• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Inteligentna opaska będzie ratować życie

Wioleta Stolarska
13 września 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Nowa opaska jest bardzo intuicyjnym urządzeniem, które trzeba nosić na ręku - mierzy puls, ma lokalizator i czujnik upadku. Nowa opaska jest bardzo intuicyjnym urządzeniem, które trzeba nosić na ręku - mierzy puls, ma lokalizator i czujnik upadku.

Już 180 osób będzie mogło skorzystać ze specjalnych inteligentnych opasek z programu Teleopieki Domowej w Gdańsku. Urządzenia mierzą puls, mają czujnik upadku czy lokalizator. Opaski mają wspierać osoby, u których istnieje duże ryzyko wystąpienia nagłej sytuacji zagrażającej życiu lub zdrowiu, niezależnie od wieku czy choroby. Dzięki nim w kryzysowej sytuacji pomoc zostanie natychmiast wezwana.



Czy opaska dla osoby starszej czy chorej jest dobrym rozwiązaniem?

- Rozpoczynamy kolejny etap pilotażu bezpłatnego programu Teleopieki Domowej. Do tej pory korzystało z niego 80 osób, teraz rozszerzymy wsparcie na kolejne 100 osób. Użytkownicy będą mieli do dyspozycji nowe urządzenia - mówi Dobrawa Morzyńska, specjalista ds. projektów w Fundacji Gdańskiej.
Jak wyjaśnia, nowa opaska jest bardzo intuicyjnym urządzeniem, które trzeba nosić na ręku - mierzy puls, ma lokalizator i czujnik upadku. Opaska ma trzy przyciski: czerwony, pomarańczowy i zielony. Jak działa?

- W sytuacji kryzysowej, kiedy właściciel opaski potrzebuje pomocy, czerwony przycisk służy do połączenia się z całodobowym systemem ratownictwa. Wówczas ratownik medyczny będzie mógł wysłać do takiej osoby karetkę. Ratownicy będą mieli też telefony do najbliższych osób zgłaszającego, dzięki temu będą mogli poinformować ich, że coś się stało - dodaje Morzyńska.
Wodoodporna opaska wyposażona jest też w czujnik upadku i pulsometr - dzięki niemu, kiedy osoba straci przytomność czy upadnie, opaska wysyła sygnał do ratownika medycznego. Ratownik może zadzwonić i skontaktować się z osobą wymagającą pomocy - jeżeli ta nie odbiera telefonu, od razu wezwać karetkę.

Lokalizator pomaga uratować życie



- Ważną nowością jest też lokalizator. W przypadku osób, które mają problemy z utratą pamięci, np. cierpiące na alzheimera, jest to bardzo ważna funkcja. Dzięki opasce udało się odnaleźć starszego pana, który wyszedł z mieszkania. Jego bliscy po kilkunastu minutach zauważyli nieobecność seniora, ale - jak się okazało - zdążył on już wsiąść do autobusu. Dzięki lokalizatorowi po niespełna godzinie odnaleziono go na jednym z przystanków autobusowych, płakał, nie wiedział, gdzie jest i jak się tam znalazł - opowiada Morzyńska.
Jak podkreśla, z przyszłymi właścicielami opasek przed przystąpieniem do programu przeprowadzany jest specjalny wywiad.

- Osoba, która chce korzystać z programu, zobowiązuje się do przekazania danych medycznych - dotyczących chorób, alergii na leki i innych istotnych dla ratowników medycznych informacji. Zgadza się również na przekazanie numerów kontaktowych do osób, które w sytuacji kryzysowej należy poinformować. Godzi się też na udostępnianie swojej lokalizacji - w sytuacjach, kiedy właścicielowi opaski coś się stało, a nie ma z nim kontaktu, te dane mogą okazać się kluczowe - wyjaśnia.
Pojawiły się obawy o bezpieczeństwo zbieranych danych. Dobrawa Morzyńska zapewnia jednak, że wszystkie informacje są przekazywane tylko operatorowi systemu, który czuwa nad ich bezpieczeństwem.

  • Z przyszłymi właścicielami opasek przed przystąpieniem do programu przeprowadzany jest specjalny wywiad.
  • Z przyszłymi właścicielami opasek przed przystąpieniem do programu przeprowadzany jest specjalny wywiad.
  • Opaska przeznaczona jest nie tylko dla osób starszych, choć głównie to oni korzystają z jej pomocy, ale również dla osób, które zmagają się z przewlekłymi chorobami, a większość czasu spędzają samotnie.

Całodobowa opieka dla chorych i seniorów



Opaska przeznaczona jest nie tylko dla osób starszych, choć głównie to oni korzystają z jej pomocy, ale również dla osób, które zmagają się z przewlekłymi chorobami, a większość czasu spędzają samotnie.

- Wiek nie ma tu aż tak znaczącej roli, opaska służy do pomocy i ratowania życia osobom, które są narażone na nagłe sytuacje zagrażające życiu i zdrowiu. Może to być senior, ale też osoba młodsza, która jest niesamodzielna lub choruje na przewlekłą chorobę. Rekrutacja do programu odbywa się na podstawie stanu, w jakim jest dana osoba - wyjaśnia Dobrawa Morzyńska.

Asystent mieszkańca



To, co wyróżnia gdański projekt, to dodatkowa funkcja, jaką jest pomarańczowy przycisk - za jego pośrednictwem właściciel opaski może połączyć się w wyznaczonych godzinach (10-17) z koordynatorem z domu sąsiedzkiego.

- Chodzi w tym przypadku o pomoc niewymagającą interwencji medycznej, tylko wsparcie doraźne od wolontariusza, np. jeżeli ktoś zachoruje, ale nie wymaga wezwania karetki, albo jest przeziębiony i nie może zrobić zakupów - mówi Morzyńska.
Zielony przycisk natomiast służy do odbierania i odrzucania połączeń.

Pięć kolejnych dzielnic



Drugi etap pilotażu bezpłatnego programu Teleopieki Domowej poszerzył się również o pięć kolejnych dzielnic. Teraz obejmie osiem: Przeróbka, Siedlce, Przymorze Wielkie, Chełm, Orunia - Św. Wojciech - Lipce, Nowy Port, w Śródmieściu - Dolne Miasto i Biskupia Górka i wyznaczone w nich domy sąsiedzkie. Pilotaż potrwa do końca grudnia 2019 roku.

Lista domów sąsiedzkich współpracujących w ramach Teleopieki Domowej: Przeróbka - Fundacja Obudź Nadzieję, ul. Siennicka 4/2, Siedlce - Stowarzyszenie dla Siedlec, Przymorze Wielkie - PSONI, ul. Jagiellońska 11, Chełm (Stary Chełm) - ISE Fundacja Nova, Orunia - Św. Wojciech - Lipce - Gdańska Fundacja Innowacji Społecznej, ul. Gościnna 14, Nowy Port - Stowarzyszenie Nowy Port Sztuki, ul. Wyzwolenia 49, Śródmieście (Dolne Miasto) - Inkubator Sąsiedzkiej Energii, ul. Reduta Wyskok 2, Śródmieście (Biskupia Górka) - Stowarzyszenie Waga, ul. Biskupia 4. Od początku września odbywają się spotkania informacyjne w gdańskich dzielnicach dotyczące szczegółów projektu.

Miejsca

Opinie (32)

  • teleopieka za darmo

    Ja mam przycisk wezwania pomocy w przypadku np. zawału serca, jak nie będę w stanie zadzwonić do pogotowia i telefonicznie wezwać pomoc. Dzięki temu, że mam ten przycisk wiem, że w razie czego pomoc szybko przybędzie. Opłacam parę złotych składki członkowskiej w Krajowej Sieci Alarmowej Sztabu Ratownictwa i czuję się o wiele pewniej, a przy okazji przez całą dobę pilnują czy ktoś nie włamał mi się do mieszkania albo czy nie ulatnia się gaz lub powstał pożar. Taka sama opcja jest w przypadku napadu.

    Wiem, że rencistom i emerytom, których nie stać na zakup centralki alarmowej dają ją za darmo. Mają też opcję, że jak ktoś dostanie zawału serca to jednym przyciśnięciem w noszonym przy sobie breloczku lub telefonie mogą wezwać Pogotowie Ratunkowe. To samo dotyczy napadu. Załatwiłam u nich taki zestaw do wzywania pogotowia swojej 75-letniej sąsiadce. Dostała go od nich bezpłatnie bo z mizernej renty nie była w stanie kupić sprzętu. Na składki ją akurat stać, więc nie prosiła o zwolnienie, tym bardziej, że z tych składek oni kupują zestawy alarmowe dla kolejnych rencistów. Uważam, że na prawdę robią olbrzymią, pożyteczną robotę. Moim zdaniem to wielka sprawa. Sama jak się o nich dowiedziałam to najpierw nie wierzyłam, a potem byłam bardzo pozytywnie zaskoczona.

    Myślę, że wielu ludzi nie wie, że taka sieć działa i dlatego co jakiś czas dochodzi do takich strasznych nieszczęść. Wielu ludzi mogłoby żyć. Pytałam ich dlaczego się nie reklamują. Odpowiedzieli, że są organizacją całkowicie non profit i nie mają pieniędzy na opłacanie reklam, a te co mają przeznaczają na zakup sprzętu dla rencistów, żeby jak największej liczbie rencistów pomóc.

    Media chętnie pokazują, piszą i mówią o ludzkich tragediach, ale ani słowem nie wspominają o tym, że dzięki działaniom społecznego Sztabu Ratownictwa SKSR ci ludzie mogliby żyć dalej. Uważam, że warto o tym mówić.

    • 1 0

  • przyjdzie "opiekunka" z Mopsu i do sprytnych kieszeni w spódnicy powrzuca sobie fanty...

    • 0 2

  • (2)

    a jak się ratownicy się dostaną do mieszkania? będą mieli klucze?

    • 16 1

    • (1)

      tak oczkowy gięty 8/13

      • 2 0

      • gerdy takim nie otworzy

        • 0 0

  • ja... ja... ja...

    ale nowina !! odstajemy !!
    w toruniu mają to już ..... bardzo długo !!!!!!!!!!!

    • 0 1

  • Naciągacze

    Nie ma w Polsce takiego systemu zintegrowanego z panstwowym ratownictwem medycznym, firmy naciągają tylko ludzi,na początek darmowe a potem abonament, jest coś takiego na Kaszubach a odbiera sygnał cięciu bez wykształcenia medycznego i dzwoni na pogotowie, oni jadą do nie wiadomo czego, nikt nie otwiera, straż pożarna przyjeżdża i wywala drzwi, wtedy okazuje się że nie ma nikogo albo starsza Pani spala a urządzenie nacisnęła przez przypadek, w tym czasie ktoś gdzie indziej umiera bo nie było na niego karetki!

    • 0 2

  • sierra (6)

    Dobry pomysł tylko pod warunkiem ,że cały system wraz z urządzeniem będzie darmowy.

    W innym przypadku to kolejne oszustwo mające na celu okraść seniorów z pieniędzy.

    • 25 10

    • dlaczego? mój dziadek ma 90 lat (5)

      mieszka sam, jest sprawny, ale gdyby taka opaska weszła po prostu na rynek chętnie bym mu ją kupiła. nie widzę tu żadnego "oszustwa", tylko przemyślany system odpowiadający na konkretną potrzebę

      • 13 1

      • Smatwatch od firmy sadowniczej

        Ma wszystkie te funkcje:)

        • 1 0

      • jest do kupienia

        Można ją kupić oraz ... abonament na powiadomienia.
        Nie udawaj głupiej, że nie wiesz...

        • 0 3

      • kup zwyklego smartwatcha i zawsze bedzie pod reka
        mam taki dla dziecka
        aczkolwek watpie w superlokalizowanie

        • 0 0

      • sierra

        Gratuluje mu wieku i oby żył jeszcze długo , ciesząc się życiem i rodziną.

        Niestety nikt nie patrzy ,czy emerytura starcza na utrzymanie i opłacenie mieszkania, wyżywienie , leki i ogólne wydatki na utrzymanie się , chcą tylko sprzedać swój produkt.
        Tak to wszystko jest robione , więc każdy system dla seniorów powinien być opłacany i utrzymywany z ZUS-u , na którego wszyscy strasznie dużo płacimy. A nie na to gdzie te pieniądze idą. Tam gdziekażdy to wie.

        • 3 2

      • zdefiniuj 'sprawny'

        Mój dziadek ma 91 lat, za pół roku kończy 92.
        Korzysta ze smartfona, ogląda na nim youtube i wyszukuje trudne hasła do krzyżówek - jedyne z czym ma problem to paradoksalnie smsy ;)

        • 6 0

  • I Już współczuję Pogotowiu ilości wezwań. (1)

    Połączenie SOS z przychodnią ratunkową ;-) , wow ;-)

    • 3 3

    • Nieprawda. zamówiłam dla mamy i jestem bardziej spokojna o jej bezpieczeństwo. nie wydzwania so pigotowia ale czuje się zaopiekowana

      • 0 0

  • A ile to kosztuje? (2)

    • 12 1

    • 99 pln miesięcznie opieka indywidualna zamówiana dla mamy w firmie Comarch

      • 0 1

    • Dla seniorów powinno być gratis.

      Za drogo.

      • 0 1

  • A już niebawem będą czipy bądź chipy jak kto woli dla naszego bezpieczeństwa oczywiście.

    • 2 0

  • Co pomoze

    Chory pomysl

    • 2 3

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Prowadzenie cukrzycy u kobiet z cukrzycą ciążową lub cukrzycą typu I

badania

Warsztat muzykoterapeutyczny Opowieści wewnętrznego dziecka

100 zł
warsztaty, spotkanie

Galeria Przymorze zachęca do oddawania krwi

imprezy i akcje charytatywne

Najczęściej czytane