• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak dieta wpływa na naszą psychikę?

Joanna Puchala
20 lutego 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Dobrze zbilansowana dieta poprawia samopoczucie i zdrowie psychiczne. Dobrze zbilansowana dieta poprawia samopoczucie i zdrowie psychiczne.

Niezależnie od tego, czy nie dbamy o to, co jemy, i odżywiamy się niezdrowo, czy prowadzimy dobrze zbilansowaną dietę, każdy z tych sposobów odżywiania może wpływać na nasze zdrowie i samopoczucie. Na jakie produkty przede wszystkim powinniśmy zwracać uwagę?



Czy zauważasz zmiany w swoim nastroju w zależności od spożywanych produktów?

Dobrze skomponowana dieta pozytywnie wpływa na samopoczucie fizyczne i psychiczne. Jeżeli odczuwamy spadek formy, może wynikać to z niedoboru składników odżywczych, źle zbilansowanej diety, spożywaniem wysoko przetworzonej żywności, węglowodanów prostych i tłuszczów trans.

- Naszym głównym celem będzie dostarczenie odpowiedniej ilości aminokwasów, zwłaszcza tryptofanu, który jest prekursorem serotoniny, zwanej hormonem szczęścia. Dobrym źródłem tryptofanu będą ryby, mięso, produkty mleczne: jogurty, twaróg, mleko, sery, ale także pestki dyni czy nasiona roślin strączkowych. Warto wzbogacić swoją dietę w kwasy tłuszczowe omega-3 oraz zadbać o ich odpowiedni stosunek do kwasów omega-6. Kwasy omega-3 wpływają na wzrost "dobrego" cholesterolu we krwi, obniżając jednocześnie "zły" cholesterol, wpływają na pracę serca, a także są istotne do zapewnienia prawidłowej pracy mózgu i ośrodkowego układu nerwowego. Sięgajmy więc po ryby, owoce morza, orzechy włoskie, siemię lniane czy awokado - wyjaśnia Urszula Konikowska z poradni Slimfood.
Niezdrowe odżywianie bardzo często wiąże się z nasilonymi zaburzeniami nastroju, w tym również lękami i depresją.

- Działanie ochronne przed lękami i depresją może stanowić dieta bogata w warzywa i oliwę z oliwek. Wiemy również, że niedobór witaminy B12 pogarsza naszą pamięć i prowadzi do zmęczenia. Trudno jest jednoznacznie ustalić, jak poszczególne składniki odżywcze wpływają na psychikę zdrowych ludzi. Najprawdopodobniej największe korzyści ze wzbogacenia swojej diety w poszczególne składniki odżywcze odniosą osoby, u których występują ich niedobory - mówi dr Ilona Lis, dietetyk Body&Mind Clinic.

Okiem dietetyka: znaczenie witaminy B12 w diecie



Nie powinniśmy więc zapominać również o witaminach z grupy B, które wpływają m.in. na układ nerwowy, poprawiają nastrój, dbając o zdrowie psychiczne.

- Warto włączyć do diety pełnoziarniste produkty: makaron, chleb, kasze, płatki zbożowe, otręby, warzywa strączkowe, zielonolistne warzywa takie jak: sałaty, szpinak, brukselkę, brokuł czy kapustę, a także mięso, ryby, jaja - dodaje Urszula Konikowska z poradni Slimfood.



W diecie ukierunkowanej na dobre samopoczucie psychiczne powinny znaleźć się ryby, mięso, produkty mleczne, a także pestki dyni, nasiona roślin strączkowych czy zdrowe tłuszcze. W diecie ukierunkowanej na dobre samopoczucie psychiczne powinny znaleźć się ryby, mięso, produkty mleczne, a także pestki dyni, nasiona roślin strączkowych czy zdrowe tłuszcze.

Restrykcyjna dieta nie poprawia kondycji psychicznej



- Trudno mówić o tendencji do gorszego samopoczucia psychicznego podczas stosowania zdrowej, rozsądnej diety. Gorsze samopoczucie może się pojawiać, gdy obierzemy sobie cel nierealny do osiągnięcia, np. redukcja 15 kg w miesiąc. Taka dieta musiałaby być silnie niedoborowa, ograniczająca wiele produktów, obciążająca układ nerwowy, np. za sprawą stresu, dodatkowo wpływająca na obniżenie motywacji, gdy efekty nie przyjdą tak szybko, jak się tego spodziewamy - przestrzega Urszula Konikowska.
- Nakładanie na siebie zbyt wielu zakazów i ograniczeń może prowadzić do niepotrzebnego stresu i zmniejszenia naszego poziomu motywacji. Dlatego tak ważne jest, aby dieta była odpowiednio dla nas zaplanowana z uwzględnieniem nie tylko naszego stanu zdrowia, ale również preferencji żywieniowych i trybu życia - dodaje dr Ilona Lis.
Spadek formy może wynikać z niedoboru składników odżywczych, źle zbilansowanej diety, spożywania wysoko przetworzonej żywności, węglowodanów prostych i tłuszczów trans.
Spadek formy może wynikać z niedoboru składników odżywczych, źle zbilansowanej diety, spożywania wysoko przetworzonej żywności, węglowodanów prostych i tłuszczów trans.
Pogorszenie nastroju czy rozdrażnienie mogą odczuwać w pierwszych dniach także osoby, które przeszły na dietę redukcyjną, a wcześniej spożywały cukier w nadmiarze. Jest to związane ze spadkiem poziomu cukru w organizmie.

- Ten stan zazwyczaj po trzech-siedmiu dniach mija w momencie, kiedy nasz organizm przyzwyczai się do wyrównanego stężenia. Dieta bogata w cukry powoduje też pobudzenie psycho-ruchowe, co doskonale można zaobserwować w przypadku dzieci, jak zmienia się ich zachowanie po spożyciu słodyczy. Ciekawie zmienia się też zachowanie osób na diecie wegańskiej. Osoby stosujące taką dietę zazwyczaj są bardziej świadome i przy okazji nie spożywają nadmiernej ilości cukru, pochodzi on tylko z owoców i węglowodanów złożonych zawartych w ciemnym pieczywie, a także w pełnoziarnistych kaszach, ryżu, makaronach. Są bardziej wyciszone, taka dieta obniża poza poziomem cukru ciśnienie krwi, stajemy się więc dzięki niej spokojniejsi. Efekt ten przydaje się także w trakcie medytacji, dlatego ważnym elementem dobrego wejścia w odpowiedni stan umysłu jest też odpowiednia dieta, którą stosują mnisi buddyjscy - wyjaśnia Agata Szczerkowska-Malinowska z poradni dietetycznej Jem Zdrowo.
Innym powodem złego samopoczucia psychicznego może być konieczność stosowania diety wykluczającej oraz negatywnego odbioru takiej diety przez najbliższe otoczenie.

- Popularne diety redukcyjne, również te eliminujące (ale nie ze względu nietolerancji pokarmowych), mają dwa oblicza - dobre z zastrzykiem energii, lepszą samooceną i pewnością siebie, a także złe, szczególnie w przypadku źle dobranej diety, kiedy jedzenie staje się naszym wrogiem - mówi Anna Szymborska, wykładowca, ekspert Wyższej Szkoły Zdrowia w Gdańsku. - Dieta, a raczej myślenie o niej w sposób niewłaściwy, przejawiać się może w codzienności i kontaktach społecznych. Znam przypadki, w których osoby na diecie rezygnowały z życia towarzyskiego, bo zbyt wiele pokus tam czekało. Nawet w domach ludzie czują się osamotnieni, nie jedząc tego, co inni członkowie rodziny, a często otoczenie nie pomaga. W Polsce mamy bardzo niską tolerancję na "inność" - podkreśla.

Zła dieta wstępem do depresji?



- Warto w tym miejscu podkreślić, że dieta bogata w cukry i niekorzystne tłuszcze trans, a jednocześnie uboga w kwasy tłuszczowe omega-3, prowadzi do nadwagi i otyłości. Wśród osób, które praktykują ten sposób odżywiania, odsetek osób leczących się na depresję jest największy. Ta zależność może być dwukierunkowa. Istnieją także przypadki, że tam, gdzie depresja była pierwotną dolegliwością, a zajadanie stało się środkiem z pozoru zaradczym - dodaje Agata Szczerkowska-Malinowska.
- Oczywiście są również takie sytuacje, kiedy sama zdrowa dieta będzie niewystarczająca, wówczas niezbędna będzie pomoc psychologa, psychoterapeuty czy psychiatry - podsumowuje Urszula Konikowska.

Miejsca

Opinie (39)

  • O kant d potłuc te mondrosci (11)

    To co wpływa na zachowanie to skład flory jelitowej. Udowodniono eksperymentalnie na myszach gdy takiej strachliwe z natury przeszczepiono bakterie osobnika odważnego, ta strachliwa stała się bardziej odważna. Potem ten sam eksperyment zrobiono odwrotnie i znów zadziałało tylko tym razem ta odważna mysz stała się strachliwa po przeszczepie bakterii do jelita z myszy strachliwej. Jest naukowy wykład na ten temat. Nie czytajcie bzdur z tego portalu. Wiedza jest gdzie indziej. Jeśli ktoś ma jakieś pytania to śmiało pytajcie.

    • 14 4

    • a florę jelitową mi.in.tworzy jedzenie

      Więc nie pisz, że jedzenie nie wpływa na samopoczucie. Nie wierzysz? Najedz się do syta kapusty kiszonej, a innego dnia jedz cały dzień słodycze. Którego dnia będziesz się czuł lepiej? To pokarm wpływa na ilość i rodzaj bakterii. Mimo, iż po kapuście można mieć wzdęcia i rewolucję w jelitach to sumując wpłynie dobrze na oczyszczenie jelit i wzrost dobrych bakterii. Cukier przeciwnie - zapcha i zatrzyma jelita, wpłynie źle na skórę i spowoduje wzrost tych niekorzystnych bakterii. Bakterie w jeltach nie biorą się z nikąd. Sami częściowo przyczyniamy się do stanu swoich jelit.

      • 0 0

    • Mam pytanie (3)

      Co robić zeby nic nie robic a zarobic?

      • 3 0

      • Dobry pomysł !

        Być byle jakim doradcą ! Ciemny lud to kupi !

        • 0 0

      • streamować swoje nic nie robienie na golasa

        dobrze za to płacą

        • 3 0

      • Wygrac w totka

        • 1 1

    • I to jest prawda. (5)

      Niestety, odczuwam to codziennie. Świetnie się czuję, gdy z jelitami wszystko ok. Gdy tylko coś nie gra wszystko siada i jest brak energii i słabo mi od żołądka, wkracza lęk. Surowe owoce i warzywa tylko sprawę pogarszają. Podobnie wszystko co jest razowe. Czasami nie ma co zjeść:( Wieprzowina i kurczaki też odpadają. A wszystkie badania gastro są ok. Czasami marzę o przeszczepie flory, ale to nie jest proste.

      • 4 0

      • na początek odstaw cukier/cukry (nie tylko cukier z cukierniczki, ale też jako składnik potraw i produktów) (4)

        mleko i jego przetwory oraz pszenicę i jej przetwory - na kilka miesięcy (minimum 2). Już to powinno dać poprawę. Oprócz tego polecam odpowiednie probiotyki (znajdziesz na yt fimlik z taką czarnulką w długich włosach o probiotykach, tam jest podane jakie konkretnie gatunki są najlepsze). Musisz dać czas namnożyć się dobrym bakteriom, ograniczyć pożywienie (cukry) tych złych bakterii. warto też poczytać o diecie związanej z konkretną grupą krwi lub zrobić sobie testy alergiczne - to ułatwia rozeznanie się nieco w tym czego lepiej unikać, a co można czasami zjeść. Co do mięsa - spróbuj z indykiem. Warzywa i owoce też nie są wszystkie i dla wszystkich, dzielą się na różne grupy i jedne grupy mogą być dla ciebie niewskazane, a inne polecane.

        • 4 2

        • (1)

          Po co indyka ,jak można przecież jeść homary ,krewetki i kawior.Przecież teraz to wszystko takie tanie .........

          • 2 1

          • nie bardzo, homary i krewetki posiadają prozapalny barwnik, który źle wpływa na jelita

            • 1 1

        • warto poczytać o diecie związanej z konkretną grupą krwi (1)

          Co ja czytam.

          • 3 2

          • najpierw poczytaj a potem ocenisz.

            • 1 0

  • bilans

    Ja miałam zawsze ogromne problemy z wytrzymaniem na diecie. Ostatnio to się zmieniło, jak kupiłam sobie catering dietetyczny warszawski dzień. Już tak nie czuję, a to dlatego, że posiłki są spore, jedzenie dobre.

    • 0 0

  • Pomysł na zajęcie i zarobek ?

    Coraz częściej mamy do czynienia z wszelkiego rodzaju uzdrawiaczami, życiowymi doradcami, wszelkiego rodzaju pośrednikami, historykami, lalkarzami,mądralami = politykami itd. Słowem wciskanie ciemnemu ludowi "jedynej prawdy" się opłaca !

    • 2 0

  • (4)

    Jakis czas temu jacys mędrcy wymyślili, że cholorsterol jest zły, wiec była nagonka, aby nie jest cholesterolu. Potem u ludzi którzy mieli obniżony poziom cholesterolu zaczęły być problemy, więc zamast sie wycofac i przyznac do błedu, to wymyślili 'dobry' i 'zły' cholesterol, i tak w kóło. Parafrazująć Leppera: WHO już było, WHO musi odejść z tymi wszystkimi autorytetami medycznymi i ich rekomendacjami dietetycznymi

    • 25 8

    • Naukowcy odkryli że najbardziej długożywotni to ci co mają od 280 do 350 cholesterolu,i co zatkało kakao.

      • 1 0

    • Tak najlepiej wrócić do sredniowiecza (2)

      weź ty wracaj do kaszanki a nie poważne tematy komentujesz jak glupi

      • 2 13

      • (1)

        Dobra kaszanka z kapustą kiszoną to jak znalazł na wiosną do tego razowy dobry chleb

        • 10 1

        • o rzesz, zjadłabym sobie teraz dobrej kaszanki na ciepło z musztardą i chlebem razowym żytnim mmmm...

          • 11 0

  • Pięknie to wszystko opisujecie ale jesteście oderwani od rzeczywistości zwykłych ludzi.Kogo stać na takie jedzenie jak teraz rodzynki.orzechy ,żurawina ,migdały itp. rarytasy to dla bogatych ludzi.Dla większości to już jabłka i banany cebula ,pomarańcze stają się rarytasem od święta..

    • 4 2

  • (4)

    Trudno powiedzieć, czy weganie są spokojniejsi na swojej diecie, gdy atakują ludzi jedzących mięso (np. z powodów zdrowotnych). Pewnie nie wszyscy tak robią, ale mimo wszystko zacna antyreklama.

    • 16 12

    • (3)

      A to jest wogóle bardzo ciekawa uwaga, bo rzeczywiście wszyscy weganie/wegetarianie których znam, są zdecydowanie bardziej spokojni, że wręcz powiem mułowaci, za wyjątkiem momentu, gdy atakują jedzących mięso.

      • 3 11

      • (1)

        Słabych znajomych masz. U mnie nikt nikogo nie atakuję.

        • 5 3

        • No straszliwie atakuja. Np jem sobie w pracy kotleta schabowego, a taki weganin bezczelnie i na widoku je brokula. Tak bardzo mnie tym swoim jedzeniem brokula zaatakowal, ze musialem sie bronic i go zwyzywalem. Powiedzialem agresorowi, ze brokul tez chce zyc i ludzie maja siekacze. Od razu sie cwaniak uspokoil, tak go zgasilem moja zelazna logika.

          • 5 0

      • Niestety, bardzo duży przekrój, od trójmiasta po warszawkę. Sądzę że to daje już statystykę. Znajomi nieselekcjonowani :/

        • 1 1

  • dieta

    zawsze gdy jestem na diecie mam zły humor i jestem bez sił

    • 4 0

  • Bardzo wplywa, dbajcie o jelita (3)

    zobaczcie ze jak zjecie czasem cos co wam nie pasuje to ciagle baki, wzdecia i w ogole zle sie czlowiek czuje, a gdy jelita sa zdrowe to nic tylko zyc :) Ale nie mozna zwariowac i trzeba jesc z umiarem to na co sie ma ochote

    • 9 2

    • jelita są bardzo ważne, jak siadają jelita, siada całe zdrowie

      • 2 0

    • Ale bąki same w sobie nie są złe!! Nawet jest powiedzenie ludowe "żeby nie ten dech, to by człowiek zdechł"! Ale bąki są u nas tematem tabu! Z różnych czynności fizjologicznych, akurat najbardziej one! Jedzenie nigdy nie było tematem tabu, seks przestaje, wydalanie też nie jest aż takim tabu, a bąki są. Mi się to nie podoba, i zakładam Ruch Wyzwolenia Bąków. Jak chcecie to możecie w komentarzach dołączyć :D :D

      • 11 2

    • bąki mogą świadczyć o tym że

      bakterie w jelicie zajmują niewłaściwy obszar (np. te z jelita grubego przedostały się do cienkiego). wtedy jest SIBO - objawem którego są bąki. Może też być to (zwłaszcza wzdecia) reakcja alergiczna na konkretne pokarmy. Tutaj sprawa jest bardzo indywidualna, trzeba uważnie rozpoznać co wywołuje takie reakcje luz zbadać to. Ignorowanie dłuższy czas tego typu sygnałów prowadzi zazwyczaj do choroby przewlekłej (hashimoto, reumatyzm, łuszczyca itp).

      • 2 1

  • Nie dieta tylko lans na dietę ryje beret. (1)

    Zobaczcie jak przygłupie są te wszystkie osiedlowe sr-Insta "gwiazdy" co muszą pić nawet fotogeniczna kawę aby się chwalić tym na mediach społecznościowych...

    • 33 5

    • Odpowiednia dieta to podstawa naszego zdrowia. Ale też nie dajmy się zwariować.

      • 3 0

  • Na mnie bardzo wpływa dieta. (2)

    Jak nie zjem dobrego kotleta to nie mam humoru.

    • 33 8

    • Przypieczony kotlet i piwo. I jest dobrze.

      • 2 3

    • I dobrze dobry kotlet nie jest zly

      • 10 2

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Ratuję, bo kocham i potrzebuję

warsztaty, spotkanie

Biologia totalna | wykład wprowadzający 10 maja (piątek), godz. 20:30-22:30

70 zł
warsztaty, spotkanie

II Ogólnopolska Konferencja Naukowa Prawa Medycznego: Nowoczesne technologie a prawo medyczne

konferencja

Najczęściej czytane