• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Centrum krwiodawstwa potrzebuje zapasów krwi i osocza

Wioleta Stolarska
3 września 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
W naszym regionie działają dwa centra krwiodawstwa, które łącznie zapewniają składniki krwi dla ponad 40 szpitali w województwie. W naszym regionie działają dwa centra krwiodawstwa, które łącznie zapewniają składniki krwi dla ponad 40 szpitali w województwie.

Magazyny składników krwi, mimo niskich stanów, według lekarzy są na dość bezpiecznym poziomie. Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa zachęca jednak dawców do zgłaszania się przed jesienią, by ze względu na ryzyko wystąpienia drugiej fali pandemii koronawirusa zwiększyć zapasy. Z kolei sanepid apeluje do osób po zakażeniu SARS-CoV-2 o oddawanie osocza, które pomaga w leczeniu zakażonych.



Czy oddawałe(a)ś kiedyś krew?

W magazynach składników krwi właściwie zdecydowana większość grup ma bardzo niski stan, jedynie grupy: B RhD+ i AB RhD+ są na wystarczającym poziomie.

- Potrzeba tworzenia zapasów tak naprawdę jest cały czas. Na razie mimo niskich stanów nie ma zagrożenia dla pacjentów z naszego regionu, jednak wiadomo, że większe potrzeby zawsze mogą się pojawić - mówi dr Anna Jaźwińska-Curyłło, zastępca dyrektora ds. medycznych w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Gdańsku.
W naszym regionie działają dwa centra krwiodawstwa, które łącznie zapewniają składniki krwi dla ponad 40 szpitali w województwie. Dlatego, jak podkreśla Anna Jaźwińska-Curyłło, szczególnie przed jesienią, kiedy infekcji zwykle jest zdecydowanie więcej, warto zgłosić się, by wspierać bank krwi.

Koronawirus Gdańsk - Gdynia - Sopot - wszystko o COVID-19 w Trójmieście



Apel do ozdrowieńców



Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna i Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa apelują o zgłaszanie się osób po zakażeniu SARS-CoV-2 o oddawanie osocza, które pomaga w leczeniu zakażonych.

- Jeżeli przebyłeś zakażenie SARS-Cov-2 (objawowo lub bezobjawowo), jesteś w wieku 18-60 lat, w przeszłości nie przechodziłeś transfuzji krwi lub jej składników, skontaktuj się Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Gdańsku elektronicznie: ozdrowieniec@krew.gda.pl albo telefonicznie:

Zastępca Dyrektora ds. medycznych- pani dr Anna Jaźwińska-Curyłło - tel.: 58 520-40-40,
Dział Dawców i Pobierania- tel.: 58 520-40-10

Osocze od ozdrowieńców może być stosowane do leczenia pewnej grupy chorych na COVID-19, może zmniejszyć śmiertelność krytycznie chorych pacjentów - informuje sanepid.

- Pobieraliśmy już osocze od pacjentów, którzy przeszli zakażenie, jednak to cały czas pojedyncze osoby. Wiemy, że proces wychodzenia z infekcji bywa też długi. Liczba chorych rośnie, dlatego nasze potrzeby też się zwiększają - dodaje dr Anna Jaźwińska Curyłło.
Osoby, które przebyły zakażenie SARS-CoV-2, mogą oddać osocze jako ozdrowieńcy po ustąpieniu objawów i minimum 14 dni od uzyskania dwóch ujemnych wyników na obecność wirusa w drogach oddechowych wykonanych metodą PCR.

Lekarskie wizyty domowe w Trójmieście


Dawcy pod szczególnym nadzorem



Sytuacja epidemiologiczna dynamicznie się zmienia na całym świecie, dlatego zmieniane są też kwalifikacje do oddawania krwi. Cały czas nie mogą tego zrobić osoby poddane kwarantannie i izolacji domowej.

Niezakwalifikowane będą też osoby, które mają objawy infekcji dróg oddechowych czy podwyższoną temperaturę powyżej 37,3 stopnia C. W przypadku podróżujących krew nie będzie pobierana od osób, które przebywały poza granicą UE oraz w następujących krajach: Austria, Belgia, Bułgaria, Chorwacja, Francja, Holandia, Hiszpania, Malta, Rumunia.

Czytaj też: Chorzy na COVID-19 już otrzymują osocze

Okres dyskwalifikacji z oddawania krwi wynosi w takich przypadkach przynajmniej 14 dni. Wszyscy chętni do oddania krwi będą poddawani dodatkowej, wstępnej weryfikacji przed wejściem do RCKiK i OT.

Miejsca

Opinie (112) 4 zablokowane

  • Skoro leki z osocza ozdrowieńców są sprzedawane za grube tysiące.. to czemu jako nagordę oferuje im się tylko czekoladę? (3)

    • 25 1

    • już tłumaczę, bo to jest tak zorganizowane:

      Jeśli oddajesz krew za d a r m o, to mówi się, że jest to rzeczą szlachetną i honorową.
      Ale jeśli masz raka albo chorobę rzadką, to wtedy mówi się, że lekarstwa są bardzo drogie i nie ma na nie pieniędzy (gdzie się podziewa szlachetność i honor wtedy?)

      • 14 0

    • Leki z osocza

      Człowieku za leki np. czynniki krzepnięcia dla hemofilityków czy immunoglobulinę po porodzie cię nie płaci a to właśnie z osocza się je produkuje. Nie znasz gospodarki krwią więc nie siej fermentu

      • 2 2

    • Aj,waj ! Antysemita !

      • 0 0

  • Niewiele trzeba, żeby zmniejszyć kolejki... (4)

    A te są duże, w ostatnich czasach oddawałem 2 razy. 3h I 2h łącznie...
    Długa kolejka na dworze, potem wpuszczają po 5 osób, ankieta, temperatura, Ewuś (sprawdzenie czy nie jest się na kwarantannie). I do rejestracji.
    Badanie praktycznie od ręki, a potem w kilkanaście osób czekamy do lekarza. Lekarz nie jest opieszały, ale w systemie jest buforem, żeby za dużo osób nie czekało przed salą pobrań.
    A w sali pobrań... Co drugie łóżko.

    Można się zniechęcić. Można też podpowiedzieć rckik organizacje drugiego pomieszczenia. Budynek jest duży, kiedyś krew oddawało się na piętrze...

    Z pewnością taki krok zmniejszyłby kolejki i może mniej osób czułoby się zniechęconych.

    I nie piszcie ze nie jestem honorowy, że mnie to zniechęca.
    Bardzo chętnie chodzę oddawać krew i staram się od czasu do czasu tą godzinkę wygospodarować. Ale o 3h jest już ciężko biorąc pod uwagę że robię to w wolnym czasie / czasie dla rodziny.

    Nie biorę zwolnień, bo nie uważam że pracodawca powinien ponosić te koszty.

    • 17 0

    • W autobusie nie sprawdzają EWUŚ bo nie maja jak tylko dają oswiadczenie do podpisu. Ale później problemy dokładnie te same.

      • 0 0

    • (1)

      Godzinkę? A policzyłeś też czas osłabienia?

      • 0 0

      • Czas osłabienia...

        Nie liczę czasu osłabienia, bo przy moim trybie życie to nie ma wpływu.
        Nie uprawiam sportów ekstremalnych, moja praca zawodowa nie jest pracą fizyczną.
        Najczęściej oddaję w sobotę, lub wtorki/czwartki koło 17, po pracy --> dzień już nie jest potem długi ;).
        Ale zdarza mi się też na 7:15 przed pracą, i w ciągu dnia nie odczuwam problemów.

        • 2 0

    • U mnie musiałem szanownemu pracodawcy

      Przytoczyć paragrafy ustawy o krwiodawstwie i po co wogole oddaje krew,zmieniła się postawa jak mu dzieciak zachorował i potrzebował kwitów że stacji do operacji .potem znowu się odmieniło .

      • 0 0

  • Cenna kropla krwi. (1)

    Oddaję krew od 15 lat i mam tylko jedno pytanie czemu ten cenny dar jakim jest oddawanie krwi trzeba później odrobić?.

    • 5 1

    • jakie odrobić? Masz wolne w ten dzień. A organizm musi zregenerować się i wyprodukować brakującą ilość.

      • 2 2

  • Znowu żebry o krew? (7)

    Niech w końcu płacą uczciwie za donacje. To handel. Proste i jasne zasady. A nie mydlenie oczu "honorowym" krwiodawstwem z którego nie ma żadnych korzyści, a szczególnie brak możliwości dostania się do lekarza poza kolejnością. 15 lat oddawałem krew i ani razu więcej. Ile razy zostałem u lekarza wyśmiany gdy pokazałem książeczkę to nie zliczę. I te wzruszenia ramion recepcjonistek. I te krzyki babć w poczekalni "gdzie bez kolejki! Stac jak wszyscy! Oan tu nie stał! O, krwiodawca się znalazł! Trochę krwi oddal i jaki chojrak".
    Nigdy więcej.

    • 20 3

    • xxx (2)

      Naprawdę nie działa "skrócenie kolejki do lekarza?" Głównie oddaje by na starość, nie czekać tyle czasu do lekarza, a jeśli to tylko hasło, to słabo....

      • 2 0

      • Pewnie zależy gdzie. Ja nigdy nie widziałem żadnego honorowego dawcy, który wszedł szybciej do lekarza. Najgłośniej krzyczą babcie, które przychodzą sobie w przychodni na plotki, a jak chcesz wejść do lekarza, to nie ja byłam pierwsza, ona jest druga, a trzecia jest w lidlu, banany kupuje!

        • 6 0

      • działa

        Kilka razy śpieszyłem się do pracy a musiałem oddać krew do badania w lab. Pokazałem książeczkę i wszedłem bez kolejki. Na operację zaćmy czekałem miesiąc zamiast 3. w lutym poszedłem ze skierowaniem na rezonans do UCK dostałem termin na lipiec. Wróciłem do domu, przyniosłem książeczkę termin zmienił się na 2 tygodnie, dzięki czemu załapałem się przed pandemią. Tyle, że z wynikami do specjalisty już musiałem przeczekać lockdown oraz "nie mamy terminów i co nam pan zrobi tą książeczką". Kiedyś też w UCK poszedłem do dentysty, a tam dziki tłum. Pokazałem książeczkę i byłem przyjęty pierwszy.
        Inni pacjenci przyjmują widok książeczki ze zrezygnowaniem. Podstawową barierą są recepcjonistki. Generalnie staram się nie nadużywać i raczej czekam, ale czasem korzystam i zwykle działa.

        • 0 0

    • To jest racja,mają krwiodawców gdzieś a jak kłopoty to wtedy biadolenie.Centra krwiodawstwa sprzedają krew szpitalom za grube tysiące a krwiodawcy raptem czekolady.Przy rozliczaniu w skarbówce można odliczyć parę groszy za litr krwi.Śmiechu warte gdy litr dobrej gorzałki kosztuje więcej niż krew.

      • 4 0

    • Wyrób legitymację (2)

      Sama książeczka do niczego jeszcze nie uprawnia. Na jej podstawie trzeba wyrobić odznakę dawcy zasłużonego dla zdrowia narodu i ona jest honorowana. Jeśli nie jest, to już wina placówki i trzeba się z nimi kłócić

      Nie ma korzyści? W Polsce krwiodawstwo już i tak jest tak "honorowe", że ręce opadają. Ale gdyby było prawdziwie honorowe, nagle by się okazało, że jednak nie mamy tylu patriotów ilu się deklaruje.
      Nie opowiadaj bajek, większość osób oddaje krew tylko w celu uzyskania zwolnienia z pracy. Nie wszyscy, ale większość. A rząd nie płaci za oddaną krew, bo po co, skoro można obciążyć pracodawców. Poza Polską i Włochami nie wiem czy jeszcze w jakimś kraju funkcjonuje to na podobnych zasadach

      • 0 0

      • nie na podstawie książeczki, a na podstawie zaświadczenia o oddaniu 6 litrów

        6/0,45 = 13,3, czyli trzeba oddać 14 razy i można będzie żądać skrócenia terminu przyjęcia do specjalisty/na badania, czy wejścia bez kolejki. Po 40 razach (najkrócej w 7 lat, realnie 10-12) Gdańsk oferuje ci bezpłatną komunikację. Oczywiście w ciągu najbliższych 10 lat miasto może odwołać sobie tę uchwałę, więc raczej nie ma co na tym przywileju polegać.

        • 1 0

      • Ja nie biorę zwolnienia

        bo pracuję na swoim. Oddaję swój czas, płacę za benzynę, czekolady poza jedną sztuką bezpośrednio "po" na regenerację, rozdaję.
        Benefity, z których korzystam to odliczenia od podatku i skrócenie kolejek/lab bez kolejki. Lata temu nie było ulg podatkowych, a zdrowie dopisywało i żadnych wejść do lekarza nie potrzebowałem, więc trudno powiedzieć, że to nie było honorowe.

        • 0 0

  • Przecież zebrali za darmo tyle krwi w akcji . (3)

    zebrano tyle krwi w akcji pt. Adamowicz. Powinno im starczyć .albo kłamali !!!

    • 1 3

    • (2)

      Przecież krew nie może leżeć w nieskończoność ,człowieku nie znasz się na tym więc lepiej się nie wypowiadaj. Pracuję w stacji krwiodawstwa i dziękuję każdemu dawcy ,który przychodzi jesteście SUPER!!

      • 3 1

      • bo większość komentujących to pieniacze

        którzy nie oddali kropli, albo byli raz i żądają nie wiadomo jakich przywilejów. Przecież nie ma obowiązku oddawania, komu system nie pasi, niech siedzi z piwkiem w domu, albo idzie z kolegami do pubu. A w przypadku konieczności transfuzji niech powie, że uważa system poboru za zły i niesprawiedliwy i niech dzielnie odmówi krwi. Bo i to wolno, takie prawo pacjenta, by nie przyjmować cudzej krwi. Oczywiście po wypadku nieprzytomnego nie pytają, ale, zdaje się, że można gdzieś odmowę zarejestrować, do czego krytykantów namawiam już dziś. Moja krew pójdzie do kogoś dla mnie anonimowego, może dziecka, a może więźnia skazanego za pobicie dziecka. Może też do jednego z komentatorów wymyślających banialuki na tym forum. Nie żałuję wam swojej krwi, ale czasem się człowiek wpienia czytając takie pi...ły.

        • 1 0

      • Jesteś honorowym pracownikiem ,wolontariuszem ?

        • 0 0

  • zasłużony hdk

    Nie rozumiem dlaczego tak trudno jest znaleźć przez ministerstwo zdrowia dla nas godnego szacunku. Oni mają nas serdecznie gdzieś,porostu dziadostwo. Za Nas decyduje PCK i ministrowie,niech się wezmą do konkretnej pracy. My dla nich jesteśmy jakimiś numerem w statystyce,nie biorą nas za osobę czy człowieka. W ministerstwie powinna być osoba z jajami,jak do tej pory nie mamy konkretnej osoby. Trzeba myśleć o ludziach "a nie o własnym interesie "jak i gdzie coś skroić. Nie ich kasa to można a potem ekstra odprawy "bo im się należy za zasługi " My krwiodawcy jesteśmy grupą która nie jest w ich statystyce, może niech się Pan prezydent do tego komentarza odniesie. Czy My nie zasługujemy na szacunek i odpowiednie traktowanie.

    • 5 0

  • Ludzie (3)

    Wiecie że krew to życie?Stawianie ultimatum jako honorowy to kpina. Jestem już 20 lat honorowym i tylko raz brałem zwolnieniem z pracy bo byłem wezwany na cito. Ludzie albo macie️ serce albo nie bo być dawcą to przywilej .

    • 5 2

    • do poprzedniej wersji

      Być HDK to fakt zaszczyt,nie dla każdego. Osoby które potrafią docenić to takie które są z takich samych co oddają.Tacy ludzie cenią nas za to co robimy i szacun im.

      • 1 0

    • aktywny (1)

      Mam i nawet nie pamiętam dokładnie ile już oddałem osocza,dlaczego nie jest liczone jak pełna. Oddaje się 600ml.a są robione jakieś przeliczniki pytam dlatego?Co się dzieje z legitymacjami dlaczego nie chcą wydawać ministerstwo wstrzymało. W komputerach mają rejestr po 2000 roku aresztę trzeba udokumentować. Mamy jeszcze udowodnić lata wstecz Kpina. To są numery ministerstwa za to nie odpowiadają osoby które od nas pobierają,dla nich szacunek.mały

      • 1 0

      • Moje stare z wojska, albo ze studiów nie były udokumentowane

        Raz książeczkę zgubiłem i zacząłem od zera, dopiero stosunkowo niedawno mają rejestry (bo i komputerów nie było). Pies drapał te parę litrów.

        • 0 0

  • Tzw, czekolady... (3)

    Nie chodzimy tam dla czekolad...
    Ale wydawanie produktów czekoladopodobnych (kto wie: Milano/Baron) - to łagodnie mówiąc co najmniej spore niedopatrzenie :(. Nawet wstydzę się komuś to oddać, bo nikomu nie życzę żeby to jadł.

    • 13 0

    • to fakt, Wawel są ok ale pozostałe to wyroby czekoladopodobne

      • 0 0

    • racja (1)

      Trzeba wciskać desperatom, którzy każde słodkie wciągną. Ale mleczna i gorzka są na dość przyzwoitym poziomie, coś między 3+,a 4-. Trochę pojechali z ostatnim przetargiem i kryterium ceny.

      • 0 0

      • mleczna niby nie milano, ale też smakowo słabo...
        gorzka ok, kawowa też przyzwoita
        ale ta z bakaliami i orzechami... cóż...

        • 0 0

  • Proszę, jeśli możecie, oddajcie (2)

    Jeżeli możecie to oddajcie, nie dyskutujcie, czy ktoś i ile na tym zarabia, że w maseczkach itd. sama w lipcu przyjęłam łącznie 8 jednostek(transfuzje przed i po operacji), krwi brakowało, trzeba było czekać. Ja mogłam poczekać, ale są pacjenci, którzy nie mogą. Sama oddam, kiedy to będzie możliwe, bo dziś dzięki czyjejś krwi żyję.

    • 3 3

    • Nic z tego (1)

      Z tego co się orientuje po transfuzji już krwi oddawać nie można
      Pozdrawiam

      • 4 0

      • nie wiem czy jest dyskwalifikacja dożywotnia

        ale w ankiecie jest pytanie "czy kiedykolwiek w życiu..." więc raczej masz rację.

        • 1 0

  • HDK (1)

    Oddałem ponad 20l. Nie dla kast ani przywilejów. Z odruchu serca i potrzeby pomagania. Ostatnio skorzystałem z szybszej ścieżki i działa.

    • 4 1

    • Nasze Balbine ,leżąc i stercząc na Wiejskiej ,oddaje ? Może nawet więcej ! Szalom !

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

II Ogólnopolska Konferencja Naukowa Prawa Medycznego: Nowoczesne technologie a prawo medyczne

konferencja

Ratuję, bo kocham i potrzebuję

warsztaty, spotkanie

Dzień dla Zdrowia w Galerii Morena

badania, konsultacje

Najczęściej czytane