Cellulit nazywany jest chorobą cywilizacyjną naszego wieku. Nic dziwnego - zmagają się z nim i szczupłe kobiety, i te, które narzekają na nadwyżkę kilogramów. Za cellulit odpowiadają nie tylko nasze genetyczne skłonności, ale również nasz tryb życia.
Jeżeli marzysz o gładkiej i jędrnej skórze, którą chcesz pokazywać latem na plaży, już teraz powinnaś rozpocząć walkę z pomarańczową skórką. Dlaczego? Ponieważ specjalistyczne zabiegi w gabinetach wymagają rozłożenia w czasie, a jedynym, który daje natychmiastowy efekt, jest, niestety, odsysanie tłuszczu. Co zatem zrobić, żeby walka z uporczywym cellulitem zakończyła się zwycięstwem? Czym jest i co się przyczynia do jego powstawania? I czy naprawdę każda kobieta jest na niego skazana?
Jak wygląda cellulit?
- Cellulit jest z pewnością defektem estetycznym, nie stanowi natomiast problemu zdrowotnego - mówi Natalia Cholak, kosmetolog z Clinica Cosmetologica. - Przyczyny powstawania cellulitu mogą wiązać z nadmierną ilością tłuszczu, gromadzeniem toksyn i wody, a także z uciskiem na naczynka i niesprawnym mikrokrążeniem. Dlatego wbrew obiegowej opinii nie tylko osoby z nadwagą są na niego narażone - z pomarańczową skórką zmagają się panie w praktycznie każdym wieku i bez względu na wagę - dodaje ekspertka.Z cellulitem zmaga się większość dorosłych kobiet (niektórzy specjaliści szacują, że nawet 90 proc.), ale dotyka również młode dziewczyny - to ok. 12 proc.
Jak sprawdzić, na ile zaawansowany jest nasz problem z cellulitem? Pierwszy stopień cellulitu nie jest bardzo widoczny. Aby go określić, wystarczy ścisnąć dwoma palcami płat skóry na brzuchu lub na górnej części ud. Jeśli skóra robi się lekko grudkowa, jest to pierwszy stopień. Jeżeli w wyniku tego testu nasza skóra wygląda jak pomarańczowa skórka i odczuwamy lekki ból, mamy do czynienia z drugim stopniem cellulitu. Trzeci stopień cellulitu jest już widoczny bez ściskania, a grudki mają większą objętość. Ponadto na całej powierzchni występowania skóra w głębszych warstwach jest nierównomiernie pofałdowana. Z czwartym stopniem cellulitu mamy do czynienia wówczas, gdy nasza skóra wręcz trzęsie się z nadmiaru pofałdowań. Dodatkowo grudki podczas dotykania bardzo bolą i są natychmiast wyczuwalne już przy delikatnym dotyku dłonią.
Czym jest cellulit?
- Cellulit to właściwie rodzaj obrzęku, wynikający z nieprawidłowego rozmieszczenia tkanki tłuszczowej - wyjaśnia lekarz Aleksandra Strobel-Pytel współpracująca z salonem Prive. - W zależności od stadium jego rozwoju pojawiają się zmiany o charakterze obrzęku, zmian grudkowo-włóknistych i typowej skórki pomarańczowej. Kobiety zmagają się z dwoma rodzajami cellulitu. Cellulit wodny, przez wielu uważany za chorobę cywilizacyjną, to wynik gromadzenia się wody w macierzy międzykomórkowej z powodu upośledzonego krążenia krwi i limfy. Wywołuje go głównie siedzący tryb życia, brak aktywności fizycznej, noszenie szpilek czy dieta bogata w sól. Jest łatwiejszy do wyeliminowania, gdyż jego leczenie opiera się na eliminacji obrzęków. Z kolei cellulit tłuszczowy, którego etiologia nie jest dokładnie wyjaśniona, chociaż za najbardziej znaczący wpływ na jego powstawanie uznaje się wysoki poziom estrogenów, występuje bardzo często u osób mało aktywnych, które straciły na wadze. Tutaj plan terapii jest trudniejszy: nie tylko musimy wyeliminować obrzęk, ale również zniszczyć komórki tłuszczowe, a nierzadko również nieprawidłowo przebudowaną tkankę łączną - wyjaśnia ekspertka.Jak pozbyć się cellulitu?
Aby w sposób profesjonalny określić stopień zaawansowania cellulitu, warto wykonać badanie ultrasonograficzne przy użyciu specjalnej głowicy, która bada stan naszej tkanki podskórnej. Do dyspozycji kobiet istnieje wiele sprawdzonych i skutecznych zabiegów w salonach kosmetycznych oraz gabinetach medycyny estetycznej. Warto wiedzieć, że nie wszystkie opierają się wyłącznie na specjalistycznej aparaturze.
- W Yasumi wierzymy w moc dalekowschodniej techniki brushingu, czyli szczotkowania ciała na sucho - mówi Michalina Dyczkowska, kosmetolog, Creative Manager Yasumi Polska. - Taka procedura rozpoczyna zabieg JINJA, czyli detoksykującą kurację z zawartością imbiru. Po dokładnym wyszczotkowaniu ciała aplikowana jest na nią rozgrzewająca maska z imbirem (Heating Ginger Mask). Następnie metabolizm komórkowy "podkręcany" jest poprzez działanie elektrosauny. Ten imbirowy zabieg stymuluje krążenie, przyspiesza redukcję tkanki tłuszczowej i cellulitu, a także oczyszcza organizm z toksyn powodujących m.in. powstawanie go. Hamuje proces rozkładu włókien kolagenowych, silnie ujędrnia i uelastycznia skórę. Według dalekowschodnich praktyk medycznych szczotkowanie ciała pobudza krążenie, detoksykuje, wygładza skórę oraz uwalnia zablokowaną energię - dodaje.Oprócz zabiegów opartych na masażu i specyfikach, a także body wrappingu (ciało po masażu jest owijane bandażami nasączonymi specjalistycznymi preparatami), panie mogą skorzystać z bardziej zaawansowanych zabiegów oferowanych przez gabinety.
- W naszym salonie proces przedzabiegowy poprzedza bezpłatna konsultacja, podczas której ustalamy wszystkie czynniki mogące wpłynąć na powstawanie cellulitu, takie, jak: styl życia, dieta, uwarunkowanie genetyczne czy rodzaj skóry - mówi mgr Justyna Leończuk kosmetolog z Prive Beauty. - Następnie ustalamy etapy kompleksowej terapii antycellulitowej, realny czas osiągnięcia celu, a potem dobieramy odpowiednie zabiegi dostosowane do możliwości czasowych i finansowych klienta. Sprawdzonymi zabiegami oferowanymi w salonie są terapie łączone, wykorzystujące min. Endermologię Cavi Lipo Dex, czyli najsilniejszą bezinwazyjną metodę niszczenia komórek tłuszczowych. Kawitacja ultradźwiękowa precyzyjnie rozbija komórki lipidowe. Następnie masujące rolki, wykorzystując podciśnienie (endermologia) z laserem biostymulującym oraz siłą fali radiowej niskiej częstotliwości, wspierają proces lipolizy i wydalania komórek tłuszczowych z organizmu za pomocą przyjemnego drenażu limfatycznego - wyjaśnia ekspertka.Niezwykle skuteczna jest również tzw. lipoliza iniekcyjna. Zabieg ten polega na podaniu do tkanki tłuszczowej płynu (Dermaheal LL) powodującego "rozrywanie" błon komórek adipocytów, czyli komórek tkanki tłuszczowej. Następnie rozpuszczony tłuszcz transportowany jest do wątroby, a jego metabolity są wydalone z organizmu.
- Bezpieczną, precyzyjną, mało inwazyjną i klinicznie sprawdzoną metodą na walkę z cellulitem jest Carboksyterapia JULIE - mówi mgr Justyna Leończuk. - Zabieg polega na śródskórnym lub podskórnym wprowadzaniu kontrolowanych dawek dwutlenku węgla. Co2 aktywuje procesy oczyszczające (drenaż limfy i przestrzeni międzykomórkowych), odżywcze i poprawy struktury kolagenu komórek skóry, dając wyraźny i trwały efekt ujędrnienia i poprawy elastyczności skóry - dodaje ekspertka.Warto pamiętać, że na skuteczność zabiegu wpływ ma nie tylko rodzaj poleconego nam zabiegu, ale również jego częstotliwość oraz liczba wykonanych zabiegów w serii.
- Oferowane przez naszą klinikę zabiegi Icoone, Venus Legacy, Endermologia LPG / Cellu M6 Integral, Pollogen Legend, Maximus, Kriolipoliza, Karboksyterapia, mezoterapia igłowa, masaże oraz zabiegi Dermapen/Mezopen - to najskuteczniejsze propozycje walki z cellulitem - wyjaśnia Natalia Munda, kosmetolog z Clinica Cosmetologica. - Mają na celu rozbicie lipidów, pobudzenie mikrokrążenia i wspomaganie usuwania toksyn oraz wody. Dają one świetne efekty, trzeba jednak pamiętać, że zabiegi na cellulit wykonuje się w seriach - zastrzega.
Jak pozbyć się cellulitu w domu?
Warto pamiętać, że nawet najbardziej skuteczne zabiegi w gabinecie nie wystarczą, ponieważ walka z cellulitem to proces żmudny i wymagający systematyczności oraz nierzadko zmiany trybu życia.
- Nowoczesna kosmetologia oferuje szereg innowacyjnych zabiegów, które wspomogą walkę z cellulitem, jednak chociaż są to najskuteczniejsze sposoby na cellulit, przynoszące najszybsze rezultaty, to jednak chcąc w pełni cieszyć się ich rezultatami, nie można zapominać o odpowiedniej pielęgnacji skóry oraz o zdrowym trybie życia - mówi Natalia Munda. - Nowoczesne zabiegi nie zastępują tych elementów, one je uzupełniają - wyjaśnia.Warto wykonywać regularne masaże tych stref ciała, które są najbardziej narażone na powstawanie cellulitu (biodra, uda, brzuch). To mogą być masaże wodne - wystarczy pod prysznicem wykonywać masaż w formie naprzemiennych "biczy" - ciepłą i zimną wodą. Taki zabieg fenomenalnie pobudza krążenie. Z kolei w trakcie mycia warto wykonywać masaż ciała szorstką rękawicą, kierując się zawsze od stóp w kierunku talii. Sprawdzają się również peelingi - albo te domowej produkcji (z mielonej kawy lub soli z dodatkiem oliwy z oliwek) albo kosmetyki peelingujące dostępne na rynku. Jest ich sporo, a ich najczęstszym składnikiem jest właśnie kofeina. Preparaty peelingujące świetnie przygotują skórę do przyjęcia składników kremu lub balsamu i pobudzą mikrocyrkulację.
Niezwykle istotnym elementem w pielęgnacji domowej jest również wybór odpowiednich preparatów o działaniu antycellulitowym.
- Do wszystkich naszych zabiegów walczących z cellulitem zawsze proponujemy odpowiednią profesjonalną pielęgnację domową - mówi mgr Justyna Leończuky. - Stosowana w domu nie tylko przyspieszy osiągniecie zamierzonego celu, ale również spowoduje, że efekty zabiegów pozostaną na dłużej. Aktywne i sprawdzone składniki profesjonalnych kosmetyków, na które powinna zwrócić uwagę klientka, to np: lipout, algisium, hydramina, kolagen morski jak i centella asiatica.Na co zwracać uwagę, szukając preparatów do ciała w drogeriach i aptekach? Najskuteczniejsze kosmetyki antycellulitowe zawierają substancje przyspieszające spalanie tłuszczu (np. teofilinę, karnitynę i kofeinę), a także składniki wzmacniające ścianki naczyń (np. arnikę, wąkrotkę azjatycką, rutynę) lub usprawniające krążenie (nostrzyk, miłorząb japoński, bluszcz). Ponadto na rynku dostępne są kompletne kuracje antycellulitowe w postaci kapsułek, ampułek, serum, dwutygodniowych kompleksowych programów, a nawet specjalnie skonstruowanych produktów do mycia ciała.
- Polecam zapoznać się ze składami kosmetyków, które chcemy kupić, gdyż to właśnie skład decyduje o ich skuteczności - zaznacza Marta Urbanowicz, kosmetolog z Clinica Cosmetologica. - Warto szukać preparatu o jak największej zawartości substancji aktywnych, które będą skutecznie przyspieszać proces lipolizy i zapobiegać odkładaniu się komórek tłuszczowych, a także zadziałają detoksykująco i wzmacniająco na naczynka. Polecam w szczególności kosmetyki, które będą bazować na naturalnych składnikach aktywnych, takich jak: kofeina, algi, ekstrakt z guarany, ekstrakt z kasztanowca czy ekstrakt z ruszczyka kolczastego - dodaje.
Cellulit a ruch i dieta
Walka o zmniejszenie cellulitu to zadanie dla wytrwałych i systematycznych, a także zdeterminowanych. Nie wystarczą jedynie zabiegi na ciało i magiczne specyfiki zawarte w domowych kosmetykach.
- W walce z cellulitem ogromne znaczenie ma działanie na wielu płaszczyznach - podkreśla Marta Urbanowicz, kosmetolog z Clinica Cosmetologica. - Odpowiednia pielęgnacja obejmuje zarówno walkę z cellulitem od wewnątrz, jak i od zewnątrz. Podstawą jest zbilansowana dieta oraz regularna aktywność fizyczna. Zdrowy tryb życia ograniczy odkładanie się tłuszczu, poprawi krążenie i przyspieszy usuwanie toksyn, a na tym właśnie nam zależy - przekonuje.
Cellulit kocha wylegiwanie się na kanapie, świetnie czuje się i rozwija, gdy godzinami siedzimy przed komputerem lub wygodnie rozłożone w fotelu oglądamy telewizję. Nie znosi natomiast wszystkiego, co poprawia ukrwienie i dotlenienie skóry i tkanki podskórnej, czyli na przykład pływania, szybkiego marszu, jazdy na rowerze lub systematycznej gimnastyki (przysiady, wykroki, rowerek).
Jeżeli do aktywności fizycznej dorzucimy jeszcze zmianę nawyków żywieniowych, mamy szansę na naprawdę zadowalające rezultaty. Warto pamiętać, że cukier i sól obecne w przekąskach są w dużej mierze odpowiedzialne za nierówności widoczne na udach i pośladkach. Zamiast po chipsy czy czekoladę lepiej sięgnąć np. po grejpfruta - ma niewiele cukru i kalorii, dużo błonnika i składników mineralnych, a ponadto przyspiesza spalanie tłuszczu, poprawia trawienie, a w dodatku w większości składa się z wody. Woda w walce z cellulitem jest nieoceniona, ponieważ znacząco wpływa na metabolizm oraz ukrwienie skóry.
- Nie wygramy z cellulitem, jeśli nie będziemy spożywać odpowiedniej ilości płynów - zaznacza Justyna Leończuk. - Każdego dnia powinniśmy wypijać od 1,5-2,5 litra wody. Warto zamienić spożywaną w nadmiarze kawę i czarną herbatę na wodę np. z dodatkiem cytryny. W ten sposób wspomagamy cyrkulację H2O w organizmie, zapobiegamy jej zastojom i zmniejszamy apetyt.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy