• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak dostać się szybciej do fizjoterapeuty? "Pacjenci traktowali rehabilitację jako darmowe spa"

Piotr Kallalas
22 marca 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (65)
- Rehabilitacja covidowa została wygaszona w ubiegłym roku, jednak nie chcemy zostawiać naszych pacjentów bez pomocy, tym bardziej że COVID cały czas zbiera żniwo. Pacjenci są rehabilitowani w ramach normalnych umów, w zależności od stanu pacjenta i jego potrzeb - mówi Michał Sokół. - Rehabilitacja covidowa została wygaszona w ubiegłym roku, jednak nie chcemy zostawiać naszych pacjentów bez pomocy, tym bardziej że COVID cały czas zbiera żniwo. Pacjenci są rehabilitowani w ramach normalnych umów, w zależności od stanu pacjenta i jego potrzeb - mówi Michał Sokół.

Czy można skrócić czas oczekiwania na rehabilitację z roku do 3 tygodni? Kiedy zabiegi fizjoterapeutyczne są naprawdę skuteczne? - Pacjenci, którzy zgłaszają się na fizjoterapię ambulatoryjną, gdzie podstawą terapii jest indywidualna praca z pacjentem, widzą poprawę, wracają po roku i mówią: "wie Pan, bo to jednak zajmowało dużo czasu i nie dałem rady". Chodzi najczęściej o 15 min dziennie - mówi mgr Michał Sokół, dyrektor Centrum Rehabilitacji Leczniczej, pełnomocnik Zarządu ds. Rehabilitacji Leczniczej Copernicus.



Czy korzystałe(a)ś z opieki fizjoterapeuty?

Czy pandemia zmieniła system rehabilitacji w naszym kraju?

Michał Sokół: - Jesteśmy w momencie trwania długofalowych zmian. Pacjenci od dawna traktowali rehabilitację jako darmowe spa. Przed pandemią przychodzili i np. żądali od nas konkretnych zabiegów - była to swojego rodzaju lista życzeń. Kilka lat temu rozpoczął się proces zmian, przede wszystkim w myśleniu o zawodzie fizjoterapeuty. Fizjoterapeuci zostali zakwalifikowani jako zawód medyczny, pojawiły się odpowiednie regulacje w postaci ustawy o zawodzie fizjoterapeuty z 25 września 2015 r., a sama pandemia przyspieszyła ten proces, bowiem wymogła przeprowadzenie restrukturyzacji i usystematyzowania, stworzenia wytycznych. Poszliśmy w dobrą stronę, w profesjonalizację zawodu.

Co się stało z pacjentami, którzy rehabilitowali się na COVID?

Rehabilitacja covidowa została wygaszona w ubiegłym roku, jednak nie chcemy zostawiać naszych pacjentów bez pomocy, tym bardziej że COVID cały czas zbiera żniwo. Pacjenci są rehabilitowani w ramach normalnych umów, w zależności od stanu pacjenta i jego potrzeb. Koronawirus oddziaływał i oddziałuje przede wszystkim na układ oddechowy i na wydolność organizmu. Nie jest też obojętny na narządy wewnętrzne, mówimy o problemach z oddychaniem, przewlekłym kaszlem, czasem też z przełykaniem. Ogólna sprawność jest zmniejszona - pacjent kiedyś biegał, a teraz nie jest w stanie wejść po schodach.

Mamy dużo zaniedbań, a ludzie bardzo często myślą, że jeśli wejdą na czwarte piętro, to już mogą mieć z głowy kwestie ruchu przez cały dzień.
Wracając do zmian systemowych, co jest jeszcze do zmiany?

W krajach zachodnich, jeśli pacjent ma uraz lub incydent neurologiczny, to cały system dąży do jak najszybszego przywrócenia go do pracy - szczególnie młode osoby. Mówimy o rehabilitacji pracy, aby pacjent wrócił do sprawności, by móc włączyć go do systemu pracowego i podatkowego. U nas jeszcze tego nie ma - kiedy młody człowiek dostaje udar, to najczęściej oddajemy go pod opiekę rodziny, spychamy do domu, gdzie zaczynają się problemy psychiczne, znika i wycofuje się. Musimy zmienić mentalność. Przykładowo, jeśli mówimy o człowieku, który pracował przez całe życie na stoczni i był spawaczem, to przecież nie ma problemu, aby teraz przygotowywał szkolenia teoretyczne z tego zakresu i dalej był na rynku pracy, dzieląc się swoją wiedzą i doświadczeniem, a tym samym funkcjonował w społeczeństwie.

Jak wrócić do formy po ciąży i porodzie? Jak wrócić do formy po ciąży i porodzie?
Skuteczna rehabilitacja polega nie tylko na konsultacjach w gabinecie, ale również na pracy własnej pacjenta.

Wydaje mi się, że jesteśmy pod tym względem trochę podobni do Hiszpanów - idziemy do lekarza, kiedy jest już za późno. Mamy dużo zaniedbań, a ludzie bardzo często myślą, że jeśli wejdą na czwarte piętro, to już mogą mieć z głowy kwestie ruchu przez cały dzień. Myślimy, że ruchem jest pójście na zakupy. Fizjoterapeuta, jako specjalista od ruchu, tłumaczy, że aktywność pod okiem specjalisty to jest jednak coś więcej, to jest lek, którego nie da się zapakować w opakowanie i dawkować jak tabletki. Pacjenci, którzy zgłaszają się na fizjoterapię ambulatoryjną, gdzie podstawą terapii jest indywidualna praca z pacjentem, widzą poprawę, wracają po roku i mówią: "wie Pan, bo to jednak zajmowało dużo czasu i nie dałem rady". Chodzi najczęściej o 15 min dziennie - o to, aby pacjent wziął czynny udział w swoim procesie zdrowienia. Wystarczy 5 ćwiczeń po 12 powtórzeń w miejscu codziennego leżenia na kanapie, by czuć się lepiej.

Pacjenci często nie wiedzą, w jaki sposób zapisać się na rehabilitację. Jak to zrobić?

Są dwie drogi - długa i krótka. Długa polega na tym, że pacjent uzyskuje skierowanie od lekarza rodzinnego do lekarza rehabilitacji, kod skierowania 1300 (poradnia rehabilitacyjna). Czekamy na to ok. 6 miesięcy. W tym czasie może się całkowicie zmienić stan funkcjonalny pacjenta. Przykładowo chory miał złamany prawy bark, rehabilitował się prywatnie i przychodzi ze złamaną kostką na to samo skierowanie. Nie chcę odesłać pacjenta do domu, więc wypisuję notkę o zmianie terapii, którą jednak chory musi z powrotem zabrać do lekarza do zatwierdzenia. W praktyce mówimy o roku oczekiwania.


Jak zrobić to szybciej?

Krótsza ścieżka jest taka, że każdy lekarz ubezpieczenia zdrowotnego, niebędący lekarzem rehabilitacji, ma prawo wystawić skierowanie do pracowni fizjoterapii o kodzie 1310, dział (pracownia) fizjoterapii. W tym momencie taki pacjent przychodzi do nas z tym skierowaniem, a fizjoterapeuta przeprowadza "wizytę fizjoterapeutyczną", aby przypisać zabiegi fizjoterapeutyczne, zgodne z aktualnym stanem funkcjonalnym pacjenta. Podczas wizyty fizjoterapeuta przeprowadza badanie funkcjonalne w odpowiedzi na jednostkę chorobową, z jaką boryka się pacjent. Droga skraca się o jakieś 70 proc. To oznacza też, że w ciągu 2 tygodni od wizyty rozpoczynają się zabiegi. Czasami bywa tak, że pacjent nie chce skorzystać z zabiegów po wizycie w wyznaczonym terminie 2 tygodni i przenosi termin np. za pół roku, co dla nas jest sygnałem, że nie potrzebuje rehabilitacji w trybie pilnym!

Jak wyglądają w takim razie kolejki?

Są pacjenci, którzy nie są bólowi i czekają ok. pół roku. To są pacjenci, którzy zwykle podtrzymują swój stan zdrowia i raz do roku przychodzą przypomnieć sobie ćwiczenia. Druga grupa to pacjenci urazowi, którzy są przyjmowani na cito, do 2 tygodni. Mówimy o załamaniach czy np. o osobach po operacjach ortopedycznych lub incydentach neurologicznych. Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że jest też możliwość przygotowywania się do operacji, np. na 10 dni przed zabiegiem możemy wdrożyć rehabilitację wzmacniającą, po której pacjent idzie na planowaną operację wymiany biodra i potem nie ma już tak dużych problemów z powikłaniami. Z kolei osoby ze stopniem niepełnosprawności znacznym mają nielimitowane prawo do rehabilitacji.

Zoperowali dzieci z pomocą robota. Pierwszy taki zabieg w Polsce Zoperowali dzieci z pomocą robota. Pierwszy taki zabieg w Polsce
Czy często pacjenci uciekają do, wspomnianego już, prywatnego sektora?

Obserwujemy pewną stomatologizację fizjoterapii, czyli właśnie przechodzenie do sektora prywatnego. Sektor państwowy nie jest do końca wydolny oraz nie nadąża za rozwojem fizjoterapii, ale to wiąże się również z brakiem edukacji wśród pacjentów, np. pacjenci przed pandemią korzystali z różnych procedur medycznych stosowanych w rehabilitacji po 6-7 razy, kiedy ta rehabilitacja w ogóle nie była potrzebna. Kiedy nie było list kolejkowych obserwowaliśmy pacjentów, którzy mieli 5 tych samych zabiegów, tego samego dnia w różnych placówkach w Gdańsku, albo dziennie przyjmowali 6 masaży. To był rodzaj spędzenia wolnego czasu. Teraz to się usystematyzowało, pacjenci też się tego uczą.

W jakim wieku trafia się do ośrodka rehabilitacji?

Dominują oczywiście starsi pacjenci, ale coraz częściej zdarzają się pacjenci urazowi w wieku 30-40 lat, z zerwanym ACLem, zespołem zamrożonego barku. Mamy sporo pacjentów po operacjach kręgosłupa, pacjentów poudarowych. Wiek przestaje grać już taką rolę - osoby 20-letnie z zawałem czy komplikacjami kardiologicznymi już nikogo nie dziwią.

Miejsca

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (65)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Targi kosmetyczne i fryzjerskie - Uroda

targi

Dzień dla Zdrowia w Galerii Morena

badania, konsultacje

Ratuję, bo kocham i potrzebuję

warsztaty, spotkanie

Najczęściej czytane