- 1 Troje kandydatów na rektora GUMed (34 opinie)
- 2 Oddział za ponad 5 mln zł, ale nie może wykonywać złożonych zabiegów (11 opinii)
- 3 5 prostych ćwiczeń na bolącą szyję i kark (1 opinia)
- 4 Liliana przez 5 lat była przykuta do łóżka bez diagnozy (34 opinie)
- 5 Te zabiegi musi wykonać każda 30- i 40-latka (49 opinii)
- 6 Gdyński szpital przez 4 dni nie wykonywał diagnostyki obrazowej (108 opinii)
Coraz mniej pielęgniarek. "Sytuacja jest dramatyczna"
12 maja przypada Międzynarodowy Dzień Pielęgniarek. Przedstawicielki tego zawodu jednak wielu powodów do świętowania nie widzą. - Jest nas coraz mniej, jesteśmy coraz starsze i bardziej schorowane, a młodzi zaraz po ukończeniu studiów pakują walizki i wyjeżdżają za granicę. Na Pomorzu mamy prawdziwą czarną dziurę i zaczyna brakować rąk do pracy. Na razie jest dramat, później będzie katastrofa - alarmuje Anna Czarnecka, przewodnicząca Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych w Gdańsku.
Statystyczna pielęgniarka ma 50 lat
Problem stanowi jednak nie tylko topniejąca liczba pielęgniarek na Pomorzu. Obawy budzi też struktura wiekowa tej grupy zawodowej.
- Proszę sobie wyobrazić, że dzisiaj pielęgniarki z 19-letnim stażem uchodzą w środowisku za osoby młode. Zazwyczaj w zawodzie pracują jednak pielęgniarki ze znacznie większą wysługą lat: 30 czy 40-letnim stażem. Niedawno byłam w Kościerzynie i jako ewenement był postrzegany tam fakt, że w jednym ze szpitali pojawiła się ostatnio jedna, dosłownie jedna, naprawdę młoda pielęgniarka, świeżo po ukończeniu szkoły. Jej pojawienie się zostało przyjęte gromkimi brawami. Jako jedna z nielicznych absolwentek pielęgniarstwa postanowiła zostać w kraju i opiekować się polskim pacjentem - opowiada Anna Czarnecka, przewodnicząca Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych w Gdańsku.
Przejdą na emeryturę?
Raport NIPiP nie pozostawia wątpliwości - najwięcej zarejestrowanych pielęgniarek znajduje się obecnie w przedziale wiekowym 40-60. Na Pomorzu już połowa pracujących pielęgniarek jest powyżej 50. roku życia. Część z nich jeszcze w tym roku przejdzie na emeryturę.
- W tym roku spodziewamy się lawinowego nabycia przez pielęgniarki uprawnień emerytalnych na nowych i starych zasadach. Gdyby wszystkie pielęgniarki z uprawnieniami emerytalnymi przestały pracować, system służby zdrowia załamałby się z dnia na dzień - podkreśla przewodnicząca OIPiP w Gdańsku.
Wysoka średnia wieku rodzi też szereg innych problemów. Starsze pielęgniarki nie są w stanie fizycznie podołać wyzwaniom, jakie wiążą się z pracą na niektórych oddziałach, np. ratunkowych, klinicznych czy w opiece paliatywnej.
- Praca na takim szpitalnym oddziale wiążę się ze wzmożonym wysiłkiem i nieustanną gotowością do podejmowania interwencji. Np. w opiece paliatywnej ok. 80 proc. pacjentów wymaga opieki polegającej na nieustannym wyręczaniu. To ciężka fizyczna praca. Pokłosiem takiej wieloletniej, trudnej - również w sensie fizycznym - pracy, są liczne schorzenia. Chodzi tu m.in. o problemy z kręgosłupem, układem kostnym i mięśniowym - wylicza Elżbieta Skowrońska, naczelna pielęgniarka w Hospicjum im. Ks. E. Dutkiewicza SAC w Gdańsku i wojewódzka konsultant w dziedzinie pielęgniarstwa opieki paliatywnej.
Młode pielęgniarki wybierają życie na emigracji
Jak zauważa dr hab. Aleksandra Gaworska-Krzemińska, kierownik Katedry Pielęgniarstwa Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego oraz wojewódzka konsultant ds. pielęgniarstwa, paradoksalnie kandydatek na pielęgniarki nie brakuje, a kierunek kształcący przyszłe pielęgniarki cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem. Co roku o jedno miejsce na kierunku ubiega się średnio 5 osób. Przez ostatnie 3 lata mury gdańskiej uczelni medycznej opuściło 338 absolwentów pielęgniarstwa.
- Nie chodzi o to, że osoby młode nie chcą kształcić się w tym zawodzie. Kłopot w tym, że zaraz po ukończeniu studiów pielęgniarki wybierają życie za granicą. Nie potrafimy zapewnić im odpowiednich warunków pracy i nie mam tu na myśli wyłącznie kwestii związanych z wynagrodzeniem. Od wielu lat nie ma pomysłu na to, jak skutecznie zatrzymać pielęgniarki w kraju. Wyjeżdżają więc albo zmieniają zawód i zostają kosmetyczkami, dietetyczkami - podkreśla dr hab. Gaworska-Krzemińska.
- Młode pielęgniarki wyjeżdżają, bo kraje takie jak Dania, Szwecja czy Norwegia oferują im pracę w większym komforcie i z wyższym wynagrodzeniem. Wcale im się nie dziwię, że szukają swojej szansy poza granicami kraju. Pielęgniarki mają dzisiaj wyższe wykształcenie, znają języki i chcą wykorzystać swój potencjał. Pytanie tylko, kto zajmie się polskimi pacjentami - zastanawia się szefowa pielęgniarek w gdańskim hospicjum.
Jak "uzdrowić" sytuację?
Środowisko pielęgniarskie od dawna próbuje uzdrowić sytuację i dać impuls do zmian systemowych w służbie zdrowia. Zdaniem większości przedstawicielek zawodu, poprawę mogłoby przynieść m.in. wprowadzenie obligatoryjnych norm zatrudnienia pielęgniarek, bezpiecznych dla personelu medycznego i samych pacjentów.
Pielęgniarki od lat walczą też o wyższe wynagrodzenie. Obecnie ich zarobki wynoszą średnio 3 tys. zł - pensje różnią się w zależności od stażu pracy i specjalizacji. Podniesienie wynagrodzenia mogłoby położyć kres konieczności łączenia etatów, co jest powszechną praktyką wśród pielęgniarek.
W środowisku coraz częściej słyszy się również o potrzebie zezwolenia pielęgniarkom na wykonywanie czynności zgodnych z ich kompetencjami, nabytymi podczas studiów i licznych kursów.
- Pielęgniarki są ciągle postrzegane jako "pomocnice" lekarza. To przedwojenne podejście, które nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. To rodzi frustrację wśród absolwentek pielęgniarstwa. Zdobywają wiedzę, robią dodatkowe specjalizacje i kursy i... nie mogą tego wykorzystać w praktyce. To bardzo istotne, tym bardziej, że przeprowadzone badania pokazują, że dla pielęgniarek ważniejsze niż wynagrodzenie są warunki pracy. Poprawa tego aspektu mogłaby zachęcić młode osoby do pozostania w kraju - mówi kierowniczka Katedry Pielęgniarstwa GUMed.
Miejsca
Opinie (249) ponad 10 zablokowanych
-
2017-05-13 10:11
będziemy ściągać ze Wschodu, a potem z Afryki. Z kwalifikacjami może być różnie (2)
ale ten problem nie dotknie raczej lekarzy, sędziów czy urzędasów.
- 6 0
-
2017-05-13 10:35
Nasze państwo nie uznaje dyplomów np.z Ukrainy (1)
- 2 0
-
2017-05-14 22:54
Stamtąd niczego nie należy importować!!!
Pod żadnym pozorem.
- 4 0
-
2017-05-13 10:16
(3)
w szpitalu nie są potrzebne kolejne osoby z wyższym wykształceniem, tylko zdolne manualnie, będące w stanie odpowiednio się pacjentem zaopiekować. i tyle. dlatego pomysł z przywróceniem klas zawodowych pielęgniarskich jest świetny- dziewczyny (i być może również chłopcy) nie będą czuli, że (tak jak w artykule), marnują w szpitalu potencjał studiów wyższych, tylko sprawnie będą wykonywać swoją robotę. Potrzeba nam młodych, sprawnych ludzi, a nie "uczonych". Ale oczywiście pielęgniarki nie chcą się na to zgodzić, bo wg. nich to degradacja ich zawodu. Zawsze fajnie mieć kogoś pod sobą, ale najważniejsze, żeby system dobrze pracował, a nie żeby ego pań w średniej wieku 50lat było zaspokojone.
- 5 14
-
2017-05-13 10:21
nie sprawnych manualnie, ale nastawionych pro pacjenta
te panie pielęgniarki z "ego" 50-letnie najlepiej pracują,
panie zaś po studiach pielęgniarskich wręcz brzydzą się dotknąć chorego,
brakuje chęci, by zająć się chorym pacjentem.- 9 2
-
2017-05-13 11:26
Ej Ty
Weź leki
- 7 0
-
2017-05-13 14:10
żeby być sprawnym w zawodzie pielegniarki czy połoznej TRZEBA mieć odpowiednie kwalifikacje i być jak to Pan /Pani mówi "uczonym". W każdym z tych zawodów potrzebna jest ogromna wiedza nie tylko w zakresie np. zaopatrywania ran ,ale także ludzkiej anatomii , embriologii, patologii chorób ,by móc jak najlepiej wykonywać swoje obowiązki . Nie zgadzam się z Pani/Pana opinią na temat szkół zawodowych . Jestem pewna ,że przy wymiarze godzin poświeconych na zajęcia w tych szkołach ,nie ma szans ,żeby jej absolwenci nauczyli się dobrze wszystkich potrzebnych umiejętności zgodnych z dzisiejszymi standardami.
- 7 1
-
2017-05-13 10:54
Czy te polskie pielęgniarki bywają równie niemiłe dla szwabów, którym podcierają tyłki w Niemczech (4)
jak i dla Polaków w Polsce? Czasem w przychodni, czy szpitalu po prostu przerażenie człowieka ogarnia, jak niektóre pielęgniary odnoszą sie do ludzi.
I kasowanie mojego wpisu nic tu nie zmieni. Oprócz umiejętności technicznych Kultury się powinnyście uczyć i uprzejmości wobec pacjentów - wiele z Was pod tym względem jest na poziomie magla.- 12 13
-
2017-05-13 11:04
Piguły w rejestracjach - często poniżej jakiejkolwiek krytyki (1)
od czasow komuny nic się tu nie zmieniło. Do tego większość nie umie obsługiwać dzwoniącego telefonu.
- 8 5
-
2017-05-13 12:08
Zgadza się - szybciej można sie chyba do Watykanu dodzwonić, niż do niektórych przychodni...
- 8 2
-
2017-05-13 11:47
Cała ta nasza "służba" zdrowia ma wielki problem z kulturą i empatią
mimo przedmiotów typu "błędy jatrogenne w kontakcie z pacjentem" na studiach.
Okropność.- 8 3
-
2017-05-14 22:51
Minusowały zapewne wiedźmy z rejestracji i niektóre chamówy od robienia zastrzyków i pobierania krwi
niestety, ale niektóre pielęgniarki słusznie mają niskie pensje.
- 4 0
-
2017-05-13 11:03
studiuję wyjeżdżam (1)
Studiuje poloznictwo i w przyszłym roku wyjezdzasz. W Polsce zarobie grosze za granicą nawet x5 ;) pozdrawiamy Polski rząd
- 11 1
-
2017-05-13 12:20
Pielęgniarka
Z 25letnim stażem życzy Ci powodzenia :)
- 6 0
-
2017-05-13 13:07
Protest ratownikow (1)
Pielęgniarki wyjeżdżają, ratownicy medyczne cześć też wyjechała a ci co zostają zaczynają protestować 24 maja lekarzy brak to teraz politycy będą nas leczyć? Ciekawe jak wygląda ich leczenie, kto będzie tych darmo zjazdów leczył?!
- 1 0
-
2017-05-13 13:42
Politycy dostaja duze premie ,wysokie zarobki z obawy zeby tez nie wyjechali z Polski.,a o leczenie sie nie martwia bo maja swoje lecznice gdzie lekarzy i pielęgniarek nie brakuje.
- 2 0
-
2017-05-13 19:23
Płacić pielęgniarkom ale tylko tym, które potrafią i chcą się zająć pacjentem we właściwy sposób. Dobre zostaną a heksy wyjadą i po problemie.
- 5 7
-
2017-05-13 21:15
Jest proste wyjście.
Jeżeli jest brak pielęgniarek to niech posłowie wyślą swoje pociechy na ich miejsca i będzie po kłopocie.
- 7 0
-
2017-05-13 23:20
pielęgniarka (1)
a w naszym szpitalu pielęgniarki się zwalnia nawet ze specjalizacją więc braków nie ma
- 6 0
-
2017-05-14 15:36
W którym?
W którym szpitalu?
- 0 0
-
2017-05-14 10:14
nie chorować, bo nie ma pielegniarek i lekarzy...
- 2 0
-
2017-05-14 15:06
zalecane operować się samemu ...
- 6 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.