• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańska apteka pobrała i udostępniła dane pacjentów? Firma zaprzecza

FK
30 czerwca 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Ministerstwo Zdrowia zawiadamia służby, bo ich zdaniem sieć aptek Gemini nielegalnie pozyskuje dane z najpilniej strzeżonego państwowego rejestru. Zdaniem ekspertów to największy skandal na polskim rynku farmaceutycznym od lat. Ministerstwo Zdrowia zawiadamia służby, bo ich zdaniem sieć aptek Gemini nielegalnie pozyskuje dane z najpilniej strzeżonego państwowego rejestru. Zdaniem ekspertów to największy skandal na polskim rynku farmaceutycznym od lat.

Ministerstwo Zdrowia, UODO, główny inspektor farmaceutyczny, a także Komenda Główna Policji i prokuratura zajmują się sprawą wykorzystywania danych pochodzących z e-recept do profilowania pacjentów przez sieć aptek Gemini, która ma swoje placówki również w Trójmieście.



Aktualizacja, grudzień 2020

Sieć aptek Gemini pozostaje w sporze prawnym z podmiotami zarzucającymi jej bezprawne wykorzystywanie danych. W listopadzie zapadło pierwsze, wstępne rozstrzygnięcie - Sąd zakazał Naczelnej Izbie Aptekarskiej rozpowszechniania zarzutów dot. bezprawnego wykorzystywania danych.

Aktualizacja, godz. 18:00.

Otrzymaliśmy oświadczenie od spółki Gemini. Podkreśla ona, że aplikacja nie pobiera danych osobowych i ich nie udostępnia. Aplikacja nie profiluje też pacjentów oraz nie przetwarza ich danych. Pełna treść oświadczenia poniżej.

Oświadczenie Gemini. Oświadczenie Gemini.



Czy chętnie podpisujesz zgodę na udostępnienie swoich danych osobowych?

O niezgodnym z prawem wykorzystywaniu danych pacjentów zrobiło się głośno w ubiegłym tygodniu, kiedy to "Dziennik Gazeta Prawna" opisał nową aplikację stworzoną przez Gemini Apps - spółkę celową z grupy Gemini, do której należy jedna z największych sieci aptek w Polsce.

"Gazeta Prawna" sprawę analizowała dalej, informując o wynikach swojego dochodzenia we wtorkowym wydaniu. Dowiadujemy się z niego, że Ministerstwo Zdrowia zawiadomiło służby, ponieważ - zdaniem resortu - sieć aptek nielegalnie pozyskuje dane z najpilniej strzeżonego państwowego rejestru.

Sprawie ma się też przyjrzeć biuro do walki z cyberprzestępczością Komendy Głównej Policji.

Transfer danych pacjentów na "chmurę" Amazona?



W ubiegłym tygodniu dziennikarze analizowali nową aplikację stworzoną przez Gemini Apps, spółkę celową z grupy Gemini, która jest właścicielką jednej z największych sieci aptek w Polsce.

Eksperci wskazywali wówczas, że mają wątpliwości co do legalności jej działania. Tych wątpliwości nabrali również rządowi analitycy. Właściciel aplikacji nie ma bowiem certyfikatu uprawniającego go do pobierania danych z państwowego systemu P1. Takie uprawnienia mają apteki należące do Gemini, ale posługiwanie się nimi na potrzeby działania aplikacji jest - zdaniem resortu - niedozwolone.

Z ustaleń Ministerstwa Zdrowia wynika, że na potrzeby działania aplikacji Gemini nie dość, że doszło do posłużenia się czyimś certyfikatem (okazuje się, że jednej z gdańskich aptek), to jeszcze pobrane z państwowej bazy dane trafiły bezpośrednio do chmury Amazona. W efekcie w nieuprawniony sposób dane medyczne Polaków znalazły się bezpośrednio na serwerach amerykańskiej korporacji.

Kto ponosi winę? Zdaniem resortu zdrowia - apteka z Gdańska



Zdaniem resortu winę za wyciek danych ponosi gdańska apteka, a nie ministerstwo.

- Nie można mówić o wycieku danych z systemu Ministerstwa Zdrowia. To apteka z grupy Gemini nadużyła zaufania pacjentów. Nasza reakcja, gdy tylko dowiedzieliśmy się o sprawie, była błyskawiczna - zapewnił w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" Janusz Cieszyński, wiceminister zdrowia.
Dodał też, że zadaniem śledczych będzie wyjaśnienie tego, kto konkretnie odpowiada za nielegalny proceder - czy szefowie spółki, czy też kierowniczka lokalnej apteki, z której wychodziły żądania udostępnienia danych medycznych o pacjentach. Sama spółka w przesłanym nam oświadczeniu dowodzi, że nie ma sobie nic do zarzucenia. Twierdzi, że danych z P1 nie pobierała (i to prawda, bo robiła to za nią jedna z aptek spółki siostry).

Największy skandal na polskim rynku farmaceutycznym od lat



Zdaniem Ministerstwa Zdrowia taki wyciek danych mógł ułatwić popełnienie wielu przestępstw. Sprawą zajmie się więc prokuratura oraz specjalna jednostka ds. walki z cyberprzestępczością w Komendzie Głównej Policji.

Z informacji przekazanych przez "Dziennik Gazetę Prawną" wynika, że sprawę monitorują też prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych oraz Główny Inspektorat Farmaceutyczny, mimo że sprawą zajmują się inspektorzy wojewódzcy.

W omawianym artykule poinformowano też, że eksperci uważają, że mamy właśnie do czynienia z największym skandalem na polskim rynku farmaceutycznym od lat.

Profilowanie pacjentów na szeroką skalę



Kto leczy się na depresję, ma demencję, ma problemy z potencją, niedawno poronił albo jest śmiertelnie chory? Między innymi takie informacje przetwarzałyby apteki sieci Gemini, których w Polsce jest prawie 200, za pomocą omawianej aplikacji. Na podstawie danych z wielu recept można by było stworzyć wirtualną kopię pacjenta, która na rynku jest bezcenna dla firm ubezpieczeniowych czy banków.

Sieć Gemini w oświadczeniu wydanym po artykule w "Dzienniku Gazecie Prawnej" przekonywała, że postępuje zgodnie z prawem. I - co kluczowe - profilowani są wyłącznie ci pacjenci, którzy wyrażą na to uprzednio zgodę.

Gazeta odbija jednak piłeczkę, podkreślając, że aby w ogóle mieć co profilować, trzeba najpierw pozyskać dane. Te pochodzą z państwowego rejestru P1. A to bodajże najpilniej strzeżona baza w całej Polsce.
FK

Opinie (221) ponad 10 zablokowanych

  • Droga sieć i dużo braków.

    To nie są dobre apteki.

    • 0 0

  • Ja tam nie chodzę i słusznie.

    Ceny w aptekach się wyrównują. To chyba skutek epidemii i konkurencji.
    Gemini ma też samą młodzież w aptekach, tak 20-21 lat. Kiedy oni te studia farmaceutyczne kończyli?
    Farmaceuci nie muszą być emerytami, ale tam pracują dzieciaki. Widać, że nie ma nadzoru.

    • 3 0

  • Czy oni jedyni?

    Ja raczej mam dobre doświadczeni z tą firmą i nie,nie jestem z Gemini ani reklamodawcą.Ale gdy zachorowała moja Mama,to po całym Gdańsku szukałam jednego leku - na serce,wypisanego ze szpitala.W tamtym czasie nigdzie nie było,w "naszych" aptekach ,w jednej był ale za 420zł.(!)...Pojechałam do Gemini i...lek była za 163zł.Teraz to brzmi dziwnie,ale w tamtym czasie to był dla mnie cud i wielka ulga...dodam że jeśli rzeczywiście handlują danymi,powinna być kara i to sroga.

    • 0 4

  • Gemini inwigiluje Polaków zbierając dane pacjentów.

    To bardzo niebezpieczne. Takie dane wrażliwe mogą zostać użyte jak broń.
    A potem nie będziesz wiedział, skąd oni to wiedzieli, dlaczego tak postąpili w szkole, na uczelni, w pracy, w banku, w towarzystwie ubezpieczeniowym i tak dalej.
    Tak działała Służba Bezpieczeństwa w PRL!

    • 1 1

  • "Gemini made in USA" (1)

    Jeszcze ich dorabiajcie, a media w USA robią z Polaków faszystów i antysemitów.

    • 17 4

    • co z tego ,ze zarabiają,podatki płacą ,daja Polakom pracę .Niesety jestesmy krajem biednym...byliśmy...Taaaak Polskie firmy dadzą Wam zarobić ,tak będa dawac leki za darmo.Tak kraje z Unii są cool,Amerykanie bee...Hipokryzja...

      • 0 2

  • (1)

    Pozostaje wspólny pozew i walka! Gnoje!

    • 15 1

    • Pozew o co .Jest wiele innych afer.MInisterstwo zdrowia zostało zamieszane w rózne afery...sprawa masek ,respiratorów...i co tysiące Polaków na bruk.Trzeba cos udowodnic ,zbadac sprawe a potem sąd.Kto jest bez winy niech rzuci kamieniem...

      • 0 1

  • (3)

    Już jakiś czas nie kupuję leków w Gemini, ale ostatni raz jeszcze przed covidem, to pani w okienku była zdziwiona, jak przy płaceniu wyjęłam terminal poza okienko w swoją stronę. Wskazałam że kamera nad "kasą" jest centralnie ustawiona m.in: na terminal, więc na monitoringu widać wpisywany pin. Wtedy stwierdziła oooo, faktycznie. No comments, apteka na Zaspie, Żwirki i Wigury

    • 40 2

    • a w sklepach typu Biedronka ,Lidl nie ma kamer....Sa schowane ,ale tak sprytnie ,ze Pani tego nie widzi

      • 2 0

    • Haha

      A potem ta Pani biegnie za Panią albo wysyła kogoś -kradnie Pani kartę i wydają pieniądze ?
      Hahaha padłem
      Niestety monitoring jest niezbędny w tych czasach żeby potem nie udowadniać Pani , że np Pani z apteki czegoś Pani nie dała albo źle wydała resztę...

      • 7 2

    • I co daj Twój pin

      Myślisz, że farmaceuci potem śledzą w kamerze i zapisują wszystkich PINy ?
      Śmieszne...
      kamery są wszędzie aby udowodnić kradzież lub kłamstwo które często jest kierowane w aptekach czy w innych miejscach gdzie niestety bywa oszustwo... No comments to raczej w Pani kierunku ;)

      • 8 4

  • Gemini nie jest polska apteką. To kapitał z U S A. (3)

    Ludzie sądzą, ze to polska apteka, a dorabiają miliarderów z USA.
    Fundusz inwestycyjny z Nowego Jorku, to drugie oblicze Gemini. A teraz jeszcze ten Amazon!
    Ministerstwo zdrowia musiało o tym wszystkim wiedzieć. Oni nas sprzedali!

    • 32 5

    • tak Amerykanie sa be ,a polskie firmy super ,a to gó....o prawda.Jestem szeregowym pracownikiem Gemini.Płacą dobrze ,wszystko jawnie ,sznuja pracowników ,walczą z mobbingiem .Jestem mega zadowolona.Nauczono mnie tam szanowania pacjenta,wszystko sie robi pod pacjenta.Zarabiają ,ale kto teraz na swiecie nie zarabia.Uwielbiam amerykańskie szanowanie pracownika.Zatrudnili więcej pracowników ,zeby nam było lżej.A nie żebysmy leciały z jęzorem na wierzchu jak w Biedronce.Tak to jest handel.Za cos muszą pracowników utrzymac.To nie jest tak ,ze NFZ za nich wykłada kasę .Wszystko muszą kupic za gotówkę ,a potem czekac na refundację .Mój syn tez pracuje w amerykańskiej firmie tez szanuja go ,nie ma mobbingu ,walczą z tym,pozytywne nastawienie do pracy ,uśmiech ,szacunek,super zarobek,ach Wy narzekacze,zazdrosnicy....

      • 0 2

    • Jak kogos to boli ze fundusz inwestycyjny to niech sobie kupi jego akcje i zarabia (1)

      • 1 10

      • Kupować akcje aptek? Co ty bredzisz!

        To już oficjalnie w Polsce jest podwójne prawo. dla Polaków którzy nie mogą otworzyć własnej polskiej apteki i druga wersja prawa dla obcej korporacji, która buduje monopol i spekuluje akcjami aptek. A wszystko za pieniądze polskich pacjentów.

        • 7 1

  • Profilowanie w oparciu o recepty? (1)

    A potem komu to udostępniali?
    Ostatni raz coś kupiłem!
    Pozdawiam:)

    • 24 3

    • teraz zapłacisz zamiast np.za Xarelto 130 zł.300 zł.Brawo dobry wybór

      • 1 1

  • (2)

    To nie jest przypadek, bowiem dotyczy to gdańskiej apteki, trójmiejska mafia teraz działa w farmacji

    • 20 9

    • co wy wiecie ,leki mają duzo tansze i pacjent jest zawsze najwazniejszy...

      • 0 0

    • to nie wina Gdańska ale DUDY i PIS-u, wymyślili, uchwalili i podpisali bubel. Wielki budel. big bubel!

      • 5 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Opiekunie! Twoje zdrowie też jest ważne

warsztaty, spotkanie

Konferencja "SM i co z tego?"

konferencja

Galeria Przymorze zachęca do oddawania krwi

imprezy i akcje charytatywne

Najczęściej czytane