• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy lekarz NOCh ma obowiązek wystawić zwolnienie?

Ewa Palińska
5 maja 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
W związku z koniecznością zaopiekowania się chorującym dzieckiem, ze zwolnienia korzysta z pewnością wielu rodziców. Zdarza się jednak, że lekarze odmawiają wystawienia takiego zwolnienia nawet wówczas, jeśli istnieje taka konieczność, o czym przekonała się nasza czytelniczka. W związku z koniecznością zaopiekowania się chorującym dzieckiem, ze zwolnienia korzysta z pewnością wielu rodziców. Zdarza się jednak, że lekarze odmawiają wystawienia takiego zwolnienia nawet wówczas, jeśli istnieje taka konieczność, o czym przekonała się nasza czytelniczka.

Chorego dziecka nie powinno się zostawiać w domu samego - taką sytuację przewidział ustawodawca umożliwiając rodzicom wzięcie tzw. zwolnienia "na opiekę". Niestety, jak przekonała się nasza czytelniczka, lekarze w Nocnych Punktach Obsługi Chorych nie zawsze chcą takie zwolnienia wystawiać, odsyłając pacjentów w dzień roboczy do przychodni. Te przypominają, że lekarze NOCh, jeśli zachodzi taka konieczność, mają obowiązek zwolnienie wystawić, a wymigując się od tego łamią prawo.



Czy lekarz odmówił ci kiedyś wystawienia zwolnienia?

To, że zaświadczenie potwierdzające niezdolność do pracy bądź konieczność zaopiekowania się chorym członkiem rodziny wystawia lekarz, dla wielu osób jest rzeczą oczywistą. I nie ma znaczenia, czy zgłaszają się po pomoc w dzień roboczy do swojej przychodni, czy do punktu nocnej i świątecznej opieki medycznej. Tak wydawało się również naszej czytelniczce. Przynajmniej do czasu wizyty w punkcie Nocnej Obsługi Chorych Spółki Copernicus w Szpitalu Kolejowym.

Lekarz NOCh: "Po zwolnienie proszę się zgłosić do pediatry"



- Pewnej niedzieli zgłosiłam się po pomoc do punktu Nocnej i Świątecznej Opieki Medycznej - dziecko było osłabione, od dwóch dni skarżyło się na ból gardła, więc wolałam nie czekać do poniedziałku. Lekarz u mojej 9-letniej córki zdiagnozował anginę, wypisał zalecenia (w tym antybiotyk na 10 dni), ale kiedy poprosiłam o zwolnienie dla mnie (dziecko raczej do szkoły pójść nie mogło, więc w czasie choroby ktoś musiał się nim zająć) to lekarz mnie uraczył powtarzanym jak mantra "lekarze NOCh nie są orzecznikami ZUS-u" (cokolwiek miałoby to znaczyć) dodając, że "przychodnia" może mi takie zwolnienie wystawić nawet na trzy dni wstecz - relacjonuje Katarzyna, mama Zuzi. - Opowiedziałam lekarzowi, że wcześniej w przychodni Aksamitna nikt z wypisywania zwolnień problemu nie robił. Ten przyznał, że nie jestem pierwszą osobą, która mu to mówi i na tym temat się skończył. Gdy prosiłam o podanie podstawy prawnej usłyszałam "pani ma ze sobą jakiś problem" - opowiada.
Nasza czytelniczka została przez lekarza postawiona przed trudnym wyborem - nazajutrz mogła (naginając prawo i licząc na to, że pediatra dziecka zrobi to samo) zostawić chorą córkę bez opieki w domu i udać się sama po zwolnienie, albo pójść z dzieckiem do lekarza jeszcze raz, tym razem do tego "zadeklarowanego" i w dzień roboczy, ze świadomością, że dziecko może zarazić inne osoby w poczekalni bądź zarazić się czymś od nich.

- W przychodni powiedziano mi, że lekarze w NOCh mają obowiązek takie zwolnienie wystawić niezwłocznie po zbadaniu pacjenta i że nie robią tego najczęściej dlatego, że im się nie chce bądź nie mają odpowiednich druczków - opowiada Katarzyna. - Jestem osobą bardzo empatyczną, więc gdyby lekarz powiedział mi, że nie wystawi zwolnienia, bo nie ma druczków, zapewne wykazałabym się zrozumieniem. Z drugiej strony, skoro lekarze wiedzą, że może zaistnieć konieczność wystawienia zwolnienia, dlaczego nie zadbają o odpowiednią ilość takich druczków? Przecież ich brak świadczy o nienależytym przygotowaniu do pracy.
Zobacz też: Bierzesz zwolnienie na chore dziecko? Zobacz, o czym warto pamiętać

Lekarz ma obowiązek wystawić zwolnienie, jeśli zajdzie taka konieczność



Jak dowiedzieliśmy się od przedstawicieli Spółki Copernicus, zarządzającej punktem NOCh przy Szpitalu Kolejowym, w punkcie nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej pacjent ma prawo do zaświadczenia, które związane jest z zakresem udzielanych w tym miejscu świadczeń, a wynika ze stanu zdrowia pacjenta stwierdzonego przez lekarza w trakcie przeprowadzonego osobiście badania. Obowiązek wystawienia zaświadczenia o niezdolności do pracy lub kontynuowania nauki czy uczestnictwa w zajęciach sportowych spoczywa na lekarzu, który taką niezdolność stwierdzi. Szczegółowe informacje znajdują się na stronie Narodowego Funduszu Zdrowia.

- Lekarze pracujący w NOCh-ach zarządzanych przez Spółkę Copernicus wystawiają zwolnienia lekarskie, jeśli stwierdzą niezdolność do pracy czy kontynuowania nauki - informuje Katarzyna Brożek, rzecznik Spółki Copernicus. - W ciągu jednego dyżuru w ciągu tygodnia (od godz. 18 do 8) wystawianych jest ok. dwóch zwolnień w jednej lokalizacji. Natomiast w weekend dochodzi do czterech zaświadczeń - dodaje.
Rzeczniczka przypomina też, że NOCh jest miejscem doraźnej opieki zdrowotnej, do momentu kontaktu z lekarzem rodzinnym w placówkach POZ (Podstawowa Opieka Zdrowotna).

Warto nadmienić, że prawo do wystawiania zaświadczeń lekarskich mają lekarze, lekarze dentyści, felczerzy oraz starsi felczerzy, którzy wystąpili do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych o wydanie odpowiedniego upoważnienia i takie upoważnienie uzyskali. Wystawiający zaświadczenia zobowiązują się do przestrzegania zasad orzekania o czasowej niezdolności do pracy i wykonywania obowiązków wynikających z przepisów ustawy i przepisów o ochronie danych osobowych.

Zwolnienie tylko po osobistym przebadaniu pacjenta



Jak zostało powiedziane, zaświadczenie lekarskie może wystawić każdy lekarz mający do tego upoważnienie. Miejsce jego pracy nie ma tu znaczenia. Może być to SOR, NOch, czy też POZ. Bez stosownego upoważnienia lekarz może jedynie postawić diagnozę o stanie zdrowia swojego pacjenta.

- Zaświadczenie lekarskie wystawia się wyłącznie po przeprowadzeniu bezpośredniego badania stanu zdrowia ubezpieczonego lub chorego członka rodziny. Samo orzekanie musi zostać potwierdzone w dokumentacji medycznej. Tak więc zwolnienie może wystawić tylko ten lekarz, który ocenił stan zdrowia pacjenta - informuje Krzysztof Cieszyński, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa pomorskiego. Nawiązując do opisanej sytuacji to lekarz NOCh, który przeprowadził badanie powinien wystawić zwolnienie lekarskie. Po pierwsze z tego powodu, że orzeczenie o czasowej niezdolności do pracy pozostaje w bezpośrednim związku z udzielonym pacjentowi świadczeniem, po drugie zaś dlatego, że zwolnienie lekarskie może być wydane wyłącznie po bezpośrednim badaniu pacjenta. W sytuacji gdy pacjent został odesłany do lekarza POZ, lekarz POZ oczywiście może orzec o niezdolności pacjenta do pracy, jednak musi przeprowadzić własne stosowne badanie.

Elektroniczne zwolnienia remedium na brak druczków?



Z dniem 1 lipca 2018 roku papierowe zwolnienia miały przejść do lamusa, co rozwiązałoby problem "brakujących druczków". Wprowadzenie ich elektronicznego zamiennika okazało się jednak bardziej skomplikowane i termin ten przesunięto wstępnie na grudzień.

- Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Elżbieta Rafalska zapowiedziała przesunięcie wejścia w życie przepisów, dotyczących e-zwolnień, które miały stać się od 1 lipca jedyną formą wystawiania zaświadczeń lekarskich o niezdolności do pracy. Proponowany termin to 1 grudnia 2018 r. Jednocześnie minister podkreśliła, że do czasu zmiany przepisów terminem obowiązującym pozostaje 1 lipca 2018 r. - informuje rzecznik pomorskiego ZUS.
W odpowiedzi na liczne apele środowisk lekarskich zaproponowano też powołanie asystenta medycznego, czyli osoby, która mogłaby stanowić wsparcie przy wystawianiu e-zwolnień.

- Lekarz, który ma upoważnienie do wystawiania zaświadczeń lekarskich i profil na PUE ZUS będzie mógł upoważnić inną osobę do wystawiania (i ewentualnie anulowania) zwolnień w jego imieniu - wyjaśnia Krzysztof Cieszyński. - Asystent otrzyma swój certyfikat z ZUS. Będzie mógł zelektronizować ZLA wystawione przez lekarza na papierowym wydruku np. w sytuacji braku dostępu do internetu. Asystent nie będzie miał dostępu do zwolnień pacjenta wystawianych przez innych lekarzy, nie będzie mógł wystawić wniosku o rehabilitację leczniczą ani anulować zwolnień wystawionych przez innego lekarza.
Rolę asystenta medycznego będą mogły pełnić osoby wykonujące zawód medyczny (pielęgniarki i opiekunowie medyczni) lub czynności pomocnicze przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych.

- Będzie to przerzucenie ciężaru z jednej na inną, równie obciążoną obowiązkami, grupę zawodową - sceptycznie ocenia pomysł ministerstwa jedna z trójmiejskich pielęgniarek.

Miejsca

Opinie (86)

  • Bo lekarze powinni mieć sekretarki (1)

    żeby lepiej wykorzystać jego czas i umiejętności.

    • 5 4

    • Jakie umiejętności

      • 2 5

  • W ciagu roku taka mamuśka może zyskać co najmniej 3tyg ekstra wolnego (2)

    Nic tylko rodzić dzieci. Jak kogoś stac na dziecko to powinno stać na opiekunkę

    • 6 13

    • racja

      Racja.swieta racja.

      • 2 4

    • no i wszystko jasne

      aż do teraz nie wiedziałam, ze chore dziecko to to samo co wczasy. Chyba urodzę sobie jakieś dziecko, te trzy tygodnie ekstra "wolnego" jest bardziej zachęcające niż 500+

      • 5 2

  • To jest własnie to konowałom sie wydaje ze są niezastapieni W Polsce maja jak pączki w maśle!!

    Najbardziej roszczeniowa grupa !!Są szkoleni za grubą kase za darmo na koszt podatnika zagranicą musieli by brac kredyt!

    • 4 12

  • no i co.

    No i dobrze.bo ludzie tylko by na zwolnienia chodxili ..pracowac sie nie chce to najlepiej zaraz brac zwolnienie.nieroby

    • 5 5

  • Faktem jest ze mamy niedostatek lekarzy

    Ale tak jak w kazdej grupie spolecznej sa obiboki. A szpitali kilka w miescie I w kazdmy szpitalu wiedzą ( nie pytajcie skad) czy podpisują umowe z lekarzem odpowiedzilanym czy takim, ktory sie notorycznie spoznia i jest konfliktowy.

    • 4 1

  • lekarz.........

    konowała zasr.......m obowiązkiem jest solidna,uczciwa praca dla dobra pacjentów,sam też jest nieraz pacjentem ale...........

    • 1 7

  • Pacjentom się pomyliło (1)

    Wszystko się państwu pacjentom pomyliło. Lekarz ma rozpoznać chorobę, leczyć i ewentualnie orzec czy pacjent może pracować czy nie - może być na kartce w kratkę. Urzędnik ZUS powinien wypełniać ZUSowskie druki upoważniające do wypłaty zasiłku chorobowego. U nas jak na razie ZUS zrobił sobie z lekarzy darmowych wyrobników, dając im wątpliwy przywilej wypełniania swoich druków. A sprowadzanie lekarzy POZ do roli sekretarek lekarzy szpitalnych, to już szczyt bezczelności. Skoro lekarz POZ ma być urzędnikiem, to niech pacjent się nie obrusza, że traktuje się go jak petenta w urzędzie.

    • 11 5

    • Miej pretensje do lekarzy szpitalnych, że jesteś ich sekretarką, a nie do pacjentów, którzy są do Ciebie kierowani.

      • 2 1

  • Brakuje dociekliwości w tym artykule (a może po prostu rzetelności i umiejętności).

    1. Nie dowiedziałem się, czy czytelniczka tylko poskarżyła się trojmiasto.pl, czy złożyła skargę do NFZ (a powinna! Inaczej pisanie tylko do redakcji jest dziwne...)
    2. Nie dowiedziałem się co ma do powiedzenia o TEJ KONKRETNEJ sytuacji zarządzający tym konkretnym NOCH. Tylko ogólniki "co powinno być zrobione". A przecież nie było. Jakie konsekwencje poniesie lekarz (arogancja straszna: "pani ma ze sobą jakiś problem")? A może sytuacja opisana nie była prawdziwa lub lekarz ją widzi inaczej? (chociaż to akurat mało prawdopodobne, ale warto dać szansę wypowiedzieć się drugiej stronie).

    • 7 1

  • ROSZCZENIOWA

    Jedna z typowych opowiesci o mamach, ktorym ktokolwiek czegokolwiek odmowil i wielce obrazone.
    Dziecko z bolacym gardlem po nocnych punktach obslugi ciagnac. Przeciez nie bylo umierajace.
    A juz tekst na zasadzie "bo mi nie dal zwolnienia". Przeciez przysluguje urlop na zadanie albo dni wolne na opieke nad dzieckiem, to niech ich uzywaja.
    Dzieciak 9 lat, no chyba da se rade sam pare dni w domu; robia takie sieroty ulomne z dzieciakow, ze az zal tylek sciska.
    No i wylewamy zale w necie....co za porazka z tymi matkami.

    • 0 2

  • Lekarze i tak robią jak chcą

    Byłam dziś w punkcie Nocnej i Świątecznej Opieki w COPERNICUSIE ma Zaspie i pomimo utraty głosu i wystawienia recepty na antybiotyk lekarz odmówił wystawienia mi zwolnienia lekarskiego do pracy. Czeka mnie jeszcze jedna wizyta tym razem u lekarza POZ i martwię się, że do tego czasu wydobrzeję i lekarz POZ nie będzie chciał wystawić mi tego zwolnienia. Takie sytuacje są absurdalne...

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Jak ochronić swoje krocze przed nacięciem?

warsztaty, konsultacje

Z psychodietetyczką przy herbacie

spotkanie

Konferencja "SM i co z tego?"

konferencja

Najczęściej czytane