• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ratownicy medyczni funkcjonariuszami publicznymi? "Agresywni pacjenci to codzienność"

Arnold Szymczewski
12 października 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
W okresie wakacyjnym ponad 50 proc. zgłoszeń jest do pijanych pacjentów. Wiążę się to z przejawami agresji. W okresie wakacyjnym ponad 50 proc. zgłoszeń jest do pijanych pacjentów. Wiążę się to z przejawami agresji.

Marzy się o tym, żeby zostać policjantem, strażakiem czy nawet lekarzem, ale już nie ratownikiem medycznym, a tymczasem to zawód tak samo wymagający i odpowiedzialny, jednak często niedoceniany. Codziennie ratują życie, pracują po kilkanaście godzin, jak inni funkcjonariusze narażeni są na niebezpieczeństwo, zmagając się z agresywnymi pacjentami. - Pacjenci pod wpływem substancji odurzających to nasz chleb powszedni - przyznają ratownicy i podkreślają, że nie jest im łatwo.



Czy w telewizji lub internecie powinny być kampanie uświadamiające społeczeństwu, czym jest praca ratownika medycznego?

Umiejętność logicznego myślenia, cierpliwość oraz brak podatności na stres - to cechy, które charakteryzują dobrego ratownika medycznego. To wyjątkowo odpowiedzialny zawód, a osoby go wykonujące również są narażone na niebezpieczeństwo. Żeby skupić się na pomocy pacjentowi, nie mogą odczuwać zagrożenia z jego strony, takie sytuacje jednak spotykają ich na każdym kroku, podczas udzielania pomocy pacjentom pod wpływem alkoholu czy środków psychoaktywnych, a takich nie brakuje.

- Pacjenci pod wpływem substancji odurzających to nasz chleb powszedni. Najwięcej zgłoszeń tego typu jest w godzinach wieczornych i nocnych, szczególnie w okresie wakacyjno-urlopowym. Bywa, że 50-90 proc. zgłoszeń podczas nocnego dyżuru w wakacyjną sobotę jest z "alkoholem w tle". Najczęściej są nimi przedstawiciele niższych, w rozumieniu socjalnym, grup społecznych, co idzie w parze z niską kulturą osobistą i zachowaniami agresywnymi - są nastawieni "zaczepnie" i niechętnie współpracują - mówi Roman Pluta ratownik z 13-letnim stażem pracy.
Jak mówi, coraz częściej to cudzoziemcy, którzy wybierają nasz kraj na tzw. urlop weekendowy i "nie oszczędzają się" w kwestii konsumpcji napojów wyskokowych. Jak podkreśla, jeśli wiadomo, że interwencja może stworzyć niebezpieczeństwo, ratownicy pracują ze wsparciem policji. Jednak nie zawsze udaje się przewidzieć sytuacje, które mogą zagrozić zespołowi ratownictwa medycznego.

Ryzykują pomagając

- Ostatnio zostałem zaatakowany nożem. Uciekłem, więc obyło się bez fizycznych obrażeń. Wezwano nas wtedy do pijanej kobiety i podczas badania zaatakował nas członek jej rodziny, nie podobało mu się, że podjęliśmy decyzję o zabraniu jej do szpitala. Widmo uszkodzenia ciała podąża za nami prawie non stop. Jednak bardzo często udaje się sytuację agresywną zażegnać, rozładować lub jak we wspomnianym wcześniej przypadku, opuścić miejsce zdarzenia przed eskalacją - dodaje.
Roman Pluta pracuje w zawodzie od 13 lat i - jak przekonuje - widział już niejedno. Jednak nawet ratownicy, którzy dopiero zaczynają pracę spotykają się z niebezpieczeństwem.

- Dostaliśmy wezwanie do jednej z pomorskich wsi do chłopaka w wieku 22 lat, pomoc wezwała matka, którą zaniepokoił jego stan. Jego zachowanie wskazywało na spożycie środków psychoaktywnych, był agresywny wobec członków zespołu ratownictwa medycznego. Kiedy chcieliśmy go zabezpieczyć, żeby bezpiecznie dotrzeć do szpitala, nastąpił napad drgawkowy, pacjent dostał leki i pojechaliśmy do szpitala. Jednak w drodze obrażał nas, był agresywny, kiedy chciał wymiotować nie zgodził się na użycie specjalnego worka, zaczął się wyrywać i specjalnie wymiotować na podłogę karetki - opowiada ratownik, który studia skończył w tym roku, a w zawodzie pracuje od miesiąca.
Jak przyznaje, to niejedyna do tej pory i z pewnością nie ostatnia taka sytuacja w jego pracy.

Lepsza ochrona, większe prawa

Ratownicy przyznają, że brakuje im poczucia bezpieczeństwa, ale też możliwości odpowiedniego reagowania.

- Pierwszym krokiem w dobrą stronę byłoby na pewno zapewnienie nam statusu funkcjonariuszy publicznych, a nie jak do tej pory zapewnienie mam ochrony, przysługującej rzeczonym funkcjonariuszom podczas wykonywania medycznych czynności ratunkowych. Dziś, gdy będę stał na wizycie, rozmawiał z kimś i zarobię "w michę", to taka ochrona mi nie przysługuje. Wciągnięcie systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego do grona służb również byłoby postępem w tej kwestii - mówi Pluta.
Jak przekonuje, polscy ratownicy medyczni są jednymi z najlepiej wykształconych na świecie, jednak otrzymują jedno z najniższych wynagrodzeń. Według niego powinna wzrosnąć społeczna świadomość.

- Kampania informacyjna dużo by dała, ale powinno się naświetlić społeczeństwu, czym jest to, co zwykło się nazywać "pogotowiem ratunkowym", a nie tylko kwestię braku szacunku do mojej grupy zawodowej - kończy ratownik.

Opinie (70) 2 zablokowane

  • jeżeli pacjent jest agresywny, należy go wtedy zostawić. Niech zdycha (1)

    • 14 3

    • Zazwyczaj to ratownicy są agresywni do chorych.

      • 0 8

  • święci nie są. mojej znajomej do nieprzytomnego dziecka jechali 30 min (7)

    a po przyjeździe skwitowali : co pani sobie taksówkę wezwała do szpitala? i jak tu nie dać liścia gdy dziecko nieprzytomne od gorączki?

    • 10 14

    • (5)

      A co dostało p/ gorączkowego od rodziców? Jak zwykle nic? Było ochładzane? Jakieś kompresy? Czy zwyczajowo przykryte po czubek głowy ?
      I olaboga !!!!!!!

      • 13 2

      • była samotna młoda przestraszona matka ... (2)

        trochę empatii kolego

        • 6 9

        • (1)

          Jestem koleżanką, kolego. Obserwuję nasilające się uwstecznienie społeczeństwa, które głupieje z każdym dniem i nie potrafi poradzić sobie z prostymi problemami takim jak: założenie plastra na skaleczony palec, przyjęcie leku p/ bólowego przy bolesnej miesiączce lub bólu głowy lub p/ gorączkowego przy temperaturze.
          Nagle wszyscy porobili się bezradni jak dziecko we mgle. A wystarczy włączyć myślenie .
          ,

          • 18 0

          • po co ???

            Po co mysleć.Wystarczy ogladać głupkowate seriale i mówienie im ,że oni są najlepsi ,zjedli wszystkie rozumy .I dlatego są wśród nas egocentrycy ,egoisci i ludzie nie potrafiący nawet zagotowac wodę na herbatkę .

            • 6 0

      • (1)

        A z tyłu za karetką tatuś jedzie auteczkiem ???? To normalka. Tyle lat jezdze na karetce ale zawsze gdy sie słyszy ,że jedziemy do nieprzytomnego dziecka okazuje się ,że dziecko miało zapalenie krtani lub gorączkę.

        • 14 2

        • wychodzi więc na to

          że edukacja jest bardzo słaba. Może zrobić jakąś lekcję tego typu dla dzieciaków nawet z zajęciami z ratowania oczywiście w formie zabawy raz na tydzień. Uważam że w przyszłości tacy ludzie lepiej sobie poradzą z rozpoznawaniem choroby u swojego dziecka lub nawet komuś uratują życie na ulicy. A i z ratownikami będą lepiej współpracować bo będą ich rozumieć.

          • 3 0

    • Grali w karty. Trudno ruszyć tylek do wyjazdu jak czas dobrxe leci.

      • 0 6

  • 13 października dniem ratownictwa medycznego

    Nie pamiętacie o tym ?? to podejdźcie jutro do jakiejś karetki i złóżcie im życzenia .Należy im się

    • 8 0

  • Reklama= wiedzą spoleczeństwa (1)

    Ludzie w telewizji mają reklamy leków od bólu głowy do ,,konar zapłonie,, a nie ma reklam ,gdzie ,jak,dlaczego wzywać pogotowie,co i jak powiedzieć dyspozytorowi,jak ratować człowieka-pierwsza pomoc.Ważniejsze są podpaski i tampony od życia człowieka.Koncerny farmaceutyczne ponad ,,jak ratować ,,.Kasa ,Kasa,Kasa,Kasa.

    • 12 0

    • Nitroglicerynka

      A dlaczego nie ma edukacji nt.leków np Nitroglicerynki. Psikają sobie gdzie popadnie.A szczególnie w kościołach.Tam każda babcia ma taki cudowny lek i jak któraś zasłabnie to psikają każda po jednym psiknięciu i z każdym psiknięcem babcina odlatuje .

      • 0 0

  • Mamy wysyp protestów z roszczeniowymi wymaganiami.Z kazdej grupy.

    Najlepsze jest to ze kazdy znich twierdzi ze jestesmy biednym krajem i na nic nas nie stac

    • 4 4

  • ja

    szanuje Was i strazakow

    • 4 2

  • Hgf (2)

    Jedyna najbardziej pazerna grupa zawodowa która śpi podczas pracy...wykazujaca najwięcej agredywnosci w stosunku do chorych. ...dobrze zarabiająca ale wciąż im.mało. ....największe nieroby. ....jako pierwsza grupa zawodowa która znalazła pomysł na extra dochód. .....wybierają ludzi chorych fizycznie czy psychiczne. .ludzi starszych i bezbronnych ublizajac im czy bijąc a potem ciągną po sądach aby wyłudzić odszkodowania za znieważenie. Jeden taki z nich pisał że miał w tym miesiącu 17 takich spraw. ...za każdą wygrywa od 1000 w górę ...i kasa leci.
    Tak wygląda praca naszych polskich sanitariuszy. .pierwsze sprowokują , ublirzy pobije a potem.cie do sądu targają...Poziom ich służby do opłakania. ...Wiedza internetowa. Kultury żadnej. .o profesjonalnym zachowaniu to nawet nie mają pojęcia. Zarabiają bardzo dużo i wciąż im mało. ...taka nienasycona chamiora.

    • 6 24

    • Coś w tym jest.

      • 0 4

    • Sposób PiS na rządzenie - skłócenie wszystkich ze wszystkimi

      • 5 1

  • Agresywni sanitariusze to codzienność

    • 5 11

  • (1)

    Ratownicy tez nie są bez winy, potrafią przelewać swoje frustracje na pacjentów. Pamiętam jak babcia mając poważne problemy kardiologiczne jechała karetką a jakiś młody ratownik powtarzał przed że będziemy płacić 600 zł za bezpodstawne wezwanie karetki. Powtarzał to też starszej kobiecie w trakcie drogi. Niestety nie to było wtedy dla mnie ważne ale po latach żałuję, że nie pociągneliśmy go do odpowiedzialności za te wywody

    • 5 5

    • Bo karterka to nie taksówka.

      • 1 0

  • Zamiast tasiemca "przedstawiciele niższych, w rozumieniu socjalnym, grup społecznych, co idzie w parze z niską kulturą osobistą i zachowaniami agresywnymi" wystarczyło napisać "pierwszy sort"

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Opiekunie! Twoje zdrowie też jest ważne

warsztaty, spotkanie

III Ogólnapolska Konferencja Samoświadomość i komunikAACja a TZW. zachowania trudne

konferencja

Zostań dawcą szpiku

imprezy i akcje charytatywne

Najczęściej czytane