• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ile wydają szpitale na leczenie nieubezpieczonych cudzoziemców?

Ewa Palińska
10 października 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Leczenie nieubezpieczonych cudzoziemców kosztuje trójmiejskie szpitale kilkaset tysięcy złotych rocznie. Zdecydowanej większości tej kwoty nie udaje się odzyskać. Leczenie nieubezpieczonych cudzoziemców kosztuje trójmiejskie szpitale kilkaset tysięcy złotych rocznie. Zdecydowanej większości tej kwoty nie udaje się odzyskać.

Leczenie pacjenta kosztuje od kilkuset do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Za ubezpieczonych płaci NFZ, za nieubezpieczonych - oni sami. Ale tacy pacjenci - bardzo często - w ogóle nie płacą. Wśród nich jest wielu obcokrajowców. - Nigdy nie odmówimy ratowania życia, ale na kilkusettysięczne straty w skali roku nas nie stać - mówi Jakub Kraszewski, dyrektor naczelny Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego.



Czy posiadasz ubezpieczenie zdrowotne?

Ile rachunków rocznie wystawiają szpitale za leczenie nieubezpieczonych obcokrajowców? Tego nie wiadomo, ponieważ nikt nie zbiera takich informacji. Szpitale zobowiązane ustawą o działalności leczniczej nie mogą jednak uchylać się od obowiązku udzielania pomocy pacjentom, których zdrowie bądź życie jest zagrożone. Leczą, generując koszty, które najprawdopodobniej nigdy nie zostaną uregulowane.

Obywatele Unii Europejskiej kontra reszta świata

Największy problem dla szpitali stanowi leczenie obywateli krajów spoza Unii Europejskiej bądź Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu. Bo obywatele Unii mają prawo do korzystania z opieki medycznej w ramach ubezpieczenia na takich samych warunkach, jak ubezpieczeni obywatele RP.

Obywatele państw trzecich przebywający na terytorium Polski powinni okazać świadczeniodawcy dokument potwierdzający posiadanie ubezpieczenia zdrowotnego lub podróżnego ubezpieczenia medycznego (polisę komercyjnego ubezpieczenia zdrowotnego) o minimalnej kwocie ubezpieczenia w wysokości 30 tys. euro. Jeśli tego nie zrobią, zobowiązani są do pokrycia kosztów leczenia z własnych środków.

Dla szpitali to najczęściej pieniądze stracone, ponieważ na pokrycie kosztów leczenia decydują się nieliczni pacjenci.

- Mamy obowiązek ratować ludzkie życie i to robimy, ale na kilkusettysięczne straty w skali roku po prostu nas nie stać - mówi Jakub Kraszewski, dyrektor naczelny Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego.
Skąd w Polsce tylu nieubezpieczonych obcokrajowców?

Panuje przekonanie, że tak duża liczba nieubezpieczonych obcokrajowców to efekt podejmowania przez nich pracy "na czarno".

- Zdarza się, że osoby przyjeżdżające do Polski posiadają ubezpieczenie turystyczne, jednak po przekroczeniu naszych granic słuch po nich ginie. Odnajdują się dopiero po kilku latach, kiedy np. przydarzy im się wypadek podczas pracy i ambulans zawiezie je na SOR. Ubezpieczenie turystyczne jednak już wówczas nie obowiązuje - mówi Kraszewski.
Takie przypadki nie są jednak, wbrew panującej opinii, normą. Nad kontrolą zatrudnienia czuwa bowiem Państwowa Inspekcja Pracy. W ramach projektu "Kontrola legalności zatrudnienia, innej pracy zarobkowej oraz wykonywania pracy przez cudzoziemców" w 2017 r. podjęto 340 kontroli u 313 przedsiębiorców (dane na dzień 4 października).

- W 2016 r. na terenie województwa pomorskiego inspektorzy pracy przeprowadzili 324 kontrole we wskazanym temacie, w trakcie których kontrolą objęto 3607 cudzoziemców, w tym 3512 nieposiadających obywatelstwa państwa członkowskiego UE/EOG lub Szwajcarii. W ubiegłym roku ujawniono 1402 przypadki nielegalnie zatrudnionych cudzoziemców - z 7 krajów. Najliczniejszą grupę, tj. 1343 cudzoziemców nielegalnie wykonujących pracę na terenie województwa pomorskiego stanowili obywatele Ukrainy. Najczęściej spotykanym uchybieniem przy kontroli legalności było nieprzestrzeganie przepisów dotyczących technicznego bezpieczeństwa pracy (np. brak badań lekarskich czy szkoleń BHP) - wykazano go w 79 kontrolach w stosunku do 277 cudzoziemców - mówi Krzysztof Lisowski, zastępca okręgowego inspektora pracy w Gdańsku.
Nieubezpieczeni cudzoziemcy najczęściej mają świadomość tego, że ich leczenie będzie drogie, dlatego zgłaszają się do lekarzy po pomoc dopiero w ostateczności. Częstą przyczyną hospitalizacji są wypadki przy pracy. Nieubezpieczeni cudzoziemcy najczęściej mają świadomość tego, że ich leczenie będzie drogie, dlatego zgłaszają się do lekarzy po pomoc dopiero w ostateczności. Częstą przyczyną hospitalizacji są wypadki przy pracy.
Legalna praca nie gwarantuje ubezpieczenia

Inspektor pracy w trakcie kontroli bada zagadnienia z zakresu legalności pobytu i zatrudnienia cudzoziemców. W zakresie ubezpieczeń społecznych sprawdza natomiast zgłoszenie do ubezpieczenia społecznego i odprowadzania składek na Fundusz Pracy, w przypadku powstania takiego obowiązku.

- W odniesieniu do składek na ubezpieczenie zdrowotne wyjaśniam, iż z aktualnie obowiązujących przepisów prawa wynika, że wszystkie osoby fizyczne bez względu na miejsce zamieszkania czy obywatelstwo podlegają polskim ubezpieczeniom społecznym, o ile wykonują pracę na obszarze Polski i na rzecz polskiego podmiotu. Dlatego rozstrzygając obowiązek ubezpieczeń społecznych cudzoziemców, należy ustalić: czy doszło do zawarcia umowy z polskim podmiotem (umowa o pracę, umowa zlecenie, kontrakt menedżerski) oraz czy praca w ramach wykonywanej umowy jest faktycznie wykonywana na obszarze Polski. Jeśli tak, to cudzoziemiec będzie podlegał ubezpieczeniom społecznym oraz zdrowotnym w Polsce - wyjaśnia Lisowski.
Oznacza to, że tak jak w przypadku polskich pracowników, cudzoziemcy mają zapewnione ubezpieczenie wyłącznie wówczas, jeśli zawarli umowę o pracę, umowę zlecenie bądź kontrakt menedżerski.

Wielu z nich pracuje jednak na nieoskładkowaną umowę o dzieło, która darmowego leczenia im nie zapewnia.

- W naszej firmie zatrudniamy obcokrajowców legalnie, na umowę o dzieło - zdradza pracownik jednej z trójmiejskich firm budowlanych, który poprosił o anonimowość. - Ubezpieczenie zdrowotne w takiej sytuacji leży nie po stronie pracodawcy, a pracownika. Ci jednak najczęściej składek nie płacą, ponieważ jest to dla nich zbyt duży koszt. To ich świadomy wybór, choć zdaję sobie sprawę, że po części podyktowany okolicznościami - ocenia.
Ile na leczenie obcokrajowców wydają trójmiejskie szpitale?

Nieubezpieczeni cudzoziemcy najczęściej mają świadomość tego, że ich leczenie będzie drogie, dlatego zgłaszają się do lekarzy po pomoc dopiero w ostateczności.

- Człowiek, który wykręca sobie palec czy łamie rękę nie trafia w ogóle do opieki medycznej, tylko stara się zaczekać z wizytą u lekarza do powrotu do swojego kraju. Do nas trafi ten, kto np. ulega poważnemu wypadkowi - mówi Jakub Kraszewski z UCK.
- Nieubezpieczeni obcokrajowcy zgłaszają się do nas w wyniku wypadku lub poważnych problemów zdrowotnych. Bardzo często nie są to obywatele UE (ci, jak trafiają do naszych szpitali, to posiadają z reguły EKUZ, na podstawie którego możemy rozliczyć się z NFZ), którzy przyjeżdżają do Polski w celach zarobkowych - mówi Katarzyna Brożek, rzecznik szpitali Copernicus.
Cena hospitalizacji jest bardzo różna i zależy od procedury medycznej. Na samym Szpitalnym Oddziale Ratunkowym kwoty wynoszą 460-2500 zł, a pobyt na oddziale jest wyceniany zdecydowanie wyżej. Najwyższa kwota, jaka znalazła się na fakturze wystawionej nieubezpieczonemu obcokrajowcowi za wykonaną procedurę medyczną w Szpitalach Copernicus wyniosła blisko 20 tys. zł. W Uniwersyteckim Centrum Klinicznym najwyższy rachunek opiewał na kwotę 150 tys. zł.
Cena hospitalizacji jest bardzo różna i zależy od procedury medycznej. Na samym Szpitalnym Oddziale Ratunkowym kwoty wynoszą 460-2500 zł, a pobyt na oddziale jest wyceniany zdecydowanie wyżej. Najwyższa kwota, jaka znalazła się na fakturze wystawionej nieubezpieczonemu obcokrajowcowi za wykonaną procedurę medyczną w Szpitalach Copernicus wyniosła blisko 20 tys. zł. W Uniwersyteckim Centrum Klinicznym najwyższy rachunek opiewał na kwotę 150 tys. zł.
Leczenie poważnych urazów generuje niemałe koszty - trójmiejskie szpitale wydają na ten cel po kilkaset tysięcy złotych rocznie. To pieniądze, których raczej nie uda im się odzyskać.

- Średnio rocznie, dla obywateli polskich, suma nierozliczonych płatności, wynikających z braku ubezpieczenia, wynosi od 60 tys. do 100 tys. zł. Za rok 2016, dla przykładu, jest to kwota 61 tys. zł. Dla obywateli zagranicznych kwota nierozliczonych płatności wynosi natomiast około 500 tys. zł rocznie. W tym roku do sierpnia jest to 380 tys. zł, przy czym w wyliczeniu uwzględniono przypadki, w których mamy deklarację pokrycia kosztów leczenia przez zewnętrzne podmioty - informuje Dariusz Szplit z UCK. - Dysproporcja pomiędzy nierozliczonymi kosztami dla obywateli polskich i obcokrajowców wynika z tego, że w przypadku naszych obywateli są to zwykle drobniejsze kwoty wynikające z mniejszych urazów czy zachorowań. Przypadki poważne w większości udaje się w końcu rozliczyć, dla przypadków drobnych (kwota kilkuset złotych na pacjenta) koszty dochodzenia tych należności, przy braku rozwiązania systemowego, byłyby zbyt wysokie. Zwykle takie koszty zapisywane są po 2 latach jako strata - wyjaśnia.
W "Szpitalach Pomorskich sp. z o.o." w okresie od 1.01.2016 do 30.06.2017 udzielono łącznie 620 świadczeń cudzoziemcom. W szpitalu w Wejherowie było to 256 świadczeń (pobyty na oddziałach szpitala, w tym na SOR) - powyższa liczba obejmuje zarówno osoby posiadające obywatelstwo państw członkowskich UE/EFTA, jak również obywateli innych państw. Pobyty te wygenerowały kwotę należności na rzecz szpitala w wysokości 174 145,76 zł. Dotychczas nie zapłacono za 37 pobytów na kwotę 25 580 zł, w tym 26 świadczeń na kwotę 6240 zł dotyczy obywateli Ukrainy (wszystkie dotyczą wizyty na SOR).

- W Szpitalu Morskim w Gdyni było to 338 świadczeń, z czego 106 pacjentów posiadało ubezpieczenie i zostało rozliczonych przez NFZ, w przeważającej części jako pacjenci SOR i Izby Przyjęć w ogólnej kwocie ryczałtu. Pozostałym 232 pacjentom (174 pacjentów z Ukrainy) wystawiono faktury na kwotę 118 080,07 zł (pacjenci z Ukrainy - 72 897,51 zł), z czego do zapłaty pozostaje 101 (84 pacjentów z Ukrainy) faktur na kwotę 33 320,79 zł (29 990,52 zł pacjenci z Ukrainy) - informuje Małgorzata Pisarewicz, rzecznik Szpitali Pomorskich.

W 2017 roku w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym leczyły się (do sierpnia) 763 osoby nieposiadające ubezpieczenia. Tendencja jest rosnąca, dlatego dyrekcja spodziewa się, że liczba takich osób z końcem roku przekroczy tysiąc. Ponad 100 osób z tej grupy to obcokrajowcy, w większości obywatele Ukrainy, Białorusi, Rosji, Mołdawii, państw bałkańskich, aczkolwiek zdarzają się obywatele innych krajów, m.in. państw Ameryki Południowej. W 2017 roku w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym leczyły się (do sierpnia) 763 osoby nieposiadające ubezpieczenia. Tendencja jest rosnąca, dlatego dyrekcja spodziewa się, że liczba takich osób z końcem roku przekroczy tysiąc. Ponad 100 osób z tej grupy to obcokrajowcy, w większości obywatele Ukrainy, Białorusi, Rosji, Mołdawii, państw bałkańskich, aczkolwiek zdarzają się obywatele innych krajów, m.in. państw Ameryki Południowej.
W Specjalistycznym Szpitalu Zakaźnym w Gdańsku udzielono łącznie świadczeń 26 cudzoziemcom spoza UE i EFTA (wyłącznie pacjentom z Ukrainy) na łączną kwotę 291 622,24 zł. Wszystkie faktury opłacono.

Straty zanotowały również Szpitale Copernicus.

- Rok ubiegły i pierwsze półrocze 2017 roku pokazuje, że straty spółki z tytułu niezapłaconych faktur zdecydowanie zwiększyły się - w 2016 r. było to ponad 300 tys. zł, a już w pierwszym półroczu 2017 roku blisko 400 tys. zł - informuje Katarzyna Brożek.
Wśród nieubezpieczonych obcokrajowców, którzy trafiają do trójmiejskich placówek medycznych, są obywatele m. in. Ukrainy, Rosji, Bangladeszu, Litwy, Łotwy, Białorusi, Mołdawii,
Rumunii oraz Norwegii.

Kto za to zapłaci?

Na chwilę obecną brak jest skutecznych narzędzi prawnych, które umożliwiłyby egzekucję długu. W wyjątkowych sytuacjach można liczyć na pomoc instytucji zewnętrznych czy władz samorządowych, jednak na co dzień szpitale pozostawione są same sobie.

- Nie ma niestety żadnych podstaw prawnych i formalnych do tego, by samorządy gminne mogły pokrywać koszty ubezpieczenia i ewentualne koszty leczenia nieubezpieczonych cudzoziemców. Mamy do czynienia w tej sprawie z ewidentną luką prawną, która powinna być zaadresowana do władz administracji rządowej (Ministerstwo Zdrowia, wojewoda, NFZ - red.) oraz samorządu wojewódzkiego (który zarządza szpitalami w woj. pomorskim - red.). Samorządy gminne nie mają kompetencji w tym zakresie - wyjaśnia Piotr Olech, zastępca dyrektora ds. integracji społecznej w Wydziale Rozwoju Społecznego UM Gdańska. - Moim zdaniem rozwiązaniem byłoby znowelizowanie Ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych w art. 54 tak, by uwzględnić możliwość objęcia świadczeniami zdrowotnymi cudzoziemców nieubezpieczonych, tak jak mamy do czynienia z obywatelami polskimi - ocenia.
Zdarzają się sytuacje wyjątkowe, kiedy w finansowanie leczenia włączają się podmioty zewnętrzne. Tak było chociażby w przypadku pochodzącej z Mołdawii Swietłany, która przyjechała do Polski do pracy, a została pobita, wielokrotnie zgwałcona i cudem uratowała się przed śmiercią.

- Przy wsparciu Fundacji Gdańskiej i Centrum Wsparcia Imigrantów i Imigrantek zebraliśmy środki na pokrycie kosztów leczenia (rachunek na prawie 100 tys. zł Fundacja Gdańska pokryła kilka dni temu) oraz płacimy za ubezpieczenie (CWII) i inne koszty rehabilitacji - mówi Olech. - Są to jednak nadzwyczajne sytuacje, które wymagały naszego dodatkowego zaangażowania i wyjścia poza standardowe formy działania miasta, tak by w partnerstwie z innymi podmiotami znaleźć rozwiązanie.
Czytaj więcej: Ćwierć miliona na leczenie Swietłany zebrano w dwa dni

A jakie rozwiązania satysfakcjonowałyby trójmiejskie szpitale?

- Obecnie widzimy trzy rozwiązania: ubezpieczenie, czyli posiadanie przez obcokrajowców karty EKUZ, ubezpieczenie u pracodawcy, czyli druk RMUA oraz aktywne działanie ze strony urzędów konsularnych i ambasad - mówi Katarzyna Brożek ze Szpitali Copernicus.

Miejsca

Opinie (99) 4 zablokowane

  • Ubezpieczenie powinno być zniesione, a szpitale finansowane w 100% z podatków (25)

    wtedy problem zniknie. Każdy ma prawo do bezpłatnego leczenia.

    • 27 71

    • (4)

      Nie ma czegoś takiego, jak bezpłatne leczenie. Im szybciej wszyscy to zrozumieją tym lepiej.

      • 50 7

      • (1)

        "100% z podatków" czyli płacisz w podatkach. Bezpłatne - bez dodatkowych składek, które i tak są de facto kolejnym podatkiem.

        • 18 1

        • No dobrze a co milionem nierobow oni nie pracuja i nie placą podatkow ?

          Dlaczego maja miec darmowe leczenie.. ?

          • 19 0

      • (1)

        Art.68 ustawa 2. Poczytaj a wtedy się wypowiadaj. Nie wiesz nie szczekaj. Jest bezpłatne prawo do opieki lekarskiej.

        • 1 9

        • Bezpłatne w jakim sensie, że idziesz i nikt nie chce od ciebie kasy podczas świadczenia? Przecież pobierają od ciebie pieniądze co miesiąc. A może bezpłatne są leki? albo lekarze pracują za darmo? Słowo bezpłatne użyte jest dla mamienia rozumków takich jak twój. W tym świecie nie ma nic za darmo.

          ART 68: Obywatelom, niezależnie od ich sytuacji materialnej, władze publiczne zapewniają równy dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych. Warunki i zakres udzielania świadczeń określa ustawa. - RÓWNY nie DARMOWY

          • 9 0

    • zniesione to powinny być prawa wyborcze takich osobników jak ty

      • 18 8

    • Zgodziłby się np na podniesienie stawki VAT, kosztem zniesienia składek ZUS. (2)

      Wtedy emerytury, renty, leczenie byłaby finansowana z budżetu centralnego państwa, bez zbędnej biurokracji ZUS i NFZ.
      Wtedy kupujesz, płacisz wszystko w VAT.
      Bez składek ZUS które rujnują przedsiębiorców przy braku dochodu.

      • 18 1

      • a co z VAT-em które przychodnie musiały zapłacić od wystawionych faktur a które to faktury są nieściągalne (1)

        • 2 4

        • przychodnie

          nie płacą vatu. Cała działalność medyczna i okołomedyczna ma stawkę 0%

          • 10 0

    • Tak zfgadzam sie ale tylko obywatele Polski a nie ukraincy czy inni którzy tu podatków nieplacą!

      Nawet jesli pracują legalnie to wszystkie podatki zaplacone w Polsce są im zwracane wiec Polska i Polacy tylko tracą!

      • 16 3

    • A co z osobami które nie płaca podatków? (1)

      • 5 0

      • za Polaków płacą np. samorządy

        albo MOPS, MOPR itp. Poza tym są to z reguły małe kwoty, w dodatku na SORze, gdzie leczenie jest ryczałtowane. Cudzoziemcy najczęściej leczą się na poważniejsze schorzenia, a opieka na oddziałach generuje olbrzymie koszty.

        • 6 0

    • Bezpłatnego ? (11)

      Skąd pomysł, że każdy ma prawo do bezpłatnego leczenia ? Gdzie znalazłeś coś takiego ?!

      • 4 3

      • (10)

        Art 68. Ustawa 2. Z tąd właśnie.

        • 1 4

        • (1)

          Za każdym razem kiedy idę do lekarza powołuje się na zapis w konstytucji i bez żadnego gadania lekarz mnie przyjmuje. Bo mam do tego prawo żeby leczyć się bezpłatnie. To zapewnia mi konstytucja. Tylko ludzie chyba tego nie wiedzą.

          • 2 3

          • a ponieważ nie płacisz..

            tylko "wymagasz", to tak Cię leczą! - do 4litery, rzeczywistość Ci szwankuje

            • 1 1

        • stąd

          • 3 0

        • Poważnie ? (6)

          Art 68.2. Kontytucji RP
          "Obywatelom, niezależnie od ich sytuacji materialnej, władze publiczne zapewniają równy dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych. Warunki i zakres udzielania świadczeń określa ustawa."

          Pokaż mi, która część tego zdania mówi i czymkolwiek bezpłatnym ?
          Potrafisz przyznać się do błędu, czy dalej będziesz "zabraniał szczekać" ?

          • 6 2

          • Fair, że bezpośrednio nie ma tam o tym słowa (1)

            natomiast kluczowe jest określenie „równy dostęp”. Skoro dostęp do państwowej opieki zdrowotnej ma być równy dla każdego to niestety musi być zrównany do dolnej granicy czyli „możliwości” kogoś, kto nie ma żadnych pieniędzy. I nieważne co się wymyśli w ustawie określającej szczegóły to tego fragmentu nie podważysz bo konstytucja jest ważniejszym dokumentem niż ustawa.

            • 1 3

            • Tak gdyby nie ta klauzula na koncu.

              • 2 0

          • (1)

            Debile zawsze będą płacić. Ułomki tak mają. Nic nie pojmują. Niech płacą . Ja nie płacę. Polacy płacą za mnie.

            • 0 3

            • Boją się mordę odezwać to niech płacą. Niezależnie od sytuacji materialnej mam za darmo. A wy płacić będziecie.

              • 0 1

          • (1)

            Poszczekaj jeszcze . Idiota zawsze zostanie idiotą. Ja nie płacę . I nie wmawiaj ludziom swoim głupich tekstów. Jak mowie ze nie płacę gamoniu to nie płacę. Ty płacisz za mnie . Żyć nie umierać.

            • 0 3

            • pasożyt

              • 2 1

    • Przecież tak jest teraz

      I tak wszystkich leczą, nikt na ulicy nie zostaje. Ubezpieczenie to de facto podatek - w dodatku % od pensji i nie masz żadnej umowy ubezpieczenia ani co ona gwarantuje.
      I problem jakoś nie znika - wręcz przeciwnie:
      - podatki nakręcają administracje, zniechęcają do pracy i obniżają konkurencyjność gospodarki
      - "darmowość" powoduje, że popyt jest nieograniczony, więc potrzebna jest reglamentacja, gdy reglamentacja to znów administracja i nadużycia
      - i tak dalej i tak dalej
      Powinno być obowiązkowe ubezpieczenie wzorem OC - kogo nie stać temu MOPS je wykupuje w ramach przetargu. Wtedy np. ludzie chętniej kupowaliby dodatkowe opcje co wspomogłoby cały system no i nie byłoby tej całej biurokracji.

      • 2 0

  • A moim zdaniem trzeba po prostu takim delikwentom pokazać drzwi od przychodni czy szpitala. (6)

    Skoro są dorośli i na własną odpowiedzialność nie mają ubezpieczenia to niech ponoszą konsekwencje swoich decyzji. Ubezpieczenie turystyczne a jak siedzi tu dłużej to normalne zdrowotne tak jak każdy mieszkaniec obciążony tym podatkiem. Dość kopania nas po tyłkach, płacimy niemałe składki, na wizyty u specjalistów często czeka się miesiącami (siedź i czekaj jak potrzebujesz np ortopedy - przecież im szybciej diagnoza tym lepiej) a jeszcze mamy pokrywać koszty ludzi, którzy podjęli ryzyko braku ubezpieczenia bo chcieli zaoszczędzić więcej pieniędzy (szkoda że z naszych składek)
    Dość sentymentów, albo robimy opiekę zdrowotną, która ma się bilansować albo znieśmy parapodatek w postaci składki zdrowotnej skoro jej nieopłacanie nie ma żadnych skutków dla spryciarzy.

    • 67 14

    • i czego lewactwo minusuje?

      przecież wiadomo, że nie chodzi o biednych, przypadkowych cudzoziemców którzy na chwilę znaleźli się w naszym kraju i z pośpiechu lub roztargnienia nie załatwili sobie turystycznego ubezpieczenia. Chodzi o tych mniej lub bardziej legalnych, którzy siedzą tu latami i z pełną premedytacją nie płacą takiego ubezpieczenia podejmując ryzyko że może nic się nie stanie. Ich ryzyko, ich sprawa. Po prostu niech odpowiadają za swoje decyzje.

      • 14 2

    • (1)

      Opieka zdrowotna nigdy nie będzie dochodowa (chyba że chodzi o operacje plastyczne itp), bo korzyścią jest przywrócenie pacjenta do zdrowia, a to nie jest wymierne w złotówkach. Powinno być z budżetu, a nie żadne NFZy.

      • 0 0

      • dochodowa czy nie, z budżetu czy nie

        ważne że teraz ze mnie kroją składkę a cudzoziemiec dostaje leczenie za friko wiec mam gdzieś taki interes

        • 2 0

    • jest jeszcze inne wyjście (2)

      leczyć a potem egzekwować opłatę. Do skutku, włączając drogę sądową i przymus odpracowania długu.

      • 1 1

      • Ale niby jak? (1)

        Imigrant, który pracuje na czarno najczęściej mieszka gdzieś kątem bez załatwiania żadnych formalności. Jak niby chcesz ścigać osobę, która nie wiadomo gdzie przebywa?

        • 2 0

        • nawet jak wiadomo a nie będzie chętny do współpracy to co ? Zamknąć go w więzieniu i płacić za utrzymanie ?

          • 0 0

  • Polaków ścigają za leczenie za granicą, (2)

    a Polacy leczą zagraniczniaków na koszt Polaków. Stać nas.

    • 71 3

    • Powinni wysłać rachunek do ambasady

      A jeśli nie zapłacą za swoich ziomków to niech ministra ziomki nie wpuszczają ich do kraju bez wizy/ubezpieczenia i problem z głowy.
      USA nam nie chcą wiz znieść a my się użeramy z jakimiś Pigmejami.

      • 4 0

    • wystarczy zrobic jak kiedys na granicy za odra..

      -delikwent przy przekraczniu w obojetnie ktora storone ,jezeli mial nie uregulowane jakies oplaty za cokolwiek (mandat za jazde bez biletu np) konczyl pobytem w celi do czasu zaplaty...
      -sciagalnosc 100 % ,skutecznosc 100% wprowadzic to samo u nas i bedzie porzadek ,bo jak ktorys nie zaplaci to i tak na granicy go wylapia...

      • 1 0

  • polska służba zdrowia (3)

    zawsze uważałem, że Polska to jednak bogaty kraj. Nie tylko okazuje się, że stać nas na każde leczenie dla każdego obywatela i to bez dopłat własnych, gdzie w najbogatszych krajach Europy Zachodniej takowe funkcjonują, poza tym za pomocą tych najbardziej kosztochłonnych form leczenia np. leczenie przeziębienia na pogotowiu lub SOR, to jeszcze okazuje się, że jesteśmy dodatkowo nadmiernie gościnni dla przyjezdnych. Dla kontrastu podam przykład mojej matki, która złamała nogę na pustyni w Las Vegas. Lokalny szpital zoperował- cały pobyt trwał około 2 godziny. Zanim ktokolwiek ustalił ubezpieczenie, wystawiono łączny rachunek za usługi na kwotę 55 tyś. dolarów z terminem płatności 2 tygodnie- należność oczywiście można było kredytować. Ustalanie formalności trwało dłużej niż 2 tygodnie i po 2 tygodniach do domu zawitał komornik

    • 36 0

    • (2)

      55 Tysiecy dolarów za złamaną nogę? bajkopisarz

      • 0 7

      • odp.

        Ty chyba sobie nie zdajesz sprawy ile faktycznie kosztuje leczenie i ile sobie liczą lekarze w USA. To nie polski zaścianek, że ludzie wypominają 4000 zł pensji lekarzom

        • 11 0

      • To akurat bardzo prawdopodobne. My naprawde nie znamy cen na zachodzie. Dla przykładu taki sam zabieg kolana- Polska ok 5000 Grecja 40000 zł.

        • 7 0

  • Kiedys była ich garstka i koszty to tylko kropla ale obecnie kilka milionów emigrantów ze wschodu i maja gdzies oplaty. (4)

    Ukraina to dziki kraj niema szans na ściganie ich nawet w Polsce a tym bardziej na Ukrainie.90% z nich niema opłacanego ubezpieczenia bo liczy sie tylko zysk z nich.Emigranci dokładnie wiedzą jak nieudolny jest system w Polsce i ze mogą go wykorzystywać .Do emigrantów leczonych powinno wzywac sie policje która by ustaliła ich miejsce pobytu w Polsce i miejsce pracy.A urzad skarbowy powinien w trybie natychmiastowym zajmować kwoty za leczenie z ich wypłaty od pracodawcy w Polsce. Przypominam ze obcokrajowiec musi zapłacić na miejscu mandat wystawiony przez policje drogową gotówką .Dlatego powinno sie wzywac policje by zaplacili na miejscu gotówką a jak kwota jest wysoka to niech jadą znimi do banku ,jesli niebedą chcieli placic to areszt tak długo az rodzina zaplaci!

    • 50 1

    • (1)

      Tak samo z autami. Sltuczka z Ukraincem? Trzymaj takiego, plicje wzywaj a i tak pewnie kasy za szkody nie zobaczysz.

      • 4 0

      • kasę dostaniesz z funduszu gwarancyjnego a potem oni już niech ściągają. i dlatego tylko policja a nie żadne oświadczenia. Kiedyś puknął mnie szwed napisał oświadczenie zdjęcia dokumentów i szkód wszystko poszło do firmy ubezpieczeniowej istniejącej w polsce bo jego firma współpracowała z naszą i było po bólu ale jakbym miał nieprzyjemność z kimś spoza uni to tylko policja na miejscu

        • 0 0

    • ja bym odsyłała ukraińców z powrotem na Ukrainę niech tam się leczą

      • 6 1

    • koniec z patalogia....

      kto to słyszał żeby na budowie ukraincy pracowali na umowę o dzieło?
      to już jest przegięcie.... na szczęście niebawem wszystkie rodzaje umów zostaną ozusowane i skończy się degrengolada..... a tym co zaczną biadolić, że nic się nie będzie opłacać i ceny pójdą do góry.... nie pójdą, bo już w tej chwili za wiele rzeczy płacimy więcej niż za granicą a zarobki mamy 5x niższe.....

      • 1 0

  • Proponuję wysłać rachunek do rządu kraju z którego taki delikwent pochodzi. (3)

    Wiadomo, że ludzkie życie zawsze trzeba ratować. Ale skoro pacjent się wymigał od płacenia, i pewnie zwiał do swojego kraju, to niech jego ministerstwo zdrowia płaci.

    • 43 0

    • zapomniałes tylko o jednym niechodzi o sam fakt wystawienia rachunku a o mozliwosci jego wyegzekowania

      Mozesz sobie wystawiać komu chcesz a rzad i tak odmówi wypłaty.

      • 8 0

    • Ciekawe czy taka Libia , Syria , Afganistan itp. zapłaci (1)

      • 6 2

      • Chyba tu chodzi raczej o Ukrainę i jej obywateli

        Wątpię, żeby chociaż jeden Afrykanin trafił rocznie.

        • 1 0

  • Dlaczego w RP składka zdrowotna płacona jest w fomie ustalonego procentu od podatku dochodowego? (4)

    Ten kto zarabia mało płaci, ten kto zarabia więcej więcej płaci i dostaje taką samą najczęściej słabą usługę zdrowotną . Składka zdrowotna powinna być kwotowa tj. jedna kwota dla każdego , ponieważ każdego zdrowie jest tak samo ważne .

    • 24 2

    • Ponieważ jeżeli zachorujesz na nowotwór

      Ze swoich wysokich składek, nie będziesz w stanie pokryć swojego leczenia.

      • 0 4

    • Bogatsze kraje wprowadziły różny poziom leczenia dla osób które płacą różne składki zdrowotne. (1)

      I to jest ta droga.

      • 6 3

      • lepiej było w komunie,szybko mozna sie było dostac na oddział szpitalny i lekarze nie mieli

        tak drogich sprzetow i lekow a jakos umieli wyleczyc...a teraz leczą i zdjagnozowac choroby nie umieją...

        • 4 1

    • Nie może być kwotowa, bo wtedy biedni by płacili znacznie więcej niż bogaci. Podczepienie jej pod podatek dochodowy jest dobrym rozwiązaniem, bo proporcjonalnym. Inna sprawa że sam podatek dochodowy jest do bani, znacznie lepszym rozwiązaniem jest VAT.

      • 2 3

  • Polska dla Polaków!!!! (1)

    Różaniec do Granic pokazał, że wiara w znacznej części polskiego Narodu jest bardzo żywa. Media lewackie krajowe i zagraniczne już trąbią o polskim faszyzmie i agresji na imigrantów

    • 18 10

    • tak, Polska dla Polaków, Anglia dla Anglików itd. siedźmy tylko w naszych granicach i się gotujmy we własnym sosie bo media lewackie trąbią jak mówisz.

      • 3 2

  • Ten artykul potwierdza że (1)

    Większość ukraińców pracuje w Polsce na czarno a za ich leczenie, płaci Pan, Pani i tamten Pan też.
    Jedynym wygranym jest janusz biznesu zatrudniający nielegalnie ukraińców.

    • 31 0

    • to trzeba tych Januszów podkablowac do PIPu

      • 6 1

  • Nieubezpieczonych (2)

    obcokrajowców po udzieleniu niezbędnej pomocy
    powinno się odwozić do ich ambasad,konsulatów...itp

    • 21 0

    • Dokladnie. Przymusic ustawowo szpitale do konkretnego schematu postepowania. W Polsce SORy to ostoja dla pracownikow na czarno, cwaniakow i innych nieubezpieczonych. Tam "robia sobie badania" od reki za darmo.. zaden inny europejski nawet bogaty kraj na cos takiego . Po co w ogole sie w pl ubezpieczac skoro wystarczy pojsc na SOR na taka zaspe czy do wojewodzkiego zeby miec wszystko zrobione? Postawa mediow nie sprzyja tez pietnowaniu tego. Tylko czekac az zaczna sie wycieczki turystyczno-lecznicze ukraincow na polsjie SORy.

      • 6 0

    • To Ukraina przy swoich placówkach

      musiałaby pobudować izby chorych ...

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

III Konferencja. Autyzm. Od diagnozy do samodzielności

konferencja

Zespół Jelita Drażliwego | okiem dietetyka

wykład, spotkanie

Prowadzenie cukrzycy u kobiet z cukrzycą ciążową lub cukrzycą typu I

konsultacje

Najczęściej czytane