- 1 Liliana przez 5 lat była przykuta do łóżka bez diagnozy (33 opinie)
- 2 Oddział za ponad 5 mln zł, ale nie może wykonywać złożonych zabiegów (6 opinii)
- 3 5 prostych ćwiczeń na bolącą szyję i kark
- 4 Te zabiegi musi wykonać każda 30- i 40-latka (49 opinii)
- 5 Średnio 169 dni czekania na rezonans magnetyczny na Pomorzu? (87 opinii)
- 6 Szpital z rekordem zabiegów kardiologicznych (11 opinii)
Zawód ratownika medycznego zdobyć można tylko na studiach
Do niedawna, by zostać ratownikiem medycznym, należało skończyć 3-letnie studia lub 2-letnią policealną szkołę średnią. Od 2013 roku każdy, kto marzy o zdobyciu tego zawodu musi ukończyć studia na kierunku ratownictwo medyczne.
- Ratownictwo medyczne to przede wszystkim propozycja dla pasjonatów - mówi Bogumiła Jakimiak, dyrektor Centrum Kształcenia Policealnego Technik w Gdańsku. - Do nas zgłaszało się zazwyczaj dużo studentów innych kierunków, osób współpracujących ze stowarzyszeniami zajmującymi się ratownictwem medycznym, ale także sporo osób ze służb mundurowych: policjanci, strażacy czy strażnicy miejscy. Z pewnością nie można powiedzieć, że jest to zawód dla każdego. Trzeba mieć predyspozycje psychiczne, ale i fizyczne. Ratownik medyczny ma okazję brać udział w różnego typu drastycznych wydarzeniach czy katastrofach - wtedy przydaje się silna psychika. Kondycja fizyczna zaś sprawdza się praktycznie zawsze - gdy trzeba wnieść i wynieść nosze, pomóc poszkodowanemu czy nawet przenieść ciężką torbę ratownika.
Wiele osób uważa, że przekwalifikowanie się na ratownika medycznego, np. po stracie pracy w dojrzałym wieku, nie jest możliwe. I nie chodzi tu wcale o brak wspomnianych predyspozycji, a raczej doświadczenia.
- Ratownik medyczny to zawód ludzi młodych. Osoba po 40-stce miałaby zwyczajnie problem z dostaniem pracy w zawodzie - mówi Szymon Borodziuk, ratownik z wieloletnim doświadczeniem. - Oczywiście udałoby się jej ukończyć szkołę, ale myślę, że ze znalezieniem pracy byłby potem problem.
Jednak zapotrzebowanie na ratowników medycznych jest. I to ogromne.
- Pracują w zespołach państwowego ratownictwa medycznego na szpitalnych oddziałach ratunkowych, w wojsku, straży pożarnej, straży przemysłowej czy firmach świadczących przewozy medyczne. A dodatkowo np. podczas wydarzeń sportowych czy imprez masowych - wymienia Bogumiła Jakimiak.
Ratownik medyczny może także prowadzić kursy, szkolenia i pokazy z zakresu udzielania pierwszej pomocy. Ze względu na tak różnorodne możliwości wynagrodzenie w tej profesji jest też kwestią bardzo indywidualną.
- Wszystko zależy od tego, czy ratownik pracuje na kontrakcie, czy etacie, w ilu miejscach oraz jaki ma staż pracy - dodaje Szymon Borodziuk. - Jednak za taki zakres odpowiedzialności i wiedzy jaką musimy posiadać, jaki nakłada na nas ustawodawca, to pensje są zdecydowanie za niskie.
Co ciekawe, kiedyś ratownikami medycznymi byli tylko mężczyźni. Ale, jak wspomina Bogumiła Jakimiak, z czasem się to zatarło i dziś to zawód otwarty także dla kobiet.
Aby zostać ratownikiem medycznym należy ukończyć trzyletnie studia na GUMedzie. W 2012 roku na pierwszy rok przyjęto 44 osoby, w tym 21 kobiet. Zainteresowanie było duże, bo na jedno miejsce przypadało 2,3 kandydata. Limity przyjęć na rok akademicki 2013/2014 nie zostały jeszcze ustalone, ale wiadomo jak się ubiegać o studia. Przede wszystkim należy zdać egzamin maturalny z biologii lub chemii (podstawowy lub rozszerzony). Ale to nie wszystko.
- Wynik z egzaminu maturalnego na poziomie rozszerzonym jest przeliczany x 1,0, natomiast wynik z egzaminu maturalnego na poziomie podstawowym jest przeliczany x 0,6. Poza ocenami z matury kandydaci muszą przystąpić do egzaminu z pływania - tłumaczy Dagmara Czerwińska-Buńda z Uczelnianego Centrum Rekrutacji GUM-ed. - Absolwent tego kierunku uzyskuje przygotowanie zawodowe do udzielania szybkiej pomocy o charakterze ratowniczym w stanach nagłego zagrożenia życia, w wypadkach i katastrofach, w szczególności pomocy w zachowaniu, przywróceniu i podtrzymaniu podstawowych funkcji życiowych człowieka. Absolwenci studiów I stopnia mają możliwość kontynuowania nauki na kierunku Zdrowie Publiczne w trybie zarówno stacjonarnym, jak i niestacjonarnym - dodaje.
Na uzyskaniu dyplomu ratownika medycznego nie kończy się jednak edukacja w tym fachu. Wszystkich ratowników medycznych obowiązuje bowiem doskonalenie zawodowe.
- Ratownicy muszą uzbierać rocznie pewną liczbę punktów, chodzić na kursy, seminaria oraz szkolenia. Po prostu wciąż rozwijać się w zawodzie - przyznaje Bogumiła Jakimiak.
Miejsca
Opinie (182) 8 zablokowanych
-
2013-02-20 14:16
licencjat nie licencjat ZNAJOMOŚCI się LICZĄ (2)
Jak w każdym zawodzie musisz mieć PLECY żeby coś zarobić, inaczej PRYWATNE firmy których nazw już nie będę wymieniał zaproponują Ci 2 tys. brutto za pracę od poniedziałku do piątku od 7 do 18, w pogotowiach dalej siedzą stare pierdziele(sanitariusze - często na lewych papierach załatwianych ładne pare lat temu ) którzy dobrze jeszcze pamiętają czasy wożenia WÓDY lekarzom to i dla młodych nie ma miejsca ;] :D POOOWODZENIA dla przyszłych ratowników :)
- 3 2
-
2013-02-20 14:31
w czym problem ...
stare pierdziele pójdą na ZASŁUŻONĄ emeryturę ...wygrasz w przetargu popracujesz w pokorze... w sensie zajmiesz się wyłącznie pracą jak w umowie kontraktowej ... jak przełożeni dostrzegą twoje umiejętności oraz brak zapędów na s****ie we własne gniazdo dostaniesz propozycję na umowę o pracę w wybranej placówce służby zdrowia...
- 0 0
-
2013-02-22 13:10
Ciekawe czy dorownał byś tym starym psychicznie ifizyczni, już niejeden taki młody kozak wpadał w katatknie w sytuacjach stresowych. Jak masz problem z pracą to jest dużo wolnego miejsca w Wojsku ,Policji, Straży Pożarnej itd. ale tam może nie możesz się dostać bo trzeba przejść przez psychologa. No i wychodzą predyspozycje do pracy:)
- 0 1
-
2013-02-20 14:25
Zwykły wałek
RATOWNICTWO MEDYCZNE -to ja wyjasniam co to za TWÓR,młodsi koledzy nie pamietaja ile bral lekarz ,,R'' lub ,,W''lub inny ,za dyzur pogotowiany nawat w tygodniu juz nie wspomne o weekendowym!! Byly strajki lekarszy jakies 2,3 lata temu oczywiscie o podwyzki...bo...za mało...wiecznie...wiec podwyzki sie znalazły z w etatatów pogotowianych wlasnie.Teraz lekarzy w pogotowiu praktycznie niema bo sa w szpitalu i przychodniach tylle ze panstwo dalo im podwyzki z dyzurow z pogotowia własnie..przesuniecie kasy -a w pogotowiu dyzuruja ratownicy wlasnie tyle ze nawat nie za 1/3 za 1 duzur ,a za 1/5 tego co bral lekarz wiec od tego jest ratownik zeby o******* czarna robote za dziekuje .Lekerz za dyzur sobota -niedziela brał tyle ile ratownik za misiac na etacie oczywiscie czyli 168g. Teraz juz wiecie koledzy od czego jestescie?RATOWNIK ZROBIL SWOJE ,RATOWNIK MOZE ODEJŚĆ ALE JAKO FRAJEROWNIK!!!! ZASTANOWCIE SIE 2 RAZY CZY WARTO ISC NA RATOWNIKA????
- 8 0
-
2013-02-20 15:01
RATO. (2)
To prawda że ratowników w trójmieście jest za dużo,jestem rato.od trzech lat tyram po 14godz. na dobe w prywatnej firmie przewozowej w której jestem zastaszany zwolnieniem lub karami finasowymi za byle co ! tragedia w jakich warunkach tu się pracuje !,o pracy w ratownictwie niema wogle mowy,tam tylko znajomości coś załatwią,jak tu żyć w tym skorumpowanym,złodziejskim kraju !
- 6 0
-
2013-02-20 15:22
nie jest za dużo ...
chory system wytworzył taką sztuczną rodzacą patologiczne zjawiska sytuację... mistrzowie świata " w tej branży pracują na pełnym etacie w firmach zatrudniających na umowę o pracę , i trzech innych (NIE PRYWATNYCH ZA GROSZE)na zasadzie umowy cywilno-prawnej... temat jest do ogarnięcia przy dobrej woli PRACODAWCÓW jak wyżej , PAŃSTWOWEJ INSPEKCJI PRACY .. np kierowca w jednej placówce przemieszcza sie na następne 12 godz do kolejnej placówki !!!
- 0 0
-
2013-02-20 18:22
czyżby to triomed
- 1 0
-
2013-02-20 15:12
transport medyczny (1)
..niech ktoś w końcu weznie się za te firmy przewozowe,które każa ciężko pracować za 8-9zł.na godz. I umową zleceniem odnawianym co 3miesiace,brakiem warunków socjalnych,brakiem podstawowych artykułów BHP,a przede wszystkim brakiem szacunku dla swojich prcowników !!!!
- 2 0
-
2013-02-20 23:59
A jednocześnie za ich oznaczenia ratownictwo medyczne,
A jednocześnie za ich oznaczenia ratownictwo medyczne,chadzanie w czerwonych ciuchach i przewozy prania , czy próbki kału na badania z użyciem sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Niestety nie odseparowanie tej działalności od ratownictwa wpływa negatywnie na wizerunek PRM.
PS Masz racje minimalna krajowa a reszta do koperty. Ratujecie się jednie iloscia godzin.- 0 1
-
2013-02-20 15:18
..bezsens
Ponoc fajnie być ratownikiem przez pierwsze dwa lata bo tani zus na kontrakcie,zanizasz stawke przy konkursie i wygrywasz a kogos kto tam juz pracował 5 lat wyzcają na bruk bo młody dał lepszą stawke hahahahah---po dwóch latach konczysz jak ten którego ty tak wcześniej załatwiłeś hahaha.I tak wkółko,powodzenia ratownicy.
- 5 1
-
2013-02-20 15:24
znam swietnych rato bez studiów ! (4)
prawdą jest że studia słabiej przygotowuja do pracy w RM,tu potrzeba wiecej praktyki której jest wiecej w szkole policealnej ..
- 11 1
-
2013-02-21 15:04
praktyki
na studiach jest ich wystarczająco, teorii także, więc się wszystko elegancko dopełnia, a co mi po tym ze mam praktykę jak nie mam wiedzy, będzie troszkę inny przypadek niż zawsze i można zrobić komuś dużą krzywdę, przez swoją niewiedzę, a potem prokurator na głowie i przymusowe wakacje. Jak ktoś lubi to dla niego jest większość szkół policealnych czy prywatnych... żeby być bez studiów dobrym ratownikiem musiał się ktoś na prawdę natyrać...
- 1 1
-
2013-02-22 00:55
Brak wiedzy
Po waszych praktykach idziecie jednym schematem! Nie zauważycie haczyka w danym przypadku, bo nie macie wiedzy teoretycznej. A uciskać manekina przez 2 lata nie wystarczy, żeby uratować człowieka :)
- 3 0
-
2013-02-22 17:01
(1)
Prawda !W USA opierają się na systematycznym szkoleniu typu ALS.ITLS,PALS itd. a nie zdzeraniu kasy z ludzi przez PROFESORÓW I UKŁADOWCÓW. Dlaczego studia nie są darmowe skoro PAŃSTWO je wymaga.
- 1 0
-
2013-02-25 22:37
GUM za darmo
Studia stacjonarne RATOWNICTWO MEDYCZNE są w 100% bezpłatne :) Nie wiem skąd ten bulwers :p
- 0 0
-
2013-02-20 15:27
Pracy dla ratowników medycznych nie ma !!!!!!!!!!!!
Witam pracy dla ratowników medycznych zupełnie nie ma ! Wszystkie miejsca są szczelnie upchane , nie ma zapotrzebowania na ten zawód !!!!!
- 5 0
-
2013-02-20 15:39
bez perspektyw (1)
Ludzie nie idzcie na ratownictwo bo to niema przyszłości,ten artykół to bzdura,ze brakuje rato w trojmiescie,bo skończycie na przewozówce za 8 zł i 240 h w misiącu i jescze zmieszani z błotem.
- 2 1
-
2013-02-21 15:32
To jeszcze dobrze jak na przewozy sie załapią znam takich absolwentów co siedza w domu na zasiłku
- 0 0
-
2013-02-20 15:44
Żenada
Ratownicy niedoceniani to prawda .A za to lekarze wielkie paniska .czesc z nich ma dwie lewe ręce do roboty.Nawet ekipie nie pomoze bo on przeciez jest doktorem.
- 7 0
-
2013-02-20 15:47
Ratownictwo ?? hahahaha
Tyle lat pracuje i jest coraz gorzej.Ratownicy cofają sie w rozwoju bo 95 % przypadków są to wizytki na ktore powinien dojezdząc lekarz z przychodni.
Ratownictwo medyczne jest wykorzystywane do pierdoł a jak coś na prawde sie stanie to nie bedzie karetki bo karetka bedzie u babci z gorączka.
No i wyjazdy do cięzkiej choroby jaką jest ciąża.
Wzywają paniusie kareteczke a kareteczka przyjezdza a pancia już czeka z siatami.Włączyć tylko taksometr ??? Ale nie ma .A przydało by sie.- 7 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.