Gdański Uniwersytet Medyczny wzbogaci się o unikatową Pracownię Symulacji Kardiologicznej, która znacząco poprawi jakość specjalizacyjnego kształcenia kardiologicznego. Budżet projektu wynosi przeszło 10 mln zł, a jego realizacja zakłada, oprócz zakupu wysokiej klasy sprzętu, przeszkolenie ok. 900 osób, w tym stażystów, rezydentów, a także specjalistów chcących podnieść swoje kompetencje zawodowe.
Żadna z polskich uczelni medycznych nie kształciła specjalistów za pomocą symulacji. System nie uwzględnia nabywania w ten sposób nowych umiejętności, co odbiega od standardów europejskich.
Pracownia Symulacji Kardiologicznej za przeszło 10 mln zł
W najbliższym czasie ta sytuacja ma ulec poprawie, ponieważ Gdański Uniwersytet Medyczny otrzyma środki na utworzenie unikatowej Pracowni Symulacji Kardiologicznej. Inwestycja zostanie sfinansowana ze środków Ministerstwa Zdrowia w ramach Programu Operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój (POWER) na lata 2014-2020, a budżet projektu "Podniesienie jakości wysokospecjalistycznego kształcenia podyplomowego w zakresie kardiologii" wynosi 10,5 mln zł.
- Bardzo się cieszę, że jest motywacja, aby o takie projekty występować - mówił podczas konferencji prasowej zorganizowanej z okazji przekazania dotacji Janusz Cieszyński, podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia. - To jest taka polska cecha, że zawsze mieliśmy wykwalifikowane kadry, a nie mieliśmy sprzętu. Cały świat był tego świadom i chciał pozyskać te nasze kadry, zresztą nie tylko w medycynie, ale i w każdej innej dziedzinie. Wierzę w to, że takie projekty jak ten pozwolą się kształcić lepiej, a pieniądze, którymi mają zamiar wesprzeć medycynę Ministerstwo oraz Narodowy Fundusz Zdrowia przyczynią się do tego, że nasi specjaliści nie będą szukali pracy za granicą, tylko będą mogli w pełni się realizować w polskich placówkach ochrony zdrowia.
We współpracy z warszawskim partnerem
Partnerem projektu jest Instytut Kardiologii im. Prymasa Tysiąclecia Stefana Wyszyńskiego, który jest głównym klinicznym ośrodkiem kardiologiczno-kardiochirurgicznym o najwyższym stopniu referencyjności oraz ważnym ośrodkiem kształcenia podyplomowego w dziedzinie kardiologii w Polsce.
- Jako rektor muszę powiedzieć, że jestem ogromnie dumny z tego, że Gdański Uniwersytet Medyczny będzie wdrażał kolejny projekt o tak dużym znaczeniu. Fakt, że realizację tego projektu powierzono nam oraz naszemu warszawskiemu partnerowi świadczy o tym, że kardiologia na Gdańskim Uniwersytecie Medycznym i w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym stoi na bardzo wysokim poziomie. - mówił podczas konferencji prasowej prof. Marcin Gruchała, rektor Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. - Projekt jest niezwykle zaawansowany, ponieważ ma za zadanie stworzenie centrów symulacji zaawansowanych procedur kardiologicznych. Oznacza to, że lekarze, podobnie jak piloci odrzutowców, będą mieli możliwość przećwiczyć bardzo skomplikowane procedury w warunkach symulacyjnych, zanim przyjdzie im je realizować w sytuacji realnego zabiegu na sali operacyjnej.
Szkolenie dla blisko tysiąca lekarzy
Władze uczelni podkreślają, że powstanie takiej jednostki, dzięki możliwości prowadzenia kursów wykraczających poza program specjalizacji, w znaczący sposób poprawi jakość wysokospecjalistycznego kształcenia kardiologicznego. Szacuje się, że w ramach projektu przeszkolonych zostanie aż 900 osób. W szkoleniach takich będą mogli wziąć udział lekarze, rezydenci, stażyści, lekarze odbywający specjalizację w trybie pozarezydenckim, a także specjaliści chcący podnosić kompetencje zawodowe.
Potrzeba takich szkoleń była podnoszona na spotkaniach zarządów sekcji towarzystw naukowych, w tym Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego, a zakres pożądanych kompetencji, jakie uczestnicy mieliby nabyć w trakcie realizacji projektu, jest wynikiem konsultacji ze środowiskiem odpowiedzialnym za kształcenie podyplomowe w zakresie kardiologii.
Zakres szkoleń dotyczy zagadnień opartych o Evidence Based Medicine. Szkolenia zostaną zorganizowane w ramach trzech modułów: echokardiografii przezprzełykowej, kardiologii interwencyjnej oraz szkoleń z tzw. Point of Care.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy
