• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dziecko u stomatologa

mw
23 marca 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
Nieleczone zęby mogą być przyczyną wielu chorób, dlatego o ich higienę powinniśmy dbać od najmłodszych lat. O tym, kiedy należy zacząć myć dziecku zęby i kiedy pójść z nim na pierwszą wizytę do dentysty opowiada lek. dent. Małgorzata Szmuda.

Mycie zębów.
O higienę jamy ustnej dbamy już od pierwszych dni po urodzenia dziecka. Pomimo tego, że dziecko nie ma jeszcze ząbków, należy dbać o higienę błony śluzowej, czyli wałów dziąsłowych i przestrzeni pod językiem. Przynajmniej raz dziennie przemywamy jamę ustną gazikiem zamoczonym w ciepłej, przegotowanej wodzie. Zapobiega to pojawianiu się chorób grzybiczych jak np. pleśniawek.

Kiedy niemowlę jest już nieco starsze, ale nie ma jeszcze ząbków polecam do pielęgnacji szczoteczki wykonane ze specjalnego, miękkiego tworzywa, silikonu albo gumy. Takie szczoteczki służą nie tylko do do usuwania zanieczyszczeń, ale i do masażu dziąseł.

Szczoteczkę z włosiem wprowadzamy, gdy pojawiają się pierwsze ząbki. Szczoteczki dla niemowlaków mają miękkie włoski i są bardzo malutkie, także bez problemu mieszczą się w buzi dziecka. Ząbki maluszka nadal myjemy tylko wodą.

Dla dzieci starszych dopasowujemy nie tylko odpowiednie do wieku szczoteczki, ale także pasty. Pamiętajmy także, że kilkulatek nie potrafi jeszcze umyć dokładnie zębów. To rodzic musi je "doczyścić". Należy jednak zrobić to w taki sposób, aby nie zniechęcić dziecka do samodzielnego wykonywania tej czynności.

Pasta do zębów
Pasty muszą być dobrane do wieku dziecka. Te przeznaczone dla dzieci do 3 lat mają ograniczoną, lub są zupełnie pozbawione fluoru, po to, aby w przypadku jej połknięcia przez malucha nie doszło do fluorozy. Fluoroza, czyli nadmiar fluoru w organizmie, może być przyczyną wad szkliwa i w konsekwencji próchnicy. Dlatego nie wprowadzajmy za wcześnie past przeznaczonych dla dzieci starszych czy dla dorosłych, bo może to przynieść więcej szkody niż pożytku.

Inne środki wspomagające higienę jamy ustnej, jak np. nitki dentystyczne, powinniśmy wprowadzać wtedy, gdy u dziecka pojawią się już zęby stałe. Także płyny do higieny jamy ustnej wprowadzamy w późniejszym czasie. Jeśli dziecko nie ma kłopotów z przyzębiem, kwitnącą próchnicą etc., nie ma potrzeby podawania dzieciom płynów do płukania jamy ustnej, nawet rozcieńczonego. Bardzo ważne są również regularne wizyty u stomatologa.

Pierwsza wizyta u dentysty
Pierwsza wizyta u dentysty powinna odbyć się jak najwcześniej. Dziecko powinno zapoznać sie z gabinetem, usiąść na fotelu, porozmawiać z lekarzem. Wizyta nie musi być związana z zbiegiem. Ja podczas pierwszej wizyty fluoruję dzieciom zęby - maluch wie, że coś było robione, ale nie było to nic strasznego, także następna wizyta nie będzie przykrym obowiązkiem. Jeśli zęby są zdrowe, powinniśmy przychodzić na wizyty kontrolne co pół roku.

Najczęstsze problemy
Najczęstszym problemem jest próchnica zębów mlecznych. W Polsce część ludzi nadal myśli, że mlecznych zębów się nie leczy. To jest niestety błędne myślenie. Po pierwsze dziura w zębie jest siedliskiem bakterii. Po drugie, przedwcześnie utracone zęby mleczne mogą być przyczyną wad zgryzu gdy urosną już zęby stałe. Potrzebne wtedy będzie niełatwe i długoletnie leczenie ortodontyczne.

Problemy z próchnicą wynikają niestety z zaniedbania. Próchnica kwitnąca (jest nią np. próchnica butelkowa), spowodowana jest nadmierną ilością słodyczy czy soków w diecie dziecka. A cukier w połączeniu z nieprawidłową higieną powoduje w konsekwencji ból i cierpienie dzieci - bo zęby nie tylko wyglądają nieestetycznie, ale i najzwyczajniej w świecie bolą. Dlatego zawsze proszę rodziców - zamiast soku dajemy dziecku do picia wodę, zamiast lizaka - jabłko. Brak słodyczy nie skrzywdzi dziecka, ich nadmiar niestety może doprowadzić do niepotrzebnego bólu.

Leczenie
W próchnicy, w zależności od stanu chorego zęba, albo się go plombuje albo lapisuje. Lapisowanie to technika, którą stosuje się w przypadku, gdy większa część powierzchni zęba mlecznego jest już mocno zniszczona przez próchnicę i nie da się założyć wypełnienia. Niestety, mimo iż zabieg powstrzymuje próchnicę i ratuje zęby przed usunięciem, barwi je na czarno.

Wady zgryzu
Większe wady zgryzu można wykryć jak dziecko ma wszystkie zęby mleczne i kiedy urosną pierwsze zęby stałe, czyli szóstki. Te pojawiają się u dzieci zwykle w zerówce lub pierwszych latach podstawówki. W trakcie wizyty u stomatologa warto jednak zapytać o stan zgryzu. Jeśli lekarz uzna to za konieczne, zaleci wizytę kontrolną u ortodonty.

Ważne rady
Wszystkie dorosłe osoby, które mają kontakt z dziećmi, powinny mieć zdrowe zęby. Nieleczone uzębienie jest największym siedliskiem bakterii, które przenoszą się drogą kropelkową. To może być również jedną z przyczyn chorób grzybiczych jamy ustnej u dzieci.

Mimo zaleceń, żeby odwiedzać stomatologa co pól roku, dorośli kontrolują zęby nie częściej niż raz na dwa lata. Może argument, że niedokładna higiena jamy ustnej może zaszkodzić dziecku przekona ich do bardziej regularnych wizyt? A przy okazji mogą zabrać ze sobą swoją pociechę.

Adresy gabinetów stomatologicznych w Trójmieście.
mw

Opinie (16) 6 zablokowanych

  • bardzo bym poprosiła NFZ o sfinasowanie plomb światłoutwardzalnych.
    jedna taka plomba to koszt od 50 zł w górę.
    NFZ finansuje amalgamat którego dentysci nie polecaja robic bo jes kruchy, peka, a próchnica ujawnia sie wtedy kiedy zab jest do leczenia kanałowego( koszt w przychodni czyli dopłata cos około 120 zł + plomba-60 czyli 180).
    ciekawe skad ludzie maja brac na to kasę?
    tu macie odpowiedz na swój temat.
    nie lecza bo nie maja forsy.
    a potem kosztuje ich to jeszce wiecej, bo kanałowo albo utratę zeba.
    błędne koło.

    • 2 0

  • stomatolodzy

    jak ci sadysci będą leczyc zęby tak jak leczyli 50 lat temu to na pewno dzieci nie będą chciały leczyc zębów

    • 0 0

  • Mam uraz do dentysty jeszcze z dzieciństwa!

    Całe szczęście,że w podstawówkach nie ma już obowiązkowych wizyt dentystek na lekcjach,przez co dzieci uciekały ze szkoły gdyż dentystki uczyły się na dzieciach,bez znieczulenia borowały zęby i "leczyły" kanałowo,a okropne amalgamaty rozsadzały zęby. Ja mam przez to uraz do dentystów i idę do stomatologa jak już muszę bo tabletki przeciwbólowe nie działają ale gdy zamknę drzwi gabinetu mówię,że bez znieczulenia nie siadam na fotel.
    Z opinią powyżej też się zgadzam,wizyty w przychodni są bez sensu gdyż tylko przednie zęby leczone są za darmo a za trzonowe trzeba płacić prawie tyle samo co prywatnie.

    • 0 0

  • a ja dentyste lubilam do czasu az mi pewna pani w fartuchu ( zwana dentystka) dziwnym trafem po zlamaniu sie wiertla ta zlamana koncowke umiescila mi w zebie razem z ta dziwna masa ktora mi po 2 tygodniach wypadla z zeba. Blee.

    • 0 0

  • omijajcie z daleka stomatologa dla dzieci w posejdonie

    baba ma podejscie jak do konia

    • 0 0

  • Nie jestem dzieckiem ale umieram ze strachu jak mam iść do stomatologa. To wina tych wszystkich wizyt u dentysty bez znieczulenia, leczeń kanałowych i innych męczarni.

    • 0 0

  • kolorowe plomby

    Bardzo miłym zaskoczeniem dla dziecka były kolorowe plomby (różowe,żółte, zielone), które stomatolog zaproponowała podczas leczenia zębów mlecznych. Taka wiadomość może zachęcić inne maluchy do odwiedzenia stomatologa.

    • 0 0

  • do koszmara z wielu lat

    Ja też miałem uraz aż zacząłem zarabiać i siadłem w kokpicie Starship Enterprise. Tak, prywatne leczenie jest jak podróż w przyszłość, do cywilizacji :). Zapomnij o bólu, wliczone w cenę bezboleśnie podane znieczulenia , muzyczka w suficie, możesz sobie coś obejrzeć na LCD, asystentki wokół, milutko, kulturka , nowoczesne wypełnienia, nowoczesne i cichutkie narzędzia, ultradźwięki itp. NFZ i tak nie refunduje lepszych wypełnień a nie ma dobrych narzędzi ani endometrów do leczenia kanałowego ani nowoczesnych rentgenów. Lepiej iść prywatnie. W sumie zapłaci sie może 30-50 zł więcej niż w NFZ a będzie na o niebo nowocześniejszym sprzęcie i materiałach i w znacznie milszej atmosferze. Nic wspólnego ze stomatologią ani lekarzami nie mam. To co piszę to są fakty, przestałem się bać po tylu latach. Aż się płakać chce w jakim my murzynowie mieszkamy.

    • 0 0

  • Fajna dentystka dla dzieci (1)

    A my chodzimy do swietnej Pani doktor stomatolog przy meczecie na Polanki i moja 5 -letnia coreczka jest bardzo niepocieszona, ze tak sporadycznie...Super

    • 0 0

    • adres

      Ja mam duży problem z moim dzieckiem, bo po pierwszej wizycie nie chce więcej usiąść na fotel, a musimy wyjąć lekarstwo z zęba. Bardzo prosiłabym o podanie dokładnego adresu tej pani doktor. Z góry dziękuję.

      • 0 0

  • koszmar

    przestrzegam wszystkich, którzy chcą leczyć dziecko w dziecięcej przychodni stomatologicznej na Orzeszkowej, studenci uczą się tam na dzieciaczkach a efekty są koszmarne. Zęby psują się szybko, bo są źle leczone i dzieciak ląduje prywatnie ale już z bólem i traumą.Nigdy więcej!

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Z psychodietetyczką przy herbacie

spotkanie

Światowy Dzień Zdrowia

wykład

IV Gdańskie Dni Zdrowia

spotkanie, konferencja

Najczęściej czytane