• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Implant, który leczy, a później znika z organizmu

5 lipca 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Prof. Justyna Kucińska-Lipka z zespołem badawczym. Prof. Justyna Kucińska-Lipka z zespołem badawczym.

Biodegradowalny implant, który najpierw wspomaga leczenie, a później znika z organizmu. Zespół naukowców z Wydziału Chemicznego Politechniki Gdańskiej opracowuje specjalny, wielowarstwowy opatrunek, który nie tylko osłania ranę, ale uwalnia również substancje lecznicze, przyspieszając gojenie. Dzięki specjalnie zaprojektowanym właściwościom polimerów implant pozwala na regenerację skóry po poparzeniu, a następnie znika.



Terapia, podczas której nie łykamy tabletek i nie obciążamy naszej wątroby, a lek trafia bezpośrednio tam, gdzie jego działanie jest potrzebne, to szansa na znacznie skuteczniejszą i bezpieczniejszą kurację dla pacjenta. W wielu wypadkach rozwiązaniem mogą być polimery - syntetyczne bądź naturalne, biodegradowalne czy też biostabilne materiały o szerokim spektrum właściwości.

Polimery mogą być stosowane w wielu dziedzinach medycyny: chirurgii, kardiologii, laryngologii czy stomatologii. Jednak w zależności od zastosowania mogą mieć one zupełnie inne właściwości.

Pomorscy naukowcy wśród najlepszych na świecie



Implanty bezpieczne dla organizmu



Dr hab. inż. Justyna Kucińska-Lipka, prof. uczelni z Wydziału Chemicznego wraz ze swoim zespołem prowadzi badania nad projektowaniem nowych biomateriałów, które są bezpieczne dla organizmów. Materiały te są w wielu wypadkach biodegradowalne i zdolne w określonym czasie uwalniać substancje aktywne wspomagające leczenie precyzyjnie w miejscu ich wszczepienia.

- Projektujemy, modelujemy i badamy polimery o bardzo różnych właściwościach, które są dostosowane do różnych potrzeb - tłumaczy badaczka. - Np. implant ubytku kostnego musi być materiałem biodegradowalnym, rozkładać się w organizmie w określonym czasie, wprost proporcjonalnie do wypełniania się ubytku kostnego. Zupełnie inne właściwości musi posiadać implant biodra, który nie może ulec degradacji - jest on stworzony z materiału biostabilnego. Przy obu implantach chcemy jednak wspomóc proces leczenia nie tylko mechanicznym wszczepieniem, ale również dodatkową substancją leczniczą, np. hydroksyapatytem. W przypadku implantu ubytku kostnego lek może wydzielać się przy okazji procesu rozpuszczania. Z kolei dla implantu stałego można zastosować leczniczą powłokę hydrożelową.

Gdański naukowiec zdradza, jak niesporczak przeżył splątanie kwantowe



Od projektu implantu do druku 3D



Dobierając odpowiednie substraty oraz stosunki molowe między nimi, naukowcy uzyskują materiały o różnym czasie degradacji i bardzo szerokim wachlarzu właściwości fizykochemicznych i mechanicznych.

Stosują do tego modelowanie komputerowe, ułatwiające zaprojektowanie materiału o konkretnych cechach, z którego następnie na drukarce 3D powstają prototypy implantów czy rusztowań tkankowych. Druk tego, co zostało zaprojektowane przez algorytm, pozwala na weryfikację zgodności właściwości teoretycznych z faktycznymi.

- Na właściwości naszego produktu wpływa nie tylko materiał, z którego jest wykonany, ale również dobór metody druku 3D - wyjaśnia dr hab. inż. Kucińska-Lipka. - Mamy kilka rodzajów technologii druku 3D: z filamentu, granulatu bądź żywicy poliaktydowej z wykorzystaniem światła UV. Ten sam materiał, poddany innej obróbce technologicznej, może znacząco zmienić swoje właściwości. Mamy już potwierdzone badania, że w druku z zastosowaniem filamentu na szybkość degradacji implantu ma wpływ gęstość wypełnienia. Jeśli zastosujemy wypełnienie powyżej 58 proc., będzie to czas degradacji odpowiedni przy zrastaniu kości. Wypełnienie ok. 48 proc. stosujemy w tworzeniu poliuretanowych opatrunków do trudno gojących się ran. W przypadku rusztowań stosowanych w regeneracji tkanek miękkich wypełnienie powinno być na poziomie 25 proc.
Dr hab. inż. Justyna Kucińska-Lipka, prof. uczelni z Wydziału Chemicznego, wraz ze swoim zespołem prowadzi badania nad projektowaniem nowych biomateriałów. Dr hab. inż. Justyna Kucińska-Lipka, prof. uczelni z Wydziału Chemicznego, wraz ze swoim zespołem prowadzi badania nad projektowaniem nowych biomateriałów.

Implanty lecznicze - nad czym pracują naukowcy?



Zespół badawczy pod kierownictwem dr hab. inż. Justyny Kucińskiej-Lipki współpracuje z naukowcami Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego m.in. przy tworzeniu wielowarstwowych hybrydowych opatrunków do głębokich uszkodzeń skórnych czy baloników do wspomagania lewej komory serca, powlekanych heparyną. Projekty te są realizowane w ramach pracy doktorskiej Pawła Szarleja przy wsparciu dr Mileny Deptuły z Zakładu Embriologii Katedry Anatomii GUMED i współfinansowane z projektu Inkubator Innowacyjności MEiN.

Trwają również prace nad implantem nosowym używanym po zabiegu korekcji krzywej przegrody nosowej, jak również implantem umieszczanym w zatoce nosowej po operacji zatok, który w ciągu 30 dni będzie wydzielał odpowiednią dawkę leków sterydowych i innych substancji leczniczych, a później ulegnie biodegradacji. Dzięki takiemu rozwiązaniu pacjent uniknie codziennej zmiany opatrunków, która jest niezwykle bolesna i wydłuża proces gojenia wrażliwych tkanek wewnątrz nosa. Projekt ten jest realizowany w ramach pracy doktorskiej Przemysława Gnatowskiego. Konsultantem ze strony GUMed-u jest prof. Andrzej Skorek z Kliniki Otolarynogologii.

- Prowadzimy jednocześnie badania we współpracy z Wydziałem Farmacji GUMed dotyczące biodruku. Pracujemy nad tworzeniem odpowiednich podkładów hydrożelowych do wysiewania komórek. Badania te są podstawą prac w ramach doktoratu Edyty Piłat. Badania prowadzone są w laboratoriach GUMed-u pod kierownictwem prof. Michała Pikuły z Pracowni Inżynierii Tkankowej i Medycyny Regeneracyjnej. Biodruki hydrożelowe to przyszłość druku 3D w medycynie regeneracyjnej. Już dzisiaj można drukować fragmenty tkanek miękkich czy chrzęstnych, które wszczepione do organizmu ludzkiego podejmują funkcję taką jak naturalne tkanki - mówi dr hab. inż. Justyna Kucińska-Lipka.

Gdańscy naukowcy pracują nad lekiem na COVID-19



Badania nad nowymi materiałami prowadzone są w ramach kilku projektów m.in.: "Inicjatywa Doskonałości - Uczelnia Badawcza": Radium i Palladium, w których biorą udział dyplomantki: Karolina Gwizdała, Zuzanna Cemka i Aleksandra Myślak.

Badania nam implantami leczniczymi wynikają z zapotrzebowania lekarzy



Wszystkie badania prowadzone są w wyniku konkretnych zapotrzebowań ze strony lekarzy. Projekty są zaplanowane z myślą o wdrożeniu i wykorzystaniu w leczeniu pacjentów. W badaniach materiałowych, patentowych oraz wdrożeniowych zespół jest wspierany przez dr inż. Macieja Sienkiewicza, który jest członkiem Komisji ds. innowacji PG.

- Badania nad materiałami biodegradowalnymi wciąż się poszerzają i otwierają nowe możliwości. Przynoszą też niezwykłą satysfakcję, kiedy odkrywamy właściwości danego materiału, który potem może zostać użyty w medycynie, kosmetologii czy innej branży i po prostu służyć ludziom - podkreśla dr hab. inż. Justyna Kucińska-Lipka.

Miejsca

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (28)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Depresja poporodowa. Rozmowa z psycholożką Martą Zawadzką-Zboś

spotkanie, konsultacje

Z psychodietetyczką przy herbacie

spotkanie

II Ogólnopolska Konferencja Naukowa Prawa Medycznego: Nowoczesne technologie a prawo medyczne

konferencja

Najczęściej czytane