- 1 Coraz więcej rodziców odmawiających szczepienia dzieci (164 opinie)
- 2 Ciągle o czymś zapominasz? Przyjrzyj się diecie (11 opinii)
- 3 Niemal 180 marzeń do spełnienia. Czekają podopieczni hospicjum (13 opinii)
- 4 "Aparat za miliony niszczeje". Co dzieje się z pandemicznym tomografem? (54 opinie)
- 5 Poród na porodówce NFZ dramatycznym przeżyciem? "Odczłowieczona i odarta z godności" (323 opinie)
- 6 Rządowy program in vitro. Ministerstwo zdrowia ogłosiło zasady i warunki (157 opinii)
Defibrylatory w ZUS-ie. "Jest bezpieczniej"
W te sposób należy używać defibrylatora
Można znaleźć je m.in. na dworcach kolejowych, lotniskach czy w pociągach, a od niedawna także w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Pomorski ZUS kupił i zainstalował w swoich siedzibach - w Gdańsku i w Gdyni - mobilne defibrylatory. Z ich obsługi przeszkolono także urzędników.
- Ostatnio z własnych środków zakupiliśmy cztery defibrylatory AED (ang. automated external defibrillator - automatyczny defibrylator zewnętrzny - red.). Są one zlokalizowane w budynkach oddziału przy ul. Chmielnej 27/33, Inspektoratu Gdańsk-Wrzeszcz przy ul. Tuwima 9, Inspektoratu w Gdyni przy ul. Władysława IV 24 oraz Inspektoratu w Wejherowie - wylicza Krzysztof Cieszyński z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Obsługa mobilnego defibrylatora jest bardzo łatwa i nie wymaga wiedzy medycznej. Dzięki niemu każdy może uratować komuś życie. Wystarczy przykleić elektrody do klatki piersiowej osoby potrzebującej pomocy, a urządzenie samo wyda instrukcje postępowania, wyświetlając je na ekranie oraz głosowo.
23 tys. złotych na defibrylatory
- Obecność AED powoduje, że zarówno klienci, jak i pracownicy mogą się czuć bezpiecznie. Mamy jednak nadzieję, że będzie ono używany jak najrzadziej - wskazuje Krzysztof Cieszyński.
Dodaje, że w 2014 roku ze środków Funduszu Prewencyjnego PZU (na poprawę warunków pracy) zakupiono i umieszczono jeden defibrylator w Wydziale Orzecznictwa Lekarskiego i Prewencji przy ul. Marynarki Polskiej 146 w Gdańsku. To miejsce, gdzie pracują m.in. lekarze orzecznicy ZUS. Miejsca w których znajdują się defibrylatory są oznaczone.
- Koszt, jaki ponieśliśmy w związku z zakupem czterech urządzeń w tym roku to 23 tys. zł. W obsłudze przeszkoliliśmy dziesiątkę pracowników. Oczywiście urządzania w razie konieczności mogą wykorzystywać osoby nieprzeszkolone. Ich obsługa jest bardzo prosta, a podczas reanimacji defibrylator prowadzi użytkownika krok po kroku za pomocą instrukcji głosowych - tłumaczy przedstawiciel ZUS.
W urządzenie wyposażone są także placówki w Słupsku, Bytowie, Chojnicach, Lęborku i Miastku.
Kierowca zatrzymał autobus, by uratować rannego
To jednak nie wszystko: oddział ZUS w Gdańsku zaplanował na rok 2020 zakup kolejnych czterech defibrylatorów, które będą zlokalizowane w placówkach w Kartuzach, Starogardzie Gdańskim, Sztumie i Tczewie. Natomiast Oddział w Słupsku jeszcze w tym roku chciałby wyposażyć w urządzenie placówkę w Człuchowie.
Ponad setka defibrylatorów w Trójmieście
Przypomnijmy: w Trójmieście znajduje się już ponad sto automatycznych defibrylatorów, które pozwalają na podjęcie akcji ratowania życia przez osoby bez przeszkolenia medycznego.
Montaż defibrylatorów AED na większą skalę rozpoczął się dzięki wynikom głosowania w budżetach obywatelskich, a także w ramach różnych akcji społecznych.
Dzwonią na 112 i chcą zamówić... pizzę
Urządzenia te coraz częściej pojawiają się w obiektach publicznych (w tym budynkach Politechniki Gdańskiej), na dworcach kolejowych, lotniskach (także w Gdańsku) oraz w pociągach regionalnych (w tym tych należących do Pomorskiej Kolei Metropolitalnej) i dalekobieżnych (np. pociągi Pendolino).
Miejsca
Opinie (53) 5 zablokowanych
-
2019-08-16 10:08
Poprawka My kupiliśmy
ZUS jest bankrutem, każdy wydatek jest finansowany z kasy rządowej i wliczany do długu publicznego
- 15 0
-
2019-08-16 10:23
jak widać ZUS już nie wie co robić z pieniędzmi.....naszymi zresztą...
- 6 1
-
2019-08-16 10:29
..... akurat w ZUS i US są niezbędne... z wiadomych względów.
- 4 1
-
2019-08-16 10:54
to na wypadek... (1)
gdyby ktos przyszedl i zapytał ile bedzie miał emerytury ;) smieszne..ale smutne!
- 7 0
-
2019-08-18 16:11
To jest tragiczne.
Nie śmieszne.
- 0 0
-
2019-08-16 10:55
na temat (1)
sprawa bezpieczeństwa,będąc w ZUS na Chmielnej czekając na swoją kolej, miałem okazje wysłuchiwać rozmów interesantów (siedząc w poczekalni) inni również. Jak to się ma do ustawy o ochronie danych osobowych RODO ! W NFOZ jest jeszcze gorzej!
- 10 0
-
2019-08-18 16:10
Tez bylam zla
Mało tego, że słyszałam problemy poprzedników, to sama też nie mogłam rozmawiać, bo za moimi plecami wszyscy z kolejki słyszą.
- 4 0
-
2019-08-16 12:08
kłamstwo
pomorski zus nie mógł nic kupić bo nie zarabia :)
ewentualnie mógł wydać pieniądze, które kradnie od ludzi.
poprawcie to.- 13 0
-
2019-08-16 16:25
W zusie sie przydadza bo jak ludzie slysza ile dostana emerytury to padaja
- 4 0
-
2019-08-16 16:37
Oczywiście ze są potrzebne
Mnie nie dziwi ze instaluja takie urzadzenia.W przypadku utraty przytomności po usłyszeniu ile wyniesie emerytura niejeden przyszły emeryt dostanie zawału. Ma szanse na przeżycie bo na miejscu zostanie mu udzielona pomoc.
- 2 1
-
2019-08-16 16:53
ZUS
Ma kasy jak "lodu" oczywiście nie swojej więc może wydawać lekką ręką na siedziby,pensje dla prezesów,defibrylatory i inne nie potrzebne nikomu bzdety krocie, a ludzie pracy mają tylko płacić wysokie stawki,siedzieć cicho i po przejściu na emeryturę od razu zejść z tego łez padołu
- 6 0
-
2019-08-16 18:35
powiem szczerze że nie użyłbym tego na człowieku, po prostu bym się chyba obawiał że coś mu zrobię dodatkowo. Już lepiej chyba klasyczne 30 ucisków i dwa wdechy.
- 5 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.