- 1 Coraz więcej rodziców odmawiających szczepienia dzieci (63 opinie)
- 2 Ciągle o czymś zapominasz? Przyjrzyj się diecie (6 opinii)
- 3 Niemal 180 marzeń do spełnienia. Czekają podopieczni hospicjum (13 opinii)
- 4 "Aparat za miliony niszczeje". Co dzieje się z pandemicznym tomografem? (54 opinie)
- 5 Poród na porodówce NFZ dramatycznym przeżyciem? "Odczłowieczona i odarta z godności" (322 opinie)
- 6 Dieta keto - magiczne rozwiązanie czy ukryte ryzyko? Odkrywamy fakty (95 opinii)
Dogoterapia coraz popularniejsza w trójmiejskich szpitalach
19 grudnia 2019 (artykuł sprzed 4 lat)
Dogoterapia, czyli terapia z udziałem psa, jest uzupełnieniem i wsparciem leczenia i rehabilitacji. Coraz częściej gości w szpitalach i ośrodkach specjalistycznych. Mali pacjenci z Trójmiasta też coraz częściej z niej korzystają.
Od 2017 roku firma Mars Polska i fundacja Dr Clown realizują ogólnopolski program zajęć dogoterapii połączonej z terapią śmiechem. W ciągu trzech lat liczba małych pacjentów, którzy skorzystali z terapeutycznej mocy uśmiechu i merdającego ogona, wzrosła sześciokrotnie.
Zarówno władze szpitali, a także rodzice dzieci coraz częściej doceniają tę formę cennego uzupełnienia procesu leczenia dzieci i dorosłych.
Uśmiech powraca, a motywacja rośnie
W województwie pomorskim do akcji przyłączyły się: Przedszkole Specjalne dla Dzieci z Porażeniem Mózgowym w Gdańsku i Klinika Hematologii i Onkologii przy Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku. Z końcem roku z zajęć dogoterapii, z udziałem wyszkolonych psów i certyfikowanych opiekunów, terapeutów, skorzystają także dzieci leczone w Szpitalu im. Kopernika w Gdańsku oraz dorośli pacjenci Gdyńskiego Centrum Onkologii Szpitala Morskiego im. PCK w Gdyni.
- Choroba i wynikająca z niej hospitalizacja to trudne przeżycie dla każdego człowieka, szczególnie dla małych pacjentów, którzy nie do końca rozumieją sytuację, w której się znaleźli. Trudniej pojąć im, dlaczego nie mogą być w domu z bliskimi - mówi Katarzyna Brożek ze Szpitala Copernicus w Gdańsku. - Dzięki spotkaniom z wolontariuszami fundacji Dr Clown i wyszkolonymi psami uśmiech powraca na twarze dzieci, a ich motywacja do ćwiczeń i udziału w zajęciach terapeutycznych wzrasta, co ma pozytywny wpływ na poprawę stanu zdrowia - dodaje.
Dogoterapia wspiera proces leczenia
Naukowcy z wiodącej instytucji badawczej Waltham TM Petcare Science Institute już od 50 lat analizują wpływ niesamowitej więzi między ludźmi a zwierzętami. Badania dowodzą, że obecność czworonożnych pupili korzystnie oddziałuje na zdrowie fizyczne i psychiczne człowieka, m.in. redukując poziom stresu, budując poczucie własnej wartości, poprawia samopoczucie, co przyczynia się m.in. do szybszej rekonwalescencji po chorobach i operacjach.
W przypadku dzieci dogoterapia to także okazja do zabawy i odwrócenia uwagi małych pacjentów od bólu i pobytu w szpitalu. W trakcie zajęć z udziałem psów odczuwają bezwarunkową akceptację ze strony zwierzęcia, dzięki czemu wzrasta ich pewność siebie i motywacja do ćwiczeń.
- Eksperci odkryli, że podczas zabawy z psem nasz organizm produkuje więcej oksytocyny, a wydzielanie kortyzolu 1, zwanego hormonem stresu, obniża się. Dlatego bardzo nas cieszy, że także coraz więcej szpitali otwiera się na program dogoterapii, który rozwijamy z fundacją Dr Clown - podkreśla Małgorzata Głowacka, lekarz weterynarii, kierownik naukowy ds. żywienia zwierząt, ekspertka Mars Polska.
"Jak dobrze, że jesteś"
Podobnie oddziałuje na ludzki organizm uśmiech, od którego wszystko się zaczęło.
- Uśmiech i ciepła relacja z drugim człowiekiem wspierają system odpornościowy, łagodzą dolegliwości towarzyszące wielu chorobom, zmniejszają lęk. Dlatego już od 20 lat poprzez program "Terapii śmiechem" niesiemy uśmiech i wsparcie chorym w szpitalach i osobom niepełnosprawnym w placówkach specjalnych. Dzięki współpracy z Mars Polska naszą działalność uzupełniliśmy o program dogoterapii - mówi Agata Bednarek, prezes fundacji Dr Clown. - Niesamowite jest patrzeć, jak pod wpływem kontaktu z psem dzieci otwierają się i relaksują. Już nie raz zdarzały się wzruszające chwile. Podczas zajęć dzieci przytulają się do psa, głaszczą go, mówiąc "jak dobrze, że jesteś", zdarza się, że wręcz nie chcą opuszczać szpitala, w oczekiwaniu na kolejne spotkanie z czworonogiem - dodaje z uśmiechem prezes fundacji.
Miejsca
Opinie (19)
-
2019-12-22 22:27
Bardzo fajna inicjatywa.
- 1 0
-
2019-12-23 00:01
skand taka nazwa. jestem a polski
- 0 0
-
2019-12-24 07:42
Jeśli działa to fajnie ale nie można nazwać tego po polsku?
- 0 0
2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.