Żeby być zdrowym, trzeba się zdrowo odżywiać - to wiemy wszyscy. O ile jednak staramy się zwracać uwagę na to co jemy, to mniejszą wagę przyładamy do tego co pijemy. Niesłusznie.
O napojach i ich wpływie na nasze samopoczucie opowiada
Agata Szczerkowska, dietetyk, psycholog z Centrum Dietetyki Żywienia i Zdrowia w Sopocie
www.jemzdrowo.pl.
Woda stanowi ponad połowę masy ciała. Jej zawartość waha się zależnie od wieku od 45 proc. u osoby w wieku podeszłym, do 75 proc. dla noworodka. Mężczyźni mają ok. 10 proc. większą zawartość wody w organizmie w porównaniu z kobietami.
Woda stanowi główne środowisko, w którym zachodzą procesy życiowe. To rozpuszczalnik dla wielu witamin i składników mineralnych. Jest niezbędna do prawidłowego przebiegu procesów trawiennych, służy do transportu produktów przemiany materii, pozwala utrzymać stałą temperaturę ciała, wchodzi w skład wielu płynów ustrojowych - chroni między innymi rdzeń kręgowy, gałkę oczną czy nasz mózg.
Utrata nawet 1 proc. wody prowadzi do zmniejszenia zdolności do maksymalnego wysiłku, co ma szczególne znaczenie dla osób uprawiających sport. Przy utracie 2 proc. wody zmniejsza się możliwość koncentracji: możemy czuć się rozdrażnieni, krew nie nadąża z zaopatrywaniem narządów w tlen i usuwaniem z nich szkodliwych substancji. Przy utracie 5 - 7 proc. zasobów wody dochodzi do zaburzeń świadomości, ostrej niewydolności nerek i martwicy jelit. Utrata 20 proc. wody prowadzi do śmierci. Dlatego tak ważne jest aby pamiętać o dostarczaniu organizmowi odpowiedniej ilości płynów.
WodaNa rynku jest ogromny wybór wód pitnych. Woda mineralna to taka, która zawiera składniki mineralne w większej ilości niż przewiduje norma, czyli co najmniej 1000mg/dm3, składniki o specyficznej aktywności biologicznej i posiada temperaturę powyżej 20 stopni C w miejscu wypływu.
woda alkaiczna - posiada specyficzne właściwości: zobojętnia kwasy, rozrzedza wydzielinę śluzową, obniża czynność wydzielniczą żołądka, podnosi zasadowość krwi, działa pobudzająco na ściany jelit, zawartość żelaza i arsenu, a także pobudza układ krwiotwórczy.
Do tej grupy zaliczamy np: Szczawy Krynickie - Zuber, Jan; Szczawy Polanickie - Wielka Pieniawa; Szczawy z okolic Szczawna - Mieszko, Dąbrówka.
woda solankowa - pobudza czynność wydzielniczą żołądka, wzmaga siłę trawienną soku trzustkowego i jelitowego, zwiększa wypływ żółci.
Wody solankowe to m. in.: Szczawa ze Szczawnicy - Magdalenka 2, Józefina.
woda stołowa - pobudza czynność wydzielniczą żołądka, poprawia łaknienie, wzmaga ruch robaczkowy jelit. Do tej grupy zaliczamy wody ogólnie dostępne, które używamy na co dzień.
Przed sięgnięciem po wody
wysoko zmineralizowane warto pamiętać, że działają one już prawie jak suplementy diety i w wypadku niektórych schorzeń i dolegliwość absolutnie nie należy ich stosować. Pamiętajmy także, aby zawsze czytać informację z tyłu opakowania.
Napoje słodzonePraktycznie nie zawierają żadnych wartości odżywczych poza walorami smakowymi i sporą zawartością cukru. Jeżeli występują w wersji "odchudzonej", czyli zamiast cukru producent użył słodzików syntetycznych i stanowią dla kogoś niskokaloryczny substytut słodyczy, to z psychologicznego punktu widzenia można się nimi wesprzeć - lepiej napić się szklanki napoju smakowego bez cukru niż zjeść ciastko. Najlepiej jednak wykluczyć je z codziennej diety.
Soki warzywne i owocoweSoki owocowe, jeżeli nie są sokami tzw. jednodniowymi, podobnie jak napoje słodzone nie zawierają praktycznie żadnych wartości spożywczych. To tzw. "fast food" w płynie, gdzie większość naturalnych witamin została zniszczona, a sok uzupełniono ich syntetycznymi odpowiednikami. Soki kartonikowe należy traktować więc tylko w kategoriach walorów smakowych.
Znacznie lepszym wyborem są soki z krótkim terminem przydatności do spożycia, w ciemnych butelkach zapobiegających utlenianiu się składników odżywczych. Najlepsze są jednak soki wielowarzywne lub jednowarzywne: przecierowe i gęste. To najłatwiejsza forma dostarczenia sobie "warzyw w płynie". Taki sok wpływa na obniżenie poziomu cukry po posiłku, dostarcza pewnej ilości witamin, składników mineralnych i błonnika.
Do picia i nawodnienia organizmu najlepiej służy woda - do tej grupy na pewno nie zaliczymy soków i słodkich napojów. Przy okazji te ostatnie oskarża się o pandemię (bo trudno mówić już o epidemii) otyłości u dzieci. Napoje dosładzane są coraz częściej fruktozą - cukrem prostym, której siła słodząca jest 40 proc. większa od sacharozy. Fruktoza przyczynia się do rozwoju hipertrójglicerydemii, przyrostu masy ciała i wzrostu ciśnienia krwi.
Warto pamiętać, że odpowiednia ilość wartościowych płynów, czyli od 1,5 do 2 litrów dziennie służy lepszej koncentracji, samopoczuciu, a także poprawia wygląd skóry i wydolność organizmu.
Skorzystaj z porady
dietetyka w Trójmieście.
opr. mw
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy