzać.

    • 59 11

    • Myślę, że najlepiej się rozstać. Może wcześniej spróbować terapii jeśli ktoś nie umie sam wyjaśnić o co chodzi. (3)

      Powodów może być milion, nie jest to przemoc co do zasady, bo ktoś może to robić bez złej woli, np przeszedł jakąś traume. No chyba że to psychopata/ka i w ten sposób manipuluje. Ale wtedy tym bardziej uciekać

      • 29 1

      • łatwo powiedzieć,że lepiej sie rozstac,jesli nie ma współzycia,ale co jesli w innych sferach sie (2)

        dobrze dogadujemy? Lubimy wspolne wypady,smiejemy sie z tych samych rzeczy i jestesmy dobrymi przyjaciólmi,ale np moj mąż boi sie wspolzycia,nie wiem dlaczego....

        • 6 0

        • (1)

          To chyba masz odpowiedz skoro tak wam cudownie (pomijając aspekt seksualny) to poświęć się i do końca życia nie uprawiaj seksu ;)

          • 3 0

          • albo znajdz

            substytut

            • 0 1

    • myj się nie będziesz śmierdzieć, bądź miły i pomocny cały dzień (1)

      • 6 20

      • Rozumiem, że to już przerabiałeś?

        • 3 0

    • (1)

      Pewnie cię nie pożąda, po prostu. Przyczyn tego stanu może być dużo. Ktoś dobrze napisał-jeśli nie terapia, to najlepszym wyjściem jest rozstanie.

      • 10 0

      • Niestety to może być prawda. Byłem jako młody chłopak z dziewczyną, która nie była w moim typie tj. otyła. Świetnie się dogadywaliśmy, ale pojawił się problem z "męskimi sprawami". Kobieta może jeszcze oszukać, facet nie. Farmakologi nie chciałem brać. Kilka lat straconego związku.
        Kolega miał podobny problem, tylko innego typu tj. po imprezie wziął do siebie dziewczynę. W drodze do mieszkania, wytrzeźwiał i niestety nie była w jego "typie". Podobnie pojawił się u niego "problem".

        • 4 1

    • Oglądałem ostatnio film gdzie jakaś Pani tłumaczyła jakiemuś białemu chłopakowi, że dziewczyny nie mają ochoty na białych tylko na czarnych. Potem do nich dołączyła jakaś inna młoda dziewczyna, na końcu wszedł murzyn i obydwie panie zaprezentowały doświadczalnie temu białemu facetowi, dlaczego wolą czarnych mężczyzn. Myślę, że może to jest przyczyną.

      • 4 4

    • Mam(y) dokładnie ten sam problem z żona.Do tego gdy juz dojdzie nawet do seksu to zamiast być fajnie jest beznadziejnie ja nie jestem w stanie sie kochać jest rozczarowanie dla nas obojga i kolejne zniechęcenie.Frustracja jest straszna,nie ma bicia ale sa kłótnie w których leca take slowa ze chyba juz bym wolał żebyśmy sie pobili.....

      • 3 0

  • moja mama zawsze mówiła: bije to znaczy, że kocha (3)

    • 39 26

    • I mu zależy bo tak by się nie angażował męcząc się jednocześnie...

      • 8 0

    • to jesteś syneczku tchórzem

      • 6 1

    • Bo łobuz kocha najbardziej :-)

      • 7 2

  • nie ma oporu - nie ma przemocy.... (2)

    • 19 10

    • Niekoniecznie. To może być bierna agresja, domena różnych osób z zaburzeniami osobowości

      • 2 0

    • ok, czyli idąc twoim tokiem rozumowania

      jeśli osoba która przez wiele lat trwała w toksycznym układzie i przestała walczyć o siebie (bo np. nie otrzymała pomocy, chociażby ze strony odpowiednich służb) - w momencie zaprzestania walki automatycznie sprawca jest rozgrzeszony i nie jest sprawcą przemocy?
      albo np. pedofil po molestowaniu zastrasza dziecko, że jeśli coś powie to wszyscy je znienawidzą, i dziecko się nie broni tylko biernie poddaje - nie jest ofiarą przemocy?
      coś mi tu nie pasuje :/

      • 6 0

  • Gdzie partner ma pozbyć się negatywnych emocji? (1)

    Dom jest od tego.

    • 16 20

    • negatywnych emocji może się pozbyć waląc swoim łbem o ścianę i wtedy nie wychodzi z domu

      • 14 2

  • indoktrynacja .... (4)

    • 8 2

    • często są to zachowania powielane tatuś lał mamusię to i synek to robi (przemoc rodzi przemoc) (3)

      • 5 2

      • Ba tak to działa (2)

        Robienie dzieci to nie zabawa i trzeba sie z tym liczyć, jeśli jesteś i**otą to prawdopodobieństwo, że Twoje dziecko będzie takie same jest duże . Wiec zanim zrobisz sobie bobasa pomysł dwa raz

        • 6 2

        • Wymaganie od i**oty myślenia (1)

          Jest potwierdzeniem bycia jeszcze większym i**otom

          • 0 0

          • "i**otą"

            • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Prowadzenie cukrzycy u kobiet z cukrzycą ciążową lub cukrzycą typu I

badania

Jak ochronić swoje krocze przed nacięciem?

warsztaty, konsultacje

Dzień dla Zdrowia w Galerii Morena

badania, konsultacje

Najczęściej czytane