• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy pacjenci są zadowoleni z nocnej i świątecznej opieki medycznej?

Ewa Palińska
21 grudnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Zmiany wprowadzone 1 października br. miały usprawnić Nocną Obsługę Chorych. Zdaniem pacjentów tak się jednak nie stało. Zmiany wprowadzone 1 października br. miały usprawnić Nocną Obsługę Chorych. Zdaniem pacjentów tak się jednak nie stało.

Od 1 października 2017 zmieniły się miejsca, w których opieka medyczna świadczona jest w nocy i w dni świąteczne. Nowe punkty, często zlokalizowane przy oddziałach ratunkowych, miały odciążyć SOR-y i usprawnić udzielanie pomocy chorym. Czy standard doraźnej pomocy medycznej faktycznie się podniósł i gdzie szukać pomocy w okresie świątecznym? Postanowiliśmy to sprawdzić.



Czy jesteś zadowolony ze zmian, jakie wprowadzono w Nocnej Obsłudze Chorych?

Pomysł reorganizacji nocnej i świątecznej opieki medycznej od samego początku wzbudzał wiele kontrowersji. Ministerstwo jednak zapewniało, że podniesie w ten sposób jakość świadczonych usług. Jego wdrożeniu sprzeciwiały się zarówno szpitale, na których miał spocząć obowiązek zapewnienia tego rodzaju opieki, jak i sami pacjenci, którzy nie chcieli się pogodzić z likwidacją placówek, z których korzystają od dawna.

- Zarówno ja, jak i moja córka od lat w pilnych sprawach korzystałyśmy z opieki medycznej świadczonej przez Przychodnię Aksamitną - mówi Wioletta, mieszkanka Oruni. - Znajdowała się nie najbliżej naszego domu, ale za to obok apteki całodobowej, w której po wizycie mogliśmy wykupić potrzebne lekarstwa. Teraz odesłano mnie do Nadmorskiego Centrum Medycznego przy ul. Świętokrzyskiej, obok którego apteki nie ma. Na domiar złego poziom świadczonych tam usług uważam za skandaliczny - żali się.

Lepsze wrogiem dobrego?



Ministerstwo chciało opiekę usprawnić, ale zdaniem pacjentów o poprawie nie ma mowy. Szczególnie zawiedzione są osoby, które w ramach nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej chciały umówić się na wizytę do pediatry.

- Byłam na Polankach. Otwarte od 18, ale lekarz przyjmuje od 19 bo (jak usłyszałam), pracuje do godz. 18 w innej placówce - skarży się na jednej z facebookowych grup Katarzyna. - Na moje pytanie, czy w takim wypadku nie powinien tu dyżurować inny lekarz, recepcjonistka zapytała retorycznie: "a kto pani przyjdzie na godzinę do pracy?". Będąc jako pierwsi w kolejce do gabinetu weszliśmy o godz. 19.20, bo pierwszeństwo miał oczywiście przedstawiciel handlowy. Przykre realia - opowiada.
Przedstawiciel placówki wyjaśnia jednak, że była to sytuacja jednorazowa:

- Odnosząc się do opisanej sytuacji braku lekarza w ramach obsługi nocnej, informuję, że zapewne wynikała ona z nagłej, nieprzewidzianej absencji lekarskiej spowodowanej np. chorobą - mówi Jarosław Cejrowski, rzecznik Szpitala Dziecięcego Polanki. - W przypadku braku lekarza w NOCh pacjent może skorzystać z porady lekarskiej w szpitalnej Izbie Przyjęć. Pragniemy zapewnić, że żaden pacjent zgłaszający się do naszej placówki nie jest pozostawiany bez pomocy - zaznacza.
Zobacz też: Nocna i świąteczna opieka zdrowotna po nowemu. Gdzie szukać pomocy?

Swoje niezadowolenie opisują na internetowych forach również pacjenci korzystający z innych NOChów.

- Pojechałam pewnej niedzieli do Nadmorskiego Centrum Medycznego przy ul. Świętokrzyskiej w Gdańsku - opowiada Angelika. - Do pediatry rejestruje się tam pacjentów na konkretne godziny - zgłosiliśmy się o godz 11, a umówili nas dopiero na 16.30. Co więcej, lekarz dziecięcy przyjmuje tam tylko do godz. 22, więc kiedy zgłosiła się mama z rocznym dzieckiem, które miało prawie 40 stopni gorączki, odesłano ją do innej placówki.
- Byłam świadkiem, jak pacjentów odsyłano z kwitkiem, bo lekarz czekał na tych, którzy umówili się na konkretne godziny. Tyle, że te osoby nie przyszły, więc lekarz siedział w pustym gabinecie, zamiast udzielić pomocy potrzebującym - dodaje Wioletta.
Placówka odpiera zarzuty tłumacząc, że lekarze przyjmują tylu pacjentów, ilu są w stanie przyjąć.

- Na poradę pacjenta jest określony czas 12 min., w związku z tym w ciągu godziny udzielanych jest przynajmniej 5 porad - wyjaśnia Mikołaj Ruciński, dyrektor lecznictwa i świadczeń medycznych NCM. - 12 min. to czas na udzielenie świadczenia dla pacjenta, którego lekarz nie zna, w udzielaniu tych świadczeń nie powinno więc być pospiechu. W ciągu 4 godzin udzielanych jest od 20-30 porad w soboty, niedziela w 12 godz. 65-70 osób, przez każdego lekarza.
Musimy liczyć się również z tym, że jeśli zgłosimy się z dzieckiem do poradni, a pediatry tam nie będzie, możemy zostać przekierowani do innej placówki.

- W razie choroby dziecka najkorzystniejszym jest diagnozowanie i leczenie przez lekarza pediatrę, a nie lekarza ogólnego - wyjaśnia Ruciński. - Lekarze, którzy pediatrami nie są, nie podejmują się udzielania porad dla dzieci. Obłożenie na dyżurach jest niemal 100 - procentowe, a korzystający z usług pediatry przyjeżdżają do nas nie tylko z całego Gdańska, ale i gmin ościennych.
Są jednak i tacy, którzy zmiany uznają za korzystne.

- Mieszkam na Siedlcach, więc stworzenie NOChu w Szpitalu Kolejowym jest mi bardzo na rękę - mówi Ewa, mama dziewięcioletniej Zosi. - Obsługa była sprawna, lekarka kompetentna, więc nie mam powodu do narzekań - ocenia.
W ramach Nocnej Obsługi Chorych nie leczy się chorób przewlekłych ani nie wystawia recept na środki antykoncepcyjne, o czym przypomina na swojej stronie internetowej Nadmorskie Centrum Medyczne. W ramach Nocnej Obsługi Chorych nie leczy się chorób przewlekłych ani nie wystawia recept na środki antykoncepcyjne, o czym przypomina na swojej stronie internetowej Nadmorskie Centrum Medyczne.

Po staremu, ale za pieniądze



Reorganizacja nocnej i świątecznej opieki medycznej nie oznacza, że dotychczasowe placówki przestały świadczyć swoje usługi. Niektóre z nich działają nadal, z tą jednak różnicą, że teraz za wizytę trzeba tam zapłacić.

- Nie wiedziałam nic o zmianach, dlatego strasznie się zdziwiłam, kiedy podczas rejestracji do lekarza poproszono mnie o zapłacenie 80 złotych za wizytę. Zapłaciłam, bo nie będę chora jeździła po mieście. No i oczywiście bardzo cenię sobie to, że w tej przychodni raczej nie ma kolejek, kadra jest kompetentna, a w sąsiedztwie znajduje się całodobowa apteka - mówi Marta mieszkająca w gdańskim Śródmieściu.
Pomorski NFZ nie posiada informacji na temat miejsc, w których można uzyskać pomoc medyczną w nocy na zasadach komercyjnych.

- Na szczęście mamy internet, a na forach dla mam zawsze znajdzie się ktoś, kto takich informacji udzieli - mówi Magdalena, mama pięcioletniego Witolda.

Obecność pediatry pożądana, ale nie obowiązkowa



Rodzice małych dzieci często skarżą się, że w punktach Nocnej Obsługi Chorych, do których się zgłaszają, nie mogą liczyć na pomoc lekarza pediatry. NFZ przypomina jednak, że NOChy wcale nie mają obowiązku zapewniania opieki pediatrycznej.

- Rozporządzenie Ministra Zdrowia z czerwca tego roku nie przewiduje zapewnienia przez placówki sprawujące nocną i całodobową świąteczną opiekę medyczną obecności lekarza pediatry w godzinach pracy placówki - wyjaśnia Mariusz Szymański, rzecznik pomorskiego NFZ. - We wspomnianym dokumencie mowa jest jedynie o poradach udzielanych w NOCh przez lekarza i pielęgniarkę posiadających prawo wykonywania zawodu. Oznacza to, że każdy lekarz i pielęgniarka mają obowiązek udzielania porady wszystkim zgłaszającym się osobom bez względu na ich wiek - wyjaśnia.
Reorganizacja nocnej i świątecznej opieki medycznej miała odciążyć SORy, ale tak się nie stało. Reorganizacja nocnej i świątecznej opieki medycznej miała odciążyć SORy, ale tak się nie stało.

Czy NOChy faktycznie odciążyły oddziały ratunkowe?



Głównym powodem reorganizacji nocnej i świątecznej opieki medycznej miało być nie tylko ułatwienie życia pacjentom, ale też odciążenie oddziałów ratunkowych. Czy się udało?

- W Izbie Przyjęć Szpitala Dziecięcego Polanki od października 2016 do października 2017 przyjmowanych było od 220 do 470 pacjentów miesięcznie. W sumie było to ponad 3700 osób. Liczba chorych zwiększała się zdecydowanie w okresie zimowym - informuje Jarosław Cejrowski ze Szpitala Dziecięcego Polanki. - Po uruchomieniu NOCh-u nie odnotowaliśmy spadku liczby pacjentów w Izbie Przyjęć. W październiku z Izby skorzystało 264 pacjentów zaś w listopadzie 295. W tym samym czasie z porad lekarskich dla osób do 18 roku życia w ramach NOCh skorzystało w październiku 460 pacjentów zaś w listopadzie 542. W ramach Nocnej i Świątecznej Obsługi Chorych w Szpitalu Marynarki Wojennej w październiku przyjęto 397 pacjentów, zaś w listopadzie 391.
O poprawie nie ma mowy również w Klinicznym Oddziale Ratunkowym, choć Uniwersyteckie Centrum Kliniczne, ze względu na wysoki stopień referencyjności, z konieczności stworzenia NOChu było zwolnione.

- Jesteśmy dużym ośrodkiem uniwersyteckim o wysokim poziomie referencyjności, z wyspecjalizowanym zapleczem medycznym, dlatego też, mimo wprowadzenia NOChów, liczba bezwzględna pacjentów przyjęta na KOR wzrosła o 7 proc. w stosunku do roku ubiegłego, porównując październik i listopad z 2016 i 2017 roku - mówi Mariusz Siemiński, zastępca ordynatora Klinicznego Oddziału Ratunkowego. - Widoczny wzrost środków przeznaczonych przez NFZ na funkcjonowanie KOR-u UCK nie rekompensuje w pełni kosztów wiążących się z zapewnieniem pacjentom zgłaszającym się do KOR-u należytej opieki i diagnostyki.
Poprawy nie zauważyły też Szpitale Pomorskie (przypomnijmy, że SOR działa przy Szpitalu św. Wincentego a Paulo, ale nie przy Szpitalu Morskim im. PCK). Co więcej, przedstawicielka spółki informuje, że pacjenci nadal traktują wizytę na oddziałach ratunkowych jako opcję przyspieszonej diagnostyki.

- Przeniesienie realizacji świadczeń nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej (NiŚOZ) do podmiotów leczniczych zakwalifikowanych do tzw. sieci szpitali nie zmieniło czasu oczekiwania na realizację świadczenia w NiŚOZ, jak również nie odciążyło Szpitalnych Oddziałów Ratunkowych, zarówno w Gdyni jak i Wejherowie - informuje Małgorzata Pisarewicz, rzeczniczka spółki Szpitale Pomorskie. - Wspomnieć należy, że zarówno przed, jak i po 1 października 2017 r. jest nagminne, w skali narastającej, wystawianie skierowań przez lekarzy POZ, AOS oraz NiŚOZ pacjentom do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Powyższe nie znajduje podstaw prawnych - SOR jest komórką organizacyjną szpitala, ale również jest jednostką systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego udzielającą świadczeń opieki zdrowotnej w stanie nagłego zagrożenia zdrowotnego, a więc wymagających niezwłocznego ich udzielania, co kłóci się z możliwością uzyskania skierowania.

Kiedy udać się do punktów Nocnej Obsługi Chorych?



Nocna i świąteczna opieka zdrowotna ma służyć pacjentom w przypadku nagłego zachorowania lub pogorszenia stanu zdrowia, zarówno w warunkach ambulatoryjnych, jak i domowych. W myśl przepisów są to świadczenia podstawowej opieki zdrowotnej, realizowane od poniedziałku do piątku w godzinach od 18 do 8 dnia następnego oraz w soboty, niedziele i inne dni ustawowo wolne od pracy w godzinach od 8 do godziny 8 dnia następnego.

Pamiętajmy jednak, że w wyjątkowych sytuacjach lekarz może odmówić udzielenia pomocy.

- Lekarz w ramach świadczenia usług z zakresu nocnej i świątecznej pomocy medycznej może odmówić udzielenia pacjentowi pomocy na przykład w sytuacji, kiedy ów pacjent zgłasza się jedynie po wypisanie recepty, by kontynuować rozpoczęte już leczenie. Oczywiście podstawą do nieudzielenia pomocy może być też niewłaściwe zachowanie pacjenta, np. będącego w stanie nietrzeźwym. Jeśli pacjent uważa, że nieudzielenie mu pomocy było nieuzasadnione może złożyć skargę w pomorskim NFZ (w WSŚ) lub w biurze rzecznika praw pacjenta - informuje Mariusz Szymański.
Skargi na funkcjonowanie przychodni zgłaszać można do Wydziału Spraw Świadczeniobiorców pomorskiego NFZ telefonicznie ( tel. 58 3218626 lub 58 3218635) bądź mailowo (śląc wiadomości na adres biurowss@nfz-gdansk.pl) .

Miejsca

Opinie (172) 4 zablokowane

  • takie dyżury są dodatkowo płatne. może lekarze rezydenci je wezmą ? (8)

    Im ciągle mało i mało!

    • 24 79

    • A myślisz, że kto w większości tam pracuje? Kilku emerytów i rezydenci.

      • 43 1

    • przeciez tam glownie siedza rezydenci pomysl zanim cos napiszesz

      • 42 1

    • Zgorzkniała łajzo, a kto tam pracuje niby?

      • 23 4

    • To sama radość

      i esencja życia moć popracować dodatkowe 24 albo 48 godzin do podstawowych 48 w ciągu tygodnia.

      • 20 1

    • (1)

      Glownie rezydenci tam pracuja.

      • 5 1

      • I gdyby nie ci rezydenci to nie mialbys gdzie pojsc!

        • 8 2

    • Jakie dyżury to jest dno

      • 0 2

    • Płatne? Praca w nocy 25-30netto ze śmieciówki - ostatnie chwile życia sprzedane

      Głównie Rezydenci to obstawiają ... wiesz jaka to radość po 200h obowiązkowej pracy w szpitalu iść i rozerwać się w Nocnej opiece :) 4 dyżurki sobotnie i już mamy 300h, a rodzinie mogę wysłać MMSa z fotka tatusia!

      • 4 0

  • (3)

    na ul Lema piątek pózny wieczór jedna pani Doktor pediatra dwie panie na recepcji nie wiem po co, jedna pani doktor dla dorosłych poszła sobie uciąć drzemke .Dużo dzieci kolejka duża wszystko idzie jak krew z nosa

    • 20 13

    • Poszła sobie uciąć drzemke?

      A ty potrafisz pracować 24h/dobę ?

      Może kierowcy autobusów i tirów też niech jeżdża 24h/dobę, po co sobie drzemki robią.

      • 14 2

    • (1)

      Bo to jedyny pediatra na cały Gdańsk nawet z Polanki tam odsyłają

      • 5 0

      • To prawda, nie ma w ogole pediatrów i będzie coraz mniej

        • 7 0

  • Tragedia w miejskim szpitalu w Gdyni (16)

    Opieka medyczna jest straszna zawiozlam mamę do szpitala ponieważ przewróciła się i doznała urazu kolana po dotarciu do szpitala pani na sor spisała wszystko i kazała czekać aż lekarz zawołał czekalysmy 2 h na przyjęcie przez lekarza po to żeby lekarz odesłał nas na rtg które cały czas było wolne i było to można zrobić odrazu a później czekaliśmy następne 2 h aż wynik z rtg dotrze do lekarza mi zapeli dojście z rtg do gabinetu 1 minute a na wynik czekaliśmy 2 h po czym masakra 4 h siedzenia i czekania na coś co było można załatwić w 20 minut bzdura totalna do tego mama nie mogła chodzić ani stać samodzielnie na nogach ze strony personelu żadnej pomocy i totalny brak empatii ...
    Porostu skandal tyle pieniędzy zabierają z wypłaty na składki itp a człowiek i tak nic z tego nie ma .

    • 48 19

    • To i tak przyzwoicie. Słyszałem, że niektórzy czekają nawet po 8-9h :)

      • 15 2

    • Myślałem, że napiszesz masakra, a to dopiero tragedia, więc może być gorzej...

      • 6 2

    • (4)

      Opieka w Radłowie dla dzieci koszmar, zero badań, lekarka wybudzona ledwo ogarniająca temat, przepisała antybiotyk na anginę i do domu ... następnego dnia pojechałam z dzieckiem prywatnie do lekarza i stwierdził że nie ma żadnej anginy tylko zapalenie oskrzeli (córka miała wysoką gorączkę i bardzo ostry, męczący kaszel) ale pani doktor w nocy nic nie słyszała ...
      Kiedyś jak się jechało na izbę na pediatrię to faktycznie były robione badania i było wiadomo co się dzieje, teraz gorzej niż wizyta u najgorszego lekarza w przychodni! dziękuję za tą dobrą zmianę!!!

      • 7 8

      • (3)

        Za dużo ludzi zaczęło przyjeżdżać "na izbę" zrobić badania, za które NFZ nie płaci grosza. Izba przyjęć jest żeby pacjenta przyjąć do szpitala albo odmówić przyjęcia, a ludzie przychodzą sobie "na badania" albo "na rentgen."

        • 22 4

        • (1)

          Kur.. płace to wymagam i hu... A rentgen to od tak sobie nikt ci niezrobi.

          • 2 13

          • Jasne, dziecko 2x kaszlnie i już mamusia leci do IP domagać się RTG, bo jak poprzednio kaszlał, to też nic nie było słychać, a w rentgenie zapalenie płuc wyszło! Może i płacisz składki, ale płatnik nie funduje za to diagnostyki w izbie przyjęć, jak Ci to nie pasuje to dyskutuj z pośrednikiem, ja na to nie mam wpływu.

            • 14 0

        • i dobrze

          skoro menel może za moje pieniądze mieć tomograf od ręki to z jakiej paki ja mam czekać rok?

          • 7 5

    • Szczur w tym roku odciął wydatki na służbę zdrowia w mieście ale za to dokończy lotnisko!

      Gdynia pada.

      • 8 3

    • A lekarz w trakcie tych 2 godzin popijał kawkę, czy może zajmował się innymi pacjentami?

      • 12 3

    • W Dublinie czekałem z podobną sprawą 6 h i to po znalezieniu w milionowym mieście szpitala,który akurat ma dyżur ortopedyczny, więc chyba nie ma co narzekać.

      • 18 1

    • lol

      1) nie na temat (sory to nie nochy)
      2) tak to wygląda i ma wyglądać na całym świecie- uraz kończyny nie jest stanem zagrożenia życia, w każdym porządnym szpitalu na całym świecie automatycznie traficie na koniec kolejki, również za osoby, które przyszły po was a mają coś poważniejszego. i tak szybko was załatwili.
      3) składki zdrowotne są śmiesznie niskie, większość z tego co płacisz idzie do zus, nie do nfz.

      • 21 3

    • uraz kolana to nie zagrożenie dla życia

      w pierwszej kolejności są przyjmowanie pacjenci z wylewani, zawałami - do reanimacji

      • 19 1

    • A czy Pani mysli, ze jeden lekarz jest w stanie przyjac na raz 20 pacjentow? Byc moze wowczas radiolog opisywal zdjecie osoby z wypadku komunikacyjnego, ktoremu zagrazalo zycie. Dlatego jest taki czas oczekiwania.

      • 17 1

    • Mój chłopak z zółtą opaską - czas oczekiwania 120 min - spędził na SOR-ze 12godz....

      • 3 1

    • Rozumiem że oprócz mamy w szpitalu nie było innych pacjentów?

      • 8 0

    • Na sor z urazem kolana!!!

      Przyjechałaś na Ratunkowy z pierdołą bez stanu zagrożenia życia to się nie dziw że czekałaś! Od tego sa poradnie i lekarz pierwszego kontaktu który również może zrobić zdjęcie.

      • 3 0

  • Autor tekstu trochę przesadził z tym zdjęciem

    Wygląda jak w serialach Dr. House czy Na dobre i na złe a w rzeczywistości obraz SOR wygląda nieco inaczej, raczej w klimacie Na złe i gorsze:D

    • 34 0

  • Noch na Zaspie nie ma pediatry! (4)

    Odsyłają na Lema, a tam długaaaaaa kolejka.

    Więc to jest ta "dobra zmiana" .
    Wcześniej przychodnie funkcjonowały normalnie, były kolejki ale na góra godzinę oczekiwania.( NCM ul. Kilińskiego )
    Teraz pół wieczoru jeździsz z dzieckiem i jeszcze odsyłają :/
    Tragedia

    • 33 2

    • Pediatra na Zaspie

      W zeszłą sobotę byłam na Zaspie z synem u pediatry

      • 1 0

    • daj spokój tej dobrej zmianie.

      za PO było lepiej? wiecznie ten sam syf, burdel, kolejki i roszczeniowi lekarze mający w d*pie wszystko poza swoimi wypłatami

      • 4 4

    • Jest kasa na wszystko, tylko nie na zdrowie ! (1)

      A skąd nabrać lekarzy w kraju, który ma ich najmniej w UE? Każdy lekarz tłucze po 300-350h/msc aby jakoś to działało, a i tak nie ma obsady dyżurowej ... w zamian płaca godzinowa rozwoziciela pizzy, no ew. kasjerki ... ja się dziwie, że jakiś lekarz jeszcze tu pracuje.

      • 4 0

      • Pediatra jest też

        na Polankach... Tylko uważajcie po ciemku żeby nóg nie połamać na pseudo chodniku, po nie oświetlonej stronie budynku...

        Byliśmy z synem na Zaspie w szpitalu - pediatry brak. Kazali jechać na Polanki, Lema, Świętokrzyską i chyba jeszcze Kolejowy?
        Za pierwszym razem byliśmy na Polankach i nigdy więcej. Czuliśmy się jak w lochach.
        Za drugim razem byliśmy na Lema. O niebo lepiej, "ludzko".

        W obu przypadkach 2-3 osoby przed nami.

        • 0 0

  • Brakuje zestawienia placówek (10)

    Brakuje mi pełnej listy placówek, które świadczą opiekę nocną i SORów, z numerami telefonów, najlepiej z mapką. Jakby coś się stało to tak naprawdę nie wiem gdzie jechać, ani gdzie szukać takiej listy. Gdzie zadzwonić, żeby zapytać gdzie jest najbliższy SOR lub punkt nocnej opieki i do którego z nich udać się w danym przypadku. Artykuł jest dość chaotyczny, przydałoby się takie podsumowanie tabelaryczne, żeby można było łatwo znaleźć wspomniane wyżej informacje.

    • 46 2

    • w artykule jest link do zestawienia

      pełna lista została podana we wcześniejszym artykule

      • 1 0

    • prosze bardzo, warto czytac ze zrozumieniem

      https://zdrowie.trojmiasto.pl/Nocna-i-swiateczna-opieka-zdrowotona-po-nowemu-Gdzie-szukac-pomocy-n116795.html

      • 1 0

    • dorośnij i sama poszukaj (przeczytaj uważnie, może nawet kilka razy), (6)

      to nie jest materiał instruktażowy choć zawiera wszystkie niezbędne informacje.
      ps. po co dzwonic skoro masz dostep do internetu?!

      • 2 0

      • (5)

        Ok, niech będzie że w poprzednim artykule jest lista (ale punktów nocnych, bez SORów). Po co telefony? Chociażby żeby podpytać gdzie jest aktualnie najmniejsza kolejka, czy jest sens dziecko wozić gdzieś, jeśli i tak nie zostanie się przyjętym w ciągu kilku godzin.
        W obu artykułach brakuje mi natomiast informacji gdzie jechać z dzieckiem z wysoką gorączką, wymiotami i biegunką, z zagrożeniem odwodnienia. Z drgawkami gorączkowymi. Czy do nocnej opieki, czy jednak na SOR? Gdzie jest ta granica potencjalnego zagrożenia życia? Jak osoba bez wykształcenia medycznego ma to ocenić? Jak mam dziecko tylko z bardzo wysoką gorączką, to przecież też robię okłady/kąpiele w temp niższej o 1C od temp ciała, podaję środki przeciwgorączkowe, bez sensu gdziekolwiek jechać w nocy. Nie do końca rozumiem po co w ogóle są te punkty nocnej opieki, bo bez zagrożenia życia to i tak nie ma sensu się z domu ruszać, a jak jest zagrożenie życia, to chyba jednak trzeba na SOR?

        • 0 2

        • dziękuję za uwagi

          następnym razem proponuję napisać maila, a chętnie i zdecydowanie szybciej zbadamy sprawę

          • 0 0

        • Jak dziecko ma drgawki (1)

          To sie pogotowie wzywa, a nie wsadza do samochodu i szuka placówki, no litości!
          Zdrowia życzę, bo z takimi zmianami to strach chorować od pt po 18 do poniedziałku rano. Miało byc lepiej, a wyszło pisowsko.

          • 4 1

          • Mój dzieciak kiedyś miał drgawki przy gorączce, nawet z nim do lekarza czasem nie jeździłam. Po co przy trzydniówce czy innej jednorazowej gorączce? A że drgawki? Wiedziało się że i niektórych dzieci tak może być i nikt afery nie robił, teraz młodzi do nawet z dreszczami przy gorączce u dzieciaka lecą do Szpitala, niepoważni.

            • 2 1

        • nie ma drgawek gorączkowych - to są dreszcze (1)

          • 1 2

          • Lol

            Ale żeś wszystkim dowalił...ale rozumiem Twoja wiedza lepsza, bo Twojsza...

            • 1 1

    • Sed

      Jak się coś ostrego dzieje to 112, jak jakaś pierdoła to masz czas poszukać/

      • 1 0

  • luc

    powinny wrócić dyżury w przychodni Aksamitna,koniecznie..

    • 27 1

  • niestety nie jest dobrze

    pracuje na polankach w szpitalu dzieciecym i bedac w noch sama nie bylam zadowolona z jakosci uslug, lekarz byl z zewnatrz wiec nie mowilam mu ze tu pracuje, wizyta zostawia wiele do zyczenia, smutne to, dziecko niby zdrowe a jednak nie bylo

    • 21 3

  • To w tym dzikim i beznadziejnym kraju działa opieka medyczna? (2)

    Chyba komuś leczenie potrzebne, i tym kimś nie jestem ja.

    • 17 4

    • Na papierze

      w Ministerstwie wszystko wyglada pieknie i cudownie.

      • 4 0

    • Za tą kasę to miód

      Jak na najniższy poziom finansowania w krajach cywilizowanych (udział % PKB, kwoty bezwzględne wyglądają jeszcze gorzej) to jest dużo lepiej niż powinno być !

      • 1 0

  • to jest te 500+... tu 500+ a tam 500-. (7)

    Przelewanie z pustego w puste...

    Niby masz pieniądze, ale nie masz, bo musisz tu na opiekę wydac, tu na leki dodatkowo, tu na coś jeszcze... i z 500+ robić się 900-

    • 25 11

    • (4)

      no to dbaj o dzieci i nie dopuść do ich zachorowania

      • 3 5

      • Pie*rzysz jak przetrącony tłuku, (3)

        jak możesz dbać gdy ci dziecko coś z przedszkola czy żłobka cos przytarga.

        • 6 2

        • to dbaj o ich odporność deklu (2)

          dzieci to potrafi robić, ale dbać o nie, to już nie

          • 3 3

          • Ciebie zrobili i uodpornili widać - na myślenie. (1)

            typowa łajza monitorowa.

            • 0 3

            • Zamknij mo.rdę frustracie.

              • 0 1

    • z tego 500+ jest więcej kasy w obrocie handlowym i dzieci mają lepiej (1)

      nie piernicz i nie szukaj winy w tym co jest in plus;
      zwróć uwagę że wrzucili więcej kasy do systemu opieki zdrowotnej i wrzucą jeszcze więcej bo uszczelnini system podatkowy i pogonili mafię paliwową i kilka innych;

      • 3 3

      • Co ma uszczelnienie do rozdawnictwa? Pomijam fakt o przetrzymywaniu zwrotów podatku..

        Deficyt rośnie w czasach koniunktury...

        A 500+ ludzie nie potrzebują, żeby miec dzieci. Do tego wystarczy dobra opieka przedszkolna, szkolna, medyczna i spokój z sąsiadami... A co z tego mamy?

        Szkoły na 3 zmiany, kolejki do lekarzy rekordowe, nocna opieka śmiech na sali, rekordy smogowe, wycinkę jak nigdy dotąd i strzelnicę w kazdej wsi...

        "Wrzucą" wiecej kasy?? Kto wrzuci?? Ty, ja... jak chcesz to sobie wrzucaj. Większość ludzi nie ma z czego. Dochody 4x mniejsze niż na zachodzie, a Ci debile wojenkę robią z zachodem - najlepszymi klientami naszych firm.

        A prawdziwych reform brak. Tylko propagandowe sukcesy i walka z wiatrakami.

        O sądach nie wspomnę... taka reforma, że hej! Kolejki juz się w oczach zmniejszają... bo strach się sądzić.

        A węgiel ze wschodu sprowadzamy...

        • 1 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Z psychodietetyczką przy herbacie

spotkanie

II Ogólnopolska Konferencja Naukowa Prawa Medycznego: Nowoczesne technologie a prawo medyczne

konferencja

Targi kosmetyczne i fryzjerskie - Uroda

targi

Najczęściej czytane