• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdzie na badanie na COVID-19 w wakacje?

Wioleta Stolarska
6 sierpnia 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Testy PCR są obecnie najpewniejszą metodą wykrywania zakażenia koronawirusem. Testy PCR są obecnie najpewniejszą metodą wykrywania zakażenia koronawirusem.

W ciągu ostatniej doby pomorski sanepid przeprowadził 1764 testy na obecność koronawirusa. Badań wykonuje się coraz więcej, co ważne: rośnie też liczba testów negatywnych. Pacjenci wciąż mają dostęp do specjalistycznej diagnostyki zakażeń w centrach testowych, jak i w prywatnych placówkach. Przypominamy, gdzie można zgłosić się na badanie i co czeka nas w przypadku pozytywnego wyniku.



Czy kiedykolwiek podejrzewałeś(-aś) u siebie koronawirusa, ale nie zgłosiłeś(-aś) się na badania?

Masz gorączkę powyżej 38 stopni Celsjusza, kaszel, zaobserwowałeś u siebie utratę smaku i węchu, uważasz, że mogłeś zarazić się koronawirusem od innej osoby? Zgłoś się na badanie.

W Trójmieście wciąż pracują centra testowe Covid-19 drive-thru i walk-thru. W czasie wakacji godziny ich pracy są jednak ograniczone, dlatego trzeba pamiętać o wcześniejszym umówieniu.

Czytaj też: Druga fala Covid-19 czy trafniejsze testy?

Centrum testowe COVID-19 drive-thru UCK w Gdańsku (obok stadionu Energa Gdańsk) działa od poniedziałku do piątku w godzinach 7-10 oraz w niedzielę w godz. 9-12.

Centrum testowe COVID-19 walk-thru UCK w Gdańsku (przy Uniwersytecie Gdańskim) działa od poniedziałku do piątku w godzinach 11-14 oraz w sobotę w godz. 9-12.

Z kolei centrum testowe COVID-19 drive-thru IMMIT w Gdyni w sierpniu nie przyjmuje pacjentów.

Testy wykonywane są po wcześniejszej rejestracji telefonicznej. Rejestratorzy na podstawie odpowiedzi na zadane pytania kwalifikują pacjenta do bezpłatnego badania. Centrum obsługi telefonicznej w sierpniu działa od poniedziałku do piątku w godzinach 8-14 oraz w weekendy w godz. 9-12.

Jak to działa?



Przed pobraniem próbki umówieni pacjenci identyfikowani są na podstawie dokumentu tożsamości z numerem PESEL. Wymaz pobierany jest standardowo z nosogardzieli i za pośrednictwem kuriera przekazywany do WSSE w Gdańsku. Pacjent wraca do domu, a o wynikach informowany jest telefonicznie przez sanepid.

- Kiedy mamy przypadek pacjenta z pozytywnym wynikiem, kontaktujemy się z nim i nakładamy na niego obowiązek izolacji. Wyjaśniamy też, że powinien skontaktować się z lekarzem, by ten zdecydował, czy pacjent może przebywać w izolacji domowej, czy powinien być hospitalizowany - mówi Anna Obuchowska, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku.
Jeśli osoba zarażona przebywa w domu, pozostali domownicy podlegają kwarantannie.

Co z pracą w czasie zakażenia?



Kiedy pracodawca może dowiedzieć się o wyniku testu na wykrycie koronawirusa? Tylko w sytuacji, gdy taką decyzję w przypadku pracownika wyda główny inspektor sanitarny (GIS). Informacje o stanie zdrowia to bowiem dane objęte szczególną ochroną.

- W przypadku osoby z pozytywnym wynikiem, ustalamy, z kim miała ona kontakt. Tu właściwie wszystko zależy od samego pacjenta, pytamy o powiązania nawet sprzed 10 dni i ważne jest, by nie pomijać żadnych informacji - o spotkaniach, imprezach, wyjazdach. Kontaktujemy się ze wszystkimi osobami, które mogły być narażone na kontakt z osobą zarażoną. Im mamy więcej danych, tym lepiej działamy - zapewnia Anna Obuchowska.
Jak wyjaśnia, osoba zarażona otrzymuje od sanepidu decyzję o izolacji. Według zaleceń Ministerstwa Zdrowia dla pracodawców - zatrudniający ma być informowany o ryzyku zachorowania przez zatrudnionego.

- Sanepid nie informuje pracodawców o przypadkach zakażenia, chyba że na wniosek i wymagałaby tego sytuacja. Jednak sama decyzja o izolacji, którą otrzymuje pacjent i z którą idzie do pracodawcy, by uzyskać zwolnienie z obowiązku pojawiania się w pracy, wskazuje już pracodawcy, jaka jest sytuacja - dodaje.
Również decyzja o kwarantannie jest podstawą dla pracodawcy o zwolnieniu pracownika z obowiązku pojawiania się w miejscu pracy.

- W przypadku osób, które poddane są kwarantannie, nie przeprowadzamy od razu badania na wykrycie koronawirusa, robimy to dopiero po kilku dniach - mówi Obuchowska.

Chcesz zbadać się prywatnie?



Jeśli chcesz zbadać się w kierunku wykrycia koronawirusa, ale nie udało ci się przejść pozytywnie kwalifikacji do badań darmowych, jest możliwość skorzystania z badań płatnych.

W Gdyni prowadzi je Laboratorium medyczne Grupy Diagnostyka - pobranie próbek odbywa się w specjalnym punkcie pobrań typu "Drive&Go-Thru", który znajduje się na terenie parkingu firmy Megadex Expo, przy ul. Tadeusza Wendy 7/9 (obok laboratorium Diagnostyki).

W Gdańsku i Sopocie funkcjonują dwa punkty prowadzone przez Laboratoria Medyczne Invicta. Wystarczy umówić się przez stronę testujemy.org. Cały proces zakupu testu przebiega on-line, więc pacjent pojawia się w punkcie jedynie na pobranie wymazu. Wcześniej na maila otrzymuje potwierdzenie terminu i miejsca pobrania wraz ze szczegółowymi wytycznymi dotyczącymi tego, jak się przygotować.

- W mobilnych centrach testowych, czyli w namiotach, po przyjeździe do punktu pobrań należy poczekać na znak od personelu do wjazdu w oznaczoną liniami strefę. Trzeba przygotować dowód osobisty i przez szybę okazać go pracownikowi punktu pobrań. Następnie należy opuścić szybę - personel pobiera specjalną wymazówką materiał z gardła oraz nosa. Następnie należy poczekać na sygnał od personelu do wyjazdu i opuścić strefę pobierania. W klinikach pacjenci umawiani są poza standardowymi godzinami. Po przyjściu na umówioną godzinę, proszeni są przez personel o poczekanie na zewnątrz do momentu, kiedy wyjdzie poprzedni pacjent. Następnie zapraszani są do środka. Na miejscu personel pobiera materiał analogicznie, jak w namiocie - wyjaśnia Adrian Konstantynowicz, dyrektor ds. marketingu Invicta.
Model punktów pobrań typu drive-thru sprawdza się w wielu krajach objętych epidemią. Dzięki takiemu rozwiązaniu kontakt międzyludzki - między pobierającym a pacjentem - ograniczony jest do niezbędnego minimum. Model punktów pobrań typu drive-thru sprawdza się w wielu krajach objętych epidemią. Dzięki takiemu rozwiązaniu kontakt międzyludzki - między pobierającym a pacjentem - ograniczony jest do niezbędnego minimum.
Odbiór wyników w obu przypadkach wygląda tak samo - przez stronę medipoint.pl - wystarczy do niego kod otrzymany w momencie pobrania oraz data urodzenia. Wynik dostępny jest często przed 24 godzinami, natomiast maksymalnie może to zająć 24h-36h.

- Zgodnie z rekomendacjami, wszystkie wyniki, w tym pozytywne, są raportowane przez Medyczne Laboratoria Diagnostyczne Invicta do sanepidu. W takim wypadku pacjent zostanie objęta kwarantanną i musi się stosować do zaleceń sanepidu. W zależności od stanu zdrowia i wywiadu epidemiologicznego zostaną podjęte dalsze kroki przez sanepid. Wynik pozytywny danego pacjenta jest raportowany do sanepidu przez nasz system automatycznie w momencie zatwierdzania wyniku - dodaje.
Koszt prywatnego badania waha się od 399 do nawet ponad 500 zł. Kliniki oferują też specjalne pakiety badań dla firm.

Miejsca

Opinie (103) 5 zablokowanych

  • Nie rozumiem sensu badań jeżeli nie ma szczepionki. (6)

    Teraz wyjdzie że go nie mam to co za miesiac lub dwa znów sie musze zbadać ? Bez sensu. Zwykłe nabijanie kasy.

    • 45 18

    • (2)

      To chyba nie jesteś dobry z myślenia.
      Dla przykładu wesele 200 osób z czego okazuje się, że po nim jest 100 osób chorych. Prawdopodobnie zarażenie od jednej osoby.
      Teraz te wszystkie 200 osób jest uziemionych wyraz z rodzinami, co może dać jakieś 500 osób nie pracujących.
      I ten jeden test to nabijanie kasy?

      • 10 11

      • Tylko ostatni gamoń da się uwięzić na miesiąc albo dłużej w imię satysfakcji koronaparanoików (1)

        • 14 16

        • dwa tygodnie nie miesiąc

          • 3 0

    • (1)

      Hej Bobex, jak okaże się, że jesteś chory to będziesz siedział na tyłku w chacie i nie będziesz zarażał innych. Czego nie rozumiesz?

      • 16 6

      • Nigdzie nie będę siedział bez wyroku! To bezprawie.

        • 11 10

    • To malusio rozumiesz

      Lepiej sie do tego nie przyznawaj

      • 5 3

  • (2)

    Kto normalny mając objawy poszedłby się zgłosić do polskiej służby zdrowia???
    Nawet będąc chorym bezobjawowo na kwarantannie wszyscy sąsiedzi by się oczywiście dowiedzieli i wykluczenie społeczne w tym katolickim kraju byłoby niemal pewne włącznie z kamieniowaniem :D
    Choroba jak każda inna. Kaszel katar temperatura. Paracetamol, herbata z miodem, czosnek i pod kołdrę :D

    • 55 36

    • (1)

      oglądałem na jednym z kanałów yt wywiad z jedną panią jest jak mówisz ta banda i**otów sama nie wie co robić każą niby choremu człowiekowi jeździć od jednej placówki do drugiej nikogo nie obchodzi czy masz czym dojechac przez bałagan w swoich mądrych rejestrach możesz być na kwarantannie i pół roku

      • 8 1

      • Niemcy mają bardzo trafne powiedzonko na polskie porządki

        • 8 0

  • jak czytam że placówki badające czynne są 2- 3 godz. dziennie (2)

    to zastanawiam się o co chodzi?
    sianie paniki, jednocześnie brak możliwości kontroli

    • 48 3

    • no słabo to wygląda (1)

      i brakuje też bardzo ważnej informacji
      "Testy wykonywane są po wcześniejszej rejestracji telefonicznej..."

      i gdyby w tym miejscu znalazły się odpowiednie dane kontaktowe, wpis Pani Wioli byłby dużo bardziej wartościowy.

      • 3 3

      • Ciekaw jestem, ilu tutejszych koronaświrów przetestowało się i ilu przetestuje się

        • 4 3

  • Badanie niezbyt przyjemne, ale punkty pobrań działają bardzo sprawnie. (12)

    Z porannego badania wyniki jeszcze tego samego dnia. Jak dotychczas trzy bezpośrednie kontakty z zarażonymi, a testy każdorazowo ujemne. Pokładam zaufanie w maseczkach i odkażaniu rąk.

    • 42 13

    • (1)

      Lepiejpokrywaj nadzieję w pozostaniu w domu .

      • 5 1

      • W najciemniejszym zakamarku piwnicy, pod workiem z kartoflami, za regałem z kompotami

        • 13 2

    • (8)

      po co ludzie wykonujecie sobie te durne testy?

      • 11 3

      • Koronaświry które chcą na pół roku trafić na kwarantannę, bo robić im się nie chce.

        • 7 6

      • Ponieważ jesteśmy na nie kierowani po kontakcie z osobą, która ma wynik dodatni. (6)

        Nie jest to nasza fanaberia, a Ty chyba wolisz, żeby lekarz nie roznosił dalej wirusa.

        • 9 7

        • Im szybciej przechorujemy, tym szybciej będzie spokój (4)

          • 6 6

          • Spoko, (3)

            tylko po zachorowaniu wcale nie nabierasz odporności.

            • 11 5

            • To jest infekcja wirusowa. Dokształć się melepeto. (2)

              • 2 2

              • (1)

                No na ospę niby nabiera się odporności a można mieć półpaśca, grypa też wirusowa, więc można sobie co roku chorować. Nie da się chyba w 100 % uodpornić na nic

                • 10 3

              • To po co szczepionki? Ty z tych antyszczepionkowych?

                Są 2 formy nabycia odporności. Zaszczepić się lub przechorować. Nawet jeżeli 2/100 nie nabędzie 100% odporności to przynajmniej 98% populacji jest bezpieczna. Te 2 procent, w jakiś, najprawdopodobniej genetyczny sposób ma zje...any system immunologiczny. Dla dobra gatunku, nie powinni rozmnażać się.

                • 1 7

        • Ja bym to olal serio

          • 1 1

    • czy test był robiony prywatnie czy drive thru ale przez z uck?:)

      • 0 0

  • Serio (6)

    Codziennie podsycanie strachu i niepewności. Wzbudzanie w ludziach lęku... A to co robi tv to dopiero dramat ...

    Jeśli chodzi o służbę zdrowia to jest do reformy ! M.in. po co kolejki na sor? Wystarczyło by ludzi umawiać na konkretne przybliżone godziny , a ktoś czeka 8 h w kolejce ... dramat ... można mnożyć absurdy

    • 43 12

    • (1)

      Przestań oglądać te swoje telewizje wtedy, widać po wpisach, nic dobrego z tego nie wynika.

      • 3 8

      • Strach społeczeństwa, złodziejstwo i bezkarność polityków. Bo "w wyższej konieczności".

        • 8 0

    • ... (3)

      Kolejki na SORze wynikają z konieczności wykonania pogłębionej diagnostyki, wykonania wielu badań i konsultacji specjalistów w celu postawienia diagnozy. Wiąże się to z koniecznością oczekiwania właśnie na SOR. Umówienia na konkretną godzinę nie rozwiązałoby problemu oczekiwania wielu godzin na SOR. Tylko w przychodni wizyta w gabinecie trwa kilka-kilkanaście minut. Na SOR to niemożliwe.

      • 4 2

      • Gdyby były prywatne sory, wyglądało by to inaczej

        • 5 3

      • Wybierz się do np. Do UK. I zobaczysz jak funkcjonują sory

        • 3 2

      • Na SOR-ach ...

        ...zero empatii, fachowości ...są procedury, procedury, procedury ...banda nierobów ...ciekawe, gdyby wprowadzić na SOR-ch system akordowy ...mam przekonanie bliskie pewności, że pacjent z żółtą opaską nie czekałby dłużej niż 15 min.

        • 1 2

  • Nie zgadzam się na żadne badanie na wirusa (4)

    W przedszkolu gdzie moje dziecko chodzi też nikt się nie zgodził - jestem z nich dumny! Po co jakieś kary 30 tys., izolacje, biurokracja? Jest epidemia, więc lepiej być ostrożnym.
    Testy tylko anonimowo - jak na HIV.

    • 28 29

    • (1)

      Ziom, cieszymy się że każdego dnia dzielisz się z nami coraz większą liczbą szczegółów na temat swojego życia w wątkach o covidzie. Ale zdradzę ci sekret: nikogo to nie obchodzi.

      • 8 10

      • On lubi publicznie napisać co mu się dziś wydaje :D

        • 4 7

    • Ziom, to jeden z nielicznych, myślących pośród mrowia koronoświrów i leniwych urzędasów (1)

      • 8 7

      • A ty znów kompleks pracy w urzędzie kolejny raz przejawiasz? Chciałoby się inteligentem być, oj chciało

        • 1 2

  • Artykuł sponsorowany? (1)

    Wszystkie laboratoria są na stronie Ministrstwa Zdrowia.
    Autor podał jedynie laboratoria, które wykonują test z dosyć wysoką marżą dla klienta indywidualnego.
    NFZ refunduje test na COVID-19 w kwocie 280 zł. Jak się dobrze poszuka to można znaleść w okolicach trojmiasta laboratorium które zrobi badanie genetyczne w zbliżonej kwocie. Podane w artykule laboratoria przeprowadzają badania w cenie od 480 zł w górę.
    Żeby sanepid zlecił badanie nieodpłatne to musi Cię najpierw zamknąć w kwarantannie. Lekarz na badanie w ramach NFZ może wysłać tylko objawowca.

    • 19 3

    • Żadnych, dobrowolnych testów!

      • 5 0

  • Wirus istnieje, ale przez ostatnie pół roku (2)

    ani ja, ani nikt z mojej rodziny i znajomych nie zarazil się (dodam, że część osób była testowana w pracy). Także... no chyba nie jest to aż tak strasznie zaraźliwe i wydaje się w polskim wariancie mało śmiertelne.

    • 19 20

    • (1)

      To co ludzie na Świecie umierają dla żartu?
      Lekceważąca wyżej opisana opinia. Duda tez lekceważy bo w razie czego ma dostęp do leczenia do testu do respiratora na gwizdek.

      • 6 8

      • Ze starości i chorób umierają. Systemy opieki zdrowotnej są przeciążone od wielu lat.

        Teraz jest szansa, na "oczyszczenie" społeczeństw z elementów najbardziej obciążających finansowo systemy. Dzięki "kowid", bez narażania się na procesy sądowe i odszkodowania.
        Natomiast politycy dostali narzędzie aby wziąć społeczeństwa ostrzej za pyski i za pomocą strachu wymuszać posłuszeństwo a także dostali możliwość gigantycznego skoku na kasę i złodziejstwo w niewyobrażalnej skali

        • 6 2

  • Brak pomocy (7)

    Niestety nie wszystko jest prawdą w tym artykule. Mam wynik dodatni i niestety żaden lekarz się ze mną nie kontaktował pomimo obietnicy Pani z sanepidu. Mam problem ze stanem zdrowia u domownika i po wielu próbach (68 połączeń) nieodebranych i odrzucanych przez Sanepid połączeń udało się dodzwonić i usłyszałem, że jak mam problem to mam dzwonić na 112 bo oni żadnego lekarza nie obiecali do teleporady. Trzeba przeżyć to samemu. Współczuje innym i trzymam kciuki

    • 29 4

    • Po co testowałeś się? Na coś liczyłeś? W Polsce? (6)

      I tak nie ma leku, więc po co ci lekarz? Twój organizm sam pokona wirusa a za parę tygodni będziesz zastanawiał się: "czemu byłem taki głupi?, czemu dałem się wystraszyć, czego ja właściwie chciałem i od kogo?"

      • 7 10

      • (4)

        Pokona albo przestanie oddychać. Część osób ma objawy i należy im się pomoc.

        • 13 4

        • No i w czym mu pomoże konował? 98% testowanych pozytywnie górników jest bezobjawowe.. (3)

          Jak ma umrzeć to i tak umrze, bez pomocy konowała. Przy czym, jest to bardzo mało prawdopodobne. Większe ryzyko, że złapie żółtaczkę albo sepsę w szpitalu. Szpital nie będzie za to odpowiadał, bo przecież miał kowida, no i jak każdy kowidowiec, cjoroby współistniejące. Ch.., że złapane w szpitalu, ale kowid!!!

          • 3 7

          • (1)

            Przedziwna argumentacja.

            Idąc tym tokiem myślenia, jakakolwiek publiczna/niepubliczna służba zdrowia jest zbędna.

            Według ciebie Jak ktoś nie jest w stanie się samouleczyć, to powinien poddać się losowi?

            • 3 0

            • Taka to logika koronaspiskowców.

              Niestety takie podejście naraża nie tylko ich (celowo z małej litery).

              Podstawowy problem, że - przy odpowiednio dużej ilości zachorowań - nasza i tak niezbyt wydolna służba zdrowia się podda; namiastkę skutków takiego stanu rzeczy widzieliśmy we Włoszech.

              Oby koronaspiskowcy byli równie konsekwentni i bezwzględni dla siebie - i nie zgłaszali się po pomoc, jeżeli będą ku temu powody.

              • 3 1

          • sepsy nie da się "złapać"

            • 0 0

      • podobno był, ale go zakazali, bo znajomi królika na tym nie zarobią, a skopiują skład i sprzedadzą jako wspaniały lek

        • 0 1

  • Jest ten wirus, nie ma co negować jego istnienia. (4)

    Jest jednak znacznie słabszy niż zapowiadano. W szpitalach są kompletne pustki a ogólna liczba zgonów w skali całego kraju znacznie zmalała. Nazywanie tego czegoś pandemią jest sporym nadużyciem i jest po prostu błędem. Trzeba się zwyczajnie nauczyć żyć z tym wirusem i pogodzić się z faktem jego stosunkowo niskiej śmiertelności. Tak jak pogodziliśmy się z setkami innych chorób które również potrafią czasem zabić człowieka, szczególnie jeśli jest stary i schorowany. Nie wiem, po co jeszcze ciągnie się ta cała szopka? Chyba że ktoś ma na tym zarobić.

    • 27 19

    • "Liczba zgonów zmalała" (2)

      Rozumiem ze zmartwychwstali

      • 3 7

      • Niewiele rozumiesz. Zaczynasz dzień od instrukcji: wdech, potem wydech a jedzenie do otworu u góry?

        • 6 2

      • Myślenie nie jest twoją mocną stroną.

        • 4 2

    • Ten wirus jest jak kurz. Jest wszędzie, nie da się go pozbyć raz na zawsze, szkodzi uczulonym i astmatykom.

      Czy ktoś dostaje pie..dolca z powodu kurzu?

      • 7 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Galeria Zaspa czeka na elektrośmieci | stawiamy na zdrowie i urodę

warsztaty

Z psychodietetyczką przy herbacie

spotkanie

Młodzieżowa Grupa Wsparcia

100 zł
warsztaty

Najczęściej czytane