• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dwie nogi, więc dwa osobne skierowania

Omara de Gula
22 września 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Są różne powody długich kolejek do lekarzy specjalistów. Część z nich to absurdalne przepisy, które utrudniają pracę lekarzom. Są różne powody długich kolejek do lekarzy specjalistów. Część z nich to absurdalne przepisy, które utrudniają pracę lekarzom.

O absurdach polskiej służby zdrowia napisano już wiele, ale okazuje się, że z tej studni można nieustannie czerpać kolejne historie.



Ile najdłużej musiała(e)ś czekać na wizytę u lekarza specjalisty?

Oto historia nadesłana przez naszą czytelniczkę, panią Omarę.

Nic nie zapowiadało tej farsy, bo temat przecież poważny, skoro chodzi o zdrowie. Co mnie gryzie? W nogi gryzą mnie bóle, rozległe nici, które uwidaczniają się szczególnie po wydaniu na świat potomstwa. Postanowiłam, wreszcie, coś z tym zrobić. Jestem osobnikiem ubezpieczonym, nieczęsto jednak chadzam do doktorów. Ale jak mus, to mus. W końcu trzeba zacząć, bo człowiek przecież nie młodnieje i nie naprawia się - w większości przypadków - sam.

Gdynia, słoneczne popołudnie. Wyjeżdżam na umówioną wizytę, pędzę rowerem pokonując opór powietrza, w torbie zaś spoczywa skierowanie od mojego POZ-a, czyli lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, na którym widnieje przykra przyczyna skierowania mnie na dalsze wizyty: "żylaki kończyn dolnych". Moje kończyny dolne wyciskają siódme poty, żeby być jak najszybciej. W końcu podjeżdżam pod przychodnię w centrum i wkraczam do środka. Korytarz jest długi, lecz wcale nie mroczny. Wypełniony pacjentami, dużymi i małymi, ponieważ i tutaj przyjmuje się maluchy do neurologa.

Moja kolejka do chirurga nie jest długa, to dwie miłe starsze panie i dwóch młodych mężczyzn. Niektórzy zajęci są rozmową, inni czekają na wizytę w milczeniu, dzieci nudzą się. Jakżeby inaczej. Mały chłopiec podchodzi na naszej ławki, chwyta za poręcz i czuję, jak cała ta konstrukcja z metalu i plastiku zaczyna drgać. Mama zwraca mu uwagę. Jest trochę gorąco, choć okno w poczekalni jest uchylone. Spoglądam przez nie na oddalony blok pełen okien i balkoników. Gdzieś w dole przechodnie, przebierają nogami, zmierzają w różnych kierunkach i w różnym celu.

Wchodzę.

- Dzień dobry, dzień dobry, co panią do mnie sprowadza...

Tak zaczyna się ten mój dowcip dnia, od którego muszą zakładać ci szwy na rozerwany brzuch od śmiechu do rozpuku.

- A więc sprowadza mnie przykra rzecz, panie doktorze...

Jeszcze utrzymuje się w powietrzu element powagi, w końcu nie ma co drwić ze zdrowia, szczególnie, gdy choroba się rozwija. Tłumaczę, że chodzi o te moje nieszczęsne kończyny dolne, w których zamieszkały żylaki. Doktor stara się utrzymać miłą atmosferę i nie wierzy, że tak młoda osoba ma żylaki. Ale uwierzy, jak mu pokażę. Pokazuję podwijając legginsy.

Doktor wzdycha i zabiera się za wypisywanie skierowania na USG, bo bez badań, to nie wiemy na razie, jak wyplewić to paskudztwo. I siedzę, i czekam. Doktor wręcza mi pierwsze skierowanie, ale zaznacza, że musi wypisać dwa. Myślę sobie - aż tak źle! Ach, nie, absolutnie, nie rozpaczajmy jeszcze. To tylko skierowania oddzielnie: na lewą, i na prawą nogę.

I kolejne wizyty też mam dwie. Lewą i prawą.

Teraz to dopiero muszę przebierać nogami!
Omara de Gula

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (99) 6 zablokowanych

  • nogi (11)

    I co w tym dziwnego przecież zylaki można mieć na jednej lub obu nogach. A nogi sa dwie a usg jedenej nogi to jedno badanie drugiej nogi to drugie badanie wiec nie wiem skad zdziwienie. :(

    • 39 56

    • nogi

      co w tym dziwnego chyba nie macie już o czym pisać.

      • 16 14

    • Boże straszne (8)

      kobieta będzie musiała dwa razy pójść do lekarza. Normalnie szok.

      • 12 14

      • (4)

        no nie dowierzasz, a uwierzysz, ze opuchlizna grozi zakrzepica i nawet smiercia? powiedz to emerytce, ktora musi dymac dwa razy do internisty, pozniej chirurga, a pozniej 2 x na usg, bo lekarz nie wypisal, nie poinformowal. A to wszystko to czas. Dwie takie wizyty to jakies 4 miesiace. A przez 4 miesiace babcia moze juz kwiatki od korzeni wacha...teraz rozumiesz trabko? to nie chodzi o to, ze pani Omara musi tracic czas. To chodzi o zasady, czas ludzi starszych, ktorzy nie moga sobie chasac jak krowki na lace. A takie glupie kometarze pokazuja tylko jakie mamy prymitywne spoleczenstwo. To nie sklep, ze sobie wrocisz po 5 minutach po smietane bo ci sie zapomnialo...

        • 12 3

        • (3)

          Fajnie, tylko że tutaj lekarz wypisał a USG 2 razy bo są 2 kończyny dolne. A trąbka to Cię chyba urodziła i wychowała skoro nie rozumiesz prostej rzeczy, jak ktoś sobie sam wyhodował żylaki na nogach bo nie nosił rajstop p/żylakowych, siedział całe życie na kanapie z nogą na nodze, w ciąży spał na prawym boku etc to lekarz nie machnie różdżką i nie powie salem alejkum niech cię odstapią wszelkie choroby. O takie cuda to w kościele się trzeba modlić. A ta pani na rowerku wyciska siódme poty wiec raczej nie jest stara i niedołężna.

          • 9 6

          • Znam dziewczynę lat 25 z żylakami (2)

            na obu nogach. Nie prowadzi siedzącego trybu życia, nosi rajstopy przeciwżylakowe, nie zakłada nogi na nogę, buty bez lub z małymi obcasami. Jej rodzice mają żylaki - wnoszę z tego, że to choroba genetyczna, a ty jesteś osioł.
            A kretynizmy w nfz trzeba piętnować i krytykować, a nie bronić.

            • 11 4

            • To nie jest kretynizm. Pierwsi do pyszczenia i wyzywania są ostatni do myślenia. Wszystko musi być dokładnie rozliczone z NFZ.

              • 4 1

            • Mam 23 lata i drobne żylaki

              Zgadzam się z Tobą, zarówno mama jak i babcia jak i ich siostry miały żylaki. U mnie pierwsze żyłki pojawiły się już w liceum.
              Przy okazji jakiejś wizyty u chirurga zapytałam o te żylaki, machnął ręką bo młoda jestem. Kazał jedynie trzymać codziennie nogi w górze jak najdłużej się da.

              • 0 0

      • podobnie u ortopedy

        "skrzypią mi kolana" oba, miałam też wybity kciuk i bolący łokieć, dostałam skierowanie do ortopedy, ortopeda oznajmił mi, że na jednej wizycie może zająć się tylko jedna dolegliwością, a następne na następnych wizytach, na które znowu trzeba czekać w kolejce (na pierwsza wizytę czekałam 1,5 miesiąca co i tak jest krótkim okresem). Jedna wizyta-jedna porada, więc musiałam sobie wybrać, co mi dolega najbardziej.

        • 10 0

      • niech się cieszy, że dostała 2 skierowania na jednej wizycie

        nie będzie musiała iść dwa razy tylko zarejestruje się na dwie wizyty jedna po drugiej i na jednym badaniu będzie miała zbadane obie nogi a fundusz zapłaci za dwie - no bo jak pisała będą badane dwie. Niech się cieszy, że dostała te dwa skierowania na jednej wizycie, ja na jednej dostałam na jedną nogę >> czekanie na wizytę usg>> czekanie na wizytę u lekarza i wtedy skierowanie na usg drugiej nogi, to jest absurd!

        • 10 0

      • Nie w trakcie jednej wizyty jest w stanie załatwić oba badania, a skierowania musza byc dwa bo inaczej NFZ nie zapłaci...

        • 0 0

    • a co powiesz na opuchlizne nog? ja mialam doslownie taki sam przypadek j.w. tylko nie zylaki, a opuchlizna. Skierowanie na usg nie moze oczywiscie wypisac internista. Internista wypisuje skierowanie do chirurga, ktory nic na zewn nie widzi, bo jak. Chirurg z kolei wypisuje skierowanie na usg. Od internisty do chirurga kilka tygo Pozniej min 4 na usg. I co sie okazuje? ze mam tylko lewa noge wpisana. Magik od usg robi usg zgodnie ze skierowaniem. Bo co mu tez pacjentka wymysla obie nogi, skoro specjalista wypisuje tylko jedna...

      Albo nie dosyc, ze sa cyrki ze skierowaniami i trzeba odbyc kilkuetapowa droga od jednego do drugiego, to jeszcze jeden lekarz opieprza za to co zalecil poprzedni. Albo pyta sie po co pacjent przyszedl, skoro on nie zajmuje sie tym i tamtym...no choroba przyszedl, bo skierowanie dostal...paranoja. Nie rozumiem czemu internisci sa tylko od wypisywania recept i skierowac do specjalistow, a nie moga skierowac na konkretne badania, ktore skroca czas oczekiwania. No ale kasa w NFZ musi sie zgadzac. Niewazne, ze pacjent czeka, wazne, ze jest rozliczonych tyle i tyle uslug, za co nfz sypnie przychodni groszem. A pozniej sie dziwia, ze jest syf, balagan i kolejki.

      • 6 1

  • Co to ma być? Opowiadanie literackie, czy opis faktów? (12)

    Co to ma być? Dowcip z dowcipu, czy dowcip z poważnej sytuacji? Jakieś opowiadanie literackie, czy opis wydarzenia, które wcale nie jest zabawne? Ciężko się czyta, za dużo niepotrzebnych opisów (Moja kolejka do chirurga nie jest długa, to dwie miłe starsze panie i .... blablabla - faktycznie musiało ci się nudzić) i niezrozumiałych zdań. Pseudonim autorki też nie poważny, zaczynam wątpić w autentyczność opisanej sytuacji. Jakiś niespełniony literat próbuje chyba zaistnieć, ale według mnie wybrał złe miejsce.

    • 66 27

    • w skrocie

      poszla kobieta do lekarza, bo ma zylaki, i dostala skierowanie na badania na dwie nogi osobno. Ot cala historia. ... a za oknem pieknie szumial wiatr...

      • 21 2

    • hmmm (9)

      rzecz ciekawa bo raczej lekarz specjalista naciąga fundusz za nasze podatki. Ofichalny kod procedury brzmi: "88.793 USG kończyn górnych lub kończyn dolnych" - a nie "usg kończyny"... a więc wydaje mi się że na jednym skierowaniu lekarz powinien sprawdzić nam obie nogi i kase z nfz wziąć raz - za jedno badanie. A nie tak jak będzie w tym przypadku dwa skierowania i dwie poraday i dwa razy wzięta kasa.
      A później ludzie się dziwią że są kolejki do specjalistów.....

      • 8 3

      • Tak, powinien na jednym skierowaniu sprawdzić obie nogi, jamę brzuszną, płuca, prostatę i zrobić ECHO serca. A potem przychodnię zamkną bo zbankrutuje i będziecie płakać że na drugi koniec miasta trzeba jeździć - no k..wasz zawsze źle!

        • 1 5

      • Mylisz się (6)

        Pudło. Nie trafiłeś/aś/. 88.777 - USG dopplerowskie. Typ porady W 17. Procedura obejmuje badanie 1 kończyny dolnej. Dwie kończyny = 2 procedury = 2 wizyty. Ende.

        • 10 1

        • na pewno ende? (5)

          W10 Badania dodatkowe - grupa 9.
          Procedura: "88.777 USG naczyń kończyn dolnych doppler"

          Dlaczego nie brzmi to: "USG naczyń KOŃCZYNY dolnej - doppler" ?
          Czy na pewno nie jest to naciąganie funduszu?
          Zadałem pytanie w NFZ - jak tylko dostanę odpowiedź to się podzielę.

          I jeszcze dla przykładu żeby nie było że ludzie z NFZ nie umieją pisać procedur w liczbie pojedynczych: "88.66 Flebografia żył kończyny dolnej"... w tym przypadku nie ma "kończyn" w liczbie mnogiej więc mogę się zgodzić na 2 wizyty i 2 skierowania

          • 1 10

          • Jako osoba robiąca usg (4)

            Odpowiem Ci- wszystko sprowadza sie do kasy. Doppler jest badaniem żmudnym i długim, wiec każdy ultrasonografista ustala stawkę za badanie jednej kończyny. Z tego samego powodu nfz rozlicza to jedna kończyna-jedno (stosunkowo drogie) badanie. Czy Ty chciałbyś, zeby Ci ktoś kazał zrobic 2x tyle roboty za tą samą cenę? Jak na skierowaniu jest jedna kończyna, to nikt nie zrobi drugiej, bo straci dużo czasu, a nikt za to nie zapłaci.

            • 8 1

            • OFICJALNA ODPOWIEDŹ NFZ (2)

              "Witam. Badanie: 88.777 - USG naczyń kończyn dolnych doppler- jest na liście W10 załącznika nr 7 do zarządzenia nr 82/2013/DSOZ Prezesa NFZ z dnia 17 grudnia 2014 roku w sprawie określenia warunków zawierania i realizacji umów w rodzaju ambulatoryjna opieka specjalistyczna co rozliczane jest jako świadczenie W17 o wartości punktowej 17. Nie można wskazać tej procedury dwukrotnie i niezasadnym jest dzielenie badania na dwie wizyty."

              odpowiedź fundusz można sprawdzić na stronie:

              • 0 1

              • mozna sprawdzic na stronie

                wchodza na nfz-olszytn po prawej stronie: "odpowiedzi na pytania" i kliknij w tekst w ktorym jest zawarte pytanei na temat kodu usg 88.777

                • 0 0

              • Nie tyle w temacie.

                Procedurę W 17 - 88.777 gruper grupuje za 10 pkt., nie zaś za 17. Wynika z tego jasno, ze NFZ nawet nie wie, ile płaci za procedury.

                • 3 0

            • jako osoba robiaca usg

              popytaj w nfz lub przczytaj odpowiedz na stronei nfz olsztyn

              • 0 0

      • Nie 88.793 tylko 88.777 usg doppler żył lub tętnic kończyny dolnej. Trzeba uważnie interpretować wytyczne NFZ bo puki co każdy na swoją modłę interpretuje.... 😉

        • 0 0

    • Zrzędzisz Marycha, a Pani Omara idiotyzm

      opisała w zabawny sposób. Jak coś nie jest poważne, zrzędliwe albo nienawistne to nie ma prawa pojawić się w dziale "Wiadomości"?

      • 6 3

  • Polska (1)

    Na pewno nowy minister zdrowia pisprząta ten burdel... skierować tę opowieść tam proponuję ...

    • 11 5

    • Stara sprawa i odrzewany kotlet,

      ten sam od lat. Ten temat już był wielokrotnie wałkowany. Niech się cieszy że lekarz był miły i dał jej skierowanie na obie giry, bo były takie przypadki, że figlarze dawali na jedną i z drugą znowu trzeba było zapisywać się w komitecie kolejkowym do USG.
      A poza tym, mniej pedałowania to i układ naczyniowy nie będzie wysiadał. Nie każdemu sport służy, ale lemingi tego nie kumają.

      • 1 0

  • ^^^ (8)

    Baranki

    A jak będziecie mieli anginę to najpierw pójdziecie do lekarza z gardłem.
    Potem ustawicie się drugi raz w kolejce z nosem a na końcu trzeci raz żeby sprawdzili oskrzela i płuca?

    Czy może z anginą idziecie raz???

    • 43 5

    • a jak pijecie to jak? na dwie nogi czy napierw na jedna a potem na druga?:)

      • 11 1

    • (6)

      Owieczko - skierowanie dostajesz na badanie OBRAZOWE które jest usługą. Tą usługę musi ktoś wykonać i się rozliczyć z ubezpieczycielem któremu oddajesz swoje pieniążki czyli NFZ.
      Badanie przedmiotowe obejmuje badanie gardła, nosa i osłuchanie płuca (chociaż anginy nikt nie ma w płucach) a nawet w pupe ci dr palec powinien wsadzić i rozlicza to wszystko jako jedno badanie.

      • 6 2

      • tak. jest coś jeszcze niejasne (4)

        jak pisałem w innym poście: dlaczego nie zostały obie nogi zbadane na jednej wizycie tylko na dwóch skoro jest to diagnoza w stylu: "podejrzenie żylaków kończyn dolnych".
        Pomijam fakt że oficjalna procudera w NFZ brzmi w liczbie mnogiej a nie pojedyńczej. Więc moim zdaniem powinny być sprawdzone obie nogi na jednej wizycie i dzięki temu byłby krótszy czas na USG dla innych pacjentów.
        A dokładnie procedura brzmi: W3 badania dodatkowe z grupy nr 2. Kod procedury 88.793. Nazwa badania: USG kończyn górnych lub kończyn dolnych.
        A więc skoro badanie przedmiotowe obejmuje "sprawdznie" kilku części ciała (nos, gardło itp) to "usg kończyn dolnych" powinno obejmować dwie nogi.
        A gdyby procedura brzmiała "usg KOŃCZYNY" to wtedy jak najbardziej dwa skierowania i dwie wizyty.

        • 4 5

        • (3)

          Dlatego, ponieważ NFZ płaci za jedno badanie podczas jednej wizyty i tak jak Ty nie lubisz pracować za fri, tak nie lubi lekarz dodatkowo nie pozwala mu na to jego szef.

          • 3 2

          • ale jeśli ustawa narzuca zrobienie badania usg na dwóch nogach na jednej wizycie (2)

            a tak się nie robi w rzeczywistości to jest to złodziejstwo.... wiec nie gadaj ze lekarz pracuje za fri. Nie my ustalamy poziom zwrotu pieniędzy dla lekarzy za badania...

            • 1 2

            • Ustawa mi nic nie narzuca (1)

              Narzuca mi tylko umowa i na podstawie tego sie rozliczam...z przychodnią zresztą, nie z nfz. A nfz ma osobna umowę z przychodnia i ją rozlicza. I zapewniam Cię, ze w tej umowie tez jest za badanie 1 kończyny...tak sie rozliczają wszystkie przychodnie i szpitale. A nfz tez to jest na rękę, bo gdyby miał płacić za dwie kończyny, płaciłby 2x tyle, a zazwyczaj nie jest to konieczne...

              • 1 1

              • niestety ale ustawa minstra zdrowia

                jest ponad Twoja indywidualna umowa lekarz-przychodnia.
                Jesli ustawa MZ mówi ze na usg doppler maja byc robione dwie konczyny (o ile jest takie wskazanie medyczne) to tak ma być. A to że lekarz ma umowe taką, śmaką czy inną to nie daje mu prawa do rozbijania tej jednej procedury (wycenionej przez nfz w tym przypadku) na dwie wizyty.
                pisalem juz wczesniej ale odrzucono moj komentarz:
                na stronie nfz olsztyn po prawej stronie kliknij "lista odpowiedzi" i przeczytasz ze procedura 88.777 - usg doppler nie powinna byc rozbijana na dwie wizyty.

                I niestety ale funduszowi w tym przypadku jest na reke zaplacic za jedną procedure w ktorej lekarz wykona badania obu konczyn bo zaoszczedza fundusz w ten sposob 50% kwoty....

                • 0 0

      • ^^^

        Baranku- Na hemoroidy powinieneś mieć oddzielne badanie
        Ta usługa ma maksymalny czas, więc jeśli chcesz zbadać gardło, nos to ten PALEC w D. to sam se musisz włożyć:D

        Sorry taki mamy NFZ

        • 0 0

  • (6)

    Polski burdel.

    • 21 1

    • POlski Burdel (1)

      • 2 2

      • dla przypomnienia Kopacz która jest odpowiedzialna za tą sytuacje została teraz w nagrode Premierem

        W POlsce im gorszym jesteś ministrem tym lepszy awans dostajesz,a jak jesteś zagrożeniem dla Donaldinia to jeszcze jak Schetyna ministrem zostaniesz bys siedział cicho.Niema znaczenia jak niekompetentny jestes tylko jakie masz znajomości.Jak raz zostaniesz ministrem to potem juz polecisz powiedzą ze masz doświadczenie i nie wazne czy ministrem zdrowia czy spraw zagranicznych kariera leci!!Rząd techniczny to rząd składający sie z fachowców apolitycznych których sprawy i rozgrywki partyjne nie interesują!!

        • 4 1

    • (2)

      Nie, to jest właśnie ordnung, na każdą rzecz jest papier. Burdel to by był jakby poszła z jednym skierowaniem a lekarz od usg nie mógł się doczytać i zrobił jej usg przeglądowe brzucha.

      • 2 1

      • (1)

        może w ciąży jest, to i by nerwy tłumaczyło, i żylaki

        • 2 2

        • Ale nie grafomanię i egzaltację.

          • 5 4

    • nie tylko polski

      tak jest na całym świecie. tylko nie wystawią tak od ręki 2 skierowań, najpierw jedno, potem drugie, żeby był porządek. jeśli w ogóle:)

      • 0 0

  • Ile skierowań na badanie dwunastnicy? (4)

    Jedno czy dwanaście?
    :-)

    • 50 3

    • a czemu 12 ? (3)

      • 2 8

      • (1)

        tak dla jaj

        • 1 0

        • jaja są dwa!

          • 2 0

      • bo 12 to mendel, a może tuzin :-P

        • 0 0

  • Grafomania (1)

    Przykro czytać,ni to reportaż,ani relacja,żartobliwie o niewydolności systemu wszyscy już pisali.Nic nowego.

    • 25 10

    • Czy ktoś jest w stanie to streścić?

      Wyjątkowo grafomański styl pisania, po dwóch zdaniach nie mogłam zdzierżyć.

      • 8 2

  • (8)

    Jeśli to prawda, to jest to kolejny klops, można przecież na jednym skierowaniu uwzględnić jedną lub dwie nogi.

    jak to jest ze stomatologiem na nfz? Też trzeba skierowanie na każdy ząb???

    nie podoba mi się styl autorki. Ja się chcę dowiedzieć czegoś nowego, a nie czytać jakieś poezje i nic nie warte opisy staruszków w poczekalni, wzdychającego lekarza itd. Mogłoby być krótsze i bardziej do rzeczy!

    • 9 7

    • (6)

      Nie można, bo skierowanie jest dokumentem na podstawie którego szpital rozlicza się z NFZ i dlatego do każdego badania musi być osobno. Ale ja w ogóle nie rozumiem o co chodzi, w czym tutaj jest problem? Ten drugi papier tyle waży że szanowna czytelniczka się spociła niosąc go w torbie? Jeśli ktoś tutaj ma prawo do narzekania to raczej lekarz bo po 1 jeśli pani ma taki sam styl bycia co pisania to pewnie dostał migreny po tej wizycie, 2. zużył więcej długopisu.

      • 5 1

      • Problem jest taki (5)

        że jak pani będzie miała te żylaki usuwane chirurgicznie, to będzie musiała mieć dwa zabiegi - jeden na jedną nogę, drugi na drugą. Niestety nie da się tego zrobić jednym zabiegiem (a potem rozdzielić w papierkach na 2 nogi), bo szpital rozlicza się z NFZ per noga w tym przypadku. Czyli dwie wizyty w szpitalu, dwa zwolnienia lekarskie itp. Niestety przeżyte osobiście.

        • 7 0

        • (4)

          To jest uzasadnione względami medycznymi a nie papierkowymi, a co gdyby wystąpiły np powikłania zakrzepowe po takiej operacji (a to się może zdarzyć) - chyba lepiej mieć zator w jednej nodze a nie od razu w dwóch? Tak samo operację zaćmy się robi na każde oko po kolei żeby jedno miało szansę się wygoić przed następną operacją.

          • 4 0

          • (2)

            Ok, skoro tak to co innego i przepraszam. Lekarzem nie jestem, więc się nie znam. Mi to uzasadniali rozliczeniami z NFZ...

            • 1 0

            • (1)

              Nigdzie na świecie nie operuje się naraz dwóch nóg, oczu, uszu etc. To jest po prostu niebezpieczne.

              • 2 0

              • usgg doppler to nie operacja. nie dramatyzuj

                • 0 0

          • operacja to operacja.

            w tym przypadku mialo to byc usg konczyn dolnych a nie super ekstra operacja w znieczuleniu wiec co ma piernik do wiatraka?
            jak juz jest mowa o np. operacji zacmy na kazde oko po kolei to mozna powymieniac pelno innych zabiegow, ktore mozna zastosowac tego samego dnia np. na dwoje oczu (choćby laseroterapia siatkówki) wiec porownanie nietrafione

            • 0 0

    • Do stomatologa podobnie jak do dermatologa, okulisty, ginekologa nie potrzeba skierowań ;)

      • 0 0

  • najgorsze że baba nie pomyśli (5)

    Pisze, że wyciska siódme poty, ciśnie na tym rowerku, splot żylny w okolicach krocza uciśnięty siodełkiem, a potem taka zdziwiona, że w młodym wieku ma żylaki i to w obu nogach.
    A jeśli barierka się rusza tak, że byle gówniarz jest w stanie ją rozbujać i stworzyć zagrożenie, to przychodnia powinna być zamknięta przez Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego.

    I to są 2 poważne sprawy z tego artykułu, a nie to, że dwa skierowania, bo dziewczę ma 2 nogi. Jeszcze.

    • 19 8

    • (4)

      Już nie mówiąc o tym że z szacunku dla lekarza powinno się na badanie przychodzić czystym i w świeżych rzeczach, a nie spoconym i wymiętym, czy ktoś jeszcze o tym pamięta?

      • 5 1

      • na szacunek to trzeba sobie zasłużyć (1)

        • 3 4

        • Odwrotnie, szacunek należy się każdemu człowiekowi a zasłużyć to sobie możesz na podwyżkę u szefa jak się bedziesz ładnie uwijać.

          • 9 0

      • Nadęty głupku. Jechała rowerem, a nie pływała (1)

        w kałuży z psimi kupami. Lekarz miał obejrzeć żylaki, a nie lizać ją pod pachami.

        • 2 4

        • Przyjechała spocona jak pies i zdążyła już ładnie zaśmierdnąć czekając w poczekalni ale Ty jak widzę lubisz się rozbierać w wyziębionym pomieszczeniu gdyż lekarz musiał wywietrzyć po śmierdzielu?

          • 5 1

  • ... (7)

    Super, dostała się do lekarza, dostała skierowania na dwa badania i narzeka. Jakby się nie dostała to też by narzekała. Gdyby lekarz nie wystawił skierowania to też by narzekała! Każdy powód dobry żeby zrzędzić.

    A teraz wyobraźcie sobie że siedzicie w gabinecie, wchodzi do was taka pańcia i od progu nawija że ma rozległe nici po wydaniu na świat potomstwa i nieczęsto chadza. Lekarze powinni dostać jakieś dodatki za pracę w trudnych warunkach.

    • 27 7

    • no masakra

      A ona w ogóle jeszcze przyjechała na rowerze, spocona i weź taką badaj.

      • 8 2

    • a wyobraź sobie (4)

      że mając jedno skierowania i załatwione obie nogi na jednej wizycie zostaje wolne miejsce dla następnej osoby. I dzięki temu kolejki na usg mogłyby być mniejsze i w przypadkach badania usg obu nóg pacjenci byliby przyjmowani w terminie o połowę krótszym.

      • 4 3

      • (3)

        Nie zostaje, bo pierwsza wizyta jest dwa razy dłuższa wobec czego lekarz przyjmuje tego dnia o 1 osobę mniej. Biorąc za to również mniej pieniędzy, gdyż nie rozliczy nijak drugiego badania. Proponuję - idź dzisiaj do swojego szefa i powiedz że od dzisiaj świadczysz dwie usługi w cenie jednej wobec czego wydajność ci spada o połowę. Tylko koniecznie się pochwal co ci odpowiedział.

        • 2 2

        • a ty powiedz swojemu szefowi że masz problem z czytaniem ze zrozumieniem (2)

          Przyjmie więcej osób bo odpada czas na wywiad, krótszy opis, aparat usg już ma przygotowany do danego badania i nie musi go przełączać, drukuje ew. skierowanie raz a nie dwa razy itd itp
          A co do wydajności to Twoje porównanie nie ma absolutnie nic wspólnego z tą sytuacją.,
          I powtarzam że rozchodzi się o to że to może być JEDNO badanie dwóch nóg, a nie DWA badania dwóch nóg. Więc nie ma tutaj mowy o "rozliczaniu drugiego badania"...

          • 1 4

          • Lol (1)

            Wywiad na usg mozna zbierać w trakcie badania, badanie drugiej kończyny w żaden sposob nie jest krótsze, przygotowanie aparatu to przełączenie głowicy i presetu- w zależności od klasy aparatu od 1 do 5 sekund, faktycznie kolosalne zysk, popytaj, ile to badanie trwa (jednej kończyny). Opis oczywiście rownież nie jest krótszy, opisuje sie to samo od nowa. I nie, nie mozna napisać 'jak wyżej'. Myślisz dokładnie tak, jak urzędnik nfz( a właściwie dowolny urzędnik) : nie mam pojęcia, jak to wyglada, ale przecież za jednym zamachem w tym samym czasie mozna zrobic 2 x tyle...a porównanie wyżej dokładnie opisuje tą sytuacje...jak myślisz, dlaczego lekarze robiący usg na całym świecie rozliczają sie od badania? Wiec tak, DWA badania, może być jedno, ale podpisujemy na to aneks, cena 2x wyzsza, czas 2x dłuższy. I znajdź jelenia, który sie zgodzi na mniej... Nie znasz się zupełnie na tym, o czym mówisz, prawda? Podpowiem: nfz też się to nie opłaca inaczej niz jedno badanie- jedna kończyna :)

            • 8 1

            • nie moge sie z tym zgodzic

              nfz wlasnie sie oplaca: jedno badanie dwie konczyny. Dlatego zapis brzmi: "usg kończyn dolnych" a nie tak jak w innych przypadkach w liczbie pojedycznej: "88.36 Limfangiografia kończyny dolnej".... albo: "95.1906 OCT - Optyczna koherentna tomografia oka"...... nie ma zapisu "tomografia oczu" tylko OKA. a wiec to NFZ rozdziela kiedy powinno odbyc się badanie obu KOŃCZYN a kiedy jednej KOŃCZYNY.
              Dlatego odpowiedz z funduszu jaka dostalem brzmi: "(...) Nie można wskazać tej procedury dwukrotnie i niezasadnym jest dzielenie badania na dwie wizyty."

              • 0 0

    • To ty marudzisz, ciulu. Ta pani jest zdziwiona

      i, o dziwo, rozbawiona głupimi przepisami lub lekarzami. Jeśli skierowania powinny być 2 to zawinił pierwszy lekarz, a jeśli jedno wystarczy na obie nogi to winny jest drugi lekarz. Ja bym się wnerwił, a Pani Omara się uśmiała, podziwiam.

      • 1 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień dla Zdrowia w Galerii Morena

badania, konsultacje

Warsztat muzykoterapeutyczny Opowieści wewnętrznego dziecka

100 zł
warsztaty, spotkanie

Konferencja "SM i co z tego?"

konferencja

Najczęściej czytane