- 1 Troje kandydatów na rektora GUMed (5 opinii)
- 2 Oddział za ponad 5 mln zł, ale nie może wykonywać złożonych zabiegów (8 opinii)
- 3 Liliana przez 5 lat była przykuta do łóżka bez diagnozy (33 opinie)
- 4 5 prostych ćwiczeń na bolącą szyję i kark (1 opinia)
- 5 Gdyński szpital przez 4 dni nie wykonywał diagnostyki obrazowej (108 opinii)
- 6 Średnio 169 dni czekania na rezonans magnetyczny na Pomorzu? (87 opinii)
Gdyńscy ratownicy chcą odejść z SOR-u. Co z opieką medyczną w weekend?
W gdyńskim Szpitalu św. Wincentego a Paulo od kilku tygodni brakuje ratowników medycznych i lekarzy - alarmują pacjenci. Najtrudniejsza sytuacja jest w weekendy, kiedy zdarza się, że ze względu na brak obsady pacjenci są odsyłani do szpitali w Wejherowie lub Gdańsku. Zarządca szpitala przekonuje, że problemy wynikają z sezonu urlopowego i braku chętnych do pracy. Ratownicy z kolei podkreślają, że warunki, które oferuje szpital są nie do przyjęcia i zapowiadają odejścia. W weekend w Gdyni odbędzie się kolejna impreza, która może przyciągnąć kilkadziesiąt tys. osób. - Może być problem z zabezpieczeniem medycznym - przestrzegają ratownicy.
Jeśli nic się nie zmieni, to Szpitalny Oddział Ratunkowy przestanie prawidłowo funkcjonować, a pacjenci będą przewożeni do szpitali w Wejherowie lub Gdańsku.
- Problemy z zatrudnieniem są wszędzie, ale w Gdyni oprócz tego proponowane wynagrodzenie jest o wiele mniejsze niż w innych trójmiejskich placówkach. Ratownik za godzinę dostaje tam ok. 1/3 mniej, niż wynosi standardowa stawka. Ludzie kształcą się i nie chcą pracować za takie pieniądze, szukają lepszej pracy, więc nie ma się co dziwić, że odchodzą, a szpital nie widzi problemu - mówi jeden z gdyńskich ratowników.
Szpital: zbyt wielu pacjentów
Już wcześniej zarządca placówki przyznał, że ma problemy z obsadą lekarską, ale - jak twierdził - wynikały one głównie z sezonu urlopowego i braku chętnych do pracy.
Teraz zapytaliśmy o obsadę dyżurów na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. Zarządca przekonuje jednak, że szpital dysponuje pełną obsadą, a problemem są pacjenci, którzy często bez powodu zgłaszają się na SOR, powodując wydłużanie się kolejki.
- Do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego działającego przy Szpitalu św. Wincentego a Paulo w Gdyni zgłasza się średnio ok. 200 osób dziennie. Z przeprowadzonych analiz wynika, że ok. 30-50 proc. z nich nie jest w stanie nagłego zagrożenia życia lub zdrowia. Powoduje to wydłużenie czasu oczekiwania na badania lekarskie oraz nadmierne emocje (często połączone z agresją) ze strony zgłaszających się pacjentów. W związku z tym apelujemy do pacjentów o zgłaszanie się do SOR tylko w przypadku nagłym, pozostałe osoby powinny być zaopatrzone przez przychodnie POZ oraz Nocną i Świąteczną Opiekę Chorych, co znacznie skróci czas oczekiwania osób naprawdę potrzebujących pomocy - informuje Małgorzata Pisarewicz, rzecznik spółki Szpitale Pomorskie.
Problemy z obsadzeniem dyżurów lekarskich
Już wcześniej informowaliśmy o problemach z obsadzeniem dyżurnych stanowisk w szpitalu . Na początku sierpnia m.in. w Pracowni Diagnostyki Obrazowej Szpitala św. Wincentego a Paulo ze względu na brak dyżurnego radiologa nie można było wykonywać takich badań jak tomografia komputerowa, usg i rtg dla pacjentów SOR i oddziałów wewnętrznych.
Z kolei w styczniu Szpital Morski w Gdyni Redłowie borykał się z zapewnieniem opieki anestezjologicznej. Odwoływano planowane zabiegi operacyjne z powodu braku anestezjologów, którym skończyły się kontrakty.
Tłumy w Gdyni. Co z opieką medyczną?
Od soboty w Gdyni rusza największa motoryzacyjna impreza w Polsce - Verva Street Racing. To kolejne wydarzenie, które przyciągnie tłumy zainteresowanych, w ubiegłym tygodniu kilkadziesiąt tysięcy osób pojawiło się na pokazach lotniczych na plaży miejskiej i gdyńskim lotnisku.
- W sezonie letnim na terenie miasta Gdyni regularnie odbywają się wydarzenia masowe, o których jesteśmy informowani przez ich organizatorów. W ten weekend obsada dyżurowa na SOR pod względem lekarskim, ratowników medycznych oraz pielęgniarek zapewnia normalne funkcjonowanie oddziału - przekonuje Pisarewicz.
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (187) 5 zablokowanych
-
2019-08-22 16:40
(1)
Ciekawe ile za godzinę dostaje pan Dariusz N prezes z bożej łaski. Może wypracuje sobie podwyżkę 2 złote wiecej jak wreszcie trochę popracuje
- 25 2
-
2019-08-27 18:33
Myślę, że jakieś 40 tyś / mieś
- 0 0
-
2019-08-22 16:43
Klamstwa! (1)
Nie ma chętnych do pracy?! Świetny zarząd rozpisal konkurs na świadczenie usług w szpitalu dla ratowników. Wczoraj było rozstrzygnięcie. Wpłynęło 20 ofert, odrzucili 11 w tym 9 osób obecnie pracujących, którzy umowy mają do końca sierpnia, będzie ciekawie od 1 września. Chętni są, tylko zarząd matoły. Problemy kadrowe w sorze i nie tylko są już od dobrych kilku miesięcy. Na przełomie ubieglego sylwestra i nowego roku jeden lekarz przez 2 czy 3 doby non stop był sam na dyżurze! Nie wspominajac, ze obsada lekarska liczy 3 lekarzy. Pani rzecznik szpitala niech prawdę zacznie mówić to może coś się w końcu zmieni. Nocna opieka chorych? A kiedy lekarz tam w ogole sie pojawia? Pozdrawiam pana prezesa Niemęcza
- 62 1
-
2019-08-24 18:12
ktoś w końcu napisał prawdę smutną ale prawde
- 1 0
-
2019-08-22 16:44
Eee tam. Nie wszyscy mają źle. (3)
Jak wynika z oświadczeń majątkowych pracowników szpitali przekształconych przez pomorskich polityków Platformy Obywatelskiej w spółki prawa handlowego, ponad 400 tys. złotych zarobiła w ub. roku Jolanta Sobierańska-Grenda, prezes zarządu Szpitali Pomorskich, firmy medycznej należącej do samorządu województwa pomorskiego. To ponad 2 razy więcej niż w urzędzie zarabia sam marszałek, i to blisko 30 proc. więcej niż rok wcześniej, gdy pani prezes inkasowała miesięcznie 25 tys zł.. Drugi wiceprezes Dariusz Nałęcz otrzymał za swoją pracę w zarządzie 279 343 zł, za dodatkowe zlecenia odebrał 25 tys. złotych.
- 43 8
-
2019-08-22 18:16
no i wszystko jasne!
a na płace dla personelu nie musza wydawać, bo nie maja personelu!
- 7 0
-
2019-08-22 18:39
to wszystko jasne :(
ciekawe ile zarabiają osoby najbliżej pani prezes...
- 5 0
-
2019-08-23 10:09
A co to ma do pensji pracownikow?
A gdzies jest powiedziane, ze prezes odchodzi bo ma zle? Do pracy nie ma chetnych lekarzy i ratownikow, a nie prezesow;) Im sie dobrze wiedzie na swoich stolkach.
- 2 0
-
2019-08-22 16:57
Najlepiej powiedzieć że pacjenci winni. Ja nie wiem że wogole maja czelność chorowac
- 34 2
-
2019-08-22 17:02
Ależ ludzie do pracy są chętni i jest bardzo dużo takich osób, ale nie za głodowe stawki. Nawet Ukrainiec za więcej tyra.
- 29 0
-
2019-08-22 17:04
A Szczurek sie pozniej dziwi ze ludzie uciekają z Gdyni (1)
Jak nawet na sor ludzie są odsylani do Wejherowa i Gdańska
To jest chore że nie można w 250 000 mieście załatwić tak podstawowych spraw- 42 1
-
2019-08-22 19:10
Odp
Podstawowe sprawy załatwia się w POZ to jest sorrrr
- 1 3
-
2019-08-22 17:14
Problemy w Gdyni?
A w UCK nie ma problemów z obsadą dyżurów lekarskich na KOR. Szpital dobrze płaci. Oczywiście tylko specjalistom. Rezydenci pracują za grosze.
- 18 1
-
2019-08-22 17:14
w krajach trzeciego świata jest lepsza opieka medyczna niż w Gdyni (2)
- 32 2
-
2019-08-22 21:55
Ale bredzisz (1)
- 1 2
-
2019-08-23 22:12
W krajach trzeciego świata tez są prywatne kliniki i szpitale podobnie jak w Polsce, i podobnie jak w Polsce dla większości służba zdrowia to porażka a dla tych którzy mają zasobne kieszenie wszystko jest dostępne
- 0 0
-
2019-08-22 17:15
Straszne (2)
Rzeczy się dzieją, a będzie jeszcze gorzej... Cóż plan pis jest jawny, im więcej nie dotrwa do wizyty/umrze tym mniej wyleci z zusu.
- 21 4
-
2019-08-22 17:51
Nie pis tylko ogólnie politykierów (1)
post-SBcji po 1989 szczególnie. Jakoś nie widziałem, aby SLD czy PO się martwiło o pacjenta.
- 6 1
-
2019-08-22 20:13
Ale PiS obiecywał,że za jego rządów będzie inaczej,czyli lepiej.Niestety jest gorzej niż za poprzedników.
- 2 1
-
2019-08-22 17:21
obnizyć pensję administracji w szpitalu ( niektóre mają wysokie pensje) ... i dać ratownikom - proste ! (4)
- 28 8
-
2019-08-22 22:22
Hmmm...
Wysokie?? Ja mam 1,7 tys. to co by mieli mi zabrać??
- 5 0
-
2019-08-22 22:30
Po 35 latach pracy w administracji szpitala pensji zasadniczej (brutto) mam 2300. Z czego maja mi zabierać? Puknij sie w leb. moze dyrektor czy kierownik zarabia wiecej, ale nie pracownik administracji na zwyklym stolku
- 4 0
-
2019-08-23 09:25
Jaka to jest wysoka pensja?
- 0 0
-
2019-08-27 18:38
A ja mam inny pomysł...
Może pozdejmować ze stołków większość z 16 dyrektorów? Dlaczego nie wystarczy np. Kierownik Działu Kadr? Bo musi być "swój" dyrektor ds. HR, wtedy inne widełki są i mniej czasu potrzeba żeby się nachapać zanim to wszystko pie*dolnie.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.