- 1 Co zrobić z nieudanym tatuażem? (54 opinie)
- 2 Pijana pogryzła ratownika medycznego (146 opinii)
- 3 Skierowanie elektroniczne, ale kod trzeba podać w okienku (18 opinii)
- 4 Dlaczego pijemy coraz więcej alkoholu? (255 opinii)
- 5 Gdyńscy chirurdzy operowali nowatorską metodą (22 opinie)
- 6 Ząbkowanie u dziecka. Jak złagodzić ból?
Gdyński SOR musiał ograniczyć przyjęcia. Powodem brak personelu
Problemy z obsadą zespołu przed minionym weekendem doprowadziły do podjęcia decyzji o ograniczeniu przyjęć w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w Gdyni. Obecnie jednostka funkcjonuje w normalnym trybie, jednak szpital pilnie szuka pracowników, aby zabezpieczyć sytuację.
- W nocy z 12 na 13 sierpnia Szpitalny Oddział Ratunkowy w Szpitalu św. Wincentego a Paulo nie został zamknięty, ale ze względu na małą liczbę personelu przyjmowaliśmy tylko ostre przypadki oraz dzieci. Jesteśmy w trakcie intensywnego poszukiwania personelu i mamy nadzieję, że obecna sytuacja szybko się zmieni - mówi Natalia Pietrzak ze Szpitali Pomorskich.
- Mieliśmy informacje, że pacjenci będą kierowani do nas z Gdyni - słyszymy w gdańskim Szpitalu Św. Wojciecha.
Czytaj też: Gdyński szpital otworzył nowoczesny SOR. Ordynator: "To przejście z malucha do ferrari"
"Działamy tak jak w ustawie"
Przypomnijmy, że dokładnie miesiąc temu gdyński SOR zaczął pracę w zupełnie nowym skrzydle szpitala. Już wtedy jednak lekarze wskazywali, że cieszą się z nowoczesnych warunków, jednak bez dodatkowych zasobów kadrowych nie będzie możliwe zabezpieczenie przyjęć. W zeszłym tygodniu pojawiły się pierwsze poważniejsze perturbacje z obsadą, co wpłynęło na ograniczenie pracy jednostki.
- W tym czasie przyjmowaliśmy ostre stany, bezpośrednie zagrożenie życia oraz dzieci. SOR nie był zamknięty, natomiast działamy tak jak w ustawie, a więc przyjmujemy jedynie w stanie nagłego zagrożenia zdrowotnego - potwierdził dr Grzegorz Kurowski, ordynator Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Gdyni.
Obecnie sytuacja została opanowana, jednak niewykluczone, że w najbliższym czasie ponownie dojdzie do wprowadzenia ograniczeń. Problemy kadrowe dotyczą całego sektora opieki medycznej, natomiast w przypadku Szpitalnych Oddziałów Ratunkowych braki bardzo szybko prowadzą do paraliżu.
Fakt zbyt małej obsady pracującej w systemie dyżurowym i borykającej się z dużym stresem związanym z charakterem pracy i znaczną liczbą zgłoszeń (także tych, które powinny być delegowane do jednostek o innym charakterze) sprawia, że oddziały mają problem z funkcjonowaniem w dotychczasowej formie.
- SOR we Wrocławiu został zamknięty z powodu braku personelu, jeżeli nie zwiększy się obsady, to niewykluczone, że taka sytuacja będzie miała miejsce również w Gdyni - słyszymy w szpitalu.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2021-08-18 23:13
to dopiero początek, będzie bardziej nie wesoło w całym kraju
To samo dotyczy nauczycieli którzy mają dosyć biedy i upokorzeń ze strony Czarnka. Lepiej klepać faktury za 2x tyle i mieć święty spokój
- 3 2
-
2021-08-17 09:17
prawdziwy powód afiszowania religii tzw. pandemii
to chęć zasłonięcia prawdziwych kłopotów w służbie zdrowia; oddziały masowo zamykane są jeden po drugim w całej Polsce; niestety nasze organizmy nie zrezygnowały z wszystkich innych chorób i urazów na rzecz covida
- 18 7
-
2021-08-16 11:35
to wina wszystkich rządów od 1989 roku (6)
Wszystkie opcje polityczne zawaliły, służba zdrowia a aktualnie opieka zdrowia upada. Za 2 lata będą tylko zgliszcza.
- 165 13
-
2021-08-16 13:24
"Niech jadą", "kasa w biedrze czeka", "nam się te premie poprostu należały"...
- 39 2
-
2021-08-16 14:23
PIS jest juz wystarczająco długo u władzy zeby to zmienic (3)
nie zwalaj na poprzednie rzady bo to PiS dorżnał służbe zdrowia. To PiS polikwidował szpitale i oddziały pod przykrywką reformy. To była deforma jak pokazał czas. A podwyzki dla lekarzy i personelu? Niech dobry lekarz zarabia więcej niz polityk czy jakis tłusty kot w radzie nadzorczej. Wtedy lekarze pracowaliby w szpitalach po 40 h tygodniowo a nie
nie zwalaj na poprzednie rzady bo to PiS dorżnał służbe zdrowia. To PiS polikwidował szpitale i oddziały pod przykrywką reformy. To była deforma jak pokazał czas. A podwyzki dla lekarzy i personelu? Niech dobry lekarz zarabia więcej niz polityk czy jakis tłusty kot w radzie nadzorczej. Wtedy lekarze pracowaliby w szpitalach po 40 h tygodniowo a nie po 18 - 20 godzin dziennie w róznych prywatnych przychodniach. Lekarz bierze odpowiedzialnosc za ludzkie zycie i zdrowie, a polityk czy urzednik bierze tylko...kase.
- 25 5
-
2021-08-16 15:35
Ile twają studia medyczne?
- 0 1
-
2021-08-16 18:30
W latach 90 wprowadzono w Polsce politykę popytu i podaży jeśli chodzi o kształcenie lekarzy i na dziś brakuje 50 tys. Lekarzy.
- 2 0
-
2021-08-17 09:23
odpowiedzialność za ludzkie życie, to bierze jedynie strażak
lekarze - mam nadzieję, że nie wszyscy - nauczyli się brać koperty; nawet później za to dostają różne partyjne nominacje
- 2 3
-
2021-08-17 07:33
Tak, wina rządów, które 'wsłuchują się' w głos ludu
mówiącego, że lekarze mają leczyć za darmo, bo to "służba społeczeństwu", przysięga Hipokratesa i inne brednie...
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.