• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zdrowe dzieci - programy prozdrowotne w trójmiejskich szkołach

Ewa Palińska
6 września 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Celem projektów realizowanych przez magistraty w trójmiejskich szkołach jest przede wszystkim promocja zdrowego stylu życia oraz określenie programu postępowania prozdrowotnego dla dziecka. Celem projektów realizowanych przez magistraty w trójmiejskich szkołach jest przede wszystkim promocja zdrowego stylu życia oraz określenie programu postępowania prozdrowotnego dla dziecka.

Wraz z początkiem roku szkolnego Gdańsk, już po raz kolejny, rozpocznie wdrażanie programu "Zdrowy Uczeń", podczas którego bezpłatnie przebadane zostaną dzieci w wieku 9-11 lat. Program będzie realizowany w cyklu trzyletnim na terenie gdańskich podstawówek, a rocznie przebadanych ma zostać ok. 3 tys. uczniów. Kontynuowane będą również dotychczasowe programy prozdrowotne realizowane w szkołach sopockich.



Programy prozdrowotne organizowane w szkołach, to:

Od września w trójmiejskich szkołach ruszą programy prozdrowotne organizowane pod patronatem samorządów. Sprawdziliśmy, jaki jest ich cel i pod jakim kątem zostaną przebadani uczniowie.

Gdańsk

Głównym celem projektu "Zdrowy Uczeń" jest promocja zdrowego stylu życia wśród dzieci w wieku wczesnoszkolnym. Podczas szczegółowych badań, jakim od września zostaną poddane kolejne roczniki uczniów gdańskich podstawówek, ocenione zostaną parametry prawidłowego rozwoju, masa ciała wraz z pomiarem składu ciała oraz określeniem zawartości tkanki tłuszczowej w organizmie dziecka, wzrost, postawa ciała, a także ciśnienie tętnicze. Uczniowie przejdą również test wydolności fizycznej. Na podstawie uzyskanych wyników każdy z nich otrzyma szczegółowe zalecenia, układające się w indywidualny plan postępowania prozdrowotnego. Dzieci, u których będzie istniało prawdopodobieństwo występowania chorób cywilizacyjnych, zostaną zakwalifikowane do dalszego udziału w programie "6, 10, 14 dla Zdrowia".

- W programie mogą uczestniczyć wszystkie dzieci uczęszczające do klas 3, 4 i 5, czyli również 8-letnie, jeżeli są uczniami 3 klasy - informuje Olimpia Schneider z biura prasowego Urzędu Miasta Gdańska.
Program działać będzie na terenie wszystkich gdańskich szkół podstawowych. Rocznie przebadanych zostanie ok. 3 tys. dzieci.

- W każdej szkole pojawiamy się co trzy lata i badamy dane klasy. Oznacza to, że każde dziecko z klas 3, 4, 5 będzie objęte programem podczas jednego trzyletniego cyklu, tylko część dzieci przebadamy podczas ich pobytu w klasie 3, część w klasie 4 i część w klasie 5 - wyjaśnia Schneider.
Zbiorcze sprawozdanie z badań prowadzonych we wszystkich gdańskich szkołach przedstawione zostanie władzom miejskim.

Sopot

W Sopocie od lat prowadzone są działania w zakresie promocji zdrowia we wszystkich jedenastu miejskich szkołach. Uczniowie uczestniczą w zajęciach ze zdrowego stylu życia, profilaktyki chorób nowotworowych, czy walki z uzależnieniami. Regularnie poddawane są również m.in. badaniom wzroku czy pomiarom ciśnienia.

- Od lat realizujemy m.in. program przeciwdziałania próchnicy zębów, współfinansowany przez Urząd Miasta i NFZ, dzięki czemu sopockie dzieci mają zakładane plomby światłoutwardzalne, a nie amalgamatowe - mówi Iwona Plewako z Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych sopockiego magistratu. - Cały czas realizowany jest również program Sopkard Plus prowadzony przez UCK, podczas którego kompleksowym badaniom, w tym psychologicznym, poddawani są uczniowie klas 5. Finansujemy również szczepienia przeciwko wirusowi HPV.
Gdynia

- W Gdyni odbyły się już między innymi trzy edycje programu "PoZdro!" - mówi Sebastian Drausal, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Gdyni. - Niestety, na chwilę obecną nie zapadła jeszcze decyzja, czy program będzie kontynuowany.

Aktualizacja: - Program "PoZdro!" będzie kontynuowany przez kolejne dwa lata- poinformowała Małgorzata Omachel-Kwidzińska z gdyńskiego magistratu.

Opinie (25)

  • wszystkie zajęcie w szkole powinny być obowiązkowe. dla tych słabiej rozwiniętych powinny być na niższym poziomie.

    Szkoda tylko, że w Gdyni nie ma kasy na kontynuację programu, władza widać ma inne priorytety,

    • 10 1

  • Koniecznie (2)

    Trzeba uczyć dzieci prawidłowego żywienia. Dzieci jedzą fatalnie - McDonald, frytki i cola to prosta droga do schorzeń już w młodym wieku

    • 18 3

    • to, co Pan / Pani przedstwaił (a) to skrajność. Rzadko które dzieci sie tak odzywiaja. A nawet jeśli, to są wszyscy sa świadomi skzodliwości takiego jedzenia. Moim zdaniem o wiele bardziej niebezpieczne jest jedzenie, które wydaje nam sie zdrowe, a tak naprawdę jest mieszaniną różnych E, z drobnym dodatkiem prawdziwwego jedzenia.
      Nie róbmy z dzieci idiotów, nie uczmy ich rzeczy oczywistych.
      Uczmy raczej czytac dane o produkcie zaware na opakowaniach, które substancje tam opisane sa szkodliwe.
      jakie jest zapotrzebowanie kaloryczne, jak przygotowywac posiłki, zeby żywność tracuiła jak najmniej składników odżywczych.... ttp, itd...
      Bo że cola i czipsy sa szkodliwe, to dzieci dobrze wiedzą

      • 12 1

    • Kolejny populista.
      Obecnie nie ma w Polsce ŻADNEGO problemu, dzieci doskonale wiedzą, że MC i Cola to tylko "raz na jakiś czas".
      Sam program oczywiście potrzebny i popieram.

      • 0 1

  • Towarzysze z PO (2)

    wy kupcie nowe lampy bo te świetlówki z 1980roku w 2016 to porażka. tyle pokoleń dzieci straciło wzrok przez nie.
    I może plan lekcji rubcie pod dzieci a nie nauczyciela który musi mieć ciągiem zajęcia aby zdąrzyć do domu.

    • 17 9

    • Hehe, dobre.

      • 2 0

    • Chyba ktoś tu rzucał w szkołę kamieniami podczas lekcji ortografii :-D

      • 1 0

  • tak (3)

    program prozdrowote????? odciążcie dzieciakom tornistry !!!!!!!!

    • 27 1

    • (1)

      Zgadzam się!. Po co te programy, jak po stwierdzeniu skoliozy nie jesteś kierowany do leczenia!!!!!

      • 5 0

      • Program robi miasto a leczeniem zajmuje się, pośrednio, ministerstwo zdrowia.

        • 0 0

    • Dokładnie. Biedne dzieci noszę te ciężary. Tylko po jaką cholerę im tyle podręczników / ćwiczeń / zeszytów / kart pracy / map i czego tam jeszcze...

      • 6 0

  • największym zagrożeniem dla dziecka są - dorośli,

    żadne badania nie pomogą, jeśli dorośli nie zaczną myśleć i szanować dzieci,
    a niestety wielu z nich, traktuje dzieci jak przedmioty, którym można albo dowalić ciężarów do noszenia, albo poniżyć i skrytykować, itd

    choroby zaczynają się od nie radzenia sobie z negatywnymi emocjami,
    a największym zdrowiem dla dziecka jest poczucie bycia akceptowanym i szanowanym przez najbliższych,

    więc proponuję najpierw zrobić "badania profilaktyczne" rodzicom, nauczycielom, dziadkom, czyli zacząć od źródła a nie od skutku (czyli dziecka)

    • 18 0

  • programy programami, ale to co szkoła publiczna oferuje w kwestii uprawiania sportu to dno :(. SKS od klasy czwartej (ok, kiedyś też tak było), czas trwania 45min, raz w tygodniu... jak chodziłam do szkoły to treningi w ramach SKS były trzy razy w tygodniu po 2h. później wszyscy krzyk podnoszą, że dzieci nie uprawiają sportu, a gdzie mają go uprawiać? zajęcia sportowe w szkole to najlepsze rozwiązanie ze względu na dostępność.
    może tym miasto powinno się zainteresować. u nas plusem jest to, że dzieci mają godzinę wf przeznaczoną na basen, ale nie w każdej szkole podstawowej tak jest.

    • 7 1

  • Jak gminy zaczną dawać pieniądze na sport dzieci i młodzierzy (1)

    Zamiast płacić za pseudo promocje miasta piłkarzom, zapłacić te same pieniądze klubom żeby dzieci mogły trenować za darmo albo przynajmniej za symboliczną odpłatnością.
    Gdynia rocznie na samą tylko Arkę płaci ptawie 8 mln zł. Ilu dzieciakom można by dofinansować treningi.

    • 11 1

    • Toż to trzeba w jakiej kronice zapisać.

      W całym tym zalewie kretyńskiego narzekania, jakiś sensowny pomysł!

      Zgadzam się w pełni, wydatki na "sport", nie tylko w mieście, ale całym kraju, to tak na prawdę wydatki na biznes i organizacje sportowe. Ze zdrowym stylem życia nie ma nic wspólnego.

      • 1 0

  • sam bralem udział w badaniavh (1)

    I na badania jest a kasa na naprawę nie. Czyli profilaktyka leży, rehab to juz w ogóle. Stare metody korekcyjnej które utrwalają wady postawy. Zero kompletne nowoczesnych i tanich metod a skutecznych!

    • 8 2

    • No właśnie!

      Po co te szkolne oglądania , skoro nie ma dalszego leczenia. Zresztą takie same badania są wykonywane przy każdej wizycie u lekarza gdy idziemy z dzieckiem , więc to żadna nowina ze strony oględzin szkolnych. W szkołach wystarczy pielęgniarka , która potrzebna jest na początek jakiegoś okaleczenia . Później to już szpital lub przychodnia.

      • 2 0

  • Pamiętam jak wszystkie chłopalki w 8ej klasie,

    musieli iść do gabinetu lekarskiego, i pokazywać knuta, a pani lekarka z pielęgniarką oglądały. W morde jeża, jak to każdy z nas przeżywał, bo już za dorosłych się mieliśmy.

    • 4 0

  • (1)

    Jako rodzic..nie wyrażam zgody na traktowanie mojego dziecka jak przedmiot badań..nie interesują mnie statystyki i chęć robienia sobie uniwersyteckich zajęć!! Moje dziecko iest pod stałą opieką pediatry, przechodzi badania bilansowe..nie wydaje mi się aby konieczne było narzucać mi kolejne ankiety i uszczesliwiac na siłę.Moje dziecko nie weźmie ud,ialu w tej parodi i nikt mnie do tego nie zmusi.

    • 7 11

    • zakuty łeb!!!

      • 6 3

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień dla Zdrowia w Galerii Morena

badania, konsultacje

Cierpisz z powodu fobii społecznej? Nie wiesz jak sobie pomóc?

konsultacje

Zostań dawcą szpiku

imprezy i akcje charytatywne

Najczęściej czytane