• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Artystyczna biżuteria z nutą romantyzmu

Agnieszka Hirt
3 maja 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 

Niegdyś mogli ją nosić wyłącznie mężczyźni, dziś jest dodatkiem przeznaczonym przede wszystkim dla kobiet i przybiera najróżniejsze kształty i kolory. Zobacz jakie formy nadają biżuterii trójmiejskie artystki.



Lubisz nosić biżuterię?

W ostatnich latach na popularności zyskują wszelakie produkty hand made, będące świetną alternatywą dla masowo produkowanych rzeczy. Są oryginalne i często tworzone w niewielkim nakładzie. Swoją niszę znalazła również ręcznie wykonywana biżuteria. Trójmiejscy projektanci potrafią miło zaskoczyć swoimi dodatkami.

Joanna Komorowska z Gdańskiem związana jest od ponad roku. Pracuje głównie z miedzią, mosiądzem oraz alpaką. Ten ostatni pierwiastek, powszechnie znany jako "nowe srebro", jest srebrzystobiałym stopem miedzi i niklu. Prace projektantki charakteryzuje minimalizm - jej propozycje to naszyjniki i bransoletki z płaskimi zawieszkami wyciętymi z blaszek, kolczyki oraz broszki. Proste formy i nienarzucające się barwy miedzi i srebra sprawiają, że dodatek może być noszony praktycznie do każdej stylizacji.

- Robię bardzo różną biżuterię i trudno ją zdefiniować. Najbardziej popularna jest kolekcja Shapes, z którą pojawiam się na różnych targach. Są to różnorodne kształty wycinane z blaszek, skierowane do klientek szukających prostych dodatków do codziennego stroju. Oprócz tego, robię biżuterię bardziej wymyślną (np. inspirowaną grafikami Henri de Toulouse Lautrec'a), skierowaną dla bardziej ekscentrycznych klientek -



Skąd narodziła się u niej taka pasja? Odpowiedź na to pytanie jest dosyć przewrotna - Jako studentka historii sztuki stwierdziłam, ze wolę działać niż zajmować się badaniami. Szukałam jakiegoś zajęcia dla siebie i nie do końca pamiętam, skąd pomysł na samą biżuterię... zastanawiałam się też nad studiami z hodowli koni. Ale zajęcia plastyczne jakoś były mi bliższe.

Proces tworzenia składa się z kilku etapów - Najpierw wymyślam kształt i opracowuję szablon. Następnie za pomocą kalki nanoszę go na blachę, wycinam za pomocą brzeszczotu, lutuję zapięcia, wiercę dziurki itd. Potem szlifuję papierem ściernym i matuję przy pomocy specjalnej włókniny. W przypadku naszyjników i bransoletek sporo jest pracy z montowaniem wszystkiego na linkach stalowych.

Produkty są ciekawe a przy tym niedrogie - ceny oscylują między 35 a 50 złotych.

Biżuteria, którą proponuje Edyta Rybczyńska z Positive Gallery, bardziej stawia na kolory. Znajdziemy u niej różnobarwne autorskie grafiki, fotografie a nawet fragmenty prac malarskich zamknięte pod wypukłym szkiełkiem. Wszelkie elementy biżuterii, jak bazy, czy łańcuszki wykonane są ze stali nierdzewnej. Najczęściej spotykane oprawy to te w kolorze antycznego złota. Nadaje on biżuterii nutkę stylu vintage i kontrastuje z kolorowymi grafikami.

- Można powiedzieć, że przygoda z biżuterią była kolejnym etapem w moim życiu twórczym. Bazą była fotografia. Później przyszedł czas, w którym poczułam ogromną potrzebę zrealizowania swoich wizji malarskich.



W końcu artystka postanowiła połączyć pasje i tak powstała biżuteria z grafiką - Przy jej tworzeniu wykorzystuję autorskie fotografie i prace malarskie. To z nich przygotowuję grafiki, które po wydrukowaniu na papierze fotograficznym, umieszczam pod wypukłym, lekko powiększającym szkiełkiem.

Jej produkty można nabyć i zobaczyć online: - Moja działalność opiera się głównie na sprzedaży internetowej. Na razie nie posiadam sklepu stacjonarnego. Okazją do tego, by móc dotknąć i przymierzyć biżuterię, są kiermasze, czy targi - Ceny zaczynają się od 20 złotych za drobne kolczyki, a kończą na 40 złotych za wisiory na długim łańcuszku.

Szukasz biżuterii na specjalną okazję? Sprawdź trójmiejskie salony.

Dla kogo stworzona jest biżuteria Edyty Rybczyńskiej? - Moje dodatki są dla osób z wyobraźnią, lubiących kolory i biżuterię na co dzień - mówi jej autorka.

Do stylizacji wieczorowych i bardziej eleganckich pasują naszyjniki i bransolety od Natalii Warwas. Materiałem, którego używa jest srebro, a dokładniej srebrny drut, za pomocą którego utyka pożądane przez siebie formy metodą szydełkowania i okrężnego dziergania (wykonanie jednego elementu wężyka do montażu naszyjnika zajmuje minimum 8h). Dzięki tej technice uzyskuje niejednoznaczne formy, od których z jednej strony bije prostota a z drugiej widać ogromny nakład pracy oraz kunszt artystyczny.

- Formy biżuterii które proponuję miały być proste, tak aby czytelna stała się technika wykonania, która sama w sobie jest bogata w treść i należy podać ją w czystej postaci. Głównym bohaterem ma być właśnie ręcznie dziergana lub szydełkowana struktura. Nie godzę się na podstępne świecidełka, dla których bardzo pracochłonna srebrna tkanka byłaby tylko mało istotnym nośnikiem - przekonuje Warwas.



Tworzeniem biżuterii artystka zajmuje się od niedawna, choć przyznaje, że zawsze ją ceniła - Zawsze ulegałam urokowi biżuterii. Jestem młodą rzeźbiarką, w swoich pracach często dotykam delikatnych nastrojów związanych z kobiecą naturą i tradycją. Staje się wręcz naturalnym sięgnięcie po środek wyrazu, jakim jest projektowanie biżuterii o takim właśnie charakterze - tłumaczy.

Ceny naszyjników oscylują między 400 a 500 złotych, natomiast bransoletki kosztują ok. 250 złotych. - Oczywiście przy tańszym zamienniku naszyjnik kosztowałby dużo mniej, ale nie uważam, aby warto było oszczędzać na biżuterii - mówi Natalia Warwas. - Poza tym, nad wykonaniem materiału na naszyjnik spędzam wiele godzin mozolnej pracy i wręcz profanacją byłoby użycie metalu, na który i tak duża część kobiet miałaby po prostu uczulenie.

Dodatki są przeznaczone dla kobiet w każdym wieku. Biżuteria doskonale prezentuje się do klasycznych rozwiązań stylistycznych. Forma jest delikatna i przyjemna w dotyku, co kontrastuje z materiałem, z którego jest wykonana.

Miejsca

Opinie (24) 2 zablokowane

  • słowo biżuteria powinno być zarezerwowane (1)

    dla metali szlachetnych , a to jest dziadostwo , odpustowe świecidełka

    • 10 6

    • piękne prace!

      ...a jad zazdrośnikom aż uszami wycieka!!!

      • 1 1

  • ojoj:) (2)

    Wszelką biżuterię dobieramy przecież do własnego stylu, stroju. Trudno dyskutować z tym, jaką ktoś ma wizję siebie. mnie bardzo sie te prace podobają, sama zakupiłam kilka od pani Edyty. Są trwałe i piękne. Nie stać mnie na wyroby jubilerskie o jakich niektórzy tu piszą, zresztą nie czułabym się w złocie czy srebrze zbyt dobrze. Choć nie uważam, że są brzydkie. Niech każdy cieszy się swoją fantazją i realizuje się na swój sposób, a będziemy szczęśliwsi:) Szkoda czasu na wylewanie pomyj na twórczych ludzi!

    • 11 1

    • Droga Pani Iwi, (1)

      niestety trzeba wylewać pomyje na "twórczość" najniższych lotów, bo jak się tego nie będzie robić, to nas taka tfu-rczość zaleje, upadną ostatni jubilerzy z prawdziwego zdarzenia i będziemy skazani na konsumpcję tych chińskich błyskotek. I taka bezrefleksyjna postawa - jak ta szanownej Pani - do tego właśnie doprowadzi.

      • 1 3

      • Obrażnie tych, którzy coś robią w imię tych, którzy upadają przez wysokie ceny swoich produktów? Ciekawe podejście. Jubilerzy to wspaniały zawód, z tradycją. Podziwiam ich misterną pracę. Ale nie każdy musi smakować w ich wytworach. To drogie rzeczy, a czasy sie zmieniają. Inaczej wyglądamy. Może nie czytajmy artykułów w internecie, bo książki nie tkniemy:)

        • 5 1

  • jak taka artystka nie ma faceta, to potem (2)

    z nudów robi wisiorki z drucianych zmywaków i wmawia koleżankom na fejsie, że to "biżuteria", że to "hendmejd", żeby nabić sobie kieszeń kasą tych bidulek z mniejszym wyczuciem estetyki.

    • 9 6

    • CEBULA (1)

      Polaki biedaki cebulaki znów mają widzę ból tylnej części ciała na to, że ktoś zdecydował się coś stworzyć.zamiast jak oni - siedzieć w kapciuszkach i ekscytować się Klanem. Dla nich oczywiście ZŁOTY pierścionek zakupiony od Ruskich za PRLu ma większą wartość bo jest ZŁOTY i czują się wtedy 'na bogato'.

      • 2 0

      • Zaręczam, że bólu rzyci nie odczuwam bo mi Stefan regularnie ją masuje

        Klanu też nie oglądam i kapci nie noszę. A złoty pierścionek zawsze (czy to od ruskich, czy od jankesów) będzie miał większą wartość niż świecidełka sklejane z półproduktów dostępnych w empiku.

        • 0 0

  • (3)

    Zajmuję się biżuterią od przeszło 20 lat. I przykro mi patrzeć na promowano ostatnio "artystyczne" wyroby.
    Teraz każdy, kto zaplecie parę koralików i trochę srebrnego drutu nazywany jest artystą. Liczy się tylko promocja.
    Dzięki temu prawdziwa sztuka jubilerska zamiera. Wstyd.

    • 24 4

    • każdy ma prawo do własnej opinii (1)

      Jaki wstyd? Że młodzi są kreatywni i robią coś ciekawego? To, że nie jest to tak powszechny u nas bursztyn oprawiany na bogato, nie znaczy że nie znajdzie grupy odbiorców. A czym według Pani/Pana jest ta prawdziwa sztuka jubilerska?hm...?

      • 3 3

      • pytanie na końcu jest retoryczne...

        jest chyba oczywiste (OCZYWISTE), że wykonany przez rzemieślnika z doświadczeniem, wyrób ze szlachetnych metali i kamieni nie może być porównywany z tanią tandetą robioną z chińskich półproduktów, miedzianych blaszaków pokrytych drukowanymi obrazkami i plastikiem... ARTYKUŁ TRAKTUJE O IMITACJI BIŻUTERII, a nie biżuterii.

        • 1 1

    • Nie to ładne co ładne ale co sie komu podoba!!!!

      • 2 0

  • Piękna biżuteria (1)

    Coś czego szukałam. Pozdrawiam artystki :)

    • 10 8

    • wypowiedź sponsorowana.

      • 3 1

  • biżu teria (2)

    koszmarki

    • 11 4

    • idealne na jarmark w tczewie (1)

      • 6 2

      • od Tczewa się odpimpaj

        • 1 1

  • stopy niklu

    brawo, zwlaszcza ze masa ludzi ma na nikiel masakryczne uczulenie :)
    wroze sukces tej pani...

    • 11 0

  • "Artystyczna biżuteria z nutą romantyzmu" To? (3)

    Wejdźcie proszę na pakamerę,dawandę.
    To tutaj wygląda na półprodukt.

    • 14 5

    • (2)

      Wszystkie te Panie wystawiają swoje prace także w wyżej wymienionych galeriach internetowych.
      np.

      • 4 1

      • małe sprostowanie dla Emilki:

        nie "prace" tylko "badziew", nie "wystawiają w galeriach" tylko "wklejają na strony internetowe" ...i nie wszystkie "te Panie" są Paniami, bo znam jedną osobiście i ma penisa.

        • 2 3

      • No to chyba normalne że nie robią "sztuki dla sztuki".

        Ale to co widać na zdjęciach to naprawdę są smuty.

        • 3 0

  • wreszcie cos co prezentuje jakis poziom (1)

    • 5 9

    • mhm, zgadzam się!

      jakiś poziom... poniżej zera.

      • 1 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Prowadzenie cukrzycy u kobiet z cukrzycą ciążową lub cukrzycą typu I

badania

II Ogólnopolska Konferencja Naukowa Prawa Medycznego: Nowoczesne technologie a prawo medyczne

konferencja

Galeria Przymorze zachęca do oddawania krwi

imprezy i akcje charytatywne

Najczęściej czytane